Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons

Volfer

Tutaj chciałbym założyć temat o tworzeniu własnego autorskiego świata na tym forum. Wiem, że już taki był - niestety jak to Liverrin określił ekipa się wykruszyła i zapał zmalał...

Ja jednak chciałbym się podjąć tego z pomocą ludzi z tego wspaniałego (nie przesadzam Mr. Green

) forum i spróbować ruszyć.

Dobra więc, ja już mam koncepcję ostateczną:

Seeting będzie o magach ( i tylko o nich) będzie się koncentrował na ich wyczynach, społeczności życiu itd. O magach czyli o czarodziejach, zaklinaczach, kapłanach i druidach. Tutaj jednak zostanie to wszystko bardzo mocno zmodyfikowane (chodzi mi o klasy). Można nawet odpowiednio przystosować system magii...

__________________________________________
Poprawiłem błąd ortograficzny w temacie.
Mod Liv

Bel-ort

Za bardzo bajkowe.
Ja właśnie pracuje nad settingiem gdzie z innych planów przewaliło się tysiące potworów i wybiło wszystko co się da. Teraz została garstka humanoidów którzy zaczynają wszystko od początku.
Nie mówię że tak to ma wyglądać ale jestem przeciw wszystkim światom w którym gracz po kilku sesjach dochodzi do fortuny. Pozatym z kim mieliby walczyć BG skoro wszędzie są bohaterowie i zaraz by ktoś ich rozwalił.

Inmemorial

Hm... hm... ja pracuje, w sumie nie pracuje, nad swiatem w ktorym gram od dawien dawna i jest to dosc zwyczajny swiat fantasy. Nie liczac tego, ze zostal stworzony przez poteznych magow ktorzy po tym jak ich moc oslabla z roznych przyczyn zostali oszukani przez sily niebios i piekiel ktore uczynily pole bitwy z ich sielankowej krainy. Po wielu latach sily aniolow przegraly i zostaly praktycznie unicestwione(co zreszta ukrywaja) wiec jedynym sposobem bylo wywolanie wojny krwii. Anioly odpowiedzialne za to(o ironio) zostaly stracone do piekiel za zaprzepaszczenie szlachetnych idealow. Do tego caly setting podzielony jest na dwa glowne kontynenty toczace ze soba wojne: Nordland i Błękitne Wyspy. Pierwszy to kraina hegemonii i stalowego prawa(kapitalizm), druga zas strona opowiadajaca sie za powszechnym dobrem, podzielona na panstwa miasta to cos jak antyk. Do tego dusze zmarlych po smierci wedruja do fortecy wymiarow wzniesionej w zapomnianych czasach, skad przechodza odpowiednimi wrotami aby uzyskac zbawienie lub zostac potepionymi na zawsze. Dodatkowym "smaczkiem" jest podziemy swiat(nie jest to podmrok) w ktorym zamieszkuja dusze zmarlych(cos jak hades) jednak tak na prawde nikt nie wie czemu nie udaly sie do fortecy. To chyba tyle...

Bel-ort

Moim zdaniem można stworzyć świat w którym magia nie jest chlebem powszednim, magia albo dopiero co powstała albo jest zapomnianą sztuką.
Świat jest pogrążony w wojnie i tak dalej.

Podstawowym pytaniem jest czy magia ma istnieć?

Inmemorial

Lubie zlozona i rozna magie w dnd, ale najlepiej byloby jakbys zapytal swoich graczy co o tym mysla. Moze na przyklad... hm... uczyn z magii zrodlo zla i smierci. Cos co wszelkie istnienie odrzocilo nie liczac kilku wyrodnych plemion. I zastap czyms czarodzieji i inne rzucajace czary klasy tak zeby gracze mieli w czym wybierac.

Szajba

No i jak ten świat ma wyglądać - taki bajkowy, gdzie są ci bardzo bardzo źli oraz bardzo bardzo dobrzy i ci drudzy zawsze ale to zawsze wygrywają, czy też świat, w którym są odcienie szarości, w którym nikt nie jest ani zupełnie zły, ani zupełnie dobry. Świat, w którym nie ma dobra i zła a są tylko wybory i ich konsekwencje. Ja proponowałbym ten drugi - jest mroczniejszy i bardziej złożony, a przez to ciekawszy i bardziej wciągający.

Bel-ort

Co racja to racja tyle trzeba teraz jakoś to sensownie wymyślić by nam się nie znudiło. (Ja cały czas dopracowuje moje światy w którym moi gracze grają więc jestem do dyspozycji Very Happy

)

Volfer

Najbliższa w tej chwili jest mi koncepcja Inmemoriala - ciekawie wymyślona historia.

Co do mechaniki - można zastosować wariant dużego udziału magii w świecie lecz można też ograniczyć klasy BG do magów...

Co o tym sądzicie??

Proszę jeszcze o wyraźnie danie znać kto się podejmuje tworzenia świata. Mr. Green

Bel-ort

Ja napewno będę się zajmował światotworzeniem Mr. Green

jestem do dyspozycji Mr. Green

Volfer

OK, to good czekam na resztę...

Mam już koncepcję dobra i zła (odnoście postu Szajby)...

Tutaj będzie między jedną koncepcją a drugą - jest walka dobra ze złem - lecz nie aż tak widoczna, wyraźna i szablonowa. Tutaj może nawet dochodzić do zatarcia granic między nimi - obie strony konfliktów mogą się uważać za dobre ( przykład - wojny między państwami ). Gdyby jednak wybuchł jakiś konflikt na ogromną skalę - wtedy będzie to nieco przypominało bajkowy system - wielka walka dobra ze złem... Co wy na to? Nie za bardzo pomieszałem?

Szajba

Nie wiem czy cię dobrze zrozumiałem, ale system odcieni szarości i system bajkowy nie mogą występować razem w Twoim świecie, ponieważ albo są odcienie szarości, albo ich nie ma. Albo bajka, albo życie. Ja nie mówię, że to ma być jakieś dark fantsy, jakieś ekstra mroczne. Ale postacie nie mogą być jednoznaczne - w każdej osobie musi być zarówno coś złego, jak i dobrego. Pytanie, czego jest w danej osobie więcej.

Volfer

No to jaki robimy świat? Chodzi mi o klimat - ustalmy teraz... Ja proponuję dark fantasy - lecz niezbyt przesadzone - po prostu było w przeszłości dużo barbarzyńskich, mrocznych wojen - teraz świat będzie zmierzał w kierunku Odrodzenia.

Bel-ort

Moim zdaniem fajniej zrobić zanim jeszcze świat upadł. tzn. właśnie toczą się wojny które mają ten świat pogrążyć.

Volfer

Ale to będzie nudna rutyna - odrodzenie świata po odwiecznej walce demonów, oczyszczanie go ze zła oraz pyrrusowe zwycięstwo dobra - to będzie coś nowego; szczególnie zmierzanie w kierunku odrodzenia. Przynajmniej ja tak sądzę...

Bel-ort

Dobra zgadzam się na twoją koncepcję. Teraz trzeba znaleźć jescze kilku ludzi i podzielić pracę. Mr. Green

Volfer

Na razie tylko Thorgal Aegirsonn się zgłosił, nie ma więcej chętnych? Jeśli nie to we dwóch przejdziemy do kolejnego etapu... Niestety...

<hr>
Mam pomysł, który rozwija wcześniejsze moje wypowiedzi.

BG wracają do jakiegoś mrocznego kontynentu, gdzie po Wielkiej Wojnie zostało wiele magicznych przedmiotów, niezbadanych ruin, widmowych zamków... Żyją tu okropne potwory - nie tylko te 'potworowate' - te to nic w porównaniu z humanoidalnymi rasami zdegenerowanymi przez Wojnę... Ludzie (i nieludzie) z innego kontynentu zakładają osady na tym kontynencie bezprawia aby go skolonizować...

Może nie jest to zupełnie to samo - lecz można to wpleść w świat - stworzyć jednocześnie cel, rolę i motywację dla BG.

Bel-ort

Dobra koncepcja tyle przydało by się więcej osób.
No ale jak dzielimy robotę?
Na jakie działy?

Volfer

Tu się pojawia problem największy - jeśli każdy będzie robił co innego (na razie tylko dwie osoby nie ma co zaczynać) to całość będzie niespójna...

Inmemorial

Mozecie liczyc tez na mnie! Moze wpleciemy tez troche zagadkowego elementu? Na przyklad w czasie kolonizacji niech nasi dzielni badacze, bohaterowie czy tam ktokolwiek trafia na rase niezbyt szczesliwa z tego powodu, ze ktos wdarl sie na ich ziemie?

Szajba

I warto tam wpleść (jakie tam warto, zróbcie to koniecznie!) jakieś niezbadane tereny, kryjące tajemnice (najlepiej mroczne...) jakich nikt nie mógłby się spodziewać.

A budowa świata będzie się ograniczała (to chyba złe słowo, bo pracy jest sporo) tylko do Planu Materialnego, czy inne plany też sami zaprojektujecie? Ja proponuję wykorzystać inne plany z Greyhawka i nie zaprzątać sobie zbytnio nimi głowy, natomiast samemu ustalić stopień ingerencji tych planów w Plan Materialny oraz stałych przejść pomiędzy planami.

Zastanawiam się czy aktywnie Wam pomóc przy budowie świata, ale obawiam się, że mogę nie mieć czasu, a chcę uniknąć sytuacji, że obiecam Wam pomoc, a później nie wywiążę się z zadania. Na razie ograniczę się do wskazówek, takich jak te powyższe.

Bel-ort

Z planami się zgodze. Za duż z nimi roboty a pod koniec i tak przypominają te z greyhawka.

Inmemorial

Może zmiany kosmetyczne. Na przykład jak są warstwy piekielne czy odchlani. Czesc ma numery, czesc ma nazwy. Co powiecie na to zeby nadac im inne nazwy i moze zaprojektowac jakies wlasne ktore beda odgrywaly kluczowa role.

Jesli chodzi o nazwy wolalbym uniknac takich nic nieznaczacych jak Gorgolethlololol itede. Za miast tego piekielne plany nazywalbym ludzkimi przywarami: Gniew, Chciwosc czy Mord. A odchlanne warstwy na przyklad Nieszczescie, Zaraza, Wojna. Rozumiecie o czy mowie? Z tym daloby sie powiazac wiele fajnych detali i dac swiatu pazur.

Szajba

Taaak, pomysł niegłupi. Będzie ciekawie. Ale najpierw zajmij się Planem Materialnym. No i ogranicz zmiany w innych planach do nazw oraz ich stosunków do Planu Materialnego - budowy Planów nie zmieniaj, bo to czasochłonne, a niepotrzebne.

Eiravel Lyaral · Gość

Ciekawa koncepcja, zgłaszam się do pomocy przy światotworzeniu

Bel-ort

Można by zredukować ilość planów. Nie wszystkie są potrzebne np. limbo, jest tylko po to aby pokazać że plany mają różne charaktery. I wtedy można by zmieniać inne.

Tylko teraz które wywalić??

Ja proponuje:
-Limbo
-pandemonium
-carceria
-Bytopia
-acheron
-Mechanus