Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons

fang

Wczoraj zaproponowałem jako sposób ochrony księgi czarów zrobienie jej inteligentnym przedmiotem magicznym. Nie mogłem sie tego pozbyć z głowy, wiec sam takie coś zrobiłem Smile

Mnaks, księga czarów Azachela
Jest to niezwykła księga czarów, stworzona przez arcymaga Azachela.
Wiele lat temu Azachel pragnąc potęgi zawarł pakt z potężnym Balorem. Jednak z czasem zrozumiał swój błąd i spróbował się z tego paktu wycofać. Rozwścieczony Balor ścigał nieszczęsnego maga do chwili gdy obaj zgineli w pojedynku.
Azachel był mistrzem tworzenia mechanizmów. Wiele lat poświęcił na tworzenie całej armii golemów i innych mechanicznych tworów które miały go bronić przed niekończącymi się atakami odchłannych armii.
Po stracie kilku ksiąg czarów w starciach demonami, postanowił wykorzystać swoje zdolności aby zabezpieczyć swoją księgę czarów.
Efektem jego starań był Mnaks.
Jest to dość strachliwa inteligentna księga czarów wykonana w całości z Adamantytu. Stara się niedopuścić do zniszczenia samej siebie, posiada jednak niezwykle głęboką chęć pomagania posiadaczowi. Jeżeli z kimś się zwiąże, nie pozwoli się wykorzystywać nikomu innemu aż do śmierci posiadacza. Od innych inteligentnych przedmiotów odróżnia ją to że jest ona również ożywionym przedmiotem.

Mnaks; malutki konstrukt;
KW 20k10; pw 110;
Ini +4;
Szybkość: latanie 12m (doskonała);
KP 21 (10+2(rozmiar)+4(zręczność)+5(naturalny))(dotyk 16, np. 17);
baz atk 15; zwa +6;
atak walnięcie +16 wręcz (miażdzone, 1k2-1);
cakowity atak: walnięcie +16/+11/+6 wręcz (miażdzone, 1k2-1);
przestrzeń/zas 75cm/-;
SA Zdolności czaropodobne;
SC Cechy konstruktów, widzenie w ciemnościach, ślepozmysł i słuch 36 m, widzenie w słabym świetle, niepodatność na magię (jak żelazny golem), redukcja obrażeń 10/adamantyt;
Charakter Neutralny;
RO Wy +8, R +12, Wo +12;
S 8, Zr 19, Bd -, Int 18, Rzt 18, Cha 10;
Zdolności czaropodobne: Na życzenie: Skurczenie przedmiotu (względem siebie), Przedłużona niewidzialność (względem siebie), Przedłużone migotanie, Przedłużone przemieszczenie (względem siebie); 3/dzień: drzwi poprzez wymiary (tylko względem siebie); 1/dzień: eteryczny spacer; Wszystkie na 20 poziomie czarującego.
Umiejętności: Koncentracja +23, Nasłuchiwanie +29, Spostrzegawczość +29, Wiedza (plany) +27, Wiedza (tajemna) +27, Wyzwalanie się +27
Atuty: Czujność, Żelazna wola, Błyskawiczny refleks, Zwiększona wytrwałość, Czarowanie w walce, Przyspieszenie zdolności czaropodobnej (Przedłużone migotanie), Przyspieszenie zdolności czaropodobnej (Przedłużone przemieszczenie)

Większość czasu spędza w zmniejszonej formie, mając wymiary 1cm/2cm/4cm wyglądem i zachowaniem przypominając kamień Ioun (rozmiar maleje do filigranowego). Kiedy właściciel o to poprosi powiększa się do właściwych wymiarów 10cm/20cm/40cm i masy 30 kg.
Książka posiada wprawdzie tylko 20 fizycznych stron, ale każda ma nieskończenie wiele wymiarów które wybiera się kreśląc znaki na kartach. Mnaks zna znaki wszystkich istniejących stron, więc jeżeli zaprzyjaźni się z posiadaczem może mu zapewnić dostęp do czaru którego nie posiada (jakby korzystał z cudzej księgi zaklęć).
Mnaks zazwyczaj jeżeli tylko może to unika walki i działa w turze posiadacza. Może jednak podejmować się działań na własną rękę.
Posiada ego 25, ale rzadko narzuca swoją wolę posiadaczowi, celem jego istnienia jest pomaganie mu.
Mówi wspólnym, piekielnym, odchłannym, smoczym i płomiennym

Wymagania: PC 20, Stworzenie cudownego przedmiotu, Stworzenie konstrukta, Przedłużenie czaru, Przyspieszenie czaru, Zadanie/misja, Życzenie, Skurczenie przedmiotu, Niewidzialność, Migotanie, Przemieszczenie, Drzwi poprzez wymiary, Eteryczny spacer, Telepatyczna więź Ray'ego, Lot, Ożywienie przedmiotów, Sekretna strona.
Aura: Silna (wszystkie szkoły)
Cena: ???

Tylko nie za bardzo wiem jaką cenę mu przypisać. Zastanawiam się czy nie zmienić go w artefakt.

Lisu

Pomysł bardzo fajny, chyba najsensowniejsza metoda jak do tej pory na ochronę księgi czarów.

Chociaż miałbym kilka uwag/sugestii

Czy ten konstrukt nie ma trochę za dużo KW, jak na swój malutki rozmiar?

Może dać mu w ramach zdolności czaropodobnych teleportacje (więcej niż 1x/dzień) i posłanie, może zmianę planów? Tak żeby mógł w razie czego uciec z walki, albo w razie kradzieży wrócić do swojego pana? Można by wtedy trzymać go w jakiejś wieży, a on sam raz dziennie by przybywał na wezwanie żeby jego pan mógł przygotować czary a potem wracał w bezpieczne miejsce?

Zastanowiłbym się nad uczynieniem go bardziej dostępnym, tak żeby czarodziej już powiedzmy na 10 poz. był w stanie zrobić coś takiego...

Nie wiem jak z dostępnością tych czarów w księdze (tych które księga może udostępnić swojemu posiadaczowi), mógłbyś rozwinąć temat? Chodzi o czary które ktoś wcześniej tam wpisał?

Czy fakt, że jest niepodatny na magie nie będzie mu przeszkadzał w rzucaniu czarów na siebie, a raczej czerpaniu korzyści z efektów tych czarów?

fang

Jeśli chodzi o KW to na podstawie własności adamantytu (40 pw/ 5 cm grubości) wyszło mi że przy 10 cm powinien mieć 80 pw. 30 zdobył za bycie przesyconym magią, co po przeliczeniu na KW dało 20 (jako konstrukt ma przeciętne wyniki na kościach k10 czyli 5,5).

Przy takiej liście zdolności się nie upieram, po to jest ten dział, jeżeli ci się podoba możesz jakieś poprawki nanieść i wprowadzić do własnej kampanii.

A teraz wyobraź sobie że siedzisz przez tysiąc lat w jakimś zakazanym lochu, przychodzi facet i cię uwalnia a potem każe ci siedzieć w wieży;) Chodziło mi właśnie o to że on cały czas jest przy posiadaczu, orbituje wokół niego jak kamień Ioun.

Jeśli uczynić go bardziej dostępnym nie będzie taki przepakowany:) Ale jak znajdę wenę, spróbuję wymyślić kilka pomniejszych ksiąg czarów (Wielu magów próbowało z róznym skutkiem powtórzyć wyczyn Azachela).

Wielki Arcymag posiadał tą książkę dosyć długo i umieścił tam wszystkie swoje zaklęcia. Potem pewnie nie jeden czarodziej się do niej dobrał. Wielu prowadziło niezależne badania (zaznaczam że stworzenie go wymaga ożywienia przedmiotów, a tego czaru nie ma normalnie na liście czarodzieja), więc może to być sposób na wprowadzenie jakiegoś czaru jeżeli nie masz czasu go badać (na jutro potrzebujesz zaklęcia sprowadzającego złotego smoka, bo inaczej jego czerwony kuzyn którego nie udało ci się zabić spali miasto), albo jeśli raz jeden chcesz rzucić jakiś czar i akurat nie masz go w księdze czarów.

Ja zawsze uważałem niepodatność na magię za lepszą wersje OC. Jeżeli podmiot chce, może obniżyć swoje OC, więc czemu nie wstrzymać względem niektórych czarów niepodatności? Zaznaczam że jest to moja własna interpretacja.

Raziel91

Moim skromnym zdaniem wolałbym zabezpieczyć księgę czarem Zniknięcie lub Wybiegiem Elminstera lub inny podobny czar. Bawienie się w konstrukty jest mało kreatywne, bo konstrukt ma statystyki a każde statystyki dają szanse jego pokonania.

Dodam jeszcze, że inteligentny konstrukt może Cię nie posłuchać. A nawet zmienić bieg wydarzeń tak bardzo, że będziesz żałował jego stworzenia. A ten ma, aż 18 intelektu.

Lisu

Problem polega na tym, że rzucając czary musimy polegać na jakiś ustalonych warunkach, określić że "coś jeśli coś", nie jesteśmy w stanie przewidzieć kreatywności innych postaci/MP i tak dalej. Właśnie dlatego inteligentna księga czarów jest świetna, ponieważ jest w stanie reagować na zagrożenie dokładnie tak samo jak gracz, jest w stanie podejmować decyzje w zależności od zaistniałych sytuacji.

Jeśli sami stworzyliśmy konstrukta, to możemy go "zaprogramować" na słuchanie nas, tak jak byś np. stworzył inteligentnego nieumarłego, który podlega Twoim rozkazom, a przy tym zachowuje wszystkie zalety w pełni zdolnej umysłowo postaci.

Oczywiście, że konstrukta można pokonać, tak jak każde inne stworzenie w dnd, ale chodzi o to, że jeśli trafimy na jakieś niesprzyjające warunki/ciężką walkę itd, to nie musimy się martwić o naszą księgę czarów, bo ona sama potrafi o siebie zadbać, nie ukradnie jej byle rabuś, nie da się spalić, będzie się bronić przez zniszczeniem itd, a jak nas zabiją a potem wskrzeszą to może do nas wrócić sama w przeciwieństwie do reszty ekwipunku/tradycyjnej księgi czarów zabezpieczonej tylko czarami...

fang