|
Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Falanis
Nowicjusz
Dołączył: 16 Gru 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Panki (Częstochowa, Olesno)
|
Wysłany: Pią 11:30, 24 Lip 2009 Temat postu: Kilka słów o strukturze sesji.. |
|
|
Witam
Moje zapytania są może banalne, ale sprawiają nam nie lada problemów. Bynajmniej mi - graczowi - się taka wydaje.
Otóż:
1. Jak poruszać się po mieście?
U nas wygląda to tak, że skróciliśmy tą kwestię do minimum - wchodzimy do miasta (żadnych opisów) i każdy po kolei mówi co sprzedaje, a co kupuje. Przesypiamy się i wyruszamy kontynuując nasze dalsze przygody.
2. Kwestia zwracania się do MP.
Trudno cokolwiek zorganizować kiedy wszyscy prawie jednocześnie mówią o swoich akcjach mistrzowi różniącymi się w takim stopniu, że nikt nie wie co robi jego kompan obok.
3. Co do powyższego: mistrz nawiązuje wtedy kontakt tylko z jedną osobą, a kiedy zwróci się do ciebie, to jednym słowem wszystko jest już nie ważne..
4. Ogólny chaos. Kiedy mówię, że idziemy tu i tam, załatwić to a tamto, i tak znajdzie się ktoś kto nie wie po co i dlaczego, załatwiając "swoje sprawy".
Proszę o jakiekolwiek porady lub opisanie jak wygląda to u Was. Tym bardziej, że mamy już za sobą parę (gotowych) przygód. Raz zdarzają się walki naprawdę interesujące, ciekawe misje, gdzie wszyscy się koncentrują. A raz (raczej częściej) bywa tak, że potrafimy przejść od jednego budynku do drugiego i nawiązać jakąś nie mającą sensu rozmowę.
Drużyna 5-6 lvl: 2 panie, i 2 panów :) Bard (ja), Łotrzyk, Barbarzyńca i Druid.
Ostatnio zmieniony przez Falanis dnia Pią 11:33, 24 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Merwix
Adept
Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 12:30, 24 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | 1. Jak poruszać się po mieście?
U nas wygląda to tak, że skróciliśmy tą kwestię do minimum - wchodzimy do miasta (żadnych opisów) i każdy po kolei mówi co sprzedaje, a co kupuje. Przesypiamy się i wyruszamy kontynuując nasze dalsze przygody. |
Jak wam odpowiada taka forma pobytu w mieście to nie ma sensu na siłę tego zmieniać, bo "inni mówią, że tak jest źle i powinniśmy dokładnie opisywać każdą godzinę pobytu w mieście". Jeśli natomiast chcecie jako gracze rozegrać jakąś "miejską" sesję. Gdzie zamiast katowania biednych potworów stoczycie pojedynki słowne ze złośliwym i skorumpowanym urzędnikiem to porozmawiajcie o tym z MP. Swoją drogą takie złożenie drużyny raczej powinno omijać miasta i udawać się tam tylko w potrzebie więc nie widzę problemu. Druid jedynie zanosi "zdobycze plugawej cywilizacji" tam gdzie ich miejsce i wraca na łono natury. Barbarzyńca też stroni od nakazów i zakazów prawnych itp.
Cytat: | 2. Kwestia zwracania się do MP.
Trudno cokolwiek zorganizować kiedy wszyscy prawie jednocześnie mówią o swoich akcjach mistrzowi różniącymi się w takim stopniu, że nikt nie wie co robi jego kompan obok. |
To jest problem MP. Powinien jakoś to rozwiązać. Najlepsze jednak jest poszczególne pytanie graczy. Niech się zgłaszają tak jak w szkole, to nauczą się porządku Po pewnym czasie zaczną po prostu się przyzwyczajać i czekać na swoją kolej.
Cytat: | 3. Co do powyższego: mistrz nawiązuje wtedy kontakt tylko z jedną osobą, a kiedy zwróci się do ciebie, to jednym słowem wszystko jest już nie ważne.. |
To jest straszny błąd MP. Sprawy drużynowe dotyczą wszystkich i wszyscy powinni o tym decydować. Chyba nawet w PMP napisali, że MP musi umiejętnie rozdzielać uwagę na wszystkich graczy tak aby żaden nie był zaniedbany i każdy mógł się wypowiedzieć. Gorzej jak jeden z graczy jest strasznym gadułą (tak jak np. ja ) wtedy albo sam musi się pilnować albo pozostali muszą go pilnować i czasami zwrócić mu uwagę(BG znaczy się) żeby się zamknął i dał mówić innym.
Cytat: | 4. Ogólny chaos. Kiedy mówię, że idziemy tu i tam, załatwić to a tamto, i tak znajdzie się ktoś kto nie wie po co i dlaczego, załatwiając "swoje sprawy". |
Z założenia nie wszyscy BG wiedzą co robią pozostali. Czasami trzeba coś powtórzyć, przypomnieć, wytłumaczyć.
Cytat: | A raz (raczej częściej) bywa tak, że potrafimy przejść od jednego budynku do drugiego i nawiązać jakąś nie mającą sensu rozmowę. |
Takie coś jest jak najbardziej normalne. BG mogą spędzać dużo czasu po prostu gawędząc o pogodzie/przygodach/swoich pomysłach na przyszłość.
Buduje to w pewnym stopniu atmosferę jedności i koleżeństwa panującej w grupie bohaterów. Oczywiście nie powinno to stanowić głównego elementu sesji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szymkowiak
Użytkownik Zaawansowany
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 18:18, 12 Wrz 2009 Temat postu: Re: Kilka słów o strukturze sesji.. |
|
|
Falanis napisał: |
1. Jak poruszać się po mieście?
|
U nas zakładamy, że postać wie gdzie co się znajduje, jeżeli nie to może się spytać ( tego nie odgrywamy). Jeżeli stanie się coś niespotykanego MP poprostu o tym mówi.
Wyjątkiem są sytuacje w których BG nie znają języka używanego w mieście. Takie sytuacje zazwyczaj zwalniają tempo rozgrywki, ale sytuacje, w których postać podchodzi do miejscowych i mówi coś łamanym wspólnym i migowym
Falanis napisał: |
2. Kwestia zwracania się do MP.
|
Przed sesją ustalamy kolejność- zazwyczaj po kolei od MP zgodnie z ruchem wskazówek zegara ;) Jest to żelazna zasada - jeśli ktoś zacznie opowiadać coś nie w swojej turze, zostaje zignorowany. Zabawa zabawą, ale porządek musi być.
Falanis napisał: |
3. Co do powyższego: mistrz nawiązuje wtedy kontakt tylko z jedną osobą, a kiedy zwróci się do ciebie, to jednym słowem wszystko jest już nie ważne..
|
Merwix napisał: |
To jest straszny błąd MP. Sprawy drużynowe dotyczą wszystkich i wszyscy powinni o tym decydować. Chyba nawet w PMP napisali, że MP musi umiejętnie rozdzielać uwagę na wszystkich graczy tak aby żaden nie był zaniedbany i każdy mógł się wypowiedzieć. Gorzej jak jeden z graczy jest strasznym gadułą (tak jak np. ja ) wtedy albo sam musi się pilnować albo pozostali muszą go pilnować i czasami zwrócić mu uwagę(BG znaczy się) żeby się zamknął i dał mówić innym.
|
Nic dodać, nic ująć
Falanis napisał: |
4. Ogólny chaos. Kiedy mówię, że idziemy tu i tam, załatwić to a tamto, i tak znajdzie się ktoś kto nie wie po co i dlaczego, załatwiając "swoje sprawy".
|
Podczas naszej gry BG zazwyczaj nie wiedzą, co robią inni. Chyba, że postać powie to innym postaciom.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|