Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons

Szajba

Wyobraźcie sobie taką oto sytuację: jedna osoba zachodzi drugą od tyłu i przykłada jej sztylet do gardła. Mówi tej osobie, że jeśli się ruszy, to poderżnie jej gardło, a w kwestii mechaniki D&D przygotowuje akcję "jak się ruszy to ciach". Z kolei ta osoba ze sztyletem przy tętnicy nie daje się zastraszyć i postanawia rozbroić napastnika. Teoretycznie w kwestii mechaniki ta osoba powinna automatycznie skończyć z poderżniętym gardłem. Ale przecież w filmach tego typu sytuacje powtarzały się niejednokrotnie i nieraz bohaterowi udawało się wyjść cało z takiej opresji. Jak to rozwiązać?

Arvelus

Nie wiem co to za filmy, ale założę się, że to te gdzie główny bohater zabija anonimowe moby setkami nie musząc przeładować:)

Swoją drogą to wedle mechaniki powinien jeszcze rzucić na trafienie;]

Automatyczne poderżnięcie gardła. Ewentualnie test sporny na refleks z premią tak z +30 dla tego z nożem:)

wave_up

Temat trochę stary, ale mam pytanie:

Jak widzicie odwzorowanie mechaniczne w ten sposób, że atakujący chce, niech już będzie poderżnąć gardło. Chwyta więc cel od tyłu z zaskoczenia atakiem dotykowym (próbuje) zacząć zwarcie. Następnie (jeśli wygra) zadaje cios sztyletem (normalnie). Tutaj test inicjatywy i walkę zaczynamy od tego, że cel ma jakieś obrażenia i ma założony chwyt.

Albo zamiast takiego rozwoju wydarzeń dać możliwość maksymalnych obrażeń na kości bez krytyka, chyba że wyrzuci? Przy ataku sztyletem łotr masakruje ukradkowym atakiem, mag zadaje 4.

Kamulec

Mechanika D&D nie jest realistyczna. Próba zmiany tego nie ma sensu. Gracz nie może zadeklarować, że jako atak z zaskoczenia podrzyna gardło tak samo, jak nie może zdecydować jako łucznik na strzelanie w ręce, czy nogi. Jeżeli to zmienić - system się sypie.

Arvelus

3/4 się z Tobą zgadzam, 1/4 pozwolę sobie sprostować:)
Masz rację o nierealistyczności, a co do sypania systemu to nie jest, że się sypie i już a tylko cholernie trudno to zoptymalizować;]
Ja nie potrafię XD
Choć swego czasu udało mi się stworzyć nową mechanikę do D&D która dodała realizmu i znacznie fajniej się na niej grało, ale miała jedną potworną wadę... magię;]
U mnie kulała na całej linii. System nadawał się tylko do światów niemagicznych.