Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons
Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Najemnicze trudy" - sesja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Zakończone pojedynki, sesje i turnieje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 19:16, 26 Cze 2008    Temat postu:

Drużyna stanęła przed zajazdem. Na zewnątrz było pełno ludzi, najwięcej przechodniów kręciło się w okolicy Wielkiej Bramy.
Czas stawić czoło strachowi i niepewności... czas rozpocząć przygodę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 15:47, 02 Sie 2008    Temat postu:

Kaein Hardstorm
Kaein spojrzał na celnika badawczym wzrokiem. Nie spodobał mu się od razu, lecz to nie było ważne. Zaraz podpisze się na tych przeklętych papierach i będzie mógł do woli wspominać swoje dzieciństwo. Po pewnej chwili zaczął wykonywać polecenia.
Imię: Kaein
Nazwisko: Hardstorm
Stan cywilny: Kawaler
Cel przybycia: W celach zarobkowych
Po wypisaniu tych informacji Kaein zdjął płaszcz ukazując czerwoną kamizelkę, pod spodem miał białą koszulę. Spodnie miał koloru brązowego.
Wyjął jeszcze z kieszeni okulary, aby sprawdzić czy się gdzieś nie pomylił.
Po sprawdzeniu przysunął wszystko do celnika
-Proszę, tu są wszystkie potrzebne informacje przyjacielu.- Mówiąc to uśmiechnął się nieznacznie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 15:54, 02 Sie 2008    Temat postu: Thorgal

Celnik odwrócił rejestr i przeczytał dokładnie wpis, pochylając się nisko.
- Należą się zatem 3 denary opłaty na rzecz miasta. Coś do oclenia? – wyrecytował sucho, bacznie obserwując podróżnego. Chamstwo, pomyślał. Na szczęście Kaein zdążył wymienić swoje oszczędności na denary.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 16:19, 02 Sie 2008    Temat postu:

Kaein Hardstorm

Kaein spojrzał się na celnika. To jest ten typ ludzi który okradnie cię z każdego denara. Nienawidził takich ludzi. Potocznie nazywani złodziejami, psuli reputacje prawdziwych' w tym jego.
- Nie, nie mam nic wartościowego przy sobie. Przyjechałem tutaj aby czegoś się tu dorobić - powiedział Kaein nie przestając się uśmiechać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 16:29, 02 Sie 2008    Temat postu: Thorgal

Celnik nie zmienił wyrazu twarzy. Odpowiedział po chwili milczenia, w jego głosie słychać było nutkę drwiny:
- Zatem próbujesz mi wmówić, że przyjechałeś do Novigradu – zerknął w rejestr - Kaeinie, stolicy świata, w zamierzeniu zarobku bez denara przy duszy. Nie wyglądasz na żebraka.
Stwierdzenie, nie pytanie. Kaein zrozumiał, że celnik nie da się łatwo zwieść. Wszak w Novigradzie trzeba było mieć choć trochę pieniędzy, by wyżyć. To drogie miasto.
Jednak opłaty nakładane na przejezdnych mogli sobie darować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 18:47, 02 Sie 2008    Temat postu:

Kaein Hardstorm

Kaein lekko zirytował się tą wypowiedzią.
- Mam tyle denarów ile mi potrzeba. - odpowiedział krótko. Sięgnął do plecaka po sakiewkę, bezdźwięcznie wyjął 6 denarów które położył na stole. Po chwili dodał - Wystarczy za fatygę? - powiedział z nutką rezygnacji. Nałożył na siebie płaszcz i popatrzył na celnika.
"Nieźle się zaczyna" - pomyślał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 19:26, 02 Sie 2008    Temat postu: Thorgal

Celnik z lekkim, ledwo dostrzegalnym uśmiechem zebrał monety ze stołu, po czym złożył podpis obok danych Kaeina. Wskazał drzwi po drugiej stronie pomieszczenia, głos był zimny:
- Tędy proszę. Życzę miłego pobytu w Novigradzie.
Kaein wychodząc, dosłyszał jeszcze słowa celnika: „dawajcie następnego”. Z wyrazem niesmaku na twarzy wyszedł na ulicę pięknego miasta, w którym się urodził i wychował. Od razu poprawił mu się humor.
Naprzeciw niego rozciągał się widok na Wielką Szpicę. Po prawej miał Bazar Zachodni z Ratuszem. Zatem... po swojej lewej musiał mieć Teatrum. Słynne Teatrum gdzie, jako dziecko, obejrzał wiele niesamowitych zwierząt, był świadkiem wielkich występów cyrkowców.
Jednak teraz miasto wyglądało inaczej, niż Kaein je zapamiętał. Było więcej budynków. Dużo więcej ludzi. Ulica była zatłoczona, mężczyzna co chwilę musiał przystawać, by nie wpaść na spieszącego się jegomościa i omijać tragarzy z workami oraz różnymi przedmiotami.
Przekupnie, kramarze i wędrowni wydrwigrosze hałaśliwie reklamowali towary i usługi, potęgując panujący dookoła rozgardiasz.
Cóż, była późna wiosna. Właśnie rozpoczynał się Wielki Handel.


Ostatnio zmieniony przez Liverrin dnia Sob 19:28, 02 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 20:08, 02 Sie 2008    Temat postu:

Kaein Hardstorm

Kaein rozejrzał się po mieście. Ten widok przywoływał wspomnienia. Mężczyzna zaciągnął się powietrzem... i szybko tego pożałował. Śmierdziało strasznie, ale jakby inaczej. Sięgnął pamięcią szukając najbliższej, a zarazem o nienagannej reputacji karczmy. W końcu postanowił się spytać jakiegoś przechodnia, ale najpierw chciał rozejrzeć się po mieście.


Ostatnio zmieniony przez Bel-ort dnia Sob 21:07, 02 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 21:16, 02 Sie 2008    Temat postu:

Kaein chwilę pokręcił się po mieście. Powspominał, znalazł nawet podwórko, na którym zwykł się bawić. Teraz stały tam jednak stragany, przez które przetaczało się mnóstwo ludzi. Gdzieniegdzie dostrzegał też nieludzi – elfy i krasnoludów. Ci jednak ukrywali się pod płaszczami i chustami, co zdradzało niechęć do nich w mieście.
Przechodzeń, którym okazał się wysoki, dość młody i przystojny mężczyzna o kędzierzawych, czarnych włosach opowiedział bez namysłu na zadane pytanie:
- Z pewnością polecam Siedem Świec. To duży, zadbany budynek, zaraz koło Wielkiej Szpicy. Porządny lokal, choć zarazem nietani. Jeśli natomiast chcecie, panie, coś skromniejszego, zapraszam do Bossona Woodlocka. To zaraz za rogiem – wskazał ulicę ręką – Słyszałem, że uczynił ze swego lokalu koszary dla najemników, jednakże standardy się nie zmieniły. Teraz proszę wybaczyć, muszę załatwić pewną sprawę...
Nim Kaein zdążył odpowiedzieć, jegomość już przeciskał się przez tłum ku Giełdzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 21:40, 02 Sie 2008    Temat postu:

Kaein Hardstorm

Kaein pomyślał chwile i wybrał tańszy lokal. Nigdy nie potrzebował świetnych warunków do życia, a jeszcze wzmianka o najemnikach go zainteresowały. Szybko poszedł do karczmy. Wchodząc do środka bacznie obserwował bywalców. Chciał poszukać czegoś ciekawego zanim poprosi o coś barmana.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 23:02, 02 Sie 2008    Temat postu: Thorgal

Koszary Woodlocka wprawdzie nie przypominały wyglądem karczmy o wysokich standardach, jednak większość siedzących w środku ludzi wydawała się być zadowolona. W izbie nie było tłoczno, jednak gwarno. Siedzieli tam głównie typowi najemnicy – szerocy w barach barbarzyńcy z toporami u boków, z twarzami poznaczonymi licznymi bliznami oraz elfiej postury łucznicy i szermierze. Było też kilku krasnoludów, zakutych w metal aż po zęby.
Większość gości popijała gorzałkę w drewnianych antałków. Ci bardziej wstawieni podśpiewywali nieprzyzwoite żołnierskie piosnki lub zasypiali na długich, drewnianych ławach.
Gdy Kaein podszedł bliżej do lady, powitał go szerokim uśmiechem krępy barman. Nie miał jednego zęba z przodu, w uchu błyszczał kolczyk. Blizna na szyi świadczyła, że niegdyś był żołnierzem bądź najemnikiem.
- Witam w mych skromnych progach! Jam jest Bosson Woodlock. Czym mogę służyć?
Mężczyzna odstawił na ladę jeden z pięciu kufli, który właśnie wycierał ścierką.
Kaein zwrócił uwagę na różnorodność trunków, prawie całą półkę za szynkiem pokrywały butelki o różnych etykietach. Szczególnie rzucił mu się w oczy napis na butelce piwa „Stare Novigradzkie”.


Ostatnio zmieniony przez Liverrin dnia Sob 23:04, 02 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 12:55, 03 Sie 2008    Temat postu:

Kaein Hardstorm

Witam. Niestety ja na razie nie mogę się przedstawić - powiedział z uśmiechem Kaein - lecz proszę się tym nie zrażać. Poproszę jakiś posiłek na ciepło i może trochę wina, jeśli jest oczywiście.
Nie przestał się patrzyć na piwo ''stare novigradzkie".
,,Ciekawe czy jest tak stare jak ja" - zaśmiał się w duchu. Rozejrzał się jeszcze po siedzących w lokalu. Ciekawiło go czy zaraz któryś nie wyskoczy na niego, nie walnie go w głowę i nie zabierze jego "dobytku". Zdjął płaszcz, rozsiadł się i poprawił kamizelkę i koszulę w trzech miejscach. Lewy rękaw, prawy rękaw i i lewa łopatka. W rzeczywistości jednak "otworzył" tajne miejsca w których trzymał sztylety.
,,Trzeba być przygotowanym na wszystko" - pomyślał uśmiechając się do siebie.


Ostatnio zmieniony przez Bel-ort dnia Nie 12:57, 03 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 15:24, 03 Sie 2008    Temat postu: Thorgal

- A pewnie, że jest - zaśmiał się Bosson, wskazując ręką koniec półki z alkoholami. Widniało tam sześć, może siedem butelek wina. - Ze swojej strony polecam młode wino czerwone z Toussaint. Do jedzenia proponuję pieczoną baraninę. Razem będzie 12 denarów.
Popatrzył pytająco na mężczyznę, nie widząc oznak sprzeciwu rzekł ciszej:
- Każę podać.
Barman wyszedł na zaplecze, do kuchni, skąd roznosił się smakowity zapach pieczeni.

Po chwili wyszedł i zagadał do siedzącego przy ladzie Kaeina:
- A skąd przybywacie, jeśli wolno spytać? Nie wyglądacie mi na najemnego zbira, jakich kręci się pełno w okolicy.
Łypnął okiem na potężnie zbudowanego wojaka, siedzącego w otoczeniu trzech innych, który wybuchł nagle gromkim śmiechem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 16:34, 03 Sie 2008    Temat postu:

Kaein Hardstorm

Kaein wyjął 12 denarów i połorzył przed barmanem. Zaczął powoli jeść, rozglądając się nieznacznie.
- Nie jestem zbirem, racja, ale jestem najemnikiem. Poza tym, jestem skuteczny. - mówiąc to popatrzył mu prosto w oczy - Właśnie dlaczego jest tu tylu najemników, jeśli można spytać? Ktoś tu ich zwołał czy to przypadek. - Powiedziawszy to napił się trochę wina.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 18:59, 03 Sie 2008    Temat postu: Thorgal

Karczmarz wpatrzył się w Kaeina. Z kuchni wyszła młoda, urocza dziewczyna. Miała włosy koloru blond, splecione w długi warkocz. Miała spuszczony wzrok. Postawiła na ladzie baraninę i czmychnęła, rzucając Kaeinowi przelotne spojrzenie wielkich, błękitnych oczu. Bosson bąknął cicho „dziękuję ci” i wrócił do rozmowy:
- O co... aha. Odkąd przemianowałem lokal na koszary, zjeżdżają się tu wszyscy najemnicy z okolic. I ci, którzy chcą zarobić w Novigradzie, i ci, którzy są tutaj tylko przejazdem. Widzicie – ściszył głos – tych krasnoludów? Mówią, że to łowcy głów. Nie słyszałem jednak, by w obecnej chwili w Novigradzie kogokolwiek poszukiwali listem gończym. Chyba, że was.
Żart był niezwykle ponury. Hardstorm w pierwszej chwili nawet sądził, że barman powiedział to na poważnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 19:58, 03 Sie 2008    Temat postu:

Kaein Hardstorm

Kaein po krótkiej chwili zaśmiał się
- A dla mnie znalazło by się jakieś zajęcie? Jestem bardziej dyplomatą, ale potrafię też działać w terenie. - Powiedział to jakby to była riposta na żart gospodarza, lecz dla wprawionych brzmiało to jak entuzjastyczne pytanie. - A tak poza tym kim była ta słodka dziewka? - teraz było już na serio.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 20:59, 03 Sie 2008    Temat postu: Thorgal

Bosson spochmurniał jakby.
- To moja córka. Anastazja.
Kaein nie wyczuł, co może być przyczyną tej nagłej zmiany nastroju. Czyżby kłopoty z córką? Barman nagle uśmiechnął się i odparł zupełnie normalnie:
- Zajęcie... każdy tu szuka zajęcia. Chociaż nie przyznałem ci się od razu, wszyscy zebrani są tu z konkretnego powodu. Nikt dokładnie nie wie o co chodzi, ale szykuje się jakaś kabała. Czuję to w powietrzu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 21:31, 03 Sie 2008    Temat postu:

Kaein Hardstorm

- Nie lubię takich rozrób. Wiszą w powietrzu, nie wiadomo kiedy się pojawią i nagle spadają ci na głowę niszcząc wszystko czego się dorobiłeś. Ciekawe co to może być. -dodał z uśmiechem. Po chwili jednak Kaein pochmurniał i spytał się barmana - Nie chce być nieuprzejmy i też nie chce się wtrącać w nie swoje sprawy, ale - ściszył głos - [i]dlaczego tak posmutniałeś kiedy mówiłeś o córce.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 21:49, 03 Sie 2008    Temat postu: Thorgal

- A, tam – żachnął się Bosson. Chwilę walczył sam ze sobą, wreszcie rzekł, ze zrezygnowaniem opuszczając ręce:
- Wypatrzyła sobie jakiegoś chłopa. Chłop bogaty, porządny. Tyle, że on nie zwraca na nią uwagi. Próbowałem przemówić jej do rozsądku, daj sobie spokój, znajdziesz lepszego, mówiłem. Ale ona jak uparty osioł... Zaczęła mi wymyślać, że jak będzie miała wyjątkowy szal czy chustę, on wreszcie zwróci na nią większą uwagę. Bzdura. Ale czego ojciec nie zrobi dla kochanej córeczki? No to kupiłem jej drogi szal, wydałem na niego majątek. A ona dalej, że nic nie pomogło... że ma być coś „specjalnego”. Sama dziewczyna nie wie czego chce, a co ja mam zrobić? Może masz coś, co ją zadowoli? Coś, dzięki czemu chłop się nią zainteresuje. Mnie już ręce opadają. Nie mogę dać wiele, ale zapłacę, jeśli znajdziesz coś godnego uwagi.
Barman mówił cicho. Jego mina wyraźne wskazywała na to, że dawno nie miał się komu wyżalić.
Ktoś za plecami Kaeina znów wybuchł śmiechem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 22:16, 03 Sie 2008    Temat postu:

Kaein Hardstorm

Kaein skończył jedzenie. Założył płaszcz i powiedział - Dziękuje za strawę. W sprawie dosyć delikatnej... nie wiem jak ci pomóc. Nie mam nic co by ci pomogło. Ale jest sposób. Trzeba go trochę po obserwować, a w tym akurat jestem dobry. Jeśli wskażesz mi kto to, to mogę się tym zająć. - Kaein odwrócił się na chwilę aby spojrzeć na lokalnych, po czym znowu się odwrócił tym razem w stronę barmana - A właśnie. Czy masz wolne pokoje?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 22:40, 03 Sie 2008    Temat postu: Thorgal

- Dziękuję - odparł niemrawo karczmarz. Łatwo było wywnioskować z jego rezygnacji w głosie, że wątpi w powodzenie. - Jutro z rana każę pachołkowi ci go pokazać.
Na zadane pytanie bez namysłu odpowiedział:
- Mam, rzecz jasna. Biorę siedem denarów za dzień.
Wyciągnął spod lady klucz i położył go przed Kaeinem, uznając za bezcelowe czekanie na potwierdzenie. Cena nie była wygórowana, a, z tego co mu się wydawało, nowy gość pasował tu jak ulał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 10:43, 04 Sie 2008    Temat postu:

Kaein Hardstorm

Kaein patrzył jak barman uszczuplił jego sakiewkę. Jednak nie żałował, barman był miłym człowiekiem. - Dziękuje za wszystko. Teraz idę rozgościć się w pokoju. - Kaein wchodząc do pokoju przypomniał sobie jak dawno nie spał na takim łóżku. Czym prędzej zrzucił z siebie płaszcz, zdjął buty i poszedł spać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 15:05, 04 Sie 2008    Temat postu:

Pokój na piętrze był miły i przytulny.
Gdy Kaein się obudził, słońce było już wysoko. Spał dość długo, podróż do Novigradu go wycieńczyła. Nie był już tak młody i rześki, jak niegdyś.
Z dołu słychać było podniesione głosy.


Ostatnio zmieniony przez Liverrin dnia Pon 15:06, 04 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 16:13, 04 Sie 2008    Temat postu:

Kaein Hardstorm

Kaein wstał z łóżka i szybkim ruchem nałożył płaszcz na siebie. Wziął ze sobą plecak. Chciał dowiedzieć się co się dzieje. Poprawił sztylet umieszczony na pasie. Życie go tego nauczyło. "Jeśli nie wiesz z czym masz do czynienia, traktuj to jak zagrożenie". Powoli zszedł na dół.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 17:23, 04 Sie 2008    Temat postu: Thorgal

Gdy Kaein zszedł na dół, zobaczył jak szeroki w barach, łysy barbarzyńca stoi naprzeciwko opancerzonego krasnoluda. Obydwoje byli groźnie blisko siebie, krzyczeli sobie coś w twarze, żywo gestykulując. Za krasnoludem stali inni nieludzie, za człowiekiem przedstawiciele jego rasy. Bardzo niewielu pozostawało obojętnych na podzielność stron.
Bosson próbował przekrzyczeć wrzawę i uspokoić kłócących się gości.
Hardstorm miał bystry wzrok, dostrzegł kryjącego się za ladą młodego chłopaka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Zakończone pojedynki, sesje i turnieje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin