|
Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kondeks
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 21:12, 22 Kwi 2008 Temat postu: [GB]"The mystery of past: Druid Song" |
|
|
It’s hot afternoon of may. In the prison is completely silence after executions. It’s dark in the room. The shaft of light, which is coming from ajar shutter, is showing the small shape of the women. She’s sitting on the chair with cuffed hands behind her back. The deep men’s voice from the back said: “I heard that you went in Ironcastle*, wasn’t you? Then… You have choice. You can stay here and lose yours hand for steeling or you can be a guide for Aidan. For take him to Ironcastle and return here you’ll get freedom and 600 tyrs**. What will you chose?”
*Ironcastle – The biggest city in the Stone Mountains, the old the ferrets fortification of empire.
**tyr-currency of empire, by one you can buy travel food for one day
Ostatnio zmieniony przez Kondeks dnia Śro 13:08, 23 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 11:28, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] The woman was sitting in silence. She was shrouded in darkness, so nobody could see her black face. She tried to free her hands, but couldn't manage to do it.
- Ok - she started pertly. Her voice was soft, even though she was rude. - Come here, show me yourself. Then we can talk... you're not even a man, bitch.
shrouded in darkness - pogrążony w ciemnościach
black face - gniewny wyraz twarzy
pertly - impertynencko
Ostatnio zmieniony przez Liverrin dnia Śro 11:30, 23 Kwi 2008, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kondeks
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 21:22, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Słyszysz uderzenia ciężkich butów o kamienną posadzkę. Z ciemności wyłonił się czterdziestoletni mężczyzna. Promienie słońca błysnęły odbijają się od srebrnego wisiora w kształcie koła z wytłoczoną na nim wagą*. Stanął na przeciw ciebie. Spojrzałaś na jego twarz przeoraną licznymi bliznami z kilkudniowym zarostem ozdobioną czarnymi przyprószone siwizną włosami. Spojrzałaś butnie, prosto w jego szaroniebieskie oczy. Wyglądają na zmęczone, dostrzegasz w nich głębie, jest w nich coś pogodnego, a zarazem twardego i szorstkiego. Przez chwile patrzyliście na siebie w milczeniu. W końcu spuściłaś wzrok nie umiejąc tego znieść. Ta chwila odebrała ci pewność siebie.
*symbol namiestnika niewielkiej granicznej prowincji - Theuetrian (aktualnie się w niej znajdujesz)
Ostatnio zmieniony przez Kondeks dnia Nie 21:28, 27 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 21:38, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- Więc... - wreszcie odparłam cicho. Spojrzałam z powrotem w górę, starając się nie okazywać niepewności. Wypięłam dumnie pierś, uwydatniając tym samym biust. Znów byłam chłodna, szorstka, pewna siebie:
- ...muszę się zgodzić.
Szybkim ruchem głowy odgarnęłam pasmo długich włosów spływających mi na twarz.
- To jak? Możesz mi rozwiązać ręce? Czy boisz się, że cię skaleczę...?
Liverrin - wersja damska®
Ostatnio zmieniony przez Liverrin dnia Nie 21:41, 27 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kondeks
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 21:50, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
-Cierpliwości...- Powiedział odwracając się. Ruszył żołnierskim krokiem w stronę wyjścia. Jego masywna sylwetka zniknęła w ciemności, a niewypowiedziane słowa zamarły ci na ustach. Przez chwilę ci się wydawało, że ukradkiem spojrzał na twój biust. Z czasem zaczęłaś myśleć, że to tylko wytwór twej wyobraźni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 22:14, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- Dobrze... zaczynam mieć zwidy - mruknęłam sama do siebie. Rozejrzałam się wokół mając nadzieję dostrzec w ciemnościach jakiś ratunek.
Przekonana, że nikogo nie ma w pobliżu, zaczęłam manewrować dłońmi, by oswobodzić się z więzów i czekając na nagły zwrot akcji...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kondeks
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 22:27, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Po jakimś czasie dochodzisz do wniosku, że twoje próby wyswobodzenia są bezskuteczne. Twój umysł przechodzi w stan jakby odrętwienia. Wspomnienia płyną leniwie. Ty powoli zaczynasz się zastanawiać, czy to dalej jawa czy już sen. Usłyszałaś uderzenia butów na posadzce korytarza jakby. Mimo, ze dźwięki są przytłumione rozpoznajesz kroki butów mężczyzny ze znakiem wagi i jakiegoś lżejszego obuwia. Poruszyłaś się gwałtownie strząsając z ciała resztki odrętwienia.
Po chwili usłyszałaś skrzypienie drzwi do sali. Weszły dwie postacie. W słabym świetle widzisz zaledwie ich kontury. Jedna wygląda znajomo druga przy potężnej posturze szarookiego prezentuje się na niewielką i kruchą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 22:31, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Podniosłam głowę. Przymrużyłam oczy od światła docierającego z zewnątrz. Proste włosy spływały mi teraz bezwładnie na twarz i barki i szczególnie mi to nie przeszkadzało. Cierpliwie i z niechęcią oczekiwałam na to, co miało nastąpić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kondeks
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 22:53, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Niska postać przesunęła się do przodu i wykrzyknęła jakieś niezrozumiałe słowo.
Poczułaś lekkie mrowienie w karku, a po chwili świat zawirował, dźwięki zostały przytłumione, obraz się rozmył. Głowa opadła ci bezładnie na piersi. Jednak to nie było już istotne. Ważna była tylko to uczucie komfortu, ukojenia, spokoju...
***
Leżysz na czymś twardym przykryta kocem, czujesz lekki kłujący ból w okolicy pępka. Powoli otwierasz oczy wracając do szarej rzeczywistości. Zamrugałaś. Na jego środku pomieszczenia znajduje się duży toporny stół, na którym ty leżysz. W jego rogach są rozmieszczone cztery świece, jedyne źródło światła. Po prawej znajduje się krzesło, a na nim ku twojemu zaskoczeniu i przerażeniu twoje ubranie. Rozejrzałaś się gwałtownie po komnacie. Oprócz kamiennych ścian i posadzki znajduje się tu tylko jeszcze jedno siedzenie. Znajduje się na nim, lekko pochylony, już ci znany człowiek ze znakiem namiestnika. Spojrzał na ciebie, a ty odruchowo poprawiłaś koc okrywający twoje nagie ciało. Mężczyzna flegmatycznie wstał i powiedział, wskazując na ubranie - Przyodziej się i idziemy. Poczekam na zewnątrz. - Po czym wyszedł.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 21:16, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- Co... - byłam zdziwiona i zarazem przerażona. - Co się stało? Czemu jestem naga?! Coście mi zrobili?!
Nie wiedziałam co myśleć. Te świece, nagość. Chyba... chyba nie zrobili mi krzywdy? Sięgnęłam gwałtownie ręką w dół, dotknęłam dłonią uda i jego okolic, by się upewnić...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kondeks
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 15:34, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Twoim słowom odpowiedział tylko głuchy huk zatrzaskiwania drzwi. Po chwili jednak ostatecznie sprawdziłaś, że nic nie wskazuje na jakiekolwiek wykorzystanie seksualne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 20:49, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Odetchnęłam z ulgą, jednak wciąż pozostawałam w niepewności. Przez dłuższą chwilę leżałam na stole okryta kocem. Delikatnie masowałam dłońmi podrażnioną skórę na nadgarstkach. Niezliczone myśli biły się w mojej głowie.
Wreszcie wstałam. Powoli ubrałam się i przeczesałam ręką włosy. Już miałam wyjść, ale zatrzymałam się i poprawiłam ułożenie biustu. Zawsze mogę coś zyskać na tym, że będę dobrze... uwodzicielsko, to lepsze słowo, wyglądać. Nie raz już przyniosło mi to korzyści. Wielu naiwniaków stawiało mi posiłki, by tylko móc się pogapić...
Otworzyłam drzwi i powoli wyszłam z pomieszczenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kondeks
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 19:16, 30 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Mężczyzna stał oparty o ścianę, trzymając pochodnię gdy wyszłaś.
-Szybciej się nie dało?- powiedział i nie czekając na twoją odpowiedź ruszył ciemnym korytarzem. W końcu dochodzicie do drzwi prze, którymi się zatrzymał. Otworzył drzwi poczym wszedł. – Zamknij za sobą drzwi – mruknął. Światło bijące z tamtego pomieszczenia na chwilę cię oślepiło. Powoli twój wzrok zaczyna się przyzwyczajać do promieni zachodzącego słońca, wpadającego do niewielkiego pokoju przez okno. W pomieszczeniu siedzą dwie osoby. Stary mężczyzna ze srebrnym symbolem na piersi usiadł na dużym fotelu za biurkiem. Na stole siedzi młodzieniec koło dwudziestki machający dość beztrosko nogami. Jest ubrany w długą brązowo-żółtą togę. Przez chwile przyglądałaś się mu z zainteresowaniem. Młodzieniec ma długie złociste włosy swobodnie opadające na ramiona i szmaragdowe oczy. Jego cera wygląda na gładką, jest jasna z lekką nutką opalenizny. Te cechy połączone z jego smukłą, acz niską postacią dają ci powody by podejrzewać go o częściowo elfi rodowód. Wygląda naprawdę pięknie – pomyślałaś. –Mam nadzieję, że nie boli cię zbytnio. – powiedział uprzejmie z obcym akcentem. Niebieskooki spojrzał na niego jakby ganiąco.
Ostatnio zmieniony przez Kondeks dnia Śro 19:59, 30 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 19:57, 30 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Na pytanie odpowiedziałam tylko poirytowanym spojrzeniem wprost w plecy mężczyzny. Ruszyłam za nim korytarzem, potem weszłam do pomieszczenia. Zamknęłam za sobą drzwi.
Posłałam mężczyźnie krytyczne spojrzenie.
- Co niby ma boleć?
Mówiłam szorstko, jak wcześniej. Mimo, że mężczyzna całkiem mi się podobał...
Ostatnio zmieniony przez Liverrin dnia Śro 20:00, 30 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
georgewroc
Nowicjusz
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 20:39, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Do pomieszczenia wchodzi niewysoki mężczyzna. Na jego ramiona opadają swobodnie czarne włosy. Zamykając drzwi rozglądnął się po pomieszczeniu. -Witaj.- powiedział z lekkim uśmiechem na twarzy. -Czy wszystko zostało zorganizowane?- spytał zbliżając się do mężczyzny siedzącego za biurkiem.
Ostatnio zmieniony przez georgewroc dnia Sob 20:40, 03 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nerinxian
Adept
Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z tamtąd
|
Wysłany: Pon 21:58, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ledwie zamknęły sie drzwi, a zostały szybko otwarte, przez ubranego w rażąco czerwone szaty blondyna o niebieskich oczach. Dość szybko wsunął swoje chude aczkolwiek mierzące około 180 cm ciało przez drzwi. -Mam nadzieje, że nie zaczęliście beze mnie?- spytał szybko, z jego głosu można było wyczytać, że traktuje większość z obecnych w pomieszczeniu z góry. - Ci którzy mnie nie znają, niech zwracają sie do mnie Nex.. Po czym podszedł w miejsce skąd mógł widzieć wszystkich, sam będąc łatwo zauważalnym. [/i]
Ostatnio zmieniony przez Nerinxian dnia Pon 21:59, 05 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
georgewroc
Nowicjusz
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 18:45, 07 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Spojrzałem na mężczyznę ze zdziwieniem, po chwili jednak odpowiedziałem: - Witaj więc Nex. Ja jestem Hodis, i nie, nie zaczęliśmy bez Ciebie. - Poprawiłem włosy i spoglądnęłem na drzwi. Po chwili spytałem: - Spodziewamy się jeszcze kogoś, czy to już wszyscy? - mówiąc to jeszcze raz spojrzałem na mężczyznę...
Ostatnio zmieniony przez georgewroc dnia Pią 15:35, 09 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kondeks
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 22:33, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Na to wygląda, że jesteśmy w komplecie.- Powiedział powoli stary.
-To jest mój kuzyn Eldias...- spojrzał na maga. Po czym przeniósł wzrok na kobietę. -A to jest wasz przewodnik do Ironcastle. Jest złodziejką, ale nie było zbyt dużego wyboru. Poza tym tak jest taniej, a ona ma szanse na resocjalizacje. Poznajcie się. Hodis wytłumacz im sprawę.- To powiedziawszy zaczął czegoś szukać w szufladzie biurka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 9:16, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nic nie powiedziałam. Siedziałam cicho i wpatrywałam się w Hodisa, co chwilę zerkając na pozostałych mężczyzn. Ręką przeczesałam włosy, jakby od niechcenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
georgewroc
Nowicjusz
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 19:40, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Przeleciałem wzrokiem po wszystkich, po czym powiedziałem - A więc potrzebuję waszej pomocy w podróży. Muszę pojechać do pewnego lekarza. Mój ojciec jest ciężko chory, a on najprawdopodobniej będzie umiał mu pomóc...- po tych słowach zrobiłem krótką pauzę, wziąłem głęboki wdech i dopowiedziałem -...Waszym zadaniem będzie pojechać tam ze mną i zrobić wszystko, aby zdobyć to lekarstwo. Oczywiście nie obejdzie sie bez wynagrodzenia dla was.- jeszcze raz spojrzałem na wszystkich, zatrzymując wzrok na kobiecie i Nex'ie mówiąc wyraźnie do nich- Mam nadzieję, że będę mógł na was polegać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 20:39, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- Zobaczymy - odparłam krótko nie bez sarkazmu. Rzuciłam kontrolne spojrzenie staremu, nie chciałam bowiem od razu się narazić. Spojrzałam na Nexi'ego, potem na Hodisa. Na końcu mój wzrok dłużej spoczął na przystojnym magu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kondeks
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 20:50, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Stary wyciągnął pergamin, kałamarzu i pióro. Flegmatycznie zabrał się za pisanie czegoś, robiąc zamaszyste ruchy. Nawet nie spojrzał na złodziejkę gdy ta mówiła.
Czarodziej odwzajemnił spojrzenie, lekko się przy tym uśmiechając. A może tylko ci się wydawało? Potem przeniósł wzrok na mężczyznę za biurkiem.
Wiem, że nie zaczyna się zdań od „a”, ale zrobię wyjątek. xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nerinxian
Adept
Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z tamtąd
|
Wysłany: Wto 9:39, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Jak powiadają, umiesz liczyć, licz na siebie. Pomogę Ci ale co do: zrobić wszystko, to nie będę w pojedynkę walczył ze smokiem. Masz moją pomoc w wyprawie. Powiedziałem po czym zacząłem się przyglądać, innym zwłaszcza kobiecie. Zacząłem się zastanawiać -"Jak ona się nazywa, ktoś tu popełnił towarzyską gafę i nie przedstawił nas sobie, cóż to wyjdzie w podróży." Zatem kiedy wyruszamy? spytałem w końcu, odwracając wzrok od kobiety.
Ostatnio zmieniony przez Nerinxian dnia Wto 9:41, 13 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kondeks
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 18:02, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Jutro... -odparł stary. - Czego wam trzeba? Tylko z sesnsem proszę. A więc czego wam trzeba?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
georgewroc
Nowicjusz
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 18:21, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Przez chwilę zastanowiłem się czy dobrze robię ufając takim osobą. Później odpowiedziałem: -Cóż, czeka nas więc długa podróż...- powiedziałem to z lekkim zadumaniem, po czym pomyślałem chwilę i skierowałem się do starszego mężczyzny - Czego nam potrzeba? Chyba nic poza szczęściem i jakimś prowiantem. Ewentualnie jakieś drobne na drogę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|