Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons

Yllyan

trzyma się w pobliżu Kary, nie chcąc stracić ją z oczu, ale też rozgląda się po tłumie i otoczeniu, na wypadek, gdyby ktoś zachowywał się podejrzanie lub tez widać byłoby jakiś trop mordercy ...

Yllyan

Elf klęczał przy starcu kręcąc głową z niedowierzaniem. W końcu odważył odezwać się do strażników:
- Jeśli już musicie kogoś oskarżać, może najpierw przynajmniej sprowadzicie kogoś, kto umi ...

Yllyan

Przyklęka obok starca, układa go na plecach, po czym sprawdzając funkcje życiowe zwraca się do Hebrona:
- Idź po jakąś pomoc!

Koichi

Ghast, ciągle kontrolując położenie Korgana, podążył za szkieletem, gotów do osłaniania go lub wykończenia wroga po jego ciosie.

Koichi

Nieumarły obiegł osłabionego paladyna, po czym czekał na ruch szkieleta, aby zaatakować przeciwnika z dwóch stron. Teraz nie ma chyba szans wywinąć się śmierci...

Yllyan

Wcześniej trzymający się z tyłu, teraz podszedł blisko, stając tuż obok Kary. Chciał dobrze widzieć, co ta będzie robić.

Yllyan

Spod wciąż ciężkich powiek obserwował wychodzących przybyszów. W końcu wstał, przeciągnął się, machnął ni to na powitanie, ni to na pożegnanie karczmarzowi, chwycił drąg i trochę pozostałego ...

Yllyan

Dawno skończył jeść, ale z zainteresowaniem przysłuchiwał się rozmowie kobiet. W końcu znużenie zwyciężyło i położył się w pobliżu paleniska, nie zwracając uwago na krzątania karczmarza. Gdy ...

Koichi

Ghast chwycił korbacz by osłaniać "odwrót" Grimara. Razem z nim (nie za blisko żeby się o kościeja nie potknąć) cofał się w stronę pozostałych broni.

Ghast chwycił korbacz by osłaniać "odwrót" Grimara. Razem z nim (nie za blisko żeby się o kościeja nie potknąć) cofał się w stronę pozostałych broni.

//Jakimś cudem wysłało się przed skoń ...

Yllyan

Uwaga Galadrina sprawiła, że po ustach elfa przebiegł cień uśmiechu.

Słowa Kary zaciekawiły go; może ujrzy, czym ta dziwna osoba się zajmuje. Wstał, wciąż z kocem na ramionach i drągiem w ...

Yllyan

Młody elf wzdrygnął się słysząc o morderstwie, i mimowolnie zerknął na postać obwieszoną kośćmi. Nie wyglądała zbyt przyjemnie, i podejrzewał, że ma coś wspólnego z nieczystą magią, jednak d ...

Yllyan

Młody elf popatrzył smutno w stronę zbiegowiska. Miał nieco prowiantu w swoim podróżnym plecaku, ale bardziej chciałby zjeść coś ciepłego... W końcu wstał, podszedł do barmana i spytał nieśm ...

Koichi

Nieźle już poharatany ghast pospiesznie wycofał się z walki i rozejrzał, aby zobaczyć, co robi krasnolud oraz czy nie ma w pobliżu żadnej porzuconej broni, która pomogłaby mu zwiększyć zasię ...

//Tnie z góry na dół, ale kontynuując obrót, więc ostrze de facto mknie ukośnie. A za brak opisu ciosu przepraszam, uznałem, ze nie ma sensu tak wybiegać w przyszłość - równie dobrze mogło mi nie wyjś ...

Koichi

Ghast rzucił się nisko w stronę przeciwną do obrotu przeciwnika, aby przemknąć pod ostrzem jego broni. Opancerzony wojownik powinien mieć trudności ze wstrzymaniem ruchu. Wtedy ghast zada ci ...

Yllyan

Nieco bliżej ognia niż reszta przybyszów siedział bardzo młody elf, całkiem przystojny, lecz na specyficzny, chłopięcy sposób. Spod niezbyt ostatnimi czasy zadbanych, jasnobrązowych włosów w ...

Koichi

Ghast był już nieco poharatany, więc nie odważył się zaatakować od razu, czekał na reakcję paladyna na atak szkieleta. Jeśli wróg skupi się na nowym zagrożeniu, postara się wykorzystać sytua ...

Koichi

Widząc poczynania szkieleta, ghast postanowił mężnie stanąć paladynowi na drodze, szukając okazji do ataku, lecz cały czas spięty do uniku. Miał nadzieję wytrącić nim przeciwnika z równowagi ...

Zawsze odnoszę, wrażenie, że już się w takich tematach wypowiadałem... Anyway:

Na pierwszym miejscu postawiłbym exe quo cykle "Achaja" Ziemiańskiego i "Wiedźmina" Sapkowskiego. ...

Makkovar

- Coś dziwnie zależy Ci na ochronie, jak na kogoś nie spodziewającego się kłopotów... Zróbmy tak: jeśli rzeczywiście nic się nie stanie płacisz 70. Jeśli natkniemy się na poważne utrudnien ...

Makkovar

- A zatem za pięć dni. Nie przewiduję zmiany planów, ale gdybym jednak nie mógł wyruszyć, znajdę Cię tutaj czy na twoim statku? - Najemnik chciał sprawdzić, czy pirat nie zechce natychmias ...

Koichi

Ghast zwolnił, schylił się i kontynuował bieg w stronę Korgana, teraz już tylko aby odsunąć się od paladyna. Możliwe, że minął już krasnoluda wykańczającego nekromantów, nie obchodziło go to ...

Koichi

Ghast rzucił się za Korganem. Wiedział, że raczej nie zdąży dotrzeć przed nim do nekromantów, ale może uda mu się zabić go jeśli skupi na nich swoją uwagę.

Moim zdaniem to, jak gracz spędza czas zależy w dużym stopniu od MG. Jeśli nudziło by mi się w mieście, zwyczajnie przeszedłbym się po nim szukając czegoś ciekawego. Przecież w każdym mieście może być ...