Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons

Gris

Merwix: Nie czytasz co piszę. Co miałem do zarzucenia w kwestii mechanicznej już napisałem i Szajba zmienił to w swojej pracy.

Od początku piszę, że łączenie czarodzieja i wojownika nie jest dla mnie interesujące ( uważaj Merw ) fabularnie, napisałem też dlaczego. Nie podważam racji bytu Twojej prestiżówki i choć nie zagości ona na mojej sesji to nie nakłaniam innych do mojego stylu gry. Wyraziłem opinię i jeśli Ci się, Szajbo, nie podoba to więcej mogę nie pisać, chciałem tylko pomóc.

+ Moje machnięcie w zacytowanym przez Ciebie fragmencie jest chyba widoczne biorąc pod uwagą całość opinii.

Merwix

Szajba

Merwix

Szajba zlituj się, napiszę to kolejny raz. W opisie zdolności Doskonałość żywiołu, którą zaczerpnąłeś z Księgi i Krwi nie ma wzmianki o wskrzeszeniu.
Do tego żadna klasa zmieniająca się w żywiołaka nie ma takiej wzmianki.
Po trzecie przybysz zyskuje tylko odporność na czary działające na humanoidów kosztem podatności na planarny miecz tym podobne bronie oraz ochronę przed charakterem. Żywiołak zyskuje to samo + wiele niepodatności w tym bardzo ważną dotyczącą trafień krytycznych i flankowania. Czujesz już różnicę? Nie wiem dlaczego jeszcze nikt nie uznał tego za niezbyt równorzędną wymianę. Ja rozumiem, że to Twoja wizja klasy, ale takie premie zerowym wręcz kosztem są za silne.

Szajba

Nie musiałeś powtarzać, rozumiem o co Ci chodzi. Ale nikt nie powiedział, że zdolność ta musi działać tak samo jak u mistrza żywiołu z Księgi i krwi. On mnie tylko zainspirował, jednak Wojownik żywiołu to moja klasa i mogę z nią robić co chcę Cool

. Ale skoro tak bardzo Cię to boli to wywalam zdanie o wskrzeszaniu. Teraz i tak można go wskrzesić, ale tylko przy pomocy życzenia lub cudu. Dla postaci o tak wysokim poziomie (a raczej dla jej przyjaciół, którzy też pewnie będą na takim samym poziomie) skombinowanie takiego czaru i tak nie powinno sprawiać problemu w razie "kopnięcia w kalendarz".

Kamulec

Boski

Co do rozwoju podstawowego nie mam zastrzeżeń. Natomiast dlaczego na epikach wojownik żywiołu nie ma zwiększanej redukcji obrażeń?

Kamulec

Dyskusja na ten temat zaczęła się na 2. stronie tematu.

Boski

Faktycznie, wybacz, nie wertowałem całego tematu. Jednak teraz przyczepię się do Twojej argumentacji. Dlaczego postać ma nie otrzymywać dalej redukcji? Zarówno u epickiego barbarzyńcy jak i u krasnoludzkiego obrońcy redukcja się zwiększa. To prawda, że dzięki atutom wojownik żywiołu osiągnie lepszą redukcję, natomiast może nie zwiększać jej w ogóle. Z resztą zgodnie z Podręcznikiem Przygód Epickich redukcja powinna rosnąć, bowiem wykorzystuje stały wzór (+1 co 3 poziomy).

Kamulec

To proste - redukcja ma nie wzrastać dla zachowania równowagi. Lepiej dać atut co dwa poziomy i ustalić, że redukcja nie wzrasta.

Boski

A nie lepiej zabrać jeden atut i dać rosnącą redukcję? Wychodzi praktycznie na to samo, przez 10 poziomów zdobędzie dodatkowe 3 punkty redukcji, czyli tyle ile dałby mu jeden epicki atut. Natomiast będzie to już zgodne z zasadami postaci epickich.

Kamulec

W przypadku wojowników ognia i wody jest dobrze. Więcej istot ma nabytą, bądź wrodzoną odporność na ogień/zimno, niż inne żywioły.. Ponad to postacie te uzyskując 10. poziom stają się stworzeniami ognia/zimna. Zalety tej przemiany nie kumulują się z niepodatnością, zaś wady działają równolegle, przez co postać staje się

Moim zdaniem należy wszystkim wojownikom żywiołu nadać podatności na przeciwną energię (skoro otrzymują niepodatności) lub zabrać niepodatności na elektryczność/kwas (zostawiając odporności).
____

Rozwój epicki - postać otrzymuje obecnie przez 12 poziomów epickich odpowiednik 6 atutów. Alternatywą, zgodnie z zasadami rozwoju epickiego, może być wyłącznie rozwój co 3 poziomy - wtedy postać zyska przez te 12 poziomów odpowiednik 5 i 1/3 atutu, czyli straci.

Boski

I moim zdaniem powinien stracić, bo nie należą mu się atuty co 2 poziomy tak jak zwykłemu wojownikowi. Poza wzrostem redukcji obrażeń wzrasta poziom czarującego w przypadku przyzywania żywiołaków (mało przydatne, wiem, ale także ST przeciwko specjalnemu atakowi żywiołu. Natomiast jak sam policzyłeś jest to strata o wartości 2/3 atutu w przeciągu 12 poziomów, czyli aż tak wiele jednak nie traci...

Kamulec

Ważne, by rozwinięcie epickie nie było też za słabe. Jeżeli postąpić wg sugestii Boskiego należy dać postaci długą listę epickich atutów premiowych.

Atak żywiołem - proponuję napisać, że poziom czarującego tego efektu jest równy poziomowi w tej klasie prestiżowej (rozwijane na epickich).
Opis też trzeba nieco zmodyfikować - nie wiadomo, czy w pięściach trzeba mieć zogniskowanie, by zadawać dodatkowe obrażenia.
Zdanie o kumulacji - broń umagicznia się magią, a nie obrażeniami. Trzeba przerobić.

Szajba

Kamulec · Wysłany: Nie 15:36, 07 Mar 2010 Temat postu:

Szajba · Wysłany: Czw 10:32, 11 Mar 2010 Temat postu:

Kamulec · Wysłany: Czw 11:24, 11 Mar 2010 Temat postu:

Obecny opis redukcji obrażeń jest jednak niejednoznaczny (może sugerować odporność na wszystkie ataki) i kiepski stylistycznie. Sugeruję napisać to tak (wzorowałem się na SRD):

Redukcja obrażeń (zw): Zdolność tę barbarzyńca zyskuje na 2. poziomie. Za każdym razem odejmij 1 od obrażeń, które zadaje postaci broń lub naturalny atak. Co każde cztery następne (czyli na 6., 8.) redukcja obrażeń wzrasta o 1 punkt. Może ona obniżyć liczbę zadawanych ran do 0, ale nie poniżej tej wartości.

Szajba · Wysłany: Czw 18:14, 11 Mar 2010 Temat postu:

Czy postawisz ten sam zarzut twórcom oryginalnego podręcznika do D&D (bądź przynajmniej jego oficjalnego, polskiego wydania)? Bo opis redukcji obrażeń w mojej pracy jest dokładnie taki sam (ze zmienioną w jego treści nazwą klasy, rzecz jasna), jak w Podręczniku Gracza do edycji 3.0. Tam też Twoim zdaniem jest źle?

Kamulec · Wysłany: Czw 18:58, 11 Mar 2010 Temat postu:

Twórcy (czy może raczej tłumacze) nie napisali podręczników pięknym językiem i nie ma powodu, by ich niepotrzebnie naśladować. Powtórzenia w opisie barbarzyńcy irytują. Poza tym opis wojownika żywiołu nie jest taki sam. Opis barbarzyńcy nie wymusza zaglądania do tabelki (podaje wartość początkową) i nie zawiera błędu logicznego - z opisu wojownika żywiołu wynika, iż na 2., 4. i 8. poziomie uzyskuje tę zdolność, zaś on uzyskuje ją tylko na 2., następnie zaś rozwija.

Moim zdaniem zaproponowany przeze mnie tekst unika tych błędów.

Kondeks

W klasowych umiejętnościach powinna być profesja i rzemiosło, ponieważ wszystkie klasy tak mają.

Szajba

Rozbudowałem opis fabularny klasy o małe opowiadanko (starałem się, żeby było fajne, aczkolwiek pisarzem nie jestem, więc proszę mnie nie porównywać np. do Sapkowskiego bo zostanie ze mnie miazga Razz

), przeredagowałem nieznacznie opis Redukcji Obrażeń oraz dodałem do umiejętności klasowych Profesję i Rzemiosło.

Wyjeżdżam na wakacje i wracam 29 lipca - jeśli jeszcze jakieś poprawki będzie trzeba nanieść, zrobię to właśnie wtedy, ale uważam, że wystarczy już pieszczenia się z tą klasą - moim zdaniem jest gotowa.

Arvelus

Dobra, to ja wtrącę swoje 3 grosze;]

Sugeruję zwiększyć liczbę dostępnych atutów premiowych... ciut ich mało. Szybko się zużyje, bo wychodzę z założenia, że graczowi nie wszystkie odpowiadają

I druga sprawa. Ja trochę pisuję opowiadań;]
Mógłbym Ci pomóc, jeśli chcesz.
W razie czego daj znać, wiesz gdzie mnie szukać XD

Szajba

Dodałem w opisie wojownika żywiołu trzy akapity na końcu, które są związane z warstwą fabularną, a których brakowało.