|
Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 12:01, 07 Lip 2010 Temat postu: [3.0; 3.5] Biegłość w pancerzu... |
|
|
Co to znaczy "być biegłym w pancerzu". Stosowanie zbroi to czynność bierna, ona po prostu jest. Nie używa się jej w sposób czynny, tylko pozwala jej siebie bronić.
Dla mnie to totalna abstrakcja (dla tego nie uznaję czegoś takiego), ale uznałem, że nie zaszkodzi poradzić się opinii innych... Jak to jest u was? Co dla was oznacza "być biegłym w średnim pancerzu"
Od razu zdementuję możliwość aby to była zdolność sensownego założenia pancerza, bo wtedy by wystarczyło poprosić zaprzyjaźnionego wojownika aby nam założył i po sprawie;]
Ostatnio zmieniony przez Arvelus dnia Czw 12:26, 08 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Corthal
Nowicjusz
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 12:06, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Pancerz to takie ustrojstwo, co dużo waży, jest niewygodne, nieporęczne. Ogranicza on ruchy, często spowalnia.
Biegłość w tym wypadku jest to przyzwyczajenie się do niego, poznanie jego i swoich ograniczeń. Inaczej w nim chodzisz, walczysz, unikasz ciosów. Biegłość sprawia , że zaczynasz traktować go jak "drugą skórę" a nie jak przeszkodę.
Mam nadzieję , że takie wyjaśnienie Ci wystarczy ;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boski
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 12:43, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Mechanicznie jest to ograniczenie, aby postacie jeśli chcą mieć wyższe KP musiały najpierw poświęcić atut na odpowiednią biegłość. W innym przypadku będą narażone na kary.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ginden
Adept
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 14:25, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Człowiek, któremu po raz pierwszy założysz kolczugę, nie pobiegnie sobie, może mieć problemy z chodzeniem itd. Jeśli ma atut biegłości, to jest na tyle wytrenowany, by radzić sobie z ciężarem tej zbroi, nie przewracać się od byle popchnięcia itd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 21:16, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Najbardziej przemawia do mnie wytłumaczenie Corthala, ale i tak nie do końca:p
Boski: Znasz mnie, sucha mechanika mało mnie interesuje. Zdaję sobie sprawę, że to ma własnie tak działać, podobnie jak atut aby stosować miecz półtoraręczny:)
Ginden: Tak się składa, że miałem raz na sobie kolczugę:)
Wcale tak nie przeszkadza. W końcu to jakieś 10kg (koszulka kolcza koło 4-5). To nie jest dużo.
Pełna płyta to jakieś 25kg więc też nie dużo, tym bardziej, że ciężar jest bardzo korzystnie rozkładany na ciele
Tak czy siak kwestia samego przyzwyczajenie dla mnie nie wystarczy. Gdyby się tak przyjęło to czemu do ciężkiej płyty trza więcej atutów niż do kolczugi?
Kolczuga była bardziej uciążliwa niż płyta.
To nie jest tak, że w kolczudze inaczej się unika ciosów, po prostu robi się to wolniej. I to nie jest kwestia nauki walki w kolczudze, ale przyzwyczajenia a to zupełnie co innego. Godzina (góra kilka) wystarczy aby zaakceptować dodatkowy ciężar.
Dla porównania taka specjalizacja w broni czy poprawione trafienie krytyczne to już raczej nie kwestia przyzwyczajenia, a długiego treningu. Tak jak długo by zajęło aby nauczyć się uderzać mieczem tak aby zadawać znacznie gorsze rany.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
goracepapu
Adept
Dołączył: 24 Paź 2009
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 21:47, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ginden: Tak się składa, że miałem raz na sobie kolczugę:)
Wcale tak nie przeszkadza. W końcu to jakieś 10kg (koszulka kolcza koło 4-5). To nie jest dużo.
Pełna płyta to jakieś 25kg więc też nie dużo, tym bardziej, że ciężar jest bardzo korzystnie rozkładany na ciele |
"Wcale tak nie przeszkadza" to zupełnie co innego niż nie przeszkadza w ogóle
Cytat: |
Co to znaczy "być biegłym w pancerzu". Stosowanie zbroi to czynność bierna, ona po prostu jest. Nie używa się jej w sposób czynny, tylko pozwala jej siebie bronić. |
Być biegłym w pancerzu to znaczy minimalizować skrępowanie ruchów w tym pancerzu. I zasady dokładnie tak to traktują. Pancerz każdemu zapewnia taką samą klasę pancerza, ale postacie bez biegłości mają kary do umiejętności i trafienia.
Cytat: |
Tak czy siak kwestia samego przyzwyczajenie dla mnie nie wystarczy. Gdyby się tak przyjęło to czemu do ciężkiej płyty trza więcej atutów niż do kolczugi? |
Bo do ciężkiego pancerza trudniej się przyzwyczaić?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 22:06, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | "Wcale tak nie przeszkadza" to zupełnie co innego niż nie przeszkadza w ogóle |
Mam tendencję do bagatelizowanie;]
"Wcale tak nie przeszkadza" należy rozumieć "przeszkadza mało, a po godzince biegania w nim by w ogóle nie przeszkadzało"
Cytat: | Bo do ciężkiego pancerza trudniej się przyzwyczaić? |
Wyobraź sobie, że masz dwie możliwości. Przywiązać sobie do krawata pięciolitrowy baniak wody, albo założyć dwie półtorakilowe "karwsze" na ręce, dwukilowe buty i jakąś kamizelkę co ze spodniami waży 4 kilo. Co byłoby dla Ciebie wygodniejsze? 5 kilo w 1 miejscu czy 9 rozłożone na całym ciele?
5 kilo to kolczuga, 9 to pełna płyta. Pełna płyta była znacznie wygodniejsza od kolczugi, tylko cholernie droga
Zbroja ma swój zakres ruchu, to prawda. W pełnej płycie nie założysz rąk za głowę. Ale to nie jest aż tak skomplikowane aby potrzebny był jakiś trening. To też kwestia przyzwyczajenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
goracepapu
Adept
Dołączył: 24 Paź 2009
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 22:38, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Mam tendencję do bagatelizowanie;]
"Wcale tak nie przeszkadza" należy rozumieć "przeszkadza mało, a po godzince biegania w nim by w ogóle nie przeszkadzało" |
Masz na to jakieś dowody, czy to tylko twoje wrażenie ?
Cytat: |
Wyobraź sobie, że masz dwie możliwości. Przywiązać sobie do krawata pięciolitrowy baniak wody, albo założyć dwie półtorakilowe "karwsze" na ręce, dwukilowe buty i jakąś kamizelkę co ze spodniami waży 4 kilo. Co byłoby dla Ciebie wygodniejsze? 5 kilo w 1 miejscu czy 9 rozłożone na całym ciele?
5 kilo to kolczuga, 9 to pełna płyta. Pełna płyta była znacznie wygodniejsza od kolczugi, tylko cholernie droga |
Ciężar kolczugi rozkładał się nie na szyi tylko na barkach, do tego używano specjalnych pasów, żeby przenieść ciężar na biodra.
Waga kolczugi 10kg, waga zbroi płytowej około 25kg, przy czym sam napierśnik ważył około 10kg.
Cytat: | Zbroja ma swój zakres ruchu, to prawda. W pełnej płycie nie założysz rąk za głowę. Ale to nie jest aż tak skomplikowane aby potrzebny był jakiś trening. To też kwestia przyzwyczajenia |
Machanie mieczem to też przyzwyczajenie...machasz tak jak się przyzwyczaiłeś przez 10 lat treningu ;)
Ogólnie odnoszę wrażenie, że chcesz wprowadzać realizm do dnd, ale tak naprawdę nie masz pojęcia jak to w rzeczywistości wygląda.
Ostatnio zmieniony przez goracepapu dnia Śro 22:42, 07 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|