|
Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mish
Badacz Podziemi
Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z Odległej Galaktyki
|
Wysłany: Pon 15:55, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Galadrin Tanart
Człowiek rzucił okiem na węza, nie spuszczając wzroku z człowieka przykutego do ściany.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czera
Kontemplujący
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 1032
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Się biorą ci kretyni
|
Wysłany: Pon 17:06, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Wszyscy
Kiedy odwróciliście się zobaczyliście brązowego długiego węża w czarne prążki. Wił się i zwijał sycząc na was. W końcu udało mu się podnieść łeb by obnażyć długie ostre kły.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 17:19, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Kara
Życie albo śmierć.
Była zła już od dłuższego czasu, a tu taki wąż zgłosił się na ochotnika...
Powoli sięgnęła do rękawa z którego wyciągnęła ususzoną larwę. Zgniotła ją w palcach szepcząc zaklęcia. Okruszki spadały spomiędzy jej palców, ale nigdy nie spadły na ziemię... W drodze urosły, rozwinęły skrzydła... Niewielki rój wrednych, gryzących much końskich zaatakował węża. Nie było to nic poważnego, bardziej irytujące, najgorsze co mogły zrobić to wpaść do oka i oślepić do czasu usunięcia, ale one nie miały zabić. Kara błyskawicznie wyszukała idealny moment i bezceremonialnie kopnęła węża, po czym odskoczyła w tył
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mish
Badacz Podziemi
Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z Odległej Galaktyki
|
Wysłany: Pon 19:05, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Galadrin Tanart
Człowiek szybkim ruchem dobył miecza, po czym skoczył w kierunku węża z zamiarem wypatroszenia go.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Azgoth
Generał Podziemi
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 19:46, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jazzik
Goblin w wyrazem obrzydzenia na twarzy podążył wzrokiem za przelatującym wężem, po czym znowu skupił się na przykutym do ściany.
- A gdzie twoja kusza, kuszniku?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czera
Kontemplujący
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 1032
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Się biorą ci kretyni
|
Wysłany: Pon 20:21, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Wszyscy
Kara wykonała inkantację perfekcyjnie. Po zmiażdżeniu larwy niewiadomo skąd wyłonił się sporej wielkości rój much. Muchy zaatakowały gada i zaczęły go kąsać. Wąż jeszcze bardziej się rozsierdził. Odskoczył w stronę Kary, lecz dosięgło go ostrze Galadrina Tanarta. Głowa gada upadła na posadzkę a muchy zaczęły ucztować chwilę na truchle węża i po chwili znikły jak za skinięciem magicznej różdżki. Kiedy kurtyna much opadła Jazzik zdołał dostrzec w koncie komnaty plecak , na którym oparta leżała kusza wraz z kołczanem na bełty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 20:37, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Kara
-Wiedziałeś o tym wężu?!
Zwróciła się wciąż nieco rozzłoszczona. Znała odpowiedź, nawet jeśli wiedział to zaprzeczy. Z drugiej strony ona nie powinna go tak oskarżać, wiedziała o tym, ale nie miała ochoty silić się na uprzejmości.
Jej głos był tak lodowaty, że aż nieprzyjemny dla ucha
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szymkowiak
Użytkownik Zaawansowany
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 21:07, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Hebron
Słysząc węża, momentalnie podniósł się na kolano i naciągnął łuk. Ubezpieczał Galadrina w razie niepowodzenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 21:41, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Bezimienny
Mężczyzna, choć wciąż w niedogodnej pozycji, nie tracił pewności siebie. Nie mówił tego z wyższością, ani złośliwie. Jego ton był obojętny:
- Powiedziałem już, jestem kusznikiem.
Wzrok Bezimiennego skierowany był w stronę swojego plecaka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 9:54, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Kara
Złość znów zagościła w jej sercu... Nie lubiła być ignorowana.
"Z resztą nie ważne" pomyslała
-Jeśli zaedklaruje chęć i lojalność to jestem za tym aby go wziąć, chociaż mieć go na oku. Ktokolwiek go tu zamknał nie wydaje się należeć do tych dobrych
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Azgoth
Generał Podziemi
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 14:39, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jazzik
Goblin zastanawiał się tylko chwilę.
- Skoro chcesz to go uwolnij. Jak dla mnie może tu wisieć. - Uśmiechnął się i dodał - Choć płapki też będzie nieźle rozbrajał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mish
Badacz Podziemi
Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z Odległej Galaktyki
|
Wysłany: Wto 16:33, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Galadrin Tanart
Człowiek lekkim ruchem otarł klingę z krwi, po czym ze złośliwym uśmiechem mruknął:
-Taak, weźmy go. Przyda nam się chodząca tarcza, w razie gdyby do nas strzelano.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 16:40, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Kara
Podeszła i obejrzała dokładnie czym jest przykuty.
Jakaś jest tego jakość, czy da się otworzyć uderzeniem i wszystko co mogło się przydać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czera
Kontemplujący
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 1032
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Się biorą ci kretyni
|
Wysłany: Wto 18:43, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Wszyscy
Bezimienny nic więcej nie mówił. Czekał na to byście go uwolnili z okowów. Łańcuchy wyglądały na tyle solidnie by osoba uwięziona nie mogła sie oswobodzić. Za to wprawny wytrych lub coś ciężkiego mogło oswobodzić jeńca.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 19:37, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Kara
Odsunęła się o krok w bok.
-Niby słabo się znamy, ale jeśli stereotypy są słuszne to chyba będzie twoja działka, Jazzik.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Azgoth
Generał Podziemi
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 21:06, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jazzik
Goblin splunął na podłogę i sięgnął do pasa po wytrychy.
- No to do dzieła. - powiedział. Podszedł do więźnia, obejrzał dokładnie zamek i zabrał się do roboty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czera
Kontemplujący
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 1032
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Się biorą ci kretyni
|
Wysłany: Wto 21:43, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Wszyscy
Po słowach Kary Jazzik wziął się do roboty. Wyciągnął komplet wytrychów i zbliżył się do zamków kajdan. Po paru chwilach goblinowi udało się otworzyć zamek i uwolnić prawą rękę Bezimiennego. Kiedy to uczynił zaczął to samo czynić z drugą ręką. Drugi zamek był jakby inny. Jazzik starał się znaleźć odpowiedni wytrych, ale żaden nie pasował. W końcu ostatni z kompletów najbardziej powyginany zaskutkował i mężczyzna był wolny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 22:20, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Kara
Podczas operacji podeszła i wzięła plecak, a teraz, praktycznie rzuciła nim w nowego towarzysza
"Coraz dziwniejsza się tworzy ferajna..."
Pomyślała
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 23:16, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Bezimienny
Mężczyzna podniósł się i rozcierając nadgarstki spojrzał na goblina.
- Dziękuję. Może kiedyś odpłacę ci tym samym.
Ton jego głosu był obojętny. Bezimienny pozbierał swoje rzeczy i przyjrzał się reszcie nowej drużyny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 8:45, 03 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Kara
Nie oglądała reakcji towarzyszy. Rozejrzała się szukając wyjścia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czera
Kontemplujący
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 1032
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Się biorą ci kretyni
|
Wysłany: Śro 19:27, 03 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Wszyscy
Wejście było wykute w przeciwległej ścianie. Nie było dużo. Nie było też małe. W sam raz by zmieściła się jedna osoba. Nie było widać co znajduje się za wykutym przejściem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szymkowiak
Użytkownik Zaawansowany
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 21:39, 03 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Hebron
Znudzony wstał i ruszył w stronę przejścia. Ma ktoś jakąś pochodnię ?- zawołał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 23:39, 03 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Bezimienny
Mężczyzna bez słowa otworzył plecak i wyciągnął z niego pochodnię. Wystawił rękę z trzymanym przedmiotem, by ktoś go wziął. Miał nadzieję, że hubka i krzesiwo nadal są w jego plecaku ...użyteczne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 13:53, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Kara
Bez słowa wzięła w rękę
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|