Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons

Arvelus

W DD istnieje coś co mnie poprostu wkurza:weźmy takiego barbariana krasnala na 20 poziomie...i nagle zaczą się palić, ma powiedzmy 201pw, a średnie obrażenia z palenia się wynoszą 3(bo to jest k6). Gość może palić się 67 rund co daje 402 sekundy co wynosi 6,7 minuty...nie sądzicie, że to trochę długo???
W świetle mojej zasady na każdą rundę płonięcia będzie się tracić 5+k10% całkowitych punktów wytrzymałości...co będzie średnio 10% na rundę, ięc postać przeżyje koło minuty i padnie nieprzytomna. W chwili w której postać traci przytomność obrażenia wynoszą k4obr na rudę(bo po stracie przytomności można jeszcze chwilę pożyć)

Co wy na to??? Jakieś uwagi, czy sugestie?

Boski

I tutaj niestety pojawia nam się duży problem ponieważ jeśli ustalimy obrażenie od płonięcia w oparciu o logikę, to rozwalamy jednocześnie całą mechanikę. Obrażenia od płonięcia muszą być niskie, żeby nie wprowadzić niezbalansowania. Wyobraźmy sobie sytuację, w której na wstrzymanego czarem barbarzyńce wylejemy ogień alchemiczny. Wtedy możemy się już nim nie przejmować, tylko atakować innych, bo barbarzyńca po chwili doszczętnie spłonie.
Niestety nie można tego tak rozwiązać.

Deemer

Pamiętaj, że mechanika D&D nie jest zrobione realistycznie. Mnie na przykład wkurza, że człowiek jest w stanie przeżyć uderzenie młotem bojowym w głowę, wyprowadzone przez stworzenie trzy razy większe niż on sam...
Jeżeli chcesz grać w realnego RPG, to jestem pewien, że dużo łatwiej będzie samemu zrobić system, niż przerobić D&D...

Arvelus

Akurat ten RPG jest już robiony Very Happy

Ale wracając do tematu...ech...macie trochę racji...jeszcze nad tym pomyślę...

Arvelus

Wiem!
postać bez podniecenia(wejdzie w ścianę ognia itp) ognia pali się k4+1 rundę
co wy na to

Deemer

Ale to co teraz napisałeś ma być jako dodatek do tego co jest w pierwszym poście?
Jak tak to i tak palenie będzie zbyt mocne.

Kamulec

Właśnie. Zastanawiałem się nad dokonywaniem modyfikacji w systemie D&D. Doszedłem do wniosku, że tego typu, jak "urealnianie obrażeń" się prawie nie da, bez drastycznych zmian. Tak więc co najwyżej moje zmiany ograniczają się do takich rzeczy, jak "brak limitu obrażeń od upadku", aby jakiś woj nie skoczył z kilometra i nie przeżył tych "zasadowych" 20k6.

Arvelus

Akurat to jest konieczne...kilka umiejętności też przydałoby się zmienić...weźmy epickie upadanie...pozwala całkowicie uniknąć obrażeń od upadku...to jest conajmniej durne...jak na mój gust
Ale to temat o paleniu się i raczej nie zbaczajmy z niego