Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons

Takuanuva

No więc witam, jestem Takuanuva i jest to mój pierwszy temat (a zarazem post) na tym forum. Tak w ogóle to nie wiem, czy i nie ostatni, bo tak właściwie, to muszę tylko uzyskać pomoc w tym ma...przepraszam, DUŻYM projekcie. A polega on na tym, żeby stworzyć historię, miejsca, postacie, stworzenia, przedmioty i kilka innych rzeczy, które pozwoliłyby dodać trochę Bioniclowego klimatu do dowolnej gry. Zaznaczam, że nie chcę KOPIOWAĆ wszystkiego z historii Bionicle, tylko stworzyć zupełnie nowy dodatek, bazujący na Bionicle i DnD, który będzie się dało nałożyć na większość gier. A z grubsza będzie to wyglądać tak*:
Dawno, dawno temu, w [jakieś miejsce] istniało wielkie miasto położone na wysepce na sztucznym jeziorze płynnego protodermis, nazywane przez zamieszkujących je matoran Metru Nui, rządzone przez turaga Dume. Było to miasto zaawansowane pod względem techno-magicznym** w całości przykryte kopułą, w której było kilka wejść i dwa otwory, przez które wpadało światło. No więc mieszkający tam matoranie nie mieli do końca tak różowo, jak mogło by się wydawać. Z jednej strony ich wyspę-miasto zamieszkiwały nie zawsze przyjazne rahi, a z drugiej Bractwo Makuta (które kiedyś było dobre) ciągle próbowało zgładzić miasto. Na szczęście dla matoran, istniały potężne artefakty, przypominające maski przedmioty zwane Kanohi. Każda Kanohi zmieniała noszącego ją w potężny byt, połączenie człowieka i maszyny, obdarzone niezwykłymi mocami, nazywane przez matoran Toa. Niestety, miasto dysponowało tylko siedmioma takimi maskami, z czego jedna już należała do toa Lhikana. pozostałe albo zaginęły, albo były w rękach Makuta. Tak więc Lhikan wybrał sześcioro matoran, po jednym z każdego Metru, i przekazał im Kanohi. Niedługo potem nastąpił Wielki Kataklizm***, po którym matoranie zostali ewakuowani na dość odległą wyspę, którą nazwali Mata Nui. Akcja dzieje się mniej więcej 10 000 lat po tych wydarzeniach. W miejscu, w którym niegdyś było Metru Nui powstało miasto [dowolna metropolia]. Matoranie którzy ocaleli z WK i osiedlili się na Mata Nui już dawno zapomnieli, skąd pochodzą. I nagle w centrum [wspomniana metropolia] wychodzi z ziemi Makuta Teridax****. Robi on obowiązkową w takich chwilach masakrę i ucieka, by knuć swe niecne plany*****. I tu można wmontować początek całkiem niezłej przygody, o ile ktoś ma na to ochotę.
Maski Kanohi natomiast, będą unikatowymi magicznymi przedmiotami, które założone przez osobę chcącą tego****** przekształcały nosiciela we wspomnianą hybrydę człowieka (lub dowolnego innego humanoida) i maszyny. Toa będzie w tym wypadku klasą prestiżową, której jednym z warunków będzie założenie Kanohi, a która będzie konieczna do odblokowywania mocy tej konkretnej maski. Zaznaczam, że każdy może założyć TYLKO jedną maskę, z którą się zestraja. próby założenia innej Kanohi będą skutkowały stłuczeniami.
Rahi natomiast, hmm... potrzebne będą ich statystyki. Rahi też można znaleźć na wcześniej wspomnianej stronie.
Proszę pomóżcie!
*Jeśli użyję jakiejś niezrozumiałej nazwy, proszę ją wyszukać na Bionicle Wikia.
**Tj: miało zaawansowaną technologię bazującą na magii.
***W tym wypadku: Makuta Teridax przeją Metru Nui, matoranie zostali ewakuowani, toa Lhikan został w środku i zamknął wszystkie wejścia do środka, w tym otwory w stropie, a sześcioro pozostałych toa zmieniło bieg pobliskiej rzeki, jednocześnie używając swoich mocy tak, że miasto zapadło się w ziemię, a jednocześnie zostało tam zalane. W ten sposób Metru Nui zostało odcięte od świata, a toa Lhikan i Makuta Teridax mieli zostać w nim na zawsze.
****Zapomniałem wspomnieć, że dowolna osoba nosząca Kanohi i odpowiednią ilość czasu medytująca, może żyć BARDZO długo.
*****BUAHAHAHAHAHA!!!
******I mającą wśród przodków kogoś z Metru Nui. Bo te maski właśnie tam tworzono, a stworzono je tak, by nikt obcy nie mógł ich założyć.

Volfer

Ile ty masz lat?

Co tak naprawdę chcesz zrobić - mi to wygląda pomysł na własny seeting. Jeśli tak to polecam te [link widoczny dla zalogowanych].

Uważam, że to dziwny pomysł i nie pasuje. Ale to może kwestia gustu. Więc ponawiam pytanie: Co to ma być?

Bel-ort

Oo o kurcze, zabiłeś mnie chłopie. Musze cię uświadomić, że aby pomoc z naszej strony (forumowiczów Very Happy

) miała jakiś sens to musielibyśmy się zapoznać z historią tego opisywanego przez ciebie świata, a wątpie żeby coś takiego miało sens bo:

a) Połowa jest zajęta KŚ, a druga to nowicjusze co niebyt ci pomogą

b) Jest już jeden seething nad którym pracują ci co chcą.

c) Bądźmy poważni. Bionicle powstały kiedy chodziłem do podstawówki i przepraszam jeśli cię to urazi, ale to dosyć dziecinne i wątpie aby ktoś chciał się w tym babrać.

Takie jest moje zdanie.

Rudzia

Jaki ty niemiły jesteś :). Ale w sumie masz rację. Mam tylko zastrzeżenie odnośnie c). Skoro Takuanuva chce się w tym, jak to ująłeś, babrać, to pewnie są i jemu podobni. Nie wiem, ile ma lat - najprawdopodobniej około 12-13, ale możliwe, że jest po prostu pasjonatem. Nie mówię, że powinniśmy od razu się za to brać (przecież to chyba są klocki lego?!), ale możliwe, że pewnego dnia na forum zawita ktoś, kogo to zainteresuje... Ale dlaczego to jest w dziale różne, a nie światy autorskie?

Liverrin