|
Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 13:50, 09 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Dartum
Skupił zmysły, próbując wyczuć, z której strony leci strzała. Gdyby w niego, szybkim odskokiem próbuje przed nią uciec.
Prawa noga w przód, krok i gotowy do szerokiego cięcia lewej ręki. Prawe ostrze na poziomie łokcia, by w razie potrzeby sparować lecący cios.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 9:44, 10 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Dartum
Skoczył do tyłu, przed nim świsnęłą pocisk. Nie dojrzał czy był to bełt czy strzała, ale cos dlugiego.
Przeciwnik skoczył i w locie zaatakował. Jedno ostrze zbiło atak, drugie samo cięło choć też zostało zatrzymane blokiem Dartuma
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 20:14, 10 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Dartum
Mężczyzna cofnął się o krok. Obserwując bacznie wroga zaczął go okrążać z lewej. Chciał dobrze widzieć przeciwnika, zarówno tego, z którym walczył jak i tego, który został, by nie dać się zaskoczyć.
Po trzech krokach Dartum doskoczył nagle do napastnika, wykonał szybką fintę, po czym ciął na odlew lewym ostrzem, gotując się na celny sztych prawego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 8:19, 12 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Dartum
(Przypominam, że Twoje ostrza są krzywe;]
Są dobre do cięć, ale do sztychów się nie nadają nic a nic)
Przeciwnik złożył krzyż ze swoich ostrzy i nim zablokował pierwszy atak, Jednak popełnił błąd i wiedział o tym... błyskawicznie odskoczył w tył... za późno...
Ostrze go dosięgło, nie głęboko, ale miał w piersi dziurę głęboką na dwa cale. Mocno krwawiła
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Sob 10:04, 12 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Eri Addon
Eri zrobiła parę kroków w tył a potem zaczęła okrążać swoich oponentów. Starała się zajść przeciwników tak by jeden z nich zasłonił choć na chwilę drugiego, i wtedy chce wykonać szybkie pchnięcie, jednocześnie unikając ciosów przeciwnika.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 11:05, 12 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Dartum
Mężczyzna cofnął się po ciosie, miał ochotę zasypać przeciwnika gradem cięć. Wiedział jednak, że rozsądniej poczekać, aż wróg osłabnie. Kątem oka obserwował drugiego napastnika.
Cofał się powoli, na przemian krzyżując ostrza szybkimi, płynnymi ruchami. Czekał na ruch przeciwnika.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 9:14, 16 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Eri
Przeciwnicy nie dali się okrążyć... Nawet na chwilę nie przestali atakować bez przerwy zmieniając pozycję.
Dartum
Do walki przyłączył się drugi zabójca, obydwoje walczyli nadzwyczaj agresywnie wymachując wszystkimi czterema ostrzami. Dartum wiedział, że gdyby nie to, że on sam też walczy dwoma to by nie udało mu się uniknąć ataku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Śro 15:27, 16 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Eri Addon
Eri przeklęła w duchu, i chwilę później zaczęła się ostrożnie wycofywać, jednocześnie unikając i parując ataki oponentów. Starała się dojść do jakiegoś drzewa by okrążając je walczyć z wrogami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 19:04, 17 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Dartum
Zwinnie unikał i parował ciosy. Wiedział, że nie może się dłużej cofać. Tracił bez sensu siły. Poczekał na dogodny moment. Teraz albo nigdy. Szybki zwód prawej nogi, finta i odskok w lewo, na stronę jednego z napastników. W powietrzu cięcie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 21:15, 17 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Eri
Nagle obydwaj przeciwnicy skoczyli w tył, dało jej to czas aby spojrzeć w tył i zobaczyć, że drzewa są jakieś 20 metrów od niej,. potem zobaczyła jak jeden przeciwnik zaplata palce i wyrzuca w górę drugiego który mu stanął na dłoniach nogą. Wybił się w powietrze, wykonał salto i wylądował za plecami Eri, w tym czasie pierwszy wyszarpnął z ziemi broń którą wbił obok kiedy kobieta nie patrzyła
Dartum
Akcja była perfekcyjna, o cal uniknął ostrza przeciwników, zwodem odchylił ostrze ofiary najbardziej jak się dało... cięcie głęboko zanurzyło ostrze w pierś
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 21:31, 17 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Dartum
Nawet przez myśl mu nie przeszło, by na tym poprzestać, by przygotować się do bloku. Mężczyzna nareszcie poczuł adrenalinę, której od dawna mu brakowało. Doznał przyjemności zabijania. Wpadł w bitewny trans.
Dokończyć dzieła. Starając się, by ranny wróg choć przez chwilę stanowił barierę między nim, a drugim przeciwnikiem, Dartum zasypał go gradem błyskawicznych cięć w szyję, pierś i barki.
Ostatnio zmieniony przez Liverrin dnia Czw 21:33, 17 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Nie 17:00, 20 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Eri Addon
Eri szybko pobiegła w bok i odwróciła się, tak by mieć obu wrogów przed sobą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 11:35, 21 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Dartum
Słowa nie opiszą masakry jaką wykonały dwa ostrza... Krew zbryzgała nie tylko samego Dartuma, ale nawet przeciwnika stojącego za masakrowanym. Mimo ciemnego półmroku krew było widać wszędzie
Eri
Odbiegła i nagle zuważyła coś dziwnego... siebie, ale widzianą jakby przez kogoś innego, z innego miejsca, biegnącą od dwóch przeciwników i jedengo z nich, wyskakującego w powietrze trzymającego oburącz miecz nad głową...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Pon 15:02, 21 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Eri Addon
Eri domyśliła się co to może być, jednak zignorowała to i szybko się odwróciła unosząc w górę swój miecz kierując go w stronę skaczącego przeciwnika, a w razie gdyby on zaatakował unika go robiąc duży krok w prawo.
Ostatnio zmieniony przez Lasard dnia Pon 20:34, 21 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 19:13, 23 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Dartum
Gdy było po wszystkim, człowiek cofnął się o kilka kroków. Obserwując drugiego wroga przetarł twarz z krwi, wierzchem dłoni. W jego oczach płonęła żądza... nie, to było bliższe szaleństwu niźli żądzy krwi.
Patrzył na przeciwnika. Czekał, aż ten wykona ruch.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 14:31, 24 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Eri
Przeciwnik najwyraźniej się wystraszył, bo, mimo niewidocznej z powodu ciemności twarzy, drgnął w powietrzu próbując się zasłonić przed ciosem. Jednak było już za późno. Rapier przeszył jego pierś na wylot, a Eri uskoczył w bok, wyszarpując ostrze z niego, by uniknąć przygniecenia ciałem. Przeciwnik głucho walnął w ziemię i już się nie podniósł, mimo usilnych prób...
Dartum
Drugi z zabójców stracił zimną krew, przez chwilę stał nieruchomo najwyraźniej myśląc co robić. W tym czasie Dartum, swoim wyostrzonym wzrokiem dostrzegł w mroku coś dziwnego...
Przeciwnik rzucił się na niego z wyciągniętym ostrzem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Czw 19:21, 24 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Eri Addon
Eri odwróciła się do drugiego oponenta. Patrzyła na niego jakby chciała go przeszyć wzrokiem. Wiedziała że teraz, w walce z jednym przeciwnikiem pójdzie jej znacznie łatwiej. Zaczęła powoli się do niego zbliżać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 21:12, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Datum
Cóż za paskudztwo? Cofnął się o krok. Kątem oka spróbował złowić kobiety, by upewnić się, że wszystko idzie gładko.
Zasłonił się skrzyżowanymi ostrzami, gotów do blokowania ciosów. Chciał wpierw zobaczyć na co stać przeciwnika.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 8:57, 07 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Eri
Przeciwnik cofnął ię kilka kroków. Jakby potrzebował tego aby odzyskać zimną krew. Następnie rzucił jeden ze swoich mieczy pod stopy kobiety... Widać, że wahał się, jakby nie wiedział czy zrobić to samo z drugim
Dartum
Eri stała twarzą w twarz z przciwnikiem. Chyba miała przewagę, bo zabójca zdawał ci się drżeć lekko.
Iria walczyła z oboma swoimi wrogami nieco dalej, bez przerwy skacząc nad nimi robiąc salta, atakując i odskakując znowu kilka metrów w tył. Zdawała się bawić z nimi. Nagle od strony gdzie stał przeciwnika Dartum zobaczył światło, odwrócił się i zobaczył, że oba miecze zabójcy leżały pod jego nogami, był odwrócony do niego nieco bokiem, chował jedną rękę za plecami. Wyglądało to tak jakby trzymał tam dwumetrowy świecący kij, który wciąż rósł do trzech metrów, a potem nagle światło zgasło, a zabójca wycelował w niego glewią...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Pon 9:57, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Eri Addon
Na jej ustach pojawił się chytry uśmieszek. Delikatnym gestem dłoni pokazała przeciwnikowi by rzucił broń.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 15:34, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Dartum
Mężczyzna, jakby w niedowierzaniu, na chwilę zrezygnował z postawy obronnej - wyprostował się i opuścił nieco ostrza. Co do cholery?
Gdy przeciwnik wycelował w Dartuma glewię, ten uśmiechnął się półgębkiem. Oczy zapłonęły. Czuł, że przeciwnik nie będzie łatwym wyzwaniem. Myśl ta napawało go entuzjazmem.
- Zabawmy się! - zawarczał i rzucił się w bok, obiegając w bezpiecznej odległości przeciwnika chciał go sprawdzić. Z pewnością z tak długą bronią ciężko walczyć, kiedy trzeba wciąż być w ruchu, ciągle się obracać i utrzymywać pozycję.
Jednocześnie uważał, żeby niechcący nie wpaść na innego wroga.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 12:51, 17 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Eri
Przeciwnik po chwili rzucił broń na ziemię.
Jednak było coś co ją zaniepokoiło, nie widziała jego twarzy, ale w refleksie rzucanym przez przyzywaną glewię innego przeciwnika zobaczyła żółte, nieludzkie oko. Zdawało się ono szyderczo cieszyć...
Dartum
Przeciwnik okazał się wyjątkowo zręczny i bardzo dobrze wyszkolony.
Z zimną precyzją wciąż nadążał lekko się tylko odwracając
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 13:18, 17 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Dartum
Dobrze zatem. Czas, by uderzyć. Sprawdzić, jak przeciwnik przyjmie cios.
Odbił nagle gwałtownie w stronę wroga, ciął szybko prawą ręką, lewą balansując, by chwilę po ciosie odskoczyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Śro 10:53, 21 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Eri Addon
Eri zaczęła powoli zbliżać się do wroga z wymierzonym w niego mieczem. Równocześnie starał się zobaczyć kątem oka co się dzieje z jej towarzyszami.
Ostatnio zmieniony przez Lasard dnia Śro 10:54, 21 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 12:42, 21 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Eri
Przeciwnik klęknął kładąc dłonie na ziemi z głową opuszczoną
Dartum
Plan nie był zły. Ale i tak się nie udał.
Przeciwnik wcale nie był mniej skoczny niż Dartum i gdy tylko ten skoczył zabójca też skoczył w tył. Różnica polegała na tym, że glewia była dłuższa...
Dartum z ledwością sparował pchnięcie, ostrze cięło po boku. Jednak nie głęboko, ani szeroko. Była to zykła lekka rana, z której w przyszłości mogło wyjść paskudne zakażenie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|