Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons

Kamulec

Zasady mówią, że jeśli jesteś atakowany z dwóch przeciwnych kierunków, to jesteś flankowany. Co, jeśli nie unikasz ciosów jednego z przeciwników? W tedy sprawdzić może się ta zasada:

Na początku swojej inicjatywy możesz wybrać jednego przeciwnika i skupić na nim swoją uwagę. Sprawi to, że przeciwnik ten nie będzie mógł cię flankować, atakować ukradkowo, ani w inny sposób wykorzystywać twojej nieuwagi. Pozostali przeciwnicy będą jednak mieli dla ciebie pełne ukrycie. Tracisz wobec ich ataków premię ze Zr do KP, a przeciwnicy dostają +2 do ataków wymierzonych w ciebie.
Nie możesz skupić uwagi na przeciwniku, którego nie widzisz.

Kondeks

Chm ciekawe. Ja jednak powiedziałbym że nie jest to dobry pomysł. Wtedy jest doskonałe gdy wlczysz z jednym bosem.

Kamulec

W walce z jednym przeciwnikiem ten atut nic nie zmieni.

Liverrin

HHMMMM... Ciekawe, ale czy nie uważasz, że to jest dość nienaturalne zachowanie? Bohater nie chce obrywać od wrogów, a to sprawia sytuację kiedy postać jest mniej czujna (jakby chciała być atakowana Confused

).

Kamulec

Nie. Zwróć uwagę, że w D&D możesz po kilku ciosach gigantycznym mieczem, dalej walczyć. Skoro to jest gra heroiczna i możesz sobie wejść w ogień, czy do lawy (inna sprawa, czy przeżyjesz), to czemu tego nie możesz zrobić?

Liverrin

Właściwie tak, ale ja jako MP staram się oddać grę bardziej realnie niż zrobili to jej twórcy. Dlatego przed każdym takim "występkiem" graczy zadaję pytanie : "Czy jeżeli zmienię liczby w książkach na większe, dalej będziesz chciał to zrobić ?". Ta metoda się sprawdza, serdecznie polecam. I wtedy właśnie moje zastrzeżenia są jak najbardziej słuszne. Cool

Kondeks

Ja, gdy gracz chce skoczyć w ogień lub tympodobne karze mu wykonać żut na instynkt samozachowawczy (Wola).

Kamulec

"(...)instynkt samozachowawczy (Wola)."

http://www.dndforumrpg.fora.pl/viewtopic.php?t=174 - tu jest co ja o tym myślę.

Boski

Dopuściłbym taką możliwość, jednak tak nienaturalne zachowanie wymagałoby wydokiego RO na wolę. Proponuję:
Bazowe ST 10
+ 1 za każdego przeciwnika, którego obecności postać jest świadoma
+ 2 za każdy atak wymierzony w postać
+ 2 za każdy czar atakujący postać
+ 4 za każdy udany atak na postać
+ 4 za każdy czar trafiający w postać (mam tu na myśli udane czary dotykowe)
+ 5 za każdy udany ukradkowy atak
- 1 za każdy atak ze strony postaci, na której skupiliśmy uwagę
- 1 za każdy nasz udany atak na postaci, na której skupiliśmy uwagę

Nie bierzemy tutaj pod uwagę efektów, których nie musimy się obawiać np: czarodziej pod wpływem ochrony przed strzałami nie będzie obawiał się łuczników.

Arvelus

NIe jestem już pewny, ale czy nie jest tak, że kiedy atakuje cię 2 przeciwników z dwóch przeciwnych stron to jesteś flankowany, lecz tylko przez tego przeciwnika którego nie atakujesz....z tego co ja wiem, krótko mówiąc: ten wróg którego atakujesz ciebie nie flankuje

Kamulec

Wedle zasad starczy, że po twoich przeciwnych stronach znajduje się wróg, który tobie zagraża, by doszło do flankowania. Wedle podręczników nie ma na to wpływu atakownie na jednego z nich.

RO to pewna myśl, choć nie podoba mi się takie naliczanie.

Boski