Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons
Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Skrzacie psoty, czyli epizod humorystyczny

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Inne własne pomysły
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aurulian
Nowicjusz


Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 17:24, 08 Sty 2009    Temat postu: Skrzacie psoty, czyli epizod humorystyczny

Mój pierwszy post, mam nadzieję, że nie ostatni. Enjoy.

Przeglądając sobie z nudów po raz setny Księgę Potworów i myśląc nad czymś ekstra na sesję, wpadłem na skrzaty. Podobno straszne z nich psotniki, bawiące się niekiedy kosztem poszukiwaczy przygód. Jako że lubię, kiedy mój świat żyje, jest barwny, a zarazem wiarygodny i logiczny, postanowiłem wykorzystać humorystyczny akcent tych stworzeń. Oto na co wpadłem:

W pewnym momencie, gdy BG będą podążali lasem ku jakiemuś wyznaczonemu celowi, usłyszą podekscytowane, skandujące głosy mówiące w gnomim języku ("dalej!", "jazda!", "szybko, szybko!"). Kiedy będą zbliżali się do źródła dźwięków, zobaczą między drzewami grupę gnomów, z których kilka klęczy na ziemi, wyraźnie się na coś patrząc, zaciskając pięści w podnieceniu itp. Na ich twarzach maluje uniesienie, zapalczywość... wydaje się, jakby kibicowali!

Gdy BG podejdą nieco bliżej lub uważniej się przyjrzą, zobaczą wydzielony kawałek gruntu, który jest obwiedziony patykami. Coś się na nim rusza, ale trudno dostrzec, co to takiego. Gdy nie będą się już kryli, uzając że jest bezpiecznie, i zbliżą się na odległość kilku kroków, od grupy gnomów odłączy się jeden i podejdzie do drużyny. Przedstawi się jako Mervil i oznajmi, że odbywają się tutaj zawody źuków. Każdy z BG może obstawić na jakiegoś i wygrać nieco złota. Takie spotkania odbywają się od kilku lat, 2-3 razy na miesiąc.

Za chwilę zaczyna się następny wyścig, między żukiem oznaczonym na kolor biały a żukiem zielonym. Na białym pieniądze mnożą się o 1,5, zaś na tym drugim o 5, bo prawie nikt go nie obstawia w zasadzie nie wiem, jak sprawa wygląda ze stosunkiem obstawień do wysokości wygranej, ale to mało istotne. Gracze zatem stoją przed możliwością wejścia w zakład i ugrania czegoś.

Jakiegokolwiek BG nie podjęli wyboru, chwilę potem zza drzew wyjdzie człowiek wyglądający z grubsza na łowcę. Przywita się serdecznie z gnomem (gnom nazwie go Ragost) i obstawi zielonego żuka. Z całą pewnością stwierdzi, że wygra, bo ma nosa do żuków (Wyczucie pobudek ST23). Może to drużynę przekona do zielonego, a może i nie, w każdym razie w istocie wygra zielony.

Czy drużyna obstawi niewiele, zgoła nic lub sporo, Mervil wypłaci pieniądze Ragostowi, ew. drużynie, po czym podejdzie do gnomów i zacznie także im wypłacać, jednak w taki sposób, aby gracze nie widzieli tego (odwróci sie do nich tyłem, zasłaniając widok). Ragost ponownie obstawi, na czerwonego (następna gonitwa to żuk czerwony i czarny, gdzie na pierwszym będzie znowu można ugrać x5, a na drugim x1,5). No, teraz BG, przekonani pewnie co do "nosa" łowcy, może zechcieć wyłożyć sporo kasy. I o to chodzi!

Mervil bierze pieniądze najpierw od Ragosta, potem od BG, a następnie oddali się zbierać od innych gnomów. Ragost także odsunie się dalej od drużyny, niby dla lepszego widoku. Gdy obaj BN będą w bezpiecznej na ucieczkę odległości, te dwa spolimorfowane skrzaty rzucą na siebie Niewidzialność, wejdą w swoją normalną formę i uciekną, a iluzja kibicujących gnomów rozpłynie się w powietrzu! Po lesie rozniesie się piskliwy śmieszek skrzatów...

PSOTA NIEUDANA

Jeżeli BG w jakiś sposób wcześniej przejrzą iluzję i zaczną się z tego śmiać, potraktują w humorystyczny sposób, chwaląc nawet skrzaty za dobry kawał, skrzaty polecą po woreczek z kosztownościami, rozsypią go na ziemi i pozwolą coś wybrać postaciom z większym poczuciem humoru. W przeciwnym wypadku, gdy zostaną przez drużynę zaatakowane, uciekną, lecz przez cały pobyt graczy w lesie będą robić im dość nieprzyjemne psikusy.

Traktujcie skrzaty z humorem ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Inne własne pomysły Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin