Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons
Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Droga ku doroslosci

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Karczma
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Inmemorial
Zbrojny


Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 16:17, 14 Paź 2008    Temat postu: Droga ku doroslosci

Ostatnio przenioslem sie do anglii, dokladniej Bristol. Tam tez zaczalem nowe zycie od zera, majac 2 funty, mieszkajac z siostra i jej wspolokatorkami zaczalem pracowac, zyc jak "dorosly" i musze przyznac, ze nie jest tak zle. Duzo lepiej niz mieszkanie z rodzicami, co prawda brakuje mi przyjaciol ale coz... mowi sie trudno. Jedyna niepokojaca rzecz to to, ze nie mam czasu na nic. Nie mam chwili nawet na wlaczenie world of warcraft! Co zaczyna mnie po woli przerazac. Nie jest zle, jest dziwnie.

I teraz moje pytanie. Jak wyobrazacie sobie doroslosc? Kiedy zamierzacie w nia wkroczyc? Lub jesli juz macie to za soba. Jak wam sie zyje na wlasna reke?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kamulec
Władca Podziemi
Władca Podziemi


Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 2788
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 17:02, 14 Paź 2008    Temat postu:

Cóż, ja nie widzę granicy między "dorosłością", a jej brakiem. Jak dla mnie zmiana jest to powolny proces (który może zostać przyspieszony, ale to moim zdaniem nie dobrze). Powolna zmiana listy obowiązków, zmiana zagrożeń, zmartwień itd.

Odnośnie dorosłego życia: Osobiście planuję znaleźć możliwie dobrze płatną pracę umysłową, która nie zajmowałaby całego mojego czasu (8-9 godzin jakoś ujdzie, ale 12 na wiele lat to nie dla mnie). Ze względu na rynek pracy wątpię, aby praca dawała mi jakieś specjalne zadowolenie. mam tylko nadzieję, że będzie dla mnie w porządku. Raczej realizacji szukał będę poza nią. Może stworzę z kimś jakąś grę fabularną? Wszystko zależy od możliwości i ew. zmiany upodobań, choć w tą wątpię.
O założeniu rodziny jak na razie nie myślę. Tzn. nie planuję konkretnego wieku. Uważam, ze ważniejsze jest tu dopasowanie 2 osób, niż jak najszybszy ślub.
Znalezienie właściwej osoby trudno przewidzieć.

Odnośnie zamieszkania: Wykluczam emigrację. W razie wyjątkowo dobrej oferty lub ciężkiej sytuacji rozważałbym nawet 3 letni wyjazd, lecz byłaby to dla mnie ostateczność, szczególnie w razie co dłuższych terminów, gdyż potem ciężki byłby powrót.

Czemu nie emigracja? Polska ma wady i zalety. Zalety kocham, zaś do wyplenienia wad chcę się przyczynić (mówię przyczynić, bo nawet najwięcej znacząca jednostka sama takiemu zadaniu nie podoła).
Ponadto czuję pewien dług. Tu jestem wychowany, za pieniądze Polaków odbieram wykształcenie, moja osobowość została przez ten kraj ukształtowana. Dodatkowo jest to trochę tak, jak z majątkiem na starcie: Ma się to, co wypracowali ojcowie. Jeden naród może przehulać całe pieniądze, drugi je zainwestować i to właśnie on powinien z tego powodu potem cierpieć, albo czerpać profity.
Oczywiście, pozostaje jeszcze inny powód: Przywiązanie. W innym miejscu źle bym się czuł, wiec nie planuję aktualnie nawet przeprowadzki. Najchętniej pozostanę we Wrocławiu.


Ostatnio zmieniony przez Kamulec dnia Sob 22:10, 28 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deemer
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 18:03, 14 Paź 2008    Temat postu:

Podobnie jak Kamulec chciałbym zostać w Polsce. Będę miał pewne problemy z zostaniem w swoim mieście (do którego jestem przywiązany i niechętnie je opuszcze), ale mam taki problem, że w Szczecinie nie ma uczelni na tak wysokim poziomie, co w niektórych innych dużych miastach. Także najpewniej zdecyduje się na wyjazd.
Mam nadzieję mieć wystarczająco czasu na rozwijanie swoich hobby. Właśnie wyobraziłem sobie siebie za 30 lat prowadzącego sesję dla swojego syna i jego kolegów ;). Tudzież grającego właśnie w World of Warcraft (wtedy zapewne już inną grę) z nimi. Chociaż ciężko mi wyobrazić sobie codzienną pracę. Nie mam pojęcia co będę robił, ani co chcę robić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 19:05, 14 Paź 2008    Temat postu:

Zostaję w Gdańsku. :)
Dorosłość. Od dawna o tym myślę, ale wiem, że jeszcze do tego daleko. Zastanawiam się jednak co będzie, gdy skończę 18-stkę. Jeszcze nie wiem. Najpewniej będę na utrzymaniu rodziców do czasu, gdy znajdę stałą pracę/dziewczynę - kiedy będę miał potrzebę się wyprowadzić.

Zawsze wyobrażałem sobie dorosłość jako schemat (przynajmniej dopóki nie będę w związku): pobudka rano -> praca (ok. 8 godzin) -> obiad w domu -> ok. 3-4 godziny wolnego czasu (tv, gazeta, hehe Mr. Green ) -> spać lub spędzona nad czymś nocka (kosztem niewyspania rano)
I, jeśli to się zacznie sprawdzać, zaczynam się zastanawiać czy z tego Matrixa da się jakoś wyrwać. Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 21:26, 14 Paź 2008    Temat postu:

Heh, chciałbym wyrwać się z warszawy, a nawet z Polski ale nie wiem czy to możliwe. Swoją przyszłość kiedyś widziałem jako amerykańską rutyne, czyli idealna rodzina, codziennie wstawanie o tej samej godzinie, praca, obiad, kolacja, sen i tak w kółko. Teraz kiedy się zastanawiałem nad tym, doszedłem do wniosku, że oprócz niektórych elementów (jak praca, dom) wole nie myśleć jak będzie. Niechciałbym planować na siłe wyjazdu lub jakiejś poważnej zmiany, skoro moge sobie życie ułożyć normalnie tutaj. Nie chiałbym dojść też do założenia że chce mieć rodzine, skoro może inaczej moje losy się potoczą. Przyszłość mojego rocznika jest niestety zbyt niepewna aby coś więcej planować, niż gdzie się uczyć więc przede wszystkim czekam na zmiany.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Inmemorial
Zbrojny


Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 14:15, 15 Paź 2008    Temat postu:

Czemu tak krytycznie podchodzicie do wyjazdu? Jakby to bylo jakies zeslanie na ciezkie roboty? Na prawde nie moge tego zrozumiec... Przynajmniej mi w uk jest dobrze, tyle lat uczycie sie angielskiego i po co? ;D

Po za tym przywiazanie do polski... co tak na prawde nasza ojczyzna wam dala? Denne wyksztalcenie bez specjalizacji i mozliwosc studiowania x lat i marna nadzieje, ze w przyszlosci bedziecie robic cos powiazanego z kierunkiem studiow. Wole juz isc na game technology albo web design i wiedziec, ze bede miec prace z tym zwiazana. Ale to tylko moja opinia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 14:44, 15 Paź 2008    Temat postu:

Inmemorial napisał:
tyle lat uczycie sie angielskiego i po co? ;D

Nie uczę się tylko po to, żeby wyjechać. Angielski przyda mi się w pracy (to już właściwie wymóg), przydaje mi się każdego dnia w drobniejszych sprawach.
Inmemorial napisał:
Czemu tak krytycznie podchodzicie do wyjazdu? (...)

Po za tym przywiazanie do polski... co tak na prawde nasza ojczyzna wam dala? Denne wyksztalcenie bez specjalizacji i mozliwosc studiowania x lat i marna nadzieje, ze w przyszlosci bedziecie robic cos powiazanego z kierunkiem studiow. Wole juz isc na game technology albo web design i wiedziec, ze bede miec prace z tym zwiazana. Ale to tylko moja opinia.

Może to się jeszcze zmieni? Kto wie, co będzie za paręnaście lat...
Przywiązanie do Polski? Tak, czuję coś, co mnie zachęca, by tu zostać. Historia? Język, który kocham? To, że się tu urodziłem i póki co nie jest mi źle? Rodzime miasto :)? Jest tego sporo. I to wszystko mnie nakłania, by zostać.

Pewnie, kiedy przytrafi mi się dobra oferta, z której będzie aż żal zrezygnować (np. zapowiadająca się wspaniale kariera) za granicą - będę rozważał wyjazd. Z pewnością nie byłoby to łatwe, ale chyba też nie niemożliwe.

Póki jest mi tu dobrze, nie mam powodów by wyjeżdżać. Moje poglądy będą zapewne się jeszcze nie raz zmieniały, ale wiem, że w Polsce można wieść godziwe życie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kamulec
Władca Podziemi
Władca Podziemi


Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 2788
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 14:49, 15 Paź 2008    Temat postu:

Inmemorial:
Dała. I to dużo. Prawdą jest, że Anglia mogła by dać więcej. Czy jednak to tak do końca zasługa Anglików? Jak na mój gust to w znacznej mierze kwestia ich egoistycznej polityki i hipokryzji. Najpierw kolonializm, potem zdrada, także Polaków, dla własnych korzyści. Dlatego jestem dumny z bycia Polakiem, a dostatnio żyjący Anglik powinien się wstydzić swej historii.
Ponadto to ilu jest ludzi żyjących bardziej dostatnio od nas? Kilka procent? Może nawet kilkanaście. Czy to powód do narzekań?

Wykształcenie w Polsce obecnie jest na wysokim poziomie.

Brak pracy? To się zmieni. Właśnie dlatego należy tu być. Być i wziąć udział w poprawie sytuacji Polski. Pomyśl o sytuacji sprzed 20 lat.

Ogółem, o czym jeszcze nie wspomniałem? O tym, że podsumowując w ojczyźnie trzymają mnie dwie rzeczy: przywiązanie i patriotyzm.


Ostatnio zmieniony przez Kamulec dnia Sob 22:11, 28 Lut 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Karczma Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin