Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons

Kaspar103

Jest to mój pierwszy post na tym forum więc chciałem się przywitać xD... Jest to również moja pierwsza broń stworzona samodzielnie do systemu D&D...
_____________________________________________________________
Sztylet Prawdy jest artefaktem stworzonym w mieście Skuld stolicy Mulhorand’u. W czasach świetności tego miasta młody szlachcic Caleb Wingmel III został oskarżony o zabicie żony biednego kupca. Oczywiście oskarżenia były wyssane z palca a żone zamordował sam kupiec szczegułowo obmyślając wszystko. Dzień cześniej kupiec przy swoim stoisku czekał na dogodną okazję i zagadał Caleba a podczas rozmowy ukradkiem ukradł sztylet z wyrytymi na klindze inicjałami. Gdy pokazał straży a potem sędziemu zakrwawiony sztylet z dużymi literami C.B. III sędzia nie miał wątpliwości kto zabił. Smutnego i zdezorientowanego Caleba w więzieniu odwiedził jego przyjaciel mag Meleithel. Spytał nie patrząc wo gule na niego, czy zabił tę kobietę, Caleb z rozpaczą w głosie odpowiedział że nie, wtedy mag przyłożył mu do szyi sztylet, z pozoru zwykły metalowy z brązowym rzemieniem w okół rękojeści ale poza wzrokiem szlachcica była na nim jescze duża, złota runa. Meleithel zapytał jeszcze raz ty razem wolniej i patrząc mu w oczy, czy Caleb zabił tę kobietę, szlachcic odpowiedział tak samo, wtedy mag uśmiechnoł się i odszedł zostawiając Caleba samego. Tego samego dnia wieczorem straż przybrowadziła szlachcica do Sali gdzie byli już kupiec, siędzia i mag. Meleithel odrazu przeszedł do rzeczy i przedstawił sędziemu sztylet opisując go jako magiczny artefakt wykrywający kłamstwa. Jako że był cenionym magiem nikt nie śmiał nawet kwestionować jego słów. Odwrucił się i przyłożył sztylet płaską częścią do szyi kupca, spojrzał na niego i zapytał tak samo jak Caleba czy zabił tę kobietę, kupiec odpowiedział że nie, wtedy złota runa zmieniła kolor na czerwony a kupiec odskoczył z wrzaskiem, na jego szyi była wypalona runa - elfia runa kłamcy. Sędzia patrzył jak oniemiały na całą scenę po czym kazał rozkuć szlachcica i zakuć zakłamanego kupca kupca.

Koniec historii trochę statystyk.

Sztylet (średni) + 2
Obrażenia: 1k4 (kłute lub cięte)
Krytyk: 17-20/x2
Właściwości: Ostrość

Sztylet ten ma z obu stron ostrza magiczną złotą runę oznaczającą w języku elfickim „Prawda”. Poza tym sztylet posiada magiczną właściwość – jeżeli osoba z przyłożoną płaską stroną ostrza do szyi skłamie na jej skórze zostaje wypalone znamię (elfia runa oznaczającą kłamcę) oraz zadające mu 1k2 obrażeń, każde następne kłamstwo wypowiedziane z tym sztyletem przy gardle zadaje pokolei 1k4, 1k6, 1k8, 1k10, 1k12 (dalej nie piszę bo albo przestanie kłamać albo będzie martwy).

P.S. Poprawione opisy i statystyki...

Rudzia

Fajne, chcę mieć coś takiego :). Uważam jednak, że ta broń nie powinna tak brutalnie obchodzić się z osobami, które są tylko podejrzane o kłamstwo.

Lasard

Całkiem, całkiem. Coś jak wykrywacz prawdy, a gdy przesłychiwana ofiara powie to co chcieliśmy wiedzieć wystarczy obrócić lekko nóż w dłoni i przejechać nim po gardle :smt003 . Zrobiłeś jednak maly błąd-szansa krtytyka w sztylecie wynosi 19-20 nie 18-20.

Kaspar103

Lasard

Kaspar103 napisał

Kamulec

Arvelus

Lepiej weź krasnoludzką runę, albo po prostu runę bez mówienia o tym skąd pochodzi.
Wiesz co ja bym zrobił?
Dał mu specjalną właściwość nieco podobną do ostrości.
Krytyk nie 17-20/x2, tylko zwykłe 19-20, ale x3. Wtedy by pasowało wykonywanie nim wyroków;]
Coup de grace to jest egzekucja, a przy nim to zasięg krytyka nie ma znaczenia.

Weź wymyśl jakiś cudaczny wygląd;]
Tak aby był bardziej charakterystyczny

Kamulec

Arvelus

Ja nie mam na myśli, aby był różowy z fioletowymi plamkami;]
Bardziej aby był jakoś ozdobiony, posrebrzany czy coś takiego, ale to moja całkowicie subiektywna opinia, więc się nie odzywam:)

Moim zdaniem lepiej by było zwiększyć krytyk, tak jak mówił twórca, wykrywa on kłamstwa więc można by od razu wykonywać wyroki, a przy coup de grace ostrość się nie przydaje

Namrasit

Weź może najpierw błedy popraw, a potem się zastanawiaj co można zmienić.
Po pierwsze ortografy, potem interpunkcja, później składnia zdania.

Sam przedmiot z mechanicznego punktu widzenia wymaga jeszcze masy pracy. Jak narazie widzę masz szkielet, czyli jakieś 5-10%. Historia słaba, jaki sędzia bezgranicznie ufa sztuczkom magów ?