|
Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
|
,,Głos Przeszłości" - sesja
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 14:01, 21 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Królowa spojrzała w stronę Aaron'a.
-Naprawdę nie wiem dlaczego pojawiliśmy się akurat tutaj. Ostatni obraz z zamku jaki pamiętam to było twedy kiedy Naeorytinen translokował nas do innego miasta i wtedy - jej głos urwał się na chwile - wtedy jakiś zabójca rzucił w niego nożem. - jej głos był przepełniony bólem. Z jej oczu leciały łzy. Jej siostra właśnie sprawdzała okolice lasu. Szybkimi susami obiegała polane na której się znaleźliście. W tym samym momencie starzec podszedł do Liverrina i ku zdumieniu wszystkich, po prostu ją podał - Wiem, że to może nie najlepsza pora, ale nie mam zamiaru wędrować z kimś kogo nie znam. Moje imię to Treawian Kryształ-Lodu, jestem specjalistą od starożytnych artefaktów. Zebrałem dotąd dosyć sporą kolekcje. - ostatnie słowa wypowiadał z dumą na twarzy. - Myśle, że moge pomóc w tej niekorzystnej sytuacji. - po tych słowach sięgnął pod swój kubrak i wyjął błękitny kompas. Otworzył go i machnął nim porządnie, potem powiedział na głos - Złota Róża - Wtedy na wysokości waszych głów pojawiła metrowa złota strzałka. - Dobrze, przynajmniej wiemy dokąd mamy iść - Uśmiechnął się starzec.
W waszych torbach które dostaliście oprócz zapasów na kilka dni, znajdowały się też zapieczętowane prezenty.
Celdin Laetri
W twojej był kołczan z 40 strzałami. Każde miało zakręcane lotki o barwach czerwono żółtych.
Liverrin Claron
W twojej był srebrny flet i grawerowanym napisem ,,Syien".
Aaron Nobalis
W twojej był szkarłatny rapier, który idealnie pasował ci do dłoni.
Freoth Azymut
W twojej były rękawice o kolorze żółci z czarnymi paskami po boku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Śro 14:17, 21 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Freoth Azymut
Freoth przyjrzał się rękawiczkom, a nastepnie zwrócił się do Treawiana:
-Miło mi cię poznać. Ja jestem Freoth. Mógłbyś mi coś powiedzieć na temat tych rękawic, gdyż wątpie żeby były one zwykłymi przedmiotami.
Ostatnio zmieniony przez Lasard dnia Śro 14:18, 21 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kornel
Użytkownik
Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 15:19, 21 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Celdin Laetri
Elf rozpakował swój prezent, gdy zobaczył kołczan, wyciągnął go, oglądnął.
"Przydadzą mi się strzały. Dziekuję Naeorytinenie".
Elf wyciągnął dłoń do nieznajomego i powiedział:
-Witaj Treawianie. Jestem Celdin Laetri.- Mówiąć swe nazwisko uśmiechnął się przyjaźnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Deemer
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 15:47, 21 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Aaron Nobalis
Aaron patrzył na płaczącą królową. Czuł strzaszliwą gorycz widząc młodą kobietę w takim stanie.
-Wasza wysokość... Nie powinniśmy płakać za zmarłymi. Trafiają bowiem do innego, lepszego świata. Tam nie spotyka ich już cierpienie, a nagroda, za to jakimi byli tutaj. Neorytinen, jak i inni elfi bracia i siostry za swą ofiarę dostaną nagrodę od Corellona Larethiana... Bo na nią zasłużyli. - starał się mówić podniosłym głosem, by jak najlepiej uczcić pamięć po zmarłych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 15:53, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Królowa przez chwilę wsparła się ramieniu Aarona, potem usiadła na ziemi i wycierała łzy rękawem. Treawian ochoczo spojrzał w strone rękawic. Wziął je do rąk i zaczął się im przyglądać. Po chwili oddał ze wzgardą i powiedział - To są rękawice Męki Ilmatera. Spojrzał w strone królowej ze współczuciem poczym westchnął.
Siostra królowej przybiegła na środek polany i odetchnęła - Polana jest naturalna i dawno nieodwiedzana. Jednak wolałabym już stąd ruszać. Niektóre stworzenia mogą wyczuć magię która była obecna przy translokacji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Pią 17:29, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Freoth Azymut
Freoth przyglądał się otrzymanym rękawicom.
-"Rękawice męki Ilmatera?"-pomyślał, a następnie zwrócił się znów do Treawiana- Dobrze ale jaką dokładnie moc posiadają te rękawice?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kornel
Użytkownik
Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 22:01, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Celdin Laetri
-Zatem ruszajmy, jak najszybciej.
"Nie mogę się doczekać jakiejś walki" pomyślał, i uśmiechnął się pod nosem.
Ostatnio zmieniony przez kornel dnia Pon 16:08, 26 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Deemer
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 17:46, 27 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Aaron Nobalis
-Ruszajmy więc. - powiedział Aaron.
Spojrzał na królową. Jakby ta na niego spojrzała, półelf wyciągnie rękę by pomóc jej wstać.
Czuł się lepiej, ale nadal był zagubiony. Zawsze marzył o znalezieniu się w roli poszukiwacza przygód, ale w sytuacji zagrożenia nie potrafił się odnaleźć. Musi coś z tym zrobić. Nie wątpi, że da radę. W końcu jest wybrańcem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 22:46, 27 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Liverrin Claron „Promień Blasku”
- Jam jest Liverrin Claron „Promień Blasku”, wędrowny trubadur.
Elf skłonił się nisko w stronę królowej i jej siostry oraz Treawiana. Przyjął podarek, krótko podziękowawszy. Zerknął tylko szybko na flet. Nie był biegły w tym instrumencie, choć też nie był mu zupełnie obcy. „Syien” przeczytał półgłosem. Zasięgnął głęboko do swej pamięci, by skojarzyć to słowo. Zamyślił się chwilę.
- Tak, ruszajmy... – rzekł nagle. Ostatnio był jakiś rozkojarzony...
Zerknął jeszcze raz na elfie damy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 13:43, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ruszyliście zgodnie ze strzałką Trewiana. On też szedł na początku. Pochód zamykał Celdin. Szliście między drzewami, krajobraz raczej się nie zmieniał. Królowa szła blisko Aarona. W pewnym momencie usłyszeliście z prawej strony ryk.
- Wilki. - Krzyknęła siostra królowej. Było ich trzy. Nie były to jednak zwykłe wilki. Były co najmniej o 1,5 większe, ich sierść miała odcień czerni i miały większe kły. Stały od was około 30 m i wypatrywały co robicie. W ich oczach widać było furię. Każdy z nich był gotów skoczyć do ataku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Wto 16:27, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Freoth Azymut
Freoth stanął osłupiały.
-"Wilki?-pomyślał -"Pierwszy raz widzę tak duże wilki."
Mnich powoli wyciągnął lekką kuszę, załadował i wycelował w najbliższego "wilka" jednak nie strzelił.
-Wie ktoś może czy to są na pewno wilki?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kornel
Użytkownik
Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 17:57, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Celdin Laetri
Celdin wystraszył się, miał nadzieje, że chociaż ta wyprawa obejdzie się bez komplikacji.
Elf wyciągnął łuk i nałożył nań strzałę. Teraz dopiero przyglądnął się wilkom.
"Gdzieś już widziałem takiego wielkiego wilka... ale aż tak".
Naciągnął cięciwę, miał strzelić zaraz po Freothcie. Zauważył jednak, że jego przyjaciel się zawachał.
"Może nie zaatakują? Nie chce nic prowokować"
-Uważajcie.
[to ostatnie nie miało być krzykiem, takim ostrzeżeniem, ale powiedzianym w miarę spokojnie.:]
Ostatnio zmieniony przez kornel dnia Śro 15:37, 01 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 22:45, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Liverrin Claron „Promień Blasku”
- Proszę, nie krzycz – elf odparł spokojnie, jednak patrząc z wyrzutem na Celdina. Wyglądał na łowcę, ale nie zachowywał się wcale jak ktoś zaznajomiony ze zwyczajami dzikich zwierząt. Dłoń barda powoli powędrowała ku rękojeści miecza.
Liverrin był gotów walczyć w obronie królowej i jej siostry, ale nie chciał być na pierwszej linii ataku. Ustawił się więc dogodnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Deemer
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 15:43, 01 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Aaron Nobalis
-Ciii - syknął cicho Aaron. - Wycofajmy się po cichu.
Szepnął, po czym zaczął wolnym krokiem iść w stronę przeciwną do wilków.
Ostatnio zmieniony przez Deemer dnia Śro 15:43, 01 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 19:57, 01 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Wilki dalej patrzyły na was z furią. Jednak zamiast atakować widać było jeszcze zdziwienie. Porozumiały się jeszcze ze sobą, poczym dwa odeszły, a jeden usiadł na zadzie. Wpatrywał się na was i na coś czekał. Nie było to zwykłe zwierze, przypatrywał się wam z dziwnym zawizięciem. Treawian przypatrywał się im z dziwnym wyrazem twarzy jednak nic nie powiedział, wargi mu drgały. Królowa i jej siostra przypatywały się z wielkimi oczami. Decyzja pozostała wam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Śro 20:31, 01 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Freoth Azymut
Freoth stał spokojnie w miejscu i rozglądał się ostrożnie w poszukiwaniu dwóch pozostałych wilków, gdyż obawiał się że mogą ich zajść z jakiejkolwiek strony. Przy okazji szukał tez jakiegoś wysokiego drzewa na ktróre królowa, jej siostra i Treawian mogli łatwo wejśc i się schronić przed wikami w razie gdyby doszło do starcia.
-Raczej w to wątpie... -zwrócił sie szeptem do wszystkich- ...ale czy ktoś z was potrafi sie porozumiewać ze zwierzętami?
Ostatnio zmieniony przez Lasard dnia Czw 11:11, 02 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Deemer
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 9:02, 02 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Aaron Nobalis
-Kiedyś czytałem o magicznych zwierzętach mogących rozmawiać w naszym języku... Ten wilk niewątpliwie wygląda na magicznego. Niemniej jednak nie ryzykowałbym odzwyania się do niego, po prostu się wycofajmy. - powiedział najszybciej jak potrafił, nadal szeptem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kornel
Użytkownik
Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 19:28, 02 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Celdin Laetri
-Jednak nie trzeba uważać...- mruknął i zaczął powoli się cofać. Nadal trzymał łuk ze strzałą, ale teraz się rozluźnił.
"Wyglądają, jakby rozmawiały ze sobą- jak... ludzie"- Elf widział wiele zwierząt, ale nie wiedział, że mogą się tak dobrze porozumiewać, nigdy go to nie obchodziło.
"Nie zmienia to faktu, że to dalej zwierzęta i mogą się na nas rzucić"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 13:00, 04 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Wilk patrzył dalej, jednak furia zniknęła z jego oczu. Patrzył na was inteligentnym wzrokiem. W pewnym momencie zaczął się zbliżac. Nie wiedząc co zrobić wszyscy staneliście w miejscu. Kiedy wilk podszedł na kilka kroków od was otworzył pysk i ,,powiedział" - Co robicie w naszym gaju? - Po tych słowach Treawian się zachłysnął.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Sob 13:27, 04 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Freoth Azymut
Freoth otworzył szeroko oczy i spojrzał osłupiały na wilka a potem na towarzyszy.
-Albo ja już oszalałem albo ten wilk coś powiedział?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 14:35, 04 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Liverrin Claron „Promień Blasku”
Liverrin rozwarł szeroko oczy, nie wierząc w to, co właśnie zobaczył. Trubadur otrzeźwiał jednak po chwili i przestał się wgapiać w niesamowite zwierzę. Wilk, nie wilk – maniery na pierwszym miejscu stać winny.
Nogi mu się nieco trzęsły, ale zdołał wyjść przed szereg. Skłonił się nisko, włosami zamiatając niemalże ziemię. Podniósł się i trochę sztywno zaczął:
- Uprzejmie prosimy o wybaczenie, bowiem znaleźliśmy się tutaj przez przypadek. Nie chcielibyśmy dłużej przeszkadzać, jednak naszym problemem jest nieznane położenie.
Starał się, by jego głos nie brzmiał zbyt dumnie, to mogłoby urazić stworzenie. Skłonił się jeszcze raz, teraz jednak nie tak głęboko jak uprzednio.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kornel
Użytkownik
Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 9:07, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Celdin Laetri
Elf zdziwił się- wytrzeszczył oczy i otworzył usta- po chwili jednak opanował się. Prędko przełożył łuk na plecy, a strzałę schował do kołczanu.
Miał coś powiedzieć, ale się zawahał i Liv uprzedził go.
Ostatnio zmieniony przez kornel dnia Nie 9:08, 05 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Deemer
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 10:00, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Aaron Nobalis
Owszem, półelf czytał o gadających zwierzętach, ale nigdy żadnego z nich nie widział, więc przemówienie przez tego bardzo nim wstrząsnęło. Przestraszył się, jak Freoth się odezwał. Bał się, że jego słowa mogą urazić... zwierzę?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 17:12, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Wilk spojrzał na Liverrina.
- Jak to przez przypadek? Wprawdzie wyczułem zawirowania na lini magii, lecz mogliście się przenieść w inne miejsce.
Gdybyście trafili na Niego, to mielibyście mniej szczęścia. - Po tych słowach poderwał zad i zaczął odchodzić w przeciwną stronę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Nie 17:23, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Freoth Azymut
Mnich przyglądał się odchodzącemu wilkowi; broni jednak nie chował gdyz obawiał się że może on zaraz wyskoczyć na nich znienacka. Mnicha zaintrygowało jedno ze zdań wilka:
-"Kim może być "on"?" -pomyślał a następnie zwrócił się do towarzyszy- Pora ruszać, nie chowajcie jednak broni bo nie wiadomo czy te "wilki" maja pokojowe zamiary. -po tych słowach ruszyl w stronę którą wskazywała strzałka Treawiana.
Ostatnio zmieniony przez Lasard dnia Nie 17:39, 05 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna
-> Zakończone pojedynki, sesje i turnieje |
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Strona 8 z 10 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|