Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons

[Merwix]

[Nekrus]

Pewnie że się opłaca używanie figurek, bo wiadomo wtedy że ten to jest przeciwnik; szkielet itp. A nie na przykład że nieokreślony pionek jest którymś z bohaterów, to bardzo pomaga w grze.

[Arvelus]

Pomaga, ale nie oznacza, że trzeba to mieć. Można wszystko opisać słowami i też będzie gra, a nie wypaczona bajka.

[Nekrus]

Oj ludzie, ludzie...

Przecież to jest oczywiste że figurki mają pełnić jedynie a może i aż rolę pomocniczą... Na pierwszych moich sesjach używałem jedynie zwykłych kolorowych pionków do gry i kartki z kratką narysowaną odręcznie ołówkiem. Tu nie chodzi o to żeby nie używać wyobraźni tylko żeby wiedzieć dokładnie co jak i gdzie w trakcie walki (chociaż spotkałem się z używaniem figurek i przy odgrywaniu ról) Przeszkadzać raczej nie przeszkadzają, kwestia upodobań w końcu jedna figurka może reprezentować kilka różnych osobników. Weźmy przykład jakąś postać w czarnym płaszczu z kapturem użycie wyobraźni: Skrytobójca? Łowca? Wojownik? Mag? Złodziej? Zwykły przechodzień, a może jakiś kupiec? Możliwości jest wiele, wiadomo że jak ma się mapę to bez kompasu się wiele nie zdziała, figurki to taki właśnie kompas. Wiesz co jak, gdzie i nie ma wątpliwości tyle... Chyba nic nie psuje sesji jak wątpliwości i męczenie się długo nad jakimś problemem związanym z mechaniką gry... :/

[Anachid]

Zgadzam się z przedmówcą! Figurka będzie tym czym każdy dla siebie ją uczyni U nas mieliśmy zrobioną dużą planszę na której umieściliśmy keratkę 2,5 cm. Każdy z graczy szukał dla swojej postaci wizerunku, drukował go i naklejał na kartonowy żeton o odpowiednim wymiarze. MG szykał potworków i robił tak samo. Tanio i dobrze. Widać kto jest kto, gracze się angażują itp.
Swego czasu jak prowadziłem kampanie, przygotowywałem wcześniej scenerię walki. Ołówkiem na kratce rysowałem rzut od góry drzew krzaków i innych przedmiotów. Nanosiłem na plansze notatki np. Krzak - -2 do testu trafienia z dystansu. I sytuacja na planszy była klarowna.

[Zipek]

Figurki w D&D są dobre, przydatne, pomocne, ładne itp. dopóki nie czynią z tejże wspaniałej gry fabularnej bitewniaka, albo gry planszowej. Ja osobiście używam D&D Miniatures, bo mi się podobają, są dobrze wykonane. Stosuję je, żeby ułatwić rozgrywkę głównie ze względu na MP, który bez nich męczyłby się odpowiadając na pytania typu ''No, ale jak daleko?''. Potwory często są pionkami, nieużywanymi kostkami, a minotaur to gumka z dwoma wbitymi w górną część rysikami ołówków i namalowanymi złowrogimi oczami...Osobiście polecam używać figurek w celu ułatwienia rozgrywki, ale nie polecam się nimi jarać i tworzyć postaci pod wygląd figurki, bo to grozi uśmierceniem wyobraźni.

[Andariel]

Moi drodzy... Czasem zaiste nie ogarniam waszych dysput, tych tasiemcowatych wypowiedzi...
Jest to w mojej opinii kwestia gustów i ciężko jest stwierdzić, czy racje mają ci, którzy z nich korzystają, czy ci, którzy nie... My używamy, zamiast SUPER MEGA WYBAJERZONYCH HIPER UBER FIGUREK MOCY +3 DO ZACNOŚCI, zwykłych figurek LEGO. Powiedzcie, kto nie ma/nigdy ich nie miał ? Dają możliwość indywidualnej kreacji, wizualizacji, bohatera za dość rozsądną cenę ( są sklepy, gdzie po 1,6 zł można gotową figurkę zakupić ). Jako mapę sytuacyjną wykorzystujemy szachownicę.
Zapytacie - Dlaczego? Przecież to psuje klimat! Użyjcie wyobraźni do opisywania !!

Spoko spoko, wyobraźnia jest cały czas w użytku, tylko nie każdy potrafi ogarnąć zmiany położenia jednostek, możliwości ruchu ze wszelkimi ograniczeniami etc. etc. w wyobraźni.

Figurki są elementem dodatkowym, ułatwiającym przygotowanie strategii, do tego wykorzystanie zamienników ( patrz LEGO jako przykład ) cały czas nie przekreśla możliwości kupna podręczników. Zapewne znajdą swych zwolenników jak i przeciwników. Użycie ich należy ustalić z innymi graczami przed/po sesją, rozpatrzyć wszelkie "za i przeciw" po czym zadecydować, co będzie lepsze dla trwania kampanii.

Pokój, siostry i bracia

____
Treści nic nie wnoszące, oraz jednozdaniowe, wnoszące bardzo mało do tematu będą usuwane bez ostrzeżenia. Usunąłem wiadomość Nekrusa, która była poniżej. - GP Kondeks

[Maximaster]

Osobiście nie używam figurek, gdyż uważam je za zbędne. Powinny być one najwyżej pomocą przy określanie miejsca położenia bohaterów oraz przeciwników w przestrzeni. Myślę jednak, że gracze z większą wyobraźnią bardzo dobrze sobie poradzą bez figurek. Duża odpowiedzialność leży po stronie MP by wszystko jasno opisał i by nie było problemu w zorientowaniu się gdzie kto stoi.

Ja osobiści używam z moimi graczami kartki papieru i ołówka. Ja im opisuje scenerię a one rysują plan. Bohaterów zaznaczają literami, a linijką odmierzają odległość. Próbowaliśmy używać figurek, ale one jedynie ograniczyły nasze możliwość w kwestii rozwijania w sobie wyobraźni przestrzennej, dlatego też zrezygnowaliśmy z nich.

[cichy]

Może nie jestem zagorzałym przeciwnikiem figurek, i kratkowanych plansz ale nie wyobrażam sobie sesji z ich udziałem. Na szczęście większość graczy z którymi mam przyjemność grać, jest wstanie ogarnąć walkę i rozmieszczenie a jeżeli jest jakaś sporna sytuacja to jest ona zawsze załatwiana po sesji gracz po prostu sobie notuje:
- Dostałem kulą ognia a nie powinienem :) i po sesji rozmawiamy o tym.
Najważniejsza dla moich graczy jest fabuła, i odgrywanie ról własnych postaci. Walka jest oczywiście zawsze pożądanym elementem sesji ale bez jakiejś taktycznej przesady, osobiście uważam że to kwestia zgrania drużyny i MG. Nikt u mnie nigdy nie kłócił się o 1m różnicy w ruchu czy zasięgu czaru. Kilka razy może zdarzyła nam się na sesji rozmowa o aktualnym położeniu graczy i BN wtedy używaliśmy wszystkiego co jest pod ręką (kostki, paczki papierosów, zapalniczka itp...).

[Angeal]

Od niedawna gram w D&D. Jestem MP i chciałbym urozmaicic rozgrywkę o nowych przeciwników i bohaterów, na których zależy mi najbardziej. Zastanawiam się nad kupnem któregoś z boosterów.

1) Czy boostery zawierają choc jedną figurkę bohatera ?
2) Jeśli są to z kartami epickimi czy nie?
3) Czy można kupic oddzielnie figurki bohaterów?

Proszę o szybką odpowiedź.

[Kamulec]

[Angeal]

Tak chodzi o grę przygodową.

Czekam na odpowiedź na pozostałe pytania.

[Lasard]

Powiem ci tak: jeżeli grasz w grę prygodową to nie kupuj figurek gdyż jest to wtedy marnotrastwo pieniędzy, figurki są przydatne tylko do D&D Miniatures. Ja osobiście nie korzystam nawet z planszy dołączonej do PMP tylko po prostu rozrysouje na katrce w kratkę kształt pomieszczenia, gdzie stoją BG i ich przeciwnicy i na niej rysuje co się dzieje.

[Arvelus]

Ja stosuje figurki, bo jest to dla mnie wygodne, jednak to jest efekt tego, że zostały mi one po tym jak grałem w warhammera;]

Zgadzam się, że jeśli ma się kupować nowe to głupota, wystarczy sobie zrobić choćby z modeliny. Całkowicie wystarczy

[Kamulec]

Gra przygodowa Dungeons & Dragons to wprowadzenie - pozwala sprawdzić, czy Ci D&D odpowiada. Teraz pozostaje Ci kupić podręczniki podstawowe: Podręcznik gracza, Przewodnik Mistrza Podziemi i Księgę Potworów (lepiej nie zwlekaj, bo tymczasowo wsrzymano produkcę, do czasu wejścia 4ed - kup wszystkie 3 na raz).

Możesz tez posiłkować się [link widoczny dla zalogowanych], lecz nie mając doświadczenia w grach fabularnych będzie Ci brakowało zaleceń, porad, warstwy fabularnej i opisów.

[Angeal]

Cały czas ciekawi mnie czy boostery zawierają bohaterów. Narazie spotykam się z kolegami i gramy. Ja mam 4 figurki bohaterów i jeden kolega chce do nas dołączyc. Jest maniakiem różnego rodzaju figurek i potrzebuje tej onformacji jak najprędzej.

[Deemer]

Skoro mówisz o boosterach to nie mówisz o grach przygodowych :).

To, kim będzie figurka w grze fabularnej zależy od Ciebie. W boosterach można znaleźć np. krasnoluda z toporem, który może być traktowany jako bohater gracza.

Niemniej jednak odradzam kupowanie figurek w boosterach, jeżeli nie zamierzasz grać w D&D miniatures. Tanie one nie są (może zdarzyć się booster ze zbędnymi dla Ciebie figurkami), a bez problemu można poradzić sobie bez nich.

[Govin]

A ja powiem tak nie kupuj zwyczajnie nowych figurek, tylko przez Allegro.pl Są o połowę tańsze niż byś je kupił w sklepie, no i można wybrać jaką się chce (oczywiście mówię o licytacjach wystawianych przez innych użytkowników a nie "kup teraz" wystawianych przez sklepy). Problem w tym że nie zawsze jest coś wystawiane.

[Nekrus]

[sinico]

Mam kilka pytań do was, nie wiem czy temat już był, czy umieściłem go w dobrym podforum ale pytam :

Czy używacie figurek? Czy można grać bez figurek i tej całej kwadratowej planszy? Czy gra bez figurek w dnd może być równie dynamiczna jak gra z figurkami? Czy w grze bez figurek występują jakieś niespójności? Dziury w mechanice itp?

A tak BTW: Wesołych świąt

[Szymkowiak]

W mojej ostatniej grupie nie używaliśmy figurek, ani planszy, z tym, że nasza rozgrywka opiera się w dość dużej części na storytellingu.
Wydaje mi się, że gra bez figurek jest bardziej dynamiczna, od tej z. Przestawienie figurki, to przestój, tak samo jak długi rzut kością.
Wady to możliwy brak spójności w wyglądzie pola walki, co może mieć wpływ przy grze z inteligentnymi graczami, którzy lubią nieszablonowe zagrywki, oraz problem dla magów, którzy nie są pewni czy ich czar obszarowy obejmie wszystkich, których mag chce objąć.
Jeżeli chodzi o mechanikę, to pozwól, że nie zabiorę głosu, bo nie jest to moja najlepsza strona, ale zastanów się jak może różnić się punkt widzenia gracza i MG na pole bitwy (przestudiuj używanie flanki, szarży itp.)

[Vanet]

Figurki są Niezbędne w każdej sesji. ( To moje zdanie )
Chciałbym je przedstawić , dlaczego tak myślę. Z podręcznikiem Gracza dostajemy rozkładaną planszę która jest na samym jego końcu. Otwieramy Podręcznicz gracza ed. 3.5 rozdział 8 " Walka " str. 133.
Pierwsze o czym tam czytamy to : SIATKA.
KAŻDE ALE TO KAŻDE TABELE W ZASADACH GRY MÓWIĄ O SIATCE BITEWNEJ I FIGURKACH.
Dzieję się tak dlatego , że bez niej panowałby w starciu totalny CHAOS !
Podam prosty przykład który może da wam do myślenia.
5 osobowa drużyna napotyka w lesie 3 orków. Rundy zaskoczenia , inicjatywa itd. Dochodzi do stracia. Moje Pytanie :
1. JAK MG OBLICZY DYSTANS W CZASIE BIEGU POTRZEBNY DO SZARŻY ?
2. JAK OBLICZY TEN DYSTANS W CZASIE WALKI ?
3. JAK BARDZO BĘDZIE MUSIAŁ SIĘ NAMĘCZYĆ ABY ZWIZUALIZOWAĆ
SOBIE WSZYSTKIE FLANKI ZWŁASZCZA W SYTUACJI KIEDY CAŁY CZAS WSZYSCY SIĘ PRZEMIESZCZAJĄ I NP. ZACHODZĄ SIĘ OD FLANKI.
4. CO SIĘ DZIEJE Z ETERYCZNYMI DRZEWAMI I TRUDNYM TERENEM W KOŃCU TO LAS A GOŚCIE BIEGNĄ W CIĘŻKICH ZBROJACH
5. STRZAŁY Z DYSTANSU I ICH ZASIĘG NIEWYOBRAŻAM SOBIE TEGO BEZ WIZUALIZACJI I DOKŁADNEGO OBLICZENIA

JAK MG TO ZROBI W SWOJEJ WŁASNEJ GŁOWIE I PRZEDSTAWI TO JESZCZE GRACZOM BEZ PRZYNAJMNIEJ RYSUNKU ALBO KAPSLI ?

To oczywiście niemożliwe , a gracze znajdą tysiące powodów aby udowonić że stali w innym miejscu , że nie byli flankowani , że nie mogli dostać strzały w plecy bo ich Ork zasłaniał. Że nie wpadli by w ten dół bo stali w zupełnie innym miejscu. Że doskoczyli by do tej poręczy i nie wpadli w przepaść , przecież było blisko. PRZECIEŻ DOBRY MG NIEUŻYWAJĄCY KAPSLI I SIATKI OBLICZA BEZBŁĘDNIE PRĘDKOŚĆ , DYSTANS I RUCH W PANCERZU PO CIĘŻKIM TERENIE JAK DOBRY PC-ET Po co mu te wszystkie zasady i reguły mówiące o siatce , figurkach i kwadratowych polach dokładnie opisujących NASZĄ STREFĘ WALKI.

Moim zdaniem wyeliminowanie Siatki i figurek ( kapsli ) oraz miarki tworzy z gry chaos i pustą planszę bez drzew , budynków , naturalnych przeszkód , odległości , prędkości , szerokości i głębokości. Robi się wtedy gra na pustej przestrzeni w której zawsze każdy jest obok siebie , każdy trafia , każdy szarżuje i flankuje bo niewiadomo nigdy gdzie ten KAŻDY tak naprawdę jest

[Guc44]

Osobiście używam figurek potworów. Gracze wolą pionki, bo ich wyposażenie ciągle ulega zmianie. Oczywiście nie mam tylu figurek aby odzwiercidlić oddział orków, wtedy przydają się monety . Niestety moneta jest za mała na wielkiego potwora, dlatego sprawiłem sobie jeden boster gdzie był wielki potwór i odrysowałem podstawkę na sztywnym papierz technicznym. Wiem z doświadczenia, że figurki bardzo umilają grę.

[Kamulec]

Zależy od założeń i graczy. Ja zwykle uciekam się do stosowania kostek do pokazania wzajemnego ustawienia. Wprowadzenie figurek jako stałego elementu zmniejsza w mej ocenie immersję, utrudnia podczas potyczki odgrywanie postaci i je ograniczonej wiedzy, promując podejście taktyczne.

[Guc44]

Ja również nie zawsze używam figurek, ale nadają one bardziej realistyczny charakter. Figurki najbardziej pasują do stworów, które nie posiadają wyposażenia np. smoki, ponieważ na ogół wyglądają podobnie(oczywiście z jednego koloru). Gorzej gdy używamy figurki orka, który trzyma np. topór dwuręczny a my chcemy takiego z łukiem. A co do taktycznych rozwiązań to według mnie jest to miły przerywnik od ciagłego odgrywania postaci, ale to już kwestia gustu.