Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons

Rudzia

Odnoszę nieodparte wrażenie, że w grach komputerowych fantasy brak równouprawnienia. Np. te wszystkie kobiety w zbrojach, które nie stanowią praktycznie żadnej ochrony (płyta z dekoltem i płytowe stringi). A o jakimś ładnym elfiku dla nas to nie pomyślą?
W Baldur's Gate mieliśmy 2,5 elfki dla panów i jednego ludzkiego mężczyznę dla pań. A ponoć mieli nam dać Haer'dalisa (super to on nie jest, ale przynajmniej fajny)
W Fable w ogóle nie da się grać kobietą.
To tylko niektóre przypadki skrajnego braku równouprawnienia. Co o tym sądzicie, panie i panowie? Macie pomysł, jak temu przeciwdziałać?
Aha, ten temat, mimo iż dotyczy walki o prawa kobiet, NIE JEST skierowany przeciw chłopakom!!!

_____________________________________________________________
Proszę o zwiększenie kultury wypowiedzi.
WP Kamulec

Szajba

Ciekawy temat Mr. Green

.

1. Ostre słownictwo bez owijania w bawełnę, takie lubię (a nawet mocniejsze Mr. Green

), ale nie wiem czy nie doczepi się Władca, Generał lub Mistrz Podziemi Mr. Green

. [dodane po wykasowaniu "ostrych słów" przez Władcę Podziemi: a nie mówiłem... Mr. Green

]

2. No cóż, widocznie twórcy tych gier byli w przeważającej ilości facetami, stąd taka a nie inna sytuacja. Nic tylko napisać zażalenie prosto do nich Mr. Green

. Ale spójż na to z innej strony - np. w takim Fable przez całą grę możesz podziwiać głównego bohatera (szczególnie w trakcie furii, kiedy następuje znaczny przyrost tkanki mięśniowej Mr. Green

).

3. Skoro ów "brak równouprawnienia" tak Ci doskwiera w grach komputerowych, musisz "uciec" do D&D. Tam wszystko zależy od MP, który w tego typu sprawach przeważnie idzie graczom na rękę, mając na celu dobrą zabawę. D&D rządzi! Mr. Green

Piekarz

Tym bardziej to dziwne, skoro główni twórcy gry byli facetami to powinni zrobić przede wszystkim możliwość grania kobitką, a skoro nie zrobili to dziiiwni faceci Razz

Serio, spójrzcie na serwery gier MMORPG. Faceci przeważnie grają kobitkami i to nie dlatego, że itemy są tańsze, ale po prostu wolą widzieć postać kobiety niźli mężczyzny w grze.

Deemer

Większość graczy gier komputerowych to faceci. Nie ma się więc co dziwić, że gry są robione własnie pod tę część naszej ziemskiej populacji.

Piekarz, ależ masz rację, że na serverach MMO faceci w dużej ilości grają kobietami. I to właśnie to, o czym pisała Rudzia:

Rudzia

Co do fabli - to w sumie się zgadza, że można cały czas się lampić na hero, ale mi właśnie te muskuły najbardziej przeszkadzają:)
Piekarzu, ja szczerze mówiąc też często gram przedstawicieem płci przeciwnej.
Wracając do tematu - zażalenie to nie taki zły pomysł... Zresztą ja sama mam w planach stworzyć grę w przyszłości, a wtedy panowie sobie nie popatrzą...

Piekarz

Hm grę? A o jakiej tematyce i czy masz już może jakieś podstawy w programowaniu?

Zażalenie to jest dobry pomysł, ale ja bym to zrobił w formie petycji z prośbą o patcha który pozwalałby na granie kobietą. Inna sprawa, że można spróbować samemu coś takiego stworzyć, ale to już większe przedsięwzięcie...

Rudzia

Patch? O, to byłoby miłe. Moja mama proponowała mi, żebym pomyślała o paczu ubierającym Lady Aribeth w golf:)
Niestety, nie mam podstaw programowania... Myślałam raczej o napisaniu scenariusza:)

Kondeks

Szanowna Pani Rudziu, szczerze mówiąc nie słyszałem o licznej gromadzie kobiet, które miały dużo do powiedzenia (otwarcie, nie przez męża) w epoce średniowiecza. Świat może jest fantasy, ale nie przesadzajmy z równouprawnieniem. Co do gier, to sprawa odbiorców. Tworzy się takie gry, które biedą kupione. Nie ukrywajmy, że znacznie lepiej się nam (facetom) patrzy na półnagie postacie kobiet, niż na te zakute w zbroje. Zresztą jest to nienaturalne i negujące standardowe cechy tej płci. Czemu nie ma roznegliżowanych mężczyzn. No cóż jak by na to nie spojrzeć nie żyjemy w Holandii. ;P
A co do gier, w których nie można grać kobietą, to spójrz na słynną serię Tomb Rider. Kto by chciał by Lara była facetem?
Rozchmurz się więc. Dla każdego coś dobrego. Natomiast wątki miłosne w grach są bardzo płytkie. Tak więc polecam w tych celach odejść po prostu od komputera i iść kosztować życia gdzieindziej... ;)

Rudzia

Volfer

Rudzia, posłuchaj zgadzam się z tobą i z twoim podejściem do tematu całkowicie. Jest jedna sprawa, jak to juz pisano przede mną. Twórcy gier komputerowych i wydawcy patrzą na to żeby się sprzedawała a nie była przykładem równouprawnienia kobiet. Jest to dla nich czysty biznes.
Co do tego jak z tym walczyć. Hmm, po prostu więcej kobiet musi grac w gry komputerowe. Nie będzie można tego tak od razu osiągnąć. Ale to się zaczyna dziać. Na razie niestety jest jak jest... Trudno będzie niestety to zmienić.

boker · Wysłany: Czw 5:32, 27 Mar 2008 Temat postu:

Może trochę zboczę z tematu, ale w elfach jest to coś, tak intensywne emanujące na mnie emocjonalnie. Tak mocno wabiące że nie mogę nad sobą panować. że jak widzę tak.. "słodko" wyglądającego uśmiechniętego elfika ze spiczastymi uszyma.Mam ochotę wgnieść go w ziemię a jego flaki wywiesić na kominie, to zwyczajnie jest silniejsze ode mnie Mr. Green

. Ponieważ czuje wrodzony wstręt, odrazę, mdłości do tych fircyków :). Dobry elf to martwy elf.. cóż on po prostu nienawidzi elfów

Wracając do tematu to jestem zwolennikiem raczej grania w gry pc. męską stroną medalu, chyba że chodzi o coś więcej niż tylko grę Razz

Ostatnio odstąpiłem od rutyny, robiąc wyjątek tylko dla niej!
To była miłość od pierwszego wejrzenia bowiem zacząłem swoją przygodę z wow'em, grając taurenką. Która jest naprawdę przeurocza i "słodka" w pozytywnym tego słowa znaczeniu, w przeciwieństwie do ohydnych elfów ble. Porusza się z gracją dzierżąc w dłoniach młot dwuręczny który znakomicie podkreśla jej urok osobisty a i przy okazji i merda ogonkiem Razz

słodkie!! Do tego ma czym oddychać a i jej tył!.. ..aaah! przód znaczy się! nie, nie, ta.. ..jej skóra porośnięta puszystym futerkiem, a jej dekolt okryty plecionymi z włosów warkoczami. Mógł bym się w nią wtulić i zasnąć na wieki ..a i te bystre oczęta w błagalnym wyrazie spoglądające na mnie zza monitora żebym nią zagrał.. Dają nieodparte uczucie porywające mój dzióbek to zetknięcia się z jej noskiem :)). Wiem że to głupie ale chce być taurenem i spędzać z nią czas na pastwiskach pełnych trawy!, ups miałem na myśli tereny łowieckie pełne zwierzyny, a i na przyjemność przyjdzie czas :)), no i oczywiście w międzyczasie brać nocne elfy do niewoli :)).

Obserwując różne ponad naturalne zjawiska, na dobrą ?, ehm, złą ? sprawę w wowie płeć piękna jest opancerzona w podobny sposób co jej odpowiednicy męskiego gatunku nie podkreślając zbytnio "narządów rozrodczych".Oczywiście zawsze na upartego można zdjąć całe tony ekwipunku jeśli komuś przeszkadza jego nadmiar!.Swoją drogą musi być bardzo niewygodnie nosić stalowe płytki w kształcie stringów, które z pewnością wpijają się w ciało!.No cóż w końcu od czego są skórzane wyroby ?

Wiesz co? szczerzę cię rozumiem!, bo za każdym razem wyłączając grę pęka mi serce! i jest mi ciężko pogodzić się ze swym marnym losem.Bo muszę się rozstać ze swoją lubą księżniczką..To jest tragiczne nie możemy być razem! bo ona jest taurenką a ja człowiekiem!.Lecz stawiam czoła przeciwnością losu i walczę o swoje prawa ;) i wierzę że ta opowieść będzie miała szczęśliwe zakończenie!

W następnym wcieleniu pragnę być taurenem, bądź po śmierci w krainie wiecznych łowów ją odnajdę ;) *moooooo *moooooo zew miłości mnie wzywa ;))

Rudzia

Kondeks

Eee tam! Nie na temat, większość postów nie ma wiele wspólnego z tematami w karczmie. Cóż poradzić od tego jest ten dział.

Ja tam przepadam za elfami. Są subtelne, tajemnicze, spokojne, wyważone i patrzą na świat z lekkim dystansem i perspektywą czasową.

Spellforce (pierwsza część) jest jedną z najlepszych strategio-rpgów wszechczasów (chociaż panienka na okładce niczego sobie Razz

).
Muszę cię spiknąć z moja koleżanka "od RPG". ona właśnie zaczęła grać w IWD jedynkę. Wczoraj szukała kogoś do grania w kilku. Jak chcesz gg to pisz do mnie na gg. xD

Inmemorial

Kurde... jakby na to nie patrzeć to wole roznegliżowane kobiety niż takich mężczyzn. ;P

Po za tym my faceci też jesteśmy pokrzywdzeni. Jak wyglądają bohaterowie gier? Napakowani, emanujący męskością z trzema toporami i pięcioma młotami. W ogóle nie kupujmy gier w takim razie.

Po za tym zawsze sugerowałem się grą a nie pudełkiem od niej.

A jak już chcemy rónouprawnienia w grach i tego tam wszystkiego. To jaka kobieta ludzka czy też elfia dałaby rade orkowi w walce na miecze? Klasy walczace powinny byc zakazane dla kobiet. Tylko łuczniczki, łotrzyce albo jakieś czarodziejki. To byłoby coś realnego chociaż.

Kamulec

Na przykładzie D&D kobiety powinny miec karę do siły (ze względu na nie predysponująca budowę ciała), premie do umiejętności związanych z wysławianiem, a kary do zdolności wymagających, no cóż, logicznego myślenia (np. testy na zadania matematyczne).

W ten sposób wciąż kobiety i mężczyźni mogliby uzyskiwać wysokie wartości w danych dziedzinach, lecz oddany byłby realny stan rzeczy, czyli kobiety o sile 16 byłyby tak rzadko spotykane, jak faceci o sile 18, statystyczna kobieta lepiej by nawijała, ale słabiej rozwiązywała zadania geometryczne etc.

PS: Nie, to nie sa jakies moje poglady, jak ktoś ma do czegoś, co napisałem zastrzeżenia, to niech sprawdzi wyniki badań.

Rudzia

Uważam, ze kobiety nie powinny mieć kary do logicznego myślenia. Ewentualnie to panowie powinni miec premię, bo mają potencjał, ale zazwyczaj go nie wykorzystują. Nie zgadzam się też z zakazem klas walczących dla kobiet. Weźmy na przykład Agatę Wróbel... Gdybyś był orkiem, to byś jej podskoczył? Elfia kobieta, myśle, nie jest wcale słabsza od elfickiego meżczyzny... (na temat elfów mam dziwne wyobrażenie... On: subtelny, wrażliwy, delikatny... Ona: pyskata, wredna, silna, odporna...) A jakich klas nie polecałbyś mężczyznom?

Kamulec

Inmemorial

Myśle, że ork zaatakowałby nawet pudziana, wyrwał mu głowe i pożarł serce. Ale to moja opinia. A co do elfich kobiet... to mam takie wyobrażenie o wszystkich kobietach. ;P

Rudzia

Kobiety najlepiej nadawalyby sie do misji typu oblezenia twierdz. W autentycznym sredniowieczu bylo mnostwo takich przypadkow (jak juz Kamulec wspomnial, odpornosc na dlugotrwaly stres). (Sory za koszmarna pisownie. Tu gdzie jestem, klawiatura jest jakas lipna.)

Moglibyśmy dać mężczyźnie premię do siły i roztropności, a kobiecie do charyzmy i budowy. Jej zakażemy klasy wojownika (pal, trp i barb chyba nie - w dziczy ona też musi przetrwać, a pal i tak jest osobą wyjątkową), a jemu - zaklinacza (bo kobieta brak siły fizycznej nadrabia magiczną). Oczywiście dotyczy to tylko ludzi, bo inne rasy są zupełnie inaczej skonstruowane. Tylko po co tak mieszać w imię zła, czyli seksizmu?

senoth

A ja sie zastanawiam, czemu w bravo girl nie ma nic o samochodach, piłce nożnej i piwie. To oburzające! (Proszę nie odbierac tego jako ataku na siebie. Po prostu nie mogłem się powstrzymac:))

A tak na marginesie: jeśli bawic się cechami, to wg mnie powinno byc cos takiego: Brak żadnych kar i plusów z płcią związanych. Bo tak.

Rudzia