Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons

Thorik

Kondeks po twoich pytaniach wynwioskowałem, że nie znasz tak prostych rozwiązań. Cóż, inteligencja to cecha wrodzona, nie możne wyszydzać tych, którzy jej nie mają... Więc tego nie zrobię.

Z mojego doświadczenia wiem, że niektórzy gracze reagują "dziwnie" (to najlepsze określenie) na osobników płci przeciwnej. Trzeba uważać, bo taka sytuacja raz mi sesję rozwaliła (cały czas chichotali itp.).

Okeanos · Wysłany: Sob 13:06, 04 Mar 2006 Temat postu:

Nio fajnie, odkopałem jakiś stary temacik Very Happy

Ja preferuje coś takiego, że postacie w swojej histori zamieszczając np. jak się wychowali, co ich interesowało - uwzględniaja chętnie jakieś hobby, które w wolnym czasie ich postacie pielęgnują.

Np. grając łotrem :

- będąc "przy kasie" można by popróbować tworzyć trucizny, we własnym laboratorium

- gracz może się poświęcić kolekcjonowaniu kamieni szlachetnych, w wolnej chwili mógłby się pzrejść po miasteczku po jakiś bazarach albo halach targowych, by powymieniać się/kupić cos od tamtejszych handlarzy, bądź kupców

- mając już własny dom, możnaby porozglądać się za jego upiększeniem, kunsztowne mebelki, dzieła sztuki

To mogą być ciekawe zajęcia dla BG Very Happy

Co o tym sądzicie ?

Czera · Wysłany: Sob 14:11, 04 Mar 2006 Temat postu:

To zależy od tego jaki rodzaj zycia preferują. Moi owszem mieli kwaterę główną, ale cały czas jeździli gdziie się dało. Na prawdę mieli duzo roboty.

Liverrin · Wysłany: Sob 18:02, 04 Mar 2006 Temat postu:

Czera · Wysłany: Sob 18:16, 04 Mar 2006 Temat postu:

No tak, ale chyba chodziło nam o coś orginalniejszego. Moi dla sportu rozzwallil karczmy, jednego krasnoludzkiego paldyna zainteresowaniem było leżenie na podłodze i picie gorzołki lanej mu przez innych do mordy.

Kondeks · Wysłany: Sob 20:17, 04 Mar 2006 Temat postu:

Naprawde oszczędź nam swoich wspomnień. Poprostu są, no cóż dziwne. Sesje u ciebie w realu muszą być naprawde zdrowo kopnięte. Oczywiście nie zrozum mnie źle, nie powiedziałem, że to jest niedobre. Chodzi o to, że są to niezbyt popularne wśród przeciętnych graczy (i MP), sposoby rozgrywki.

Czera · Wysłany: Sob 20:42, 04 Mar 2006 Temat postu:

Koondeks swoje komenarze zostaw sobie dla siebie, będe pisal o czym zechcę - wszagze nie lamię tym regulaminu ani nie obrażam nikogo.

Kondeks · Wysłany: Nie 16:41, 05 Mar 2006 Temat postu:

Nie zgodzę się, ty notorycznie łamiesz regulamin w swoich postach. W twoich 2 ostatnich postach znalazłem 9 błędów i jedno zniekształcenie imienia. W większości poza tym nic nie wnoszą. Palladyn nie może się upijać według zasad D&D, może natomias pić z umiarem. Wiesz określanie, że ktoś mam mordę zamiast usta jest obraźliwe.

Czera · Wysłany: Nie 17:27, 05 Mar 2006 Temat postu:

Uważam, że bez sensu jest palladyn tylko i wyłacznie praworządny dobry. Tamten był PN
_____________________________________________________________
Usunołem treści obraźliwe - GWP Kondeks

Okeanos · Wysłany: Nie 21:07, 05 Mar 2006 Temat postu:

Bosheee !!! przestancie wy się kłocić - jestem tu stosunkowo krótko, a już widać że spory : Czera/Kondeks, Czera/Fareish są najwyraźniejsze. Sorki że się wtrącam i nie chodzi nawet o samo odbiegane od tematu, ale naprawde innym użytkownikom może nie podobać się slowna walka między niektórym a wręcz przeszkadzać. Sorry że to pisze, ale tak jest.

(jak chcecie sie kłocić to moze na prv ?? Very Happy

chociaz można byłoby sie zgodzić z Czera ze Kondeks zyje na serio w FR Very Happy

)

Czera · Wysłany: Nie 21:20, 05 Mar 2006 Temat postu:

Nie o to chodzi okeanosie, śmieszy mnie, że kogoś drażni slowo morda, alee masz racje - chociaż nie am zamairu przepraszac kondeksa to zamilkne.
Pozatym moi jeszcze potrafili robic zawody w laźni kto wskoczy do bali gorącą wodą, w której kąpie sie naga elfka -i powiem wam, ze gnom kapłan był najlepszy w tego typu zabawach.

Liverrin · Wysłany: Nie 13:20, 19 Mar 2006 Temat postu:

Mam tutaj parę wariantów gier i potyczek (na moich własnych zasadach Cool

) - za każdą taką partię, rozgrywkę itp. dostaje się 1 rangę (10 rang = +1 do testu w danej grze).
- karty (k20 + mod. z int.) - rozdanie
(blefowanie kontra wyczucie pobudek przeciwników oraz obserwujących - próba okantowania: udana = wygrana);
- szachy (k20 + mod. z int. + koncentracja) - rozgrywka;
- siłowanie się na rękę (wartość atrybutu s. + k4) - próba;
- picie (ST - zależnie od rodzaju trunku na wytr.; co kieliszek ST rośnie o 1) - pojedynek;
- lotki (k20 + mod. z zr. + koncentracja) - rozgrywka
- strzelanie z łuku i kuszy, rzut kamieniem (test ataku dyst.), ([link widoczny dla zalogowanych]) - rozgrywka, pojedynek;
- łowiectwo (zauważanie kontra ukrywanie sie zwierzyny, test ataku) - całe polowanie (wszystkie rzuty)

Kondeks · Wysłany: Nie 14:32, 19 Mar 2006 Temat postu:

Bardzo ciekawe. Jestem na tak. Razz

Teraz coś ode mnie, w myśl tego co zrobił Liverin (choć podejrzewam że wyjdzie gorzej Blue_Light_Colorz_PDT_19

):
-gra w zagatki (1/2 modyfikator z intelektu + 1/2 modyfikator z roztropności + 1k20)
-podrywanie na czas Blue_Light_Colorz_PDT_42

(modyfikator z dyplomacji + 1/2 z atrybutu losowo wybranego przez MP [nie cha] + 1k20)
-wyśmiewanie się z krasnoluda(1/2 modyfikatora z intelektu + 1/2 modyfikatora z charyzmy + 1k20, ale najpierw trzeba przełamać instynkt samozachowawczy - rzut obronny na strach o ST 10 + modyfikator z budowy + 1/2 poziomu [uwaga elfy dostaje premie +2, a półelfy +1])
Blue_Light_Colorz_PDT_09

Liverrin · Wysłany: Pią 20:38, 24 Mar 2006 Temat postu:

To po krótce ocenię Twoją pracę Kondeksie.
Gra w zagadki - moim zdaniem gracze powinni sami wymyślać i odpowiadać na te zagadki. :evil:
Podrywanie na czas - trochę przesadzone; i tak robi się to na każdej sesji (w każdej gospodzie znajdą się ładne dziewki) - przynajmniej ja zawsze tak robię Razz

(gram bardem, żeby była jasność).
Wyśmiewanie się z krasnoluda - troszkę pokręcone, ale mnie się podoba!

Szajba

U mnie to jest przeważnie walka na arenie (albo BG kontra BG i nie na śmierć i życie, albo BG kontra jakieś schwytane przez organizatorów potwory i wtedy wiadomo, można stracić życie Mr. Green

) a po walce do karczmy schlać się do zejścia Mr. Green

Waran_z_komodo

Na początek witam wszystkich użytkowników forum :)

Wczoraj byłem na festiwalu wikingów i Słowian w Wolinie, jedno z bractw przedstawiło różne gry i zabawy jakimi mogli umilać sobie czas ówcześni ludzie. Oto kilka z nich

1. W środku kręgu utworzonego ze sznura (ok 2 m średnicy) Stają odwróceni do siebie plecami uczestnicy (im więcej tym, lepiej), na znak zaczynają się zapasy, wygrywa ten kto ostatni zostanie w obrębie okręgu.
2. Uczestniką zawiązuje się oczy, obraca się ich dookoła po czym mają oni za zadanie odnaleźć wbity w ziemie patyk.
3. Skoki w dal, tyle że uczestnicy konkurują w parach trzymając się pod ręce
4. Pewien rodzaj zapasów, jeden zawodnik kładzie się brzuchem do ziemi, drugi zaś kładzie się na nim, zaplatając swoje ręce wokół jego karku. Zadaniem leżącego na dole jest podnieść się, a leżącego na górze uniemożliwić mu to.
5. Konkurencja polegająca na tym ,że jeden zawodnik łapie drugiego za nogi tak aby ten musiał utzrymtwać się na rękach (tz. taczka ;P). Zadaniem trzymającego jest przepchnąć trzymanego pomiędzy stojącymi w odległości 1m-1,5 słupami, a trzymany ma mu to uniemożliwić.

Lasard

U mnie to jest tak- za graczy mam Brb, Drd i Kpł.
Brb zwykle siedzi w barze i szuka zaczepki na bójkę albo dla zabawy idzie do lasu i zabija jakieś niewinne stworzonka.
Drd zbiera zioła idzie do lasu by podziwiać jego piękno (każde źdźbło trawy dla niego to dzieło sztuki), albo opieprza Brb za zabijanie niewinnych stworzeń.
Kpł znalazł sobie najciekawszy sposób na wolny czas- urządza nawet trzy msze dziennie w świątyni swojego bóstwa, chodzi po mieście i pomaga potrzebującym albo bawi się w alchemię.

Smarka

Każdy BG co innego lubi ^^ My zwykle:
- idziemy się urżnąć i naćpać do karczmy
- jeżeli nie ma za co użynać się i ćpać idziemy zarabiać na szybko - czyli kazdy robi to co umie najlepiej (siłuje się na ręke, robi fajerwerki, ściga się konno itp. itd.)
- szurnięta druidka lata po mieście i nawraca ludzi na buddyzm chcąc przy tym leczyć wszystko co napotka

Inmemorial

Mi tam chyba najbardziej podobaja sie propozycje Czery. Szczegolnie to z bala, chociaz lezenie na ziemi tez bylo niezle. ;D

A moi to tak na ogol torturuja kogos, spiskuja, zaszywaja sie w pracowniach , badajac zlowrogie ksiegi, orzwijaja przestepcze syndykaty, szukaja informacji u znajomych, medytuja na kamiennych tronach lub tez zarzadzaja kultem religijnym.

Nekrus

Norma u mnie to picie, żarcie i okazjonalne bójki w barze, od czasu do czasu zajrzenie na bazar i kłócenie się o ceny przedmiotów. Poza tym zbieranie ziół też było ale dawałem szansę % (np 20 w rzucie 1-100)na natknięcie się na jakieś wredne małe zwierze (przykład złowieszczy szczur) żeby się nie nudziło przy tym.^^ Zastanawiam się nad rzucaniem toporem do żywego celu(modyfikator ze Zr), oczywiście bez zranienia. Ale jak na razie nie było w kogo, dopracuje się to... x)

Andariel

Zacnym pomysłem jest gra w kości. Bierze się pięć k6 i się rzuca. Zasady jak w zwykłym kościanym pokerze ( można znaleźć np. na kurniku ). Nie wymaga to żadnych modyfikatorów, a tylko odrobiny szczęścia i odpowiednią ilość kości, a jakie korzyści fabularne mogą z tego płynąć. Jakiś BN w karczmie zdradzi informacje dopiero wtedy gdy z nim wygrają, z jakiejś krasnoludzkiej strażnicy mogą odgłosy pasujące do tej gry dobiegać. Wszystko zależy od pomysłowości MP i graczy