Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons

Lisu

Witam,

Mam kilka wątpliwości co do czaru miazmat opisanego we Władcach Dziczy:

1. Czytając opis czaru mam wątpliwości czy po rzuceniu na kogoś miazmatu ofiara:

a. wstrzymuje oddech przez 2xbudowa rund, a potem testy co rundę
b. wstrzymuje oddech przez maksymalnie 2xbudowa rund, ale co rundę wykonuje test i jeśli się nie uda to kaplica

W zasadzie skłaniałbym się ku opcji "a", zważywszy na opis wstrzymywania oddechu w PMP

2. Ok, czarodziej dostał miazmatem, ale chce rzucać czary (normalne, nie wyciszone), może? Jeśli tak, to ile może ich rzucić? C o z tym fantem zrobić?

3. Jak byście potraktowali powiedzmy gościa który właśnie biegnie będąc pod wpływam miazmatu, przecież nie da się biegać na pełnym gazie wstrzymując oddech...

4. Macie jakieś pomysły jak się przed tym bronić, inne niż przeczekać mając nadzieje, że się uda, albo rozproszyć zanim szlak nas trafi?

Lagnar

Opcja b jest prawidłowa. To jest niezbalansowany czar który zawsze zabija. My go zbanowaliśmy po kilku użyciach choć raz mieliśmy za przeciwnika niezłego cwaniaka- nosił przy sobie szklaną rurkę aby włożyć ją sobie w gardło ;]

Lisu

Jak byś potraktował w tym przypadku opóźnienie trucizny / neutralizacje trucizny? W zasadzie ofiara się dusi, a nie zostaje zatruta, ale staje się to w wyniku działania trującego gazu, którym nie da się oddychać...

Lagnar

Nie widzę w opisie wzmianki o tym, że gaz jest trujący więc według mnie to nie zadziała.

Lisu

Ach, masz racje, nie zajrzałem do podręcznika pisząc post...

Ok, a co z rzucaniem czarów/innymi akcjami podczas bycia pod wpływem czaru?

Lagnar

Uważam, że można walczyć normalnie oraz rzucać czary bez komponentów werbalnych (lub wyciszone).