Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons

Koach

Wiem, że temat jest banalny, ale to zabrzmiało tak wbrew mojej woli Very Happy

. Tak naprawdę chodzi tu o sprawę nieco bardziej złożoną.

Od niedawna jeden z moich nieszczęsnych kompanów zaczął prowadzić swoją kampanię - dziś odbyła się pierwsza sesja. Ja postanowiłem grać krasnoludem tarczowym, wyznawcą Kossutha, członkiem zakonu Gorejącej Dłoni. Jest to organizacja czcząca twórczy aspekt Kossutha, jej mottem jest - "Przez ogień do światła, przez światło do wieczności". Staram się grać nieco cynicznym, fajtłapowatym, ale jednak prawym i dobrym krasiem. No i pojawiają się problemy z jego odgrywaniem - doradzilibyście mi, jak urozmaicić odgrywanie takiej postaci?

Drugą sprawą jest... No cóż, sprawa ta jest gorsza. GM w dość chamski, że tak powiem, sposób wykorzystuje swoją wiedzę jako GM, przykład. Mój towarzysz zagaduje karczmarza, zasiadają na drugim krańcu holu. Ja tym czasem podchodzę do lady i szukam jakiejś kasetki - Czaroznawstwo wyszło mi 20 + modyfikator, zaś Przeszukiwanie 17 + modyfikator. Teoretycznie miałem zapewniony sukces (barman to półork), a tu nagle GM wyjeżdża z tekstem - "Nawet o tym nie myśl". Czy to nie jest nadużywanie wszechwiedzy GM? To wiadome, że GM będzie wiedział co się stanie, to nieuniknione - ale czy automatycznie wiedzieć o tym będą BN? Ta właśnie sytuacja, a potem kolejna (duuuużo gorsza - gdy alchemik będący w karczmie dowiedział się, że mój towarzysz zażył narkotyk przed jego kramem, żeby udać nieprzytomność. Jak to się stało?!), doprowadziła do tego, że pożegnaliśmy się w nieco... nieprzyjemnej atmosferze. Pytam się więc Was jako bardziej doświadczonych - rozwiązać ten problem poza grą, czy najnormalniej na świecie przestać grać?

Deemer

Cóż, czasami MG musi użyć swojej wiedzy, aby uratować kampanie, bo inaczej pójdzie Wam za łatwo.
Jednak z tego co piszesz, Twój MG przesadza z wykorzystywaniem takiej wiedzy. Na początek spróbuj z nim porozmawiać, by prowadził inaczej.

Kamulec

Na razie wybacz, ale nie mam czasu się rozpisywać. Widzę jednak, że może być różnie, więc napiszę coś bardzo oczywistego:
Pogadaj go. Mistrz Gry może jak najbardziej wykorzystywać wiedzę z poza gry np. odgrywając nadzwyczająną inteligencję. Jest to jednak nie typowy przypadek. Należy jednak założyć, że jak BN (zresztą BG też) czegoś nie widział, nie słyszał, to tego nie zna.
Zapytaj jednak swojego MP, czy on stosuje tak "nie uczciwie" wiedze z poza gry. Prawda jest taka, że gracze często myślą, że cos jest błędem MG, a tak na prawdę jest to tylko pozornie nie logiczne, gdyż wiedza graczy jest ograniczona.