|
Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 18:49, 26 Wrz 2009 Temat postu: Wojownik żywiołu - ilustracja |
|
|
Wojownik Żywiołu
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anachid
Zbrojny
Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z brzusia mamusi
|
Wysłany: Sob 20:09, 26 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
A to mniej niezłe. Wygląda jak narysowane na nudnej matematyce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kamulec
Władca Podziemi
Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 2788
Przeczytał: 2 tematy
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 21:04, 26 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Swoją drogą trochę duży ten miecz, a wojwonik troche w dziwny sposób trzyma go prawą ręką, ale z tym chyba nic nie da się zrobić.
Płaszcz wygląda, jakby był kanciasty - zresztą sprawia wrażenie wyrastającego z pleców.
Odstające płytki, czy szpikulce przy rękawicach są za duże (szczególnie te na prawej).
Kontury nie równe - sporo kresek, które przydałoby się usunąć.
Prawa ręka sprawia wrażenie odciętej w łokciu.
Jeżeli to z tył jest pochwą na miecz jest ona za krótka i zakłada zbyt dużą grubość miecza (sugeruję usunąć - wyciąganie/wkładanie tak długiej broni do pochwy na plecach musiałoby być dość trudne i czasochłonne).
Może się mylę, ale cyba przydałoby się nieco przesunąć lewą rękę - ramię sprawia wrażenie rozdzielności z przedramieniem.
Poza tym nie jest źle, choć oczywiście (moim zdaniem) ilustrację trudno przyrównywać do Rycerz Lacrimosa (choćby ze względu na tło i wypełnienie).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 10:44, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Anachid, nie podoba się to postaraj się o konstruktywną krytykę, bo taki komentarz nie przestawia żadnej wartości
Aktualnie jestem w trakcie poprawiania;]
Niedługo wrzucę aktualną wersję
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Merwix
Adept
Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 13:15, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Postać wygląda jak zakuty w zbroję rycerz z płonącym mieczem stojący pośrodku pożaru. Nic tak właściwie nie świadczy o tym, że jest on w jakimś stopniu specjalny. Można by pokusić się o rysunek twarzy człowieka z elementami żywiołaczej natury (podobnie jak jest z genasi. Póki co to rysunek jest kanciasty, a to coś za postacią nie wygląda jak płaszcz (chyba, że nie miało nim być).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 15:23, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Płaszcz miał być zaznaczony tylko symbolicznie, jako cień za postacią.
Wybacz, ale rysunek to nie jest mój konik;]
W sumie jestem jednym z gorszych w klasie, rysuję, po pierwsze: dla siebie, po drugie, bo myślę, że mogę pomóc.
Więc mówię od razu, do krytyków jeszcze się uśmiechnę jeśli to będzie konstruktywna krytyka, ale twarzy po prostu nie potrafię zrobić, wychodzi mi okropnie. Zastanawiam się czy by nie zrobić płomieni wychodzących spod zbroi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kondeks
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 17:15, 01 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Postać rycerza z grubsza dobra. Przydało by się tu jakieś wygładzenie (użyj kompa). Jednak i sama postać nie ustrzegła się błędów: w łokciu ma uskok, chyba że miał mieć złamane ramie (w co wątpię). W miejscu brzucha mamy wrażenie płaskości, przydało by się dobudować mu trochę za plecami, poza tym nie widać za bardzo ciągłości wyglądu torsu. Co się zaś tyczy lewej ręki, to spróbuj sobie stanąć przed lustrem jak narysowałeś i zastanów się dlaczego niemal jej nie widać. Talia osy dobrze wygląda u kobiet, nie mężczyzn więc jeżeli decydujesz się na masywne nogi i potężną klatę to poszerz trochę. Prawa noga jest wykręcona, dodatkowo jej tył wzmacnia deska niwelująca krzywiznę łydki. Cienie wymagają trochę dopracowania. Wydaje się, że światło pada z lewego górnego rogu kartki ‘od środka'. Jednak nie wszystko się tego trzyma np. miecz, lewe kolano. Natomiast ten cień-płaszcz za postacią jest nie na miejscu. Dodatkowo pragnął bym zwrócić uwagę, że jeżeli stosujesz światłocień, to nie można się ograniczyć tylko do ‘niewidzialnego' źródła światła, ale również płomienie winny dać poblask. Nawiasem mówiąc ogień wyglądem nie pasuje do reszty obrazka. Co zaś się tyczy spowitego płomieniem miecza to sam jego wygląd nie pasuje do rycerza w stylu krucjaty, gdyż jest bardzo Mangowy. Pomijając fakt, że jest akurat słabą stroną twojego dzieła to brakuje mu zbocza, prostych linii, a nadto nie wiadomo co to jest to przy jelcu. Jeszcze jest parę szczegółów, których bym się przyczepił, ale nie wiem czy zamierzasz dopracować (lub wyrzucić) ten rysunek, więc na razie się nie męczę. Ostatni fakt to jest niezrozumiała kompozycja. Brakuje mi jakiegoś układu, czegoś co by nadawało ramy twojemu dziełu. Biała kartka do mnie nie przemawia.
Btw. Czy z pleców, nad prawym ramieniem sterczy mu okładka ksiązki?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 18:44, 01 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ten uskok w łokciu to po prostu karwasz nie jest przedłużeniem naramiennika. Ale ok, poprawię.
Z brzuchem męczę się od dawna i cholerstwo nie chce mi wyjść:/
W nowej wersji rękę już poprawiłem;]
Choć i tak niewiele jej widać, ale to nic dziwnego w tejże pozycji. Po prostu cała chowa się za tym płaskim torsem
Talia osy to czysty przypadek XD
Nie zauważyłem tego, ostatnio rysowałem znacznie więcej kobiet niż facetów;]
Z cieniami jest problem, bo to jest trudne. A płonące miecze nie istnieją więc nie mogę sobie przerysować tego ze zdjęcia. Ale postaram się jeszcze trochę.
Jedynym elementem z tego rycerza kojarzonym z krucjatami jest hełm z wizjerem w kształcie krzyża który już stracił swój kształt;]
Miecz też ma teraz zupełnie inny kształt.
Niestety, zeskanuję to później, bo mój skaner coś się walnął i będę musiał to zrobić w szkole. Mam nadzieję, że jutro się uda
PS
Dzięki za porządną krytykę;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Merwix
Adept
Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 16:27, 02 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Jaka talia osy? To jest typowa budowa trójkątnego mężczyzny. Szerokie bary i klatka piersiowa natomiast pas znacznie węższy. Co prawda jest zbyt wąski i postać wygląda przez to jak znak drogowy.
Gwoli ścisłości płomień wcale nie wygląda jak z mangi (pisze się to z małej litery ). Wystarczy sobie porównać go sobie do tego, który otacza archonta żywiołów. Aczkolwiek fakt "zawijania się" płomieni w dół miecza jest dla mnie niepojęty.
Światłocień leży na całej linii to nie jest kwestia kilku błędów przy kolanie czy mieczu. Płonący miecz jest ciemniejszy niż prawe ramie postaci mimo iż znajduje się ono po przeciwnej stronie od istniejących źródeł światła. Szczerze powiedziawszy do poprawki zostaje wszystko, więc czekam na 2 rysunek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anachid
Zbrojny
Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z brzusia mamusi
|
Wysłany: Sob 21:41, 10 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Krótki rzut oka fizjoterapeuty.
Prawa noga na ilustracji wygląda na zrotowaną do wewnątrz, jest też wyraźnie szczuplejsza od lewej. Wniosek rycerz ten odniósł kiedyś poważną kontuzje i nie odbudował jeszcze krzepy. W ten sposób nie utrzymał by równowagi, poprawisz to wyrównując szerokości kończyn i "przesuwając" nagolenniki na zewnątrz.
Jeżeli chodzi o prawe ramie mam wrażenie iż zaburzone są proporcje. Zbyt duży tzw. bark za długie ramie i zbyt krótkie przedramię.
Co do światło cienia nie znam się na tym , ale nie widzę przeszkód by płomienie owijały się wokół miecza.
to tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kamulec
Władca Podziemi
Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 2788
Przeczytał: 2 tematy
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 21:57, 10 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Co do światło cienia nie znam się na tym , ale nie widzę przeszkód by płomienie owijały się wokół miecza. |
Ciepło idzie do góry.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 15:09, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ciepło idzie do góry, to prawda, ale przecież nie płonie jelec, a cały miecz.
Przyjrzyj się Kamucze temu płomieniowi. Zarówno główny płomień, jak i pomniejsze języki ognia odginają się w górę, żaden w dół. Jedynie ten główny się nieco zawija\
Anachid
Jestem bardzo wdzięczny za opinię fizjoterapeuty:)
Kiedy będę miał czas popracuję nad wszystkim, choć muszę przyznać, że ostatnio go nie mam. Nawet w weekendy. Np. dziś wyszedłem z domu o 6tej, wróciłem przed chwilą, a teraz się pakuję aby na pociąg zdążyć.
Merwix
Jeśli mówisz o tym zawinięci na końcu miecza to powiem Ci, że ten ognień narysowałem korzystając z [link widoczny dla zalogowanych] zdjęcia. Jak widać ognień potrafi zawijać się w dół i akurat z niego jestem zadowolony:)
A jeśli chodzi o światłocień to przykro mi, ale to jest dla mnie na prawdę ciężka sprawa. Musiałbym mieć modela w zbroi z płonącym mieczem aby to zrobić porządnie. Pozostaje mi jedynie staranie się by było jak najlepiej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Merwix
Adept
Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 14:04, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy widzisz różnicę pomiędzy swobodnym płomieniem z płonącego węgla, a płomieniem otaczającym coś (proponuję wziąć zdjęcia pożarów i przyjrzeć się dokładnie płonącym ścianom).
Cytat: | A jeśli chodzi o światłocień to przykro mi, ale to jest dla mnie na prawdę ciężka sprawa. Musiałbym mieć modela w zbroi z płonącym mieczem aby to zrobić porządnie. |
Do tego wystarczy pudełko i jakieś źródło światła ( w tym wypadku raczej rozproszonego), możesz nawet użyć zapałki. Ot cały problem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anachid
Zbrojny
Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z brzusia mamusi
|
Wysłany: Wto 21:39, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Halo! Przecież żaden z płomieni nie zawija się w gół. To co jest na końcu miecza to rozbłysk, który powstał niżej i przesunął się wyżej. Dla mnie tak to wygląda. I nie trzeba oglądać zdjęć pożarów tylko iść na ognisko. (Chociaż zimno się zrobiło.)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 14:34, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
To zawijanie to był skrót myślowy.
A człowiek jest nieco bardziej skomplikowany niż pudełko zapałek, a miecz jest sporym źródłem światła, a zapałka małym.
To zupełnie różne sprawy. Gdyby człowiek był tak prosty jak pudełko zapałek narysowałbym to bez problemu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Merwix
Adept
Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 12:57, 17 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Zawija się, płomień po lewej stronie miecza na poziomie hełmu. Teraz widoczne? Jeśli nie będę musiał chyba wrzucić wielką czerwoną strzałkę.
Cytat: | A człowiek jest nieco bardziej skomplikowany niż pudełko zapałek, a miecz jest sporym źródłem światła, a zapałka małym. |
To użyj świeczki/lampy naftowej/pochodni/czego zechcesz. Jest bardziej skomplikowany co nie sprawia, że światło pada na człowieka w inny sposób niż padałoby na pudełko, prawda? Pudełko nie będzie bardziej oświetlone w części leżącej dalej od źródła światła, a Twój wojownik jest tak oświetlony.
Ostatnio zmieniony przez Merwix dnia Sob 12:57, 17 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|