Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons

Liverrin

Otóż mam problem. Chcę, żeby gracze zaczęli grać z podstawowym ekwipunkiem (klasowym), ale jednemu z graczy to nie odpowiada. Chciałby wymienić kilka rzeczy, sprzedać "stare" i kupić nowe. Z tym wiążą się moje pytania:
1. Czy pozwolić mu (i w takim wypadku raczej tylko jemu) na zmiany w ekwipunku przed pierwszą sesją?
2. Jeżeli tak, to czy traktować rzeczy sprzedawane przez niego, jako używane (pół ceny zakupu): chociaż ich "nigdy" nie używał? Confused

Aker

1. Według mnie, powinieneś pozwolić mu użyć innego ekwipunku. Osobiście proponowałbym, aby rzucił kośćmi na posiadaną kasę i wybrał sam (jest taka zasada na początku 7-mego rozdziału). To jednak wymaga poświęcenia trochę czasu z twojej strony (chyba że ufasz graczowi i wiesz, że raczej zrobi wszystko dobrze).
2. Uważam, że powinien sprzedać część swojego ekwipunku za pół ceny. Dlaczego? Ponieważ prawdopodobnie ekwipunek kupił przed poznaniem swoich przyszłych kompanów i wyruszeniem na "misje". Kto wie, czy jego postać nie użyła miecza w walce z napotkanym wilkiem, przed dojściem do karczmy, w której się pozna z innymi. Kto wie, czy dbała o te żeczy jak o największe cacka i aretfakty. Byćmoże porzyczyła kiedyś coś kumplowi, który niechcący to podniszczył.
To tyle. Pozdrowionka.

Liverrin

Kamulec

Tak naprawdę, to nie potrafi ci raczej nikt odpowiedzieć, gdysz piszesz, że gracze powinni zaczynać z ekwipunkiem stratowym, ale może mogliby coś z niego sobie wybrać, a coś odrzucić (gracze, czy gracz, co za róznica, jak jeden, to i reszta).
Zależy, jak bardzo chcesz się tego trzymać. Moim zdaniem powinieneś ustalić maksymalną wartość przedmiotów, jakie mogą wymienić (jak chcesz być rygorystyczny, to 0). To by był pewien kompromis.

To, jak bardzo "ustąpisz", zależy także od tego, czy gracze muszą zestaw początkowy, czy tylko ekwipunek. Bo jak zestaw, to nic się nie stanie, jak będą mieli standardowy, więc możesz naweyt wcale sie na zmiany nie zgodzić. Jeśli jednak tylko ekwipunek, to jest problem, bo to trochę bez sensu, jeśli wojownik będzie chciał być (choć trochę) orginalny i weźmie zogniskowanie w toporze dwuręcznym, zamiast biegłości w półtoraku, a i tak będzie go (i karę -4 za brak biegłości) miał.

Liverrin

Może lepiej wyjaśnię, bo nie takiej odpowiedzi oczekiwałem.
Konkretniej chodzi o to, że gracz gra wojownikiem i chce żebym mu zezwolił na sprzedanie zbroi (łuskowej bodajże), krótkiego łuku, tarczy, miecza półtoraręcznego i paru innych przedmiotów, aby mógł kupić sobie miecz długi i długi łuk... Confused

Ale to mi pachnie ala carte, a nie to miałem na myśli, dając im podstawowy ekwipunek.
Z drugiej strony, jeżeli mu teraz nie pozwolę na taką wymianę, to zrobi to przy najbliższej nadażającej się okazji, czyli w drugiej "przygodzie".
I tu właśnie mam problem (w pierwszej "przygodzie", a właściwie spotkaniu losowym ekwipunek nie odgrywa większej roli, chodzi o to, czy gracze logicznie pomyślą)... Please help... prayer

Okeanos

Jetsem pewien że on to zrobi przy najbliższej nadarzającej się okazji, także może pozwól mu na sellnięcie tylko częsci (zakładając że tylko część jego ekwipunku jest osobie kupującej potrzebna) sprzedając ją za tyle, że za miecz i łuk dostanie wielki miecz np. :-)

Kamulec

Z tego, co piszesz, to on chce wymienić prawie wszystko, co wartościowe w jego ekwipunku. To zależy. Jeśli chcesz, by gracze zaczynali koniecznie z początkowym ekwipunkiem, bo ma to uzasadnienie fabularne, to na zmiany nie pozwól. Jesli poprostu chcesz, by mieli taki ekwipunek, a nie inny, to powiedz mu, że może każdą rzecz za pół ceny sprzedać.

Oczywiście jeśli uznajesz to za złe rozwiązanie, to wyznacz mu limit za ile może wymienić za 100% wartości.

Liverrin

W pewien sposób to ma związek z grą, ale nie mogę mu tego wyjasnić, by nie zdradzić przy tym pomysłu na kampanię... Bo jeżeli moi BG zaczną teraz kreować swoje postacie pod względem noszonego ekwipunku (przed pierwszą sesją), to potem się głeboko rozczarują i może nawet stracą ochotę to gry. (W razie, gdy bedą mieli tylko najpotrzebniejsze rzeczy, nie będą mieli za co wymienić potężnych przedmiotów, jakie mogliby zdobyć. Więcej nie powiem. Shhh

)
To raczej mu nie pozwalać? Czy może narazie pozwolić mu na subtelne zmiany (np. za losowe pieniądze dokupić sztylet czy coś takiego)?

Kondeks

Ja tam jestem za samodzielnym wyborem ekwipunku za cenę ekwipunku podstawowego. To w końcu jego postać. Jesli chce niech wybira tylko powiedz mu, że ty chciałeś dla niego dobrze.

Liverrin

Kondeks

Cała kwota wartości ekwipunku. Apropo rzutów, to przygotuj sobie parę na kartce przed sesją i rzucaj czasami po nic. Co mają do podejrzewania, zestaw początkowy to najczęściej najopłacalniejsza inwestycja. Oczywiście można zrobić w nim subtelne zmiany, tu chodzi o to, że taki jest najlepszy.

Deemer

Ja jak gram, to zawsze gram postacią prowadzoną zupełnie inaczej, niż by na to wskazywał zestaw początkowy. Za przykład dam wojownika w lekkiej zbroi i mieczem dwuręcznym, albo dwoma brońmi.
Także sam wolałbym wybrać swój ekwipunek. Pamiętaj, że postać żyła już wcześniej, miała wystarczająco czasu, by zakupić to co zamierza używać. Nie musiała kupować półtoraka, zamiast tego wielki miecz? Jeżeli zaczynają od 1 poziomu, powinni dostać pieniądze za które coś kupią, jeżeli od wyższych, spytaj się czego oczekują i w miare im to daj, ale nie za potężne.