Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons

Kamulec

Miałem koncept stworzenia czaru, który wywoływałby uderzenie meteorytu. Spadałby on mniej więcej z wysokości 180m, co zajmowałoby mu rundę. Byłby to granitowy meteoryt o promieniu 1m. Problem w tym, że zgodnie z moimi obliczeniami meteoryt taki uderzałby (porównując do obrażeń zadawanych przez spadające przedmioty) i zadawało ponad 6000k6 (siła uderzenia wprost proporcjonalna do masy i wysokości, z jakiej spada). Tak więc meteoryt zabijałby niemal wszystkich i powodował ogromną dziurę. Jak przerobić ten czar, by się do czegoś nadawał? Macie pomysł?

qbix

No chodziło mi oto ze to był meteoryt ktory zniszczył doszczętnie znajdujące sie nieopodal wzgórze..ale to był meteoryt Elminstera więc twoj moze bys czarem obszarowym ale na duzo mniejszą skale!!Oczywiscie był by możliwy do opanowania na kims wyzszym poziomie no i oczywiscie nie z takimi obrażeniami..sugerowłbym 6k12 +obrazenia od ognia jakies i od fali uderzeniowej!!Ale generalnie to twoj pomysł!!

Kamulec

Chodzi o to, że zgodnie z zasadami spadających przedmiotów:
6k12 to mneij więcej 12k6, czyli 100kg meteorytek spadający z wysokości 36 metrów. To jest problem.

Boski

A czy uwzględniłeś jaka część meteorytu spaliłaby się na pył w trakcie lotu z kosmiczną prędkością ?

Z moich obliczeń droga z atmosfery do poowierzchni Ziemi zajmuje meteorytowi około 19 sekund co dawałoby nam około 3 rund. Gdyby rzucenie czaru zajmowało 3 rundy i wiele koszotwało (cenny komponent materialny) to zrekompensowalibyśmy ogromne obrażenia.

Kamulec

Boski, on nie leci znowu z taką ogromną prędkością. Jeżeli będzie spadał z wysokości 180m, to pomijając opory rozwinie na końcu prędkość 60 m/s, czyli 216 km/h (obliczenie naprędce, ale napewno w przedziale liczb 3 cyfrowych). Gdyby leciał z atmosfery ziemi, to po pierwsze by się spalił, a po drugie, jakby go jakoś ochronić, meteoryt o masie sięgającej ponad tony miałby straszliwą niszczycielską energię. Zgodnie z mechaniką byłoby to mierzone conajmniej w milionach k6.

Boski

Zupełnie nie rozumiem dlaczego traktujesz to jako spadek swobodny. I dlaczego meteoryt nagle pojawia się 180 metrów nad ziemią ?

Kamulec

Chodzi mi o to, że czarujący wyczarowuje meteoryt 180m nad ziemią.
Traktuję jako spadek swobodny, bo opory znowu nie są takie tduże, a meteoryt ma dużą gęstość.

Boski

To nie ma sensu. Równie dobrze mógłbyś wyczarować słonia, który spadałby na przeciwnika. Meteoryt jest meteorytem ponieważ przeleciał setki milionów kilometrów po całym wszechświecie, w końcu przedarł się przez atmosferę i uderzył z wilekim impetem w powierzchnię wyzwalając falę niszczycielskiej energii.

Kamulec

Meteoryt, to tylko nazwa czaru. Chodzi mi o coś, co spada podobnie, jak meteoryt, czyli rozgrzany gła uderzający z góry. Oczywiście mógłby spadać z nawet z egzosfery, ale wtedy miałby, zakładając że spadający miałby conajmniej promień r=1/2m, d=ok. 2500kg/m3; m=d*V=d*4/3*3,14*r*r*r; m=2500*4/3*3,14*1/2*1/2*1/2[kg]; mniej więcej m=1250kg
Zasada w D&D jest taka, jeżeli trzymać się tego, co napisane w PMP (ew. można to zastąpić obliczeniami, jeżeli ktoś potrafi i chce przeprowadzić) 1k6*m/100kg*h/3m, czyli mniej więcej 4k6 na 10 metrów. Atmosfera ziemi ma 120 km, albo więcej. To by oznaczało, że meteoryt samych obrażeń od zmiażdżenia zadałby w bardzo dużym przybliżeniu 50 000k6.

Boski

Jeśli ma tyle zadać to tyle powinien. Czy wyobrażasz sobie, że ktokolwiek bądź cokolwiek byłoby w stanie to przeżyć ?

Tego typu moc jest zdecydowanie za silna na czar. Możnaby ją ewntualnie dodać do mocy boskich, aczkolwiek nie widzę takiej potrzeby ani sensu.

Kondeks

Twoje rozważania Kamulcu mnie powalają.
Teoretycznie da się to przeżyć z punktu widzenia mechaniki - poprawione uchylanie. Po prostu nie należy patrzeć albo na realizm albo na mechanikę, bo D&D ma uproszczenia. Poza tym zgadzam się z Boskim równie dobrze możesz wyczarować słonia. Ten meteoryt może być z jakiejś mocy, która nie podlega normalnej sile przyciągania - ma inną masę lub jej nie ma.

Kamulec

Tak, to prawda. Analizuję jednak, jakby tu zrobić taki czar, który sprawiałby, że głaz spada z nieba, ale byłby w zasięgu ludzi. Co do czaru, móżnaby przeanalizować średnicę 30 cm i 180m. Tak mi sie przynajmniej wydaje. CO o tym sądzicie?

Boski

Kamulec

Dzięki Boski.
Wywołanie tworzy coś z niczego. Może więc teoretycznie stworzyć coś w powietrzu, by nabrało rozpędu i spadło.
r=0,3m, d=ok. 2500kg/m3; m=d*V=d*4/3*3,14*r*r*r; m=2500*4/3*3,14*0,3*0,3*0,3[kg]; mniej więcej m=283kg
Z tego wynika, że zadawałoby mniej więcej 0,94k6/metr. W przypadku 180m byłoby to 170k6.

Boski

Kamulec

Burza lodowa.

Boski

Tworzy to, ale w granicy zasięgu i tworzy to dokładnie tma gdzie ma atakować. Meteoryt, który chcesz stworzyć jest zupełnie inny.

Kamulec

Czar napewno będzie wysokopoziomowy, a już na 5 poziomie zasięg daleki to 180m. Można zrobić tak, że zasieg jest nietypowy. Wynosi zasięg daleki -180m, zaś obiekt zawsze pojawia się 180 m nad punktem, który ma być atakowany. Można dodać, że punktem tym musi być powierzchnia zdolna utrzymać 20kg.

Boski

Kolejny aspekt przepakowania czaru. Jak ma się do tego OC i antymagia. Zasadniczo jedyna magia w tym zaklęciu polega na stworzeniu głazu. Efekt zaklęcia czyli zadanie dużej liczby obrażeń związane ze spadkiem z wysokości jest już niezależne od magii. Wymyśliłeś zatem czar ofensywny, który zadaje niemagiczne obrażenia i nie podlega OC.

Szajba

A może by tak wymyślić, że to w ogóle nie jest żaden głaz, żaden meteoryt, tylko po prosu - hmm jak to nazwać - materia magiczna, która działa wizualnie tak jak meteoryt, ale obrażenia wyrządza o wiele mniejsze. W niektórych aspektach działałaby jak normalny meteoryt (fala uderzeniowa na przykład), ale obrażenia byłyby natury magicznej, przez co czar pozwalałby na OC. Ponadto gdyby wleciał na obszar działania pola antymagii, po prostu by znikł (no bo w końcu twór magiczny).

Co o tym sądzisz, Kamulec? Very Happy

Liverrin

Czytam ten temacik od dawna i wreszcie padł dobry pomysł. Pomysł człowieka, który wie co robi.
Pomysł Szajby jest przedni - można łatwo wpleść do gry i nie ma zbędnych komplikacji. Very Happy

Kamulec

Szajba

Wydaje mi się, że nie masz wyjścia. Bo sam widzisz, że jeśli to byłby normalny meteoryt, to czar byłby stanowczo zbyt potężny. No, chyba, że zrobisz z niego bardzo potężny i rzadki czar epicki. Tak czy inaczej mnie się wydaje, że lepiej jednak będzie zrobić z tego twór magiczny, który jest tylko podobny do meteorytu Cool

.