Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons

Volfer

Otóż chciałbym stworzyć podstawową klasę, coś jakby maga bitewnego - jednak nie objawień, tylko wtajemniczeń.
<hr>
Klasy wyjściowe: wojownik/czarodziej/bard
•Czarownik nie musi zapisywać czarów w księdze, ma ich minimalnie większą maksymalną ilość. Ma jednak mniejszy wybór czarów - i najlepsze czary ofensywne ma na wyższych poziomach (wiem, że niezbyt pasuje ograniczenie wywoływania do magia bitewnego - ale to nie jest taka typowa postać Mr. Green

). Głównie używa transmutacji i przyzywania.
•Czarownik ma gorsze rzuty obronne; dobry tylko na wolę, mniejsze BPA niż bard, mniejsza kostka, nie ma wiedzy barda i muzyki, mniejszy wachlarz umiejętności - za to rzuca lepsze czary i ich więcej.
•Atuty premiowe jak dla wojownika (na1, 5, 10, 15 i 20 poziomie) i dwa metamagiczne (na 6 i 12 poziomie). Nie posiada chowańca i darmowego zapisania zwoju.
<hr>
Proszę bardzo o wypowiadanie się w kwestii zbalansowania.

Warag

Klasy wyjściowe, to raczej zaklinacz (który jest jak by takim połączeniem czarodzieja z bardem) i wojownik. Skoro ma mniejsze BPA niż bard, to po jakiego mu atuty premiowe wojownika, skoro i tak nie bardzo będzie miał jak ich użyć (kto przy takim ataku, będzie się pchał do walki zbrojnej). Raczej stworzyłbym z czarownika, kogoś na wzór Warmage'a z edycji 3.5, czyli maga mającego od razu ustaloną listę czarów (szerszą niż zaklinacz, ale mało uniwersalną - głównie wywoływania), może nosić pancerze plus parę zdolności pozwalających na zwiększenie obrażeń zadawanych czarami.

Nerinxian

Ja bym dał tak:
Atak 3/4
RO: dobra wytrwałość i Wola
Czary: Wtajemniczenia, znajomość wszystkich Wywołań plus czytanie magii i kilka dodatkowych, przygotowywanych co rano, jak kapłan. Spontaniczny magiczny pocisk (możesz zamienić dowolny przygotowany czar na magiczny pocisk, nie dotyczy czarów0poziomu)
Biegłość w broniach żołnierskich + biegłość w lekkim pancerzu.
Atuty premiowe jak wojownik co 4 poziomy.
Zmniejszenie ryzyka niepowodzenia o 5% zo 4 poziomy.

Takie moje przemyślenia na zadany temat.

Volfer

Dobra, w sumie wyszedł standardowy mag bitewny Confused

Biorę się niedługo za robienie tej klasy - i nie zmniejszałbym jej kary, tylko dał darmowy atut unieruchomienie czaru i połowę komórek tylko na te czary Blue_Light_Colorz_PDT_01

a potem unieruchamianie czaru automatyczne - do jakiegoś poziomu - czyli np. od 10 poziomu może rzucać wszystkie czary poziomów 0-3 jako unieruchomione.

Warag

Automatyczne unieruchomienie czaru już istnieje i jest to atut epicki (przynajmniej w edycji 3.5), więc nie wiem czy to dobry pomysł.

Narsaroth

A ja miałbym inną propozycję:
Widzieliście Warlocka z 3.5 ("Complete Arcane")? Według mnie przekonwertowanie go na zasady 3.0 + przeróbki autorskie (pasujące do świata Endillioru) mogłyby być dobrą opcją. Zauważmy że Warlock (chyba Czarnoksiężnik w tłumaczeniu) jest zupełnie inny od Barda, Czarodzieja lub Zaklinacza. Tworzenie nowej klasy czarującej z podobną listą czarów do reszty chyba nie jest ciekawym rozwiązaniem. Według mnie lepiej stworzyć coś czego jeszcze nie było w 3.0. Co o tym sądzisz Guntherze? Znam Warlocka z 3.5 i jeśli wziąłbyś moją propozycję pod rozwagę, zawsze mogę jakś sposób pomóc.

Malfurion

Powinien mieć kw6, w końcu walczy. Faktyczne prędzej klasą wyjśiową powinien być zaklinacz. To, że wolisz czarodzieja nie powinno cięograniczać. Mag bitewny powinien wg mnie miec specjalizację wywoływanie, dlaczego niby transmutacja?? Jak dawać atuty metamagiczne to konswekntnie - co 6 poziomów, czyli na 6, 12, 18 poziomie. Jak walczy to powinien mieć na wytrwałość, a nie na wolę. Jego bazowy atak powinien być jak bard, w końcu jest on połączeniem magii i miecza. Powinien po prostu woniej dostawaćczary i mniej, co rekompesnowały by mu ro i premia do ataku. po za tym wg. mnie idea jest zawrotan - połączenie wojownika i maga, albo go przepakujesz, albo będzie za slaby.

Volfer

Malfurion naucz się pisać człowieku, jesteś usprawiedliwiony jeżeli chodzisz do przedszkola.

Skoro walczy to powinien mieć przynajmniej k8 Very Happy

Zaklinacz, OK - ale chyba Ci chodzi tylko o sposób rzucania czarów.

Jeżeli będzie miał TYLKO na wytrwałość - to nie będzie pasowało do maga.

BPA +0,75 OK - żeby się różnił od maga.

Prosto można go balansować porównując do barda lub kapłana nawet.

BARD - takie samo BPA, mniej umiejętności, zamiast zdolności atuty metamagiczne, dobre RO na wolę, taka sama ilość i sposób rzucania czarów ale tylko ofensywne.

Co do transmutacji - to moim zdaniem często czary tej szkoły się bardziej przydają niż wywoływanie w walce (przyspieszenie, większa magiczna broń, transformacja Tensera, poliformowanie).

Arvelus

W sumie Ghunter ma racje.
Ale apropo napomnianej Transformacji Tensera.
Powinna zostać ona zmodyfikowana na potrzeby tej klasy.
Każdy jednoklasowiec który ma dostęp do tego czaru ma BPA równą 1/2poz.
Transformacja jest tak zrobiona aby mieć premię do ataku jak wojownik.
Tak to będzie miał na 20poz o 5 większą. A to nie jest mało.
Tym bardziej, że na 20poz przeważnie pierwszy atak jest niemal zawsze trafiony, a trafienie ostatnim graniczy z cudem(rzecz jasna mówię tu o klasach o BPA jak woj)
To dodatkowe +5 do trafienia będzie miało w akcji pełnego ataku efekt jednego dodatkowego trafienia.

To co niedawno mówił Suld;]
Trzeba patrzeć nie na samą klasę a jeszcze na wszystko dookoła

Volfer

Na razie temat to może zostać nawet zamknięty - na zrobienie tej klasy nie mam w tej chwili czasu.