|
Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Wto 19:47, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Leveeth
-Jak wielki jest nie wiem gdyż nigdy nie starałem się go obejść. A co do natury to jest tu jedno duże pomieszczenie z którego zrobiono gaj. Pewnie nie wiesz jednak jak się tam dostać? Mroczny Pan jest tak mądry że zaklął to miejsce tak że wystarczy wypowiedzieć krótka modłę a poznasz drogę do tego miejsca.
Dert
-Och,,, robimy bardzo wiele. Między innymi szukamy artefaktów dawnych dziejów, planujemy największe ataki na heretyków i ich splugawione świątynie, i oczywiście robimy to czym zajmują się również zwykli wyznawcy. Nasza organizacja od czasu powstania doprowadziła do zlikwidowania w sumie 5 pośrednich bóstw. Dziś będziemy planować atak na najgorszych wyznawców i ich bóstwo. Dziś zacznie się początek końca tego psa Cyrica.
Ostatnio zmieniony przez Lasard dnia Wto 19:48, 23 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 8:47, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Leveeth
-Rozumiem. I rozumiem, że nie powiesz mi co to za modła
Powiedział lekko rozbawionym tonem
-No cóż, tak czy siak dzięki za pomoc. Jak by co mów mi Lid'quid
Powiedział i poszedł do swojego pokoju
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Warag
Zbrojny
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro 11:25, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Dert
-A więc nastał kres jego spiskowania przeciw Bane'owi. Cieszy mnie, że będę mógł być świadkiem upadku tego plugawego bóstwa. - skierował swe kroki w stronę pokoju, po czym dodał - Czy wiesz może, jaki udział będę w tym miał?...O ile będę miał jakiś.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Śro 12:01, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Leveeth
Zanim ruszyłeś smoczydło znów się odezwało.
-To nie jest jakaś specjalna modlitwa. Wystarczy się pomodlić o wiedzę na temat tego miejsca, drogi do niego itp.
Dert
-O tym zdecyduje już sam Czarny Lord. Zależy to od wielu czynników. między innymi twej siły wiary, tego ile dokonałeś i wielu innych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 12:11, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Kassolines Baexornt
Kassolines spokojnie rozłożył się na pryczy w pokoju i rozpoczął medytację. Spokojnie odliczał sekundy, minuty, aż dojdzie upragniona godzina. W międzyczasie zjadł to co zostało z poprzedniego czasu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 17:01, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Leveeth
Zdjął maskę i uśmiechnął się do półsmoka
-Dzięki, jestem twoim dłużnikiem
I poszedł do pokoju
(modlitwę trochę później napiszę, bo nie mam weny;] )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Warag
Zbrojny
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw 9:51, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Dert
Otwierając drzwi do swojego pokoju:
-Jeszcze raz, dzięki za wszystko. Do zobaczenia na zebraniu - nisko skłonił się ojcu, po czym zniknął za drzwiami.
W oczekiwaniu, aż minie godzina cały czas kręcił się po pokoju, nie mogąc znaleźć sobie miejsca, był zbyt podniecony by usiąść i odpocząć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Pią 8:13, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Godzina minęła szybko. Na korytarzach dało się wtedy usłyszeć kroki wszystkich kultystów zmierzających do wielkiej sali.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 10:04, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Kassolines Baexornt
Kassolines czym prędzej próbował się dostać do sali narad. Godzina dłużyła się nie do zniesienia, jednak nareszcie minęła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Warag
Zbrojny
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią 10:48, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Dert
Gdy tylko usłyszał szum na korytarzu, od razu wyszedł z pokoju i ruszył na zebranie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 17:17, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Leveeth
Wyrwał się z transu słysząc poruszenie
"Kiedy minęła ta godzina?! Musiałem się zamyślić"
Wyszedł przygładzając włosy i zakładając maskę drugą ręką.
Skierował się do sali
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Pią 17:37, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Sala była już prawie pełna. Licz Sazzir lewitował teraz niedaleko głowy Czarnego Lorda i najwyraźniej z nim rozmawiał, a sam Bane siedział na swoim wielkim tronie i słuchał go z uwagą. Wyglądało na to że już się trochę uspokoił po tym jak niziołka okazała taki brak szacunku. Po chwili Mroczny Pan machnął ręką na licza który natychmiast kiwnął głową i sfrunął z powrotem nad ołtarz. Bane rozejrzał się po sali i po chwili powiedział:
-Niech przed ołtarz podejdzie trójka nowicjuszy. -powiedział głośno, a wszyscy którzy stali obok każdego z nich rozstąpili się robiąc im miejsce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 18:17, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Kassolnies Baexornt
Kassolines ukłonił się i prawie na czworaka podszedł w miejsce które wskazał Odrodzony. Jak podszedł, standardowo dotknął czołem posadzki poczym wstał i spojrzał ze strachem na twarz Boga. ,,Trzeba się okazać szacunek strachem, jednak nie należy być trzęsącym się słabeuszem".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 19:17, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Leveeth
Przekręcił maskę na bok głowy tak, że była na lewej skroni skierowana jakieś 30 stopni w górę.
Znów ogarnęło go to podniecenie, spazma przebiegła po całym jego ciele. Ukłonił się nisko i podszedł, przygarbiony z opuszczoną głową, na wskazane miejsce, po czym padł na kolana, nabił sobie drugiego guza i czekał na polecenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Warag
Zbrojny
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sob 9:05, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Dert
Od razu ruszył na wyznaczone miejsce. Jego serce przepełniała radość z tego, że Bane znów pozwoli mu z bliska spojrzeć na swoje oblicze, oraz strach, z tegoż samego powodu.
Uklęknął i rzekł - Na Twój rozkaz, o Panie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Sob 11:33, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
-A więc... -zwrócił się do nowicjuszy- Zostaliście już oficjalnie przyłączeni do naszego grona. Wszystkie testy już zdaliście jednak teraz czeka was coś co można nazwać chrztem.
W całej sali było już słychać szepty, śmiechy i inne dźwięki podekscytowania. Wszyscy inni już najpewniej wiedzieli o co chodzi. Bane wstał i stanął przed ogromnym łukiem. Machnął ręką i wtedy portal otworzył się a za nim widac było jakąś dróżkę w lesie koło której stała niewielka świątynia. Na jej drzwiach widniał symbol przedstawiający otwartą zewnętrzną część rękawicy na której wyryte było oko- symbol Helma. Bane odsunął się od portalu i wskazał go nowicjuszom.
-Czas na pozbycie się kilku niewiernych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 18:03, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Leveeth
Jego oczy zapłonęły dziką rządzą.
Momentalnie oblizał zęby i poczuł jak już rosły, a na plecach poczuł mrowienie jakie czuł zawsze gdy ciało porastało futrem, stłumił przemianę.
Błyskawicznie odbił się od ziemi nogą, drugą już wystawiając do przodu i ręką, drugą zakładając maskę.
Pobiegł na złamanie karku czując niebywałe podniecenie. Jeszcze nigdy mu się nie przytrafiło takie podniecenie na myśl o zabijaniu. Ale teraz sam Bane mu kazał. To zmieniało postać rzeczy.
Skoczył jeszcze przed portalem i już w locie rozpoczął przemianę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 18:42, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Kassolnies Baexornt
Kassolines spojrzał na portal i uśmiechnął się strasznie. Nareszcie coś sensownego. Odrzucił płaszcz i rozprostował błoniaste skrzydła. Wziął włócznię do jednej dłoni i wezwał swojego chowańca. On jako pierwszy miał przelecieć przez portal i rozeznać się w sytuacji. Później sam Kassolines zrobił to samo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Warag
Zbrojny
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 9:08, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Dert
Wstał i bez słowa ruszył w kierunku portalu. Głęboko naciągnął kaptur, by ukryć nieudaną próbę stłumienia uśmiechu. Bane nie zna litości, heretyków czeka tylko ból i śmierć...a ja im ten dar zaniosę.- pomyślał.
Przed wejściem do portalu, odwrócił się do tłumu i krzycząc: -Na chwałę Czarnego Lorda- wszedł do niego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Nie 11:25, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Gdy ostatnia osoba przeszła przez portal ten zamknął się za nim. Niebo było teraz pomarańczowe gdyż słońce było za horyzontem, jednak nie wiadomo było czy jest już ranek czy wieczór. Nowicjusze stali teraz na leśnym trakcie jakieś 50 metrów od świątyni. Świątynią był niewielki, drewniany, jednopiętrowy, budynek. Wokoło nie było widać żywej duszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 11:42, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Leveeth
Nie wyglądał jak wcześniej, nie wyglądał też jak wtedy gdy składał ofiarę. Nie był zwykłym wilkołakiem.
Oczy miał czerwone, kości policzkowe wystawały ponad skórę nadając pyskowi czaszkowaty wygląd, niewielki rogi wyrastały z czoła w okolicach uszu.
Grube futro było trójkolorowe... czarno-czerwono-rdzawe.
Ponadto z pleców wyrastały mu błoniaste skrzydła pokryte drobnym futerkiem w tych samych kolorach.
Swoim gardłowym głosem zaczął wymawiać formułki jednocześnie wykonując skomplikowane gesty...
Kiedy skończył rozpostarł skrzydła na ponad 3 metry, skierował pysk do nieba i zawył. Długo, groźnie, przeraźliwie... a to wycie z czasem przerodziło się w ryk przynoszący na myśl Cerbera.
Może nie robił mądrze i wiedział o tym, ale nie mógł się powstrzymać.
Potem, nie czekając na resztę, złożył skrzydła i zaczął biec.
Nie jak człowiek, bardziej jak wilk, używając zarówno nóg jak i rąk.
Nagle znowu rozpostarł szeroko skrzydła i machnął nimi wzbijając się w powietrze.
Leciał najszybciej jak umiał nad świątynię, potem nagle skrzyżował ręce przed głową, podkulił nogi chroniąc tors i złożył skrzydła... z wystawionym językiem i diabolicznym uśmiechem w myślach poszybował po łuku w dach...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 11:59, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Kassolines Baexornt
Kassolines na początek dał swojemu chowańcowi czas na dowiedzeniu się przydatnych rzeczy. Kiedy oczami chowańca zauważył drewnianą świątynie zaśmiał się gardłowym śmiechem.
Wzbił się jeszcze w górę i podleciał bliżej do tej świątyni, jednocześnie zrobił kilka skomplikowanych gestów rękoma. Jego włosy zapłonęły purpurowo-czrnym ogniem, a twarz zniekrztałcił diaboliczny uśmiech. Kiedy zauważył Leveeth'a lecącego na dach przez chwile chciał zerwać zaklęcie, jednak było już za późno. ,,Niech się nauczy powstrzymywać swoje instynkty" - pomyślał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Warag
Zbrojny
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pon 12:01, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Dert
Nie bacząc na na pośpiech wilkołaka, ruszył spokojnym krokiem w kierunku świątyni. Nie widział sensu pośpiechu, tej świątyni i tak już nic nie uratuje. Idąc, zaczął już łączyć się z energią zsyłaną przez Bane'a, by być gotowym do rzucania zaklęć w imię swego Pana.
Przed wejściem do świątyni przystanął i czerpiąc ze strumienia energii, powiedział cicho, ale pewnie -Obdarz mnie Czarny Lordzie cząstką swej boskiej mocy, by heretycy ugięli się przed mymi ciosami- uniósł w górę dłonie, eksponując żelazne rękawice z symbolem Bane'a w ich wewnętrznych częściach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Pon 22:50, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
(Postać Arvelusa rzuca dość sporą liczbę zaklęć, więc on trochę później reaguje niż reszta)
Kassolines
Zareagowałeś jako pierwszy. Udało ci się wytworzyć w swoich dłoniach dość sporą kulę ognia. Miała ona około pół metra średnicy. Cisnąłeś nią w dach budynku a ta uderzając o niego wybuchła potwornym żarem, podpalając cały dach i kilka pobliskich drzew, przy okazji kula wyrąbała sporych rozmiarów dziurę w miejscu trafienia.
Zaraz po uderzeniu ze środka dało się usłyszeć krzyki przerażonych osób, a chwilę potem drzwi budynku otworzyły się a ze środka wybiegło około tuzina ludzi.
Dert
Zaklęcie powiodło się. Chwilę po jego zakończeniu twoje mięśnie znacznie urosły i poczułeś się jakbyś mógł cały ten marny budyneczek zniszczyć jednym ciosem swojej pięści. W tym momencie zobaczyłeś jednak że Kassolines zdołał zrobić to wcześniej. Jego kula ognista dokonała sporych zniszczeń, a zaraz po tym z budynku wybiegli plugawi kapłani Helma stając tuż przed tobą.
Leveeth
Rzucenie wszystkich zaklęć zajęło trochę czasu. Przez ten czas Kassolines zdołał dokonać już sporych strat w konstrukcji budynku, a ze środka wybiegli jej mieszkańcy.
Po każdym zaklęciu czułeś jak na ciebie wpływa. Po pierwszym poczułeś się jakbyś mógł unikać wszelkich ataków, po następnym twoje mięsnie znacznie urosły. Po kilku następnych byłeś już bardziej wytrzymały, twoje dłonie żarzyły się delikatnie zielonym blaskiem, a także stałeś się szybszy. Gdy ze świątyni wybiegli kapłani zdołałeś rozpalić przed nimi ogień.
Wszyscy
Kapłani Helma byli trochę zmieszani, i zaskoczeni. Kilku z nich nie miało na sobie pancerzy ani nawet broni do walki. Na początku patrzyli się na was ze zdziwieniem, niektórzy kasłali od nawdychanego dymu. W końcu kilku z nich przygotowało się do walki a inni rzucili na siebie i towarzyszy kilka zaklęć odporności, gracji kota i siły byka.
-Kim jesteście i czemu atakujecie święte miejsce naszego boga? -krzyknął jeden z nich.
Ostatnio zmieniony przez Lasard dnia Pon 22:59, 29 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 23:07, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Kassolines Baexornt
Kassolines pochwycił włócznię w dwie ręce i zanurkował w stronę najbardziej odsłoniętego z heretyków. W locie wystawił włócznię, aby móc zaszarżować. - Teraz poznacie, że wasz bóg-ścierwo was nie osłoni i zobaczycie jaki jest lichy przy Odrodzonym... Hahahaha - W ostatniej chwili kiedy już był na równi z wypatrzonym heretykiem podniósł lekko włócznię tak aby wycelować w krtań głowę lub ogólnie górną część jego ciała, jednak nei na tyle aby spudłować. Po wykonaniu manewru, Kassolines wzleciał na tą samą wysokość i w miarę możliwości będzie powtarzał tę czyność.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|