|
Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Wto 19:54, 13 Sty 2009 Temat postu: Musztra wojskowa- sesja |
|
|
Jest 22 Czerwiec 1620 roku. Dzień jest piękny i słoneczny jednakże w nocy szalała burza dlatego teraz czuć charakterystyczny zapach ozonu. Właśnie odbywa się ceremonia rozdania stopni wojskowych. Na placu apelowym rozłożono kilkadziesiąt krzeseł a przed nimi wybudowano przez noc dużą scenę. Wszyscy byli ubrani w to samo- czarne skórzane spodnie i buty, a także biała jedwabną koszulę z frędzelkami na rękawach. Dowódca całego obozu zakończył długą przemowę, rozdał już kilka tytułów stratega i sierżanta i przydzielił ich do kilku miast w całym Moonland. Teraz zaczyna przydzielać ostani ze stopni specjalnych- oddziały specjalne które maja zacząć funkcjonować dopiero od tego roku.
-Jest to wyróżnienie którego jak dotąd nigdy nie przyznawaliśmy, także wszyscy którzy dziś je otrzymają powinni być z siebie dumni. Drużyny te będą wykonywać zadania które dla zwykłych szeregowców mogą okazać się zbyt trudne. Drużyny będą składać się z 4 osób dobranych tak by swoimi umiejętnościami uzupełniać się. Do drużyn zostaną przydzieleni uczniowie którzy mieli większy talent od innych. W tym roku złożymy 2 takie grupy. Także teraz będę wyczytywać nazwiska pierwszej grupy a wy podchodźcie tutaj. Emilia Azuth, - na scenę wyszła niewysoka i troche pulchna elfka która w obozie była uznawana za jedną z lepszych kapłanek Pelora- Ilirion Momori,- chudy mężczyzna i jeden z najlepszych wojowników z 3 roku-Alton Lubieżnik,- niziołek znany z ciągłego uśmiechu i jeden z najlepszych zwiadowców-i Heian Ostin,- półelf i jeden z najlepszych 3-cio rocznych magów-Tak więc jesteście od dziś w jednej drużynie; drużynie Alfa!- powiedział głośno, a wszyscy zaczęli im klaskać. Dyrektor rozdał im dyplomy a także jakąś jeszcze kartkę i powiedział coś po cichu do nich. Cała drużyna alfa zeszła ze sceny i usiedli na swoich miejscach.-A teraz druga drużyna! Cylian Xar’Zadar, Thor Varagad, Cormack Thor, i na koniec Hubo Srebrna Chochla!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 20:03, 13 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Thor
Krasnolud przestał się drapać po boku, był spocony pod pachami bo było gorąco i było to dla niego strasznie uciążliwe, bo swędziało go, a do tego koszula była źle skrojona, za wąska na ramionach i piersi przez co nawet swobodnie oddychać nie mógł.
Jednak wstał, szybko poprawił koszulę i mamrocząc coś o matce krawca wyszedł przed scenę, po czym wyprostował się, wypiął dumnie pierś i nagle poczuł jak pękł mu szew na plecach, od razu spuścił nieco powietrza.
Wymamrotał długą wiązankę na temat krawca, jego ojca, matki, braci, dzieci i rodziny 3 pokolenia wstecz. Psa też nie ominął.
Uspokoił się, wziął głęboki oddech, który zatrzymał w połowie czując, że koszula więcej nie wytrzyma. Przewrócił oczami i obiecał sobie, że pogada sobie z "parszywym goblińskim pomiotem" kiedy dowie się któż to taki.
Poczekał na resztę wywołanych, nie chciał iść sam. Nie aby się bał, ale nie cierpiał się wyróżniać
Ostatnio zmieniony przez Arvelus dnia Wto 20:16, 13 Sty 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 22:11, 13 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Cylian Xar'Zadar ,,Kardson"
Na jednym z krzeseł siedział średniego wzrostu blondyn.
Nie ruszał się wogule i pomimo, że miał otawrte oczy po miarowych oddechach wiać było, że drzemie.
Jego twarz była jak twarz słodkiego dziecka i pomimo dojrzałych rysów, spora ilość kolegów i wojskowych śmiało się z tego pododu.
Cylian obudził się z lekkiej drzemki. Nie obchodziło go co się wokuł dzieje, jednak przed chwilą słyszał jak ktoś wywoływał jego imię.
,No trudno, przecież nie zabiją" - pomyślał i wstał pospiesznie.
Nie kojarzył innych ,,uczestników" drużyny, jednak to też nie obchodziło go zbytnio. Wczorajszego dnia, usłyszawszy o rozdaniu stopni od razu poszedł z kolegami pić.
Zdobycie piwa nie było problemem. W każdym wojsku są przecieki, a on doskonale umiał je wykorzystać.
Nie pomyśał o tym, że to wcale nie jest najlepszy pomysł. Teraz szedł chwiejnym krokiem w strone wyznaczonego miejsca, próbując się nie wydać.
Właśnie był przydzielony do specjalnej jednostki, a karą z picie było wydalenie z akademi. Nie mógł wzrokiem znaleźć pozostałych kompanów jednostki, lecz to wcale go nie dziwiło...
Ostatnio zmieniony przez Bel-ort dnia Śro 15:32, 14 Sty 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Namrasit
Adept
Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 22:12, 13 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Hugo
Gnom siedział na swoim krzesełku, nie zabardzo słuchając co sie dzieje. Wszak było to jakieś tam rozdanie czegoś tam jakich w obozie pełno. W tym momencie bardziej trapił go problem gdzie podziała się Felis, złosliawa małpa znów pewnie coś nabroiła...
Z rozmyślan wyrwało go wyczytanie pierwszej czwórki. Cóż, cała była mu znana, o ile nie osobiście to przynajmniej z widzenia. Wstał i klaskał wraz ze wszystkimi, widząc jak wspaniała druzynę tworzą wybrani.
Tak stoją i klaszczac dał upust swojej wyobraźni. I oto widział siebie, jak wyczytany wychodzi na scenę, "Hugo Sregrna Chochla" wymówione z ust herolda (czy wodzireja, w każdym razie dla Hugo herolda brzmiało lepiej) zamiera na chwilę nad wszystkimi, a potem klaszczą, wstają i wiwatują...
Tato byłby dumny...
A teraz druga drużyna!- gnom nie siadał już żeby potem bez sensu znów nie wstawać i bić brawo.
Cylian Xar’Zadar, Thor Varagad, Cormack Thor- głos mówcy na chwilę umilkł, była to jednak chwila na tyle długa ze zaklinacz zdążył skojarzyć fakty na temat wyczytanych, tak, oni też byli znani...
i na koniec Hubo Srebrna Chochla!
Gnom zaczał bić brawo, tak, tego jegomościa też kojarzył, w niektórych kregach zwano go garkogłowy.
Gdy tak klaskał zauważył zwrócone na siebie oczy siedzących w pobliżu, poczuł także lekkie szarpanie przy nogawce. To Felis, ta wredna małpa dawała znak ze własnie wróciłą z z sobie tylko wiadomego miejsa, zaś jej mordka umazana była czymś czerwonym.
Hubo Srebrna Chochla! zabrzmiało jeszcze raz w głowie zaklinacza.
Zaraz zaraz, przecież to JA!- wykrzyczał. Podskoczył, serdecznie uściskał jednego siedzącego obok niziołka i drugiego siedzącego obok niziołka i ruszył ku scenie, i zaraz zawrócił gdyż zorientował się, że zapomniał o wrednej małpie. Pośpiesznie więc schwycił ją za łapki, a ta sama już dalej weszłą mu na głowę, i ruszył ku scenie. Uszedł jednak tylko kilka kroków i znów zawrócił, gdyż zorientował się, że zapomniał hełmu (pewniakiem został przy krzesełku). Wrócił pośpiesznie, jednak nic tam nie zastał.
Dziwne?!
Zadumał się na chwilę o przypomniał sobie ze wszak to nie ćwiczenia, a jakieś coś oficjalne. Spokojniejszy pobiegł ku scenie.
Tato będzie dumny!
Ostatnio zmieniony przez Namrasit dnia Wto 23:22, 13 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Volfer
Adept Cienia
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 599
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 9:14, 14 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Cormack
Cormack zdumiony usłyszał swoje nazwisko, jak również nazwisko swego kolegi krasnoluda. Zobaczył jak Thor dumnie wypina pierś. Usłyszał też dziwny trzask. Wiedział co się stało. Podszedł do krasnoluda, klepnął go po plecach i szepnął konspiracyjnie:
-Chodźmy. Coś chcą od nas.
Ruszył przed kolegą. Zobaczył jak dwóch innych też wstaje. Podszedł do sceny.
Ostatnio zmieniony przez Volfer dnia Śro 9:14, 14 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Śro 9:29, 14 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Wszyscy uczestnicy ceremoni klaskali głośno gdy nowa drużyna wchodziła na scenę.
-Tak więc jesteście od dziś w jednej drużynie; drużynie Beta!- powiedział dyrektor, i wręczył wszystkim dyplomy, i podał jeszcze Thorowi zapieczętowaną kopertę mówiąc przy tym- To otwóżcie gdy ceremonia się zakończy. Są tam specjalne instrukcje z którymi powinniście się zapoznać. Aha i jeżeli chcecie to możecie coś teraz powiedzieć do reszty; jakąś przemowę czy coś innego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Volfer
Adept Cienia
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 599
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 9:36, 14 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Cormack
Cormack podziękował dyrektorowi i podszedł do mównicy. Tłumaczył jak bardzo jest zaszczycony, jak bardzo się cieszy. Mówił to smętnym i nudnym głosem. Nagle jednak jego oczy stanęły w słup i spojrzał się na filar, przy którym nikogo nie było. Poszukał odruchowo broni przy pasie, ale trafił w próżnię. Zszedł z mównicy i nie zwracając uwagi na zdziwione spojrzenia słuchaczy podszedł do filara. Stał przy nim wyprostowany mówiąc coś do niego. Po chwili odszedł; dało się słyszeć ostatnie zdanie jakie wypowiedział do pechowego słupa.
- Całuj mnie w rzyć!
Po czym wrócił na mównicę. Przeprosił słuchaczy, po czym z błędnym wzrokiem stanął koło Thora. Czekał, czy reszta też będzie chciała coś powiedzieć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 15:42, 14 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Cylian Xar'Zadar ,,Kardson"
Cylian spojrzał na wręczany dyplom.
,,Mógłby dać jakąś statuetke, to nie jest warte grosza" - pomyślał. Z mowy dyrektora usłyszał jakieś 3/4, a usłyszawszy o przemowie prawie parsknął śmiechem. On i przemowy to były dwie zupełnie inne rzeczy, jednak gdyby miał dostać za to jakieś pieniądze to by się skusił. Po przemowie Cormack'a stanął w lekkim rozkroku. Dotarło do niego, że ledwo stoi na nogach. Kiedy dyrektor skinął na niego głową, że jest jego kolej przecząco pokręcił głową. Nie miał zamiaru się zdradzić w tak głupi sposób. Od teraz alkohol będzie jego wrogiem.
Ostatnio zmieniony przez Bel-ort dnia Śro 15:42, 14 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 17:44, 14 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Thor...
...stał wyprostowany na tyle na ile pozwalała mu koszula i irytowało go, że nie mógł bardziej.
Wkurzało go to, że na większość rekrutów patrzał z dołu, więc starał się być najwyższy jak to możliwe.
Przez jakiś czas chodził w butach o podeszwie grubej na 2 cale, jednak przestał kiedy doszedł do wniosku, że na mordowni one nie bardzo pomagają.
Schował kopertę do kieszeni na piersi i zapiął guzik.
Wolał aby mu ona nie wypadła.
Pokręcił głową kiedy zaproponowano mu przemowę
-A co ja? Elfem jestem?
Mógł przemawiać do swoich, ale nie do obcych ras.
Spojrzał na kompanów i wskazał brodą krzesła, chciał zejść ze sceny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Namrasit
Adept
Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 23:07, 14 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Hugo
Gnom wdrapał sie na cenę jako pierwszy, przez chwilę bedąc najwyższym z obecnie wyczytanych (no nie licząc oczywiscie wywołujacego). Przez te chwilę dał się utopić w splendorze jakiego doświadczył, brawa, gwizdy, zazdrosne spojrzenia, wszystko to było teraz dla niego. Jedynie myśl że na scene zaraz wejdzie ktoś jeszcze, nie dawła mu spokoju wszak wedy juz nie będzie największy...
No ale od czego jest Felis...
Gdy juz cała czwórka była na scenie, mówca ogłosił co następuje i wręczył im dyplomy.
Gnom gdy tylko dostał swój, uwaznie go obejrzał,a ten z cała pewnością był prawdziwy. Radaość z tego faktu była na tyle duża, że Hugo przestał zastanawiać się kim jest Alf i Bet, i czy w ogóle coś o nich słyszał.
Na słowa czy chciałby coś powiedzieć zaklinacz juz szykował sie by podejść do mównicy, jednak ubiegł go niejaki Cornack.
"Ech, innym razem"-pomyślał i z powrotem oddał sie temu błogiemu uczuciu, które czuł na samym początku...
Ostatnio zmieniony przez Namrasit dnia Śro 23:12, 14 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Volfer
Adept Cienia
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 599
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 10:15, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Cormack
Cormack stanął koło Thora i szepnął mu na ucho:
-Spadamy stąd?
Nie chciał już dłużej przebywać w tej sali. Jego oczy miały pusty wyraz a w głosie było czuć złosć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Czw 11:45, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Gdy wszyscy już wrócili na swoje miejsca, dyrektor zaczął rozdawać pozostałe dyplomy dla zwykłych szeregowców; pomagało mu w tym kilku innych nauczycieli. Ceremonia zakończyła się po około godzinie, i wtedy prawie wszyscy ruszyli do stołówki gdzie miała sie teraz odbyć huczna impreza, a reszta porozchodziła się w swoje strony.
Ostatnio zmieniony przez Lasard dnia Czw 11:48, 15 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Volfer
Adept Cienia
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 599
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 13:05, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Cormack
Człowiek rozejrzał się po sali. Jego wzrok kierował się ku filarowi. Odwrócił głowę. Podszedł do Thora i szepnął mu coś do ucha, żeby nikt oprócz niego, tego nie usłyszał:
-Może dyskretnie zobaczmy co jest w tej kopercie?
Ostatnio zmieniony przez Volfer dnia Czw 13:10, 15 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 17:38, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Thor
uśmiechnął się
-Można-powiedział po czym dodał głośniej-Hej! Brygado, otwieramy kopertę
Odpiął guzik kieszeni, wyciągnął ją, otworzył i zaczął czytać list na głos, tak aby, nie słyszał tego nikt postronny
Ostatnio zmieniony przez Arvelus dnia Czw 17:47, 15 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 18:30, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Cylian Xar'Zadar ,,Kardson"
Cylian przysunął się bliżej, aby być w zasięgu głosu. Nie odzywał się ani słowem, tylko kiwał głową. Dziwiła go reszta drużyny, lecz nie zwracał na nich uwagi. Poprostu usiadł i zaczął słuchać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Namrasit
Adept
Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 18:46, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Hugo
Gnom ani się obejrzał a już zeszli ze sceny a cerwmonia zbierała sie ku końcowi, wyczytano jeszcze kogośtam, na co zaklinacz bił brawo, choć już mniej chętnie, powoli stajac się zmęczony tym całym bicobrawieniem. Bolały go juz dłonie i poczuł się głodny. A każdy wszak wie ze głód to najwiekszy wróg każdego żołnierza (przynajmnije Hugo to wiedział). Na ogłoszenie iż maja iść do stołówki zareagował więc nieskrywanym entuzjazmem. Wiadomo, stołówka rzecz święta.
Przed pójsciem tam od razu zatrzymałą go jednak ciekawość koperty która właśnie zaczynał czytać jego nowy kolega. Stał więc i słuchał.
Ostatnio zmieniony przez Namrasit dnia Czw 18:48, 15 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Volfer
Adept Cienia
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 599
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 19:07, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Cormack
Cormack zaś przed przeczytaniem listu przez Thora, uśmiechnął się i podziękował za dyskrecję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Czw 19:41, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Drużyno Beta!
1. Waszym dowódcą będzie od dziś porucznika Olerina Manta. Od niego będziecie otrzymywać rozkazy. Jednakże podlegacie także rozkazom dyrektora Minora Oleandera.
2. Nazajutrz po ceremonii udajcie się do zbrojowni i porozmawiajcie z Klausem. Wyda on wam specjalny ekwipunek który posłuży wam w waszych przyszłych misjach.
3. W biurze odbierzcie swoją pierwszą wypłatę- dla każdego zostanie wypłacone 100 sztuk złota. Potem co tydzień będziecie dostawać żołd w wysokości 5 sztuk złota.
4. Na poligonie został wyznaczony specjalny budynek dla was. Jest to domek dla 4 osób z 5 pokojami- kuchnią połączoną z jadalnią, i 4 sypialniami z łazienkami. Ma on numer 2.
5. Od dziś nie obowiązuje już was zakaz wychodzenia po za teren obozu. Macie teraz prawo wychodzić w porach od wschodu do zachodu słońca jednakże tylko na terenie miasta. Powinniście być tez w kontakcie z dowódcami gdyż w każdej chwili możecie dostać zadanie.
6. Jak najszybciej powinniście się udać do budynku biurowego by tam podać kto zostanie przywódcę waszej formacji, a także opcjonalnie możecie nadać nazwę swojej drużyny.
7. Pierwsze 2 tygodnie po ceremonii macie wolne i nie otrzymacie w tym czasie żadnych zadań.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Volfer
Adept Cienia
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 599
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 19:51, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Cormack
Po uważnym wysłuchaniu krasnoluda Cormack, powiedział:
-A więc moja droga drużyno, proponuję wybrać na przywódcę kogoś ... Cholera wie kogo. Może małpka? Nie mam pojęcia, głosuje na Thora, bo go znam. Co do nazwy, też mi wisi, może być "Kompania Gwałcicieli" nawet. Poza tym nie mam żadnych zastrzeżeń i się dostosuje, jeżeli zechcecie mnie zaakceptować.
Po tych słowach, lekko odsunął się do tyłu, dając wypowiedzieć się innym.
Ostatnio zmieniony przez Volfer dnia Czw 20:22, 15 Sty 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Namrasit
Adept
Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 21:18, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Hugo
Gnom z uwagą przysłuchiwał się zawartej w liście treści, która zastanawiał go coraz bardziej, skoro służą pod porucznikiem Olerin Mant, to czemu nazywaja sie druzyna Beta, a nie drużyna Manta, Olerina czy jeszcze jakoś? Co to za przyszłe misje, itp. Wzmianka o sztukach złota bardzo go ucieszyła, tak samo jak informacja o nowym lokum (w szczególnosci własna kuchnia). Ciekawie brzmiałą takze wzmianka o nazwie drużyny, choć gnom sie zastanawiał po co dawać nazwę druzynie która ma nazwę? Ten kto pisał ten list musiał być chyba lekko nie normalny, pewnie jakis elf. Ale najważniejsze było to ze maja dwa tygodnie wolnego. Hugo juz nie pamiętał kiedy na dłużej opuszczał obóz.
Na wzminkę Cornaka o małpim dowódcy uśmiechnął się delikatnie, a gdy ten skończył zabrał głos.
- Może lepiej choćmy po te pieniążki, a po tem skoro mamy dwa tygodnie wolnego pójdziemy na miasto na imprezę. - Hugo spojrzał po zebranych- Nie pamiętam dobrze, ale chyba pewnien znajomy mojego ojca, Macieja bimbrownika i pewnie ucieszy się gdy zrobimy mu niespodziankę - Gnom spojzał po zebranych oczekujac reakcji, w każdym razie Felis wyglądała na chętną , zeskakując mu z głowy na podłogę, gdzie zaczeła skrzeczeć i skakać ( a moze to na myśl że miała zostać dowódcą?).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 19:40, 16 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Thor
się zamyślił...
"Dowódca? Hmmm... Lepiej nie oddawać przywództwa temu gnomowi. Jakiś dziwny."
-Ja wiernie zagłosuję na Cormacka
powiedział uśmiechając się
"Ja dowódcą? Może, może..."
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Volfer
Adept Cienia
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 599
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob 16:43, 17 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Cormack
- Moim zdaniem, przed wybraniem się gdziekolwiek należy ustalić to co nam kazano. Więc głos Hugona i Cyliana niech zdecyduje. Jeżeli tak by się nie stało, proponuję ciągnąć losy. Co do nazwy, to ja jestem za "Kompanią Gwałcicieli" bo innej nazwy nie potrafię w tej chwili wymyślić. Może być nawet "Przyjaciele Czarnych Wychodków" czy "Tańczący z Odchodami" jak już mówiłem wisi mi to i targa się na wietrze.
Zakończył poetycko Cormack, po czym założył ręce na piersi i czekał a głosy Hugona i Cyliana.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 18:12, 17 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Thor
się uśmiechnął szyderczo
-Może krasnolud i przydupasy? A na serio to powinniśmy wymyśle jakąś poważną nazwę. Kto wie. Może to będzie na zasadzie najmu i będą nam płacić od wykonanej misji, jeśli tak będzie to lepiej abyśmy budzili zaufanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Volfer
Adept Cienia
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 599
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob 18:41, 17 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Cormack
Cormack jak zwykle poważnym tonem oznajmił spode łba:
Szara drużyna, Kompania Braci, Kompania czegośtam - niech ktoś też nad tym pomyśli - ja nie mam pomysłów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Namrasit
Adept
Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 18:46, 17 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Hugo
Gnom wysłucha tego co powiedzieli inni, nazwa a kupą czy gwałceniem w tle jakoś mu nie pasowała, ucieszył sie więc na słowa krasnoluda.
-Tak, konkurs! Ciągnijmy losy!
Gnom ucieszył się na myśl konkursu, zawsze je lubił, każdy konkurs to szansa wygranej, a każda wygrana to powód do radości.
A co do nazwy to może sie nazwiemy- tu Hugo zastanowił się, gdyż właśnie się zorientował ze to wcale nie będzie proste.
- Może:
"Drużyna dwuch ludzi i krasnoluda i gnoma i jego małpy". W skrócie ddliki...- skrót okazał sie jednak zbyt trudny by Hugo dał mu radę.
- Albo po prostu: "Wesoła kompanija"
Ostatnio zmieniony przez Namrasit dnia Sob 18:46, 17 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|