Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons

Boski

Czy jeżeli 2 postacie stoją po przeciwnych stronach przeciwnika i jedna bądź obie są niewidzialne, to czy otrzymuja one premie z flankowania ?

Gris

Jeśli przeciwnik ich nie widzi - tak.

Liverrin

Gris

Małe niezrozumienie. Jeśli przeciwnik nie widzi obydwu postaci to wtedy stosuje się wariant jak przy zaskoczeniu ( flankowaniu ) dla owych obydwu niewidzialnych. A jeśli oboje są widzialni jasnym jest, że tylko jeden atakuje z flanki.

Boski

Zasadniczo flankowanie odbywa sie gdy przeciwnik znajduje sie miedzy dwoma postaciami. Nie musze one go atakować, aby mu zagrażać. Dlatego się zastanawiam, czy przeciwnik nie zdający sobie sprawy z obecności niewidzialnych przeciwników jest flankowany. Jest zaskoczony, nie może wykorzystać premii ze zręczności. Jednak, czy przeciwnicy otrzymują premię +2 ? W końcu ta premia wynika z tego iż przeciwnik jest świadom owego zagrożenia i trudno mu sie bronić z dwóch stron, ale w takiej sytuacji on wogle się nie broni.

Gris

Jeszcze raz : tak ;)

Kamulec

Podczas atakowania, jako niewidzialny, otrzymuje się premię _2 do trafień. Moim zdaniem działa to tak:
-Jako niewidoczny nie możesz dostać +2 do flankowania, ale masz już premię +2 za niewidzialność
Jeżeli postać atakuje jako niewidzialna dostaję premię +2 z niewidzialności. Jeżeli się wtedy pojawi, to może innej postaci zapewnić premię z flankowania.

Nasunęło mi się coś, co można uznać za kontrargument: Jeżeli premia z ZR przeciwnika jest <+1 to w wypadku, gdy pierwszy atakujący jest niewidzialny i nie pojawia się jak na razie, to drugi atakujący traci (nie dostaje premii +2 za flankowania). Ja uzasadniam to tak:
- w D&D nie ma kar za bycie "rozproszonym" unikniętym atakiem lub otrzymanymi obrażeniami
- nie możesz się bać czegoś czego nie widzisz
- nie zawsze musi się opłacać być niewidzialnym
- flankowanie w znacznej mierze opiera się na tym, że taktykę dyktuje "lęk" przed ciosem w plecy. Trochę jak z grozą. Nie boisz się, jak nie widzisz.
- jeżeli nie wiesz, że musisz sobie bronić pleców, to nie przykuwa to twojej uwagi.

__
Ad. poniższego: Obstaję przy swoim Very Happy

krasnolud zvish

A ja bym to rozwiązał tak:
Jesli Ofiara takiego flankowania była by nieświadoma dwóch niewidzialnych pzreciwników wówczas tamci nie otrzymali by flankowania bo jak ktos mądrze powiedział bedąc nieświadomym nie mógł by sie ich bać. Ci dwaj niewidzialni zaś otrzymali by mozliwośc ataku z zaskoczenia, czyli nie liczyła by sie ofiarze premia ze Zr a oni mieli by +2 do ataku.

Jezeli ofiara była by świadomo tylko jednego z dwóch niewidzialnych pzreciwników wówczas tez by nie było flankowania. Atakujący jakiego ofiara była świadoma atakował by normanie wedle zasad niewidzialności a ofiara nie miała by KP ze Zr. Zaś ten drugi niewidzialny oprócz normalnych korzyści wynikajacych niewidzialności czyli brak Zr ofiary i +2 do ataku otrzymałby dodatkowe +4. Wynikające jak by z faktu że w sumie zachodzi flankowanie ale takie dziwne że całe skupienie jest tylko na jedna strone czyli na niewidzialnego przeciwnika jakiego ejst świadomoa. Czyli ten nieodkryty niewidzialny miał by łacznie dodatkowe +6 do ataku i ignorował by Zr celu.

I trzecia opcja kiedy ofiara jest świadomo obu niewidzialnych przeciwników wygląda tak: nie ma KP ze Zr na żadnego z nich, a oni otrztymuja normalne flankowanie, oraz premie za niewidzialnosc czyli łacznie po +4.