|
Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alder
Użytkownik
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Czw 21:54, 21 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Alder
Nie doczekawszy się reakcji innych Alder ponownie wyszedł na zewnątrz i usiadł na beczce. Pomyślał "Co może sprowadzać w tę okolicę tak zacnych krasnoludów?" Nagle przypomniał sobie, że zacni goście wynajęli pokój na dobę. Po chwili przysnął.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
eTo
Zbrojny
Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 22:22, 21 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Oteron
Na widok reakcji karczmarza, Oteron spuścił z tonu i przestał wiercić karczmarza swoim wzrokiem. ~ O cholera, przesadziłem. Ale Szkoda że nie zszedłem od razu do miedziaków ~ pomyślał kiedy karczmarz przestał się jąkać.
Spuścił lekko głowę i uśmiechnął się lekko. Oterona śmieszyła jego reakcja, ponieważ jeszcze nigdy nie spotkał się z takim przerażeniem, niewątpliwie spowodowanym jego nieludzkimi oczami. Jego źrenice miały jasnoszary kolor i były okute w ciemno szare białka, które były ciemne, lecz jaśniejsze niż jego prawie czarna, szara szata mnicha. Dopiero podczas gdy mówił i patrzył na karczmarza było je dobrze widać.
Po odejściu gospodarza chciał odpowiedzieć Alderowi, ale ten wyszedł gdzieś z karczmy. Zamiast tego rozejrzał się po karczmie zerkając także jak się miewa gospodarz. Następnie zaplótł palce za sobą mając dłonie skierowane do siebie i podniósł wyprostowane ręce w górę. Kiedy były one w poziomie, z barków i łokci rozległ się dźwięk chrupnięcia kości jakby była ona łamana. W rzeczywistości mnich tylko się tak przeciągał, a po chrupnięciu w kościach opuścił ręce i oparł się wygodnie na krześle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 10:40, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Liverrin Claron "Promień Blasku"
Liverrin przyglądał się sytuacji z karczmarzem i mnichem bardzo uważnie. Gdy tylko miał okazję, jego elfi wzrok dostrzegł oczy człowieka. "Ciekawe..." pomyślał mrużąc oczy.
Gdy ten człowiek [Alder] ponownie wyszedł z gospody, Liverrin wyjrzał przez okno. Nawet podszedł bliżej, by obejrzeć okolicę chociaż zza okna [proszę krótki opis okolicy]. Nie miał dzisiaj siły na spacery. "Jutro pójdę zwiedzić okolicę."
[A tak nawiasem, jaka jest pora roku?]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alder
Użytkownik
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Pią 12:31, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Alder
Po chwili nieobecności w lokalu Alder wrócił i ponownie przysiadł się do towarzyszy. Zapytał Oterona - "Przeprosiłeś karczmarza? Nieźle go przestraszyłeś. Widziałeś jaki był blady?"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
eTo
Zbrojny
Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 14:20, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Oteron
Mnich powoli zaczynał się nudzić, ale Alder niespodziewanie powrócił do stolika.
- Nie zamierzam nikogo przepraszać bo to nie moja wina, - spojrzał na Aldera swoimi szarymi oczami - że karczmarz tak zareagował. Ja tylko zacząłem się targować i nie myślałem, że nasz gospodarz tak szybko odpuści. - mnich schował swój bukłak - Poza tym nie rzuciłem żadnej groźby czy choćby obelgi w jego stronę, więc nie mów mi proszę o braku grzeczności. A blady był dlatego, że uroił sobie nie wiadomo co i się przeraził. To już tym bardziej nie moja wina. - przy ostatnich słowach mnich ziewnął zakrywając usta.
Wyjrzał przez okno chcą określić jaka jest pora doby. Zaczął także zastanawiać się ile jeszcze czasu spędzi w tej karczmie zanim odpocznie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Deemer
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 15:11, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Na dworze zaczęło się ściemniać. Lekki deszcz, który dopiero co się rozpoczął, świadczył o początku nowej pory roku - Jesieni. Patrząc przez okno, Liverrin nagle sobie coś uświadomił.
Jeżeli nie wrócą za szybko, to będą musieli podróżować zimą... Nie jest to bezpieczne... Ale znając upór humanoidów za jakiś miesiąc smok będzie leżał martwy, a oglądanie martwego smoczego mięsa bez łusek i skóry nie jest tym samym, co patrzenie na lecącego wsród przestworzy pięknego, błękitnego gada."
W widoku za oknem nie było nic ciekawego. Pare starych domów, sklep z szeroko pojętym "wyposażeniem", stajnia i kowal. Wioska była niewielka, więc już za domami było widać las.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrip
Badacz Podziemi
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Newbury
|
Wysłany: Pią 16:03, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Ale gafa nie doczytałem, oczywiście w takiej sytuacji zostaje przy stoliku.]
Sinater
Wyciągnął się na krześle, było potwornie nudno. Zjedzony gulasz odsunął od siebie, dopił wodę i przysunął się do Oterona.
Co myślisz o przejściu się po wsi? - spytał szeptem, widząc że przyjacielowi też się nudzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alder
Użytkownik
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Pią 16:08, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Alder
Po chwili namysłu i przemyśleniu wypowiedzi Oterona, Alder postanowił odpowiedzieć - "Oteronie! Czy nie uważasz, że taka scena w takim lokalu, to nie jest przesada? Mogłeś powiedzieć to wszystko w inny sposób, ale nie będę drążył tego tematu. Zrobiłeś jak uważałeś i na tym zakończymy." - Poklepał kolegę po ramieniu - "I jeszcze jedno! Musimy wynająć pokój, zaczyna robić się już ciemno! Co ty i cała reszta o tym sądzicie?" - Zamilkł czekając na odpowiedź!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 18:11, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Liverrin Claron "Promień Blasku"
Liverrin stał i patrzył przez okno. Słysząc słowa Aldera, niespodziewanie wtracił się do rozmowy:
- To fakt... Powinniśmy znaleźć sobie jakiś nocleg, nim zapadnie zmrok.
Elf miał ciepłą i donośną barwę głosu.
Nie czekając na odpowiedź reszty, zawołał szynkarza:
- Drogi panie, możemy prosić na słówko?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Deemer
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 18:18, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Karczmarz spojrzał na Was. Niepewnym, powolnym krokiem ruszył w stronę stołu przy którym siedzieliście. Lekko przestraszonym głosem zaczął mówić.
-Ttak Pppanie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrip
Badacz Podziemi
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Newbury
|
Wysłany: Pią 18:42, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Sinater
Spojrzał z pogardą na karczmarza. Jak można być takim głupim, tu są ludzie nikt o zdrowych zmysłach nikogo ni zaatakuje. Bo wezwą straż.
-To jak? - zwrócił się do Oterona.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 19:48, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Liverrin Claron "Promień Blasku"
Gdy szynkarz podszedł bliżej, Liverrin podstawił mu krzesło i sam usiadł. Chciał, by wystraszony gospodarz czuł się w miarę bezpiecznie. Chciał wyciągnać od niego trochę informacji, dlatego też starał się zachować największy spokój. Po chwili, nie czekając na reakcję mężczyzny, elf zaczął mówić:
- Mości panie. Przybywamy tu z bardzo daleka i chcielibyśmy wiedzieć, ile żąda pan za nocleg w tej gospodzie. Przy okazji... - Liverrin chciał zapytać o smoka, jednak w ostatniej chwili rozmyślił się. "Nie, to zły pomysł. Mógłby się wystraszyć i zrobić coś głupiego. W każdym bądź razie byłoby po noclegu." Elf spojrzał na szynkarza miło i wyraźnie czekał aż ten odpowie na pytanie, by potem kontynuować swą wypowiedź.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Deemer
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 20:15, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
-Dddla Wwwas Wsz-wszystkkkich? Pppół szsztukki zzłota od ossoby...
Mówił dalej nadal przestraszony. Nie skorzystał z krzesła, stał dalej nieruchomo. Wyraźnie czekał na Waszą odpowiedź. Co jakiś czas zerkał w oczy Oterona, ale gdy ich spojrzenia się spotykały, momentalnie spuszczał wzrok. Po dłuższej chwili milczenia przełknął ślinę, spojrzał na Liverrina, ominjając wzrok Oterona, oraz rzekł nieco pewniejszym głosem:
-Weźźmiecie ten pokój?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alder
Użytkownik
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Pią 20:36, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Alder
Po chwili namysłu Alder wyprostował się i grzecznie powiedział - "Proszę się nas nie bać. Nie jesteśmy źli bądź niebezpieczni. Nie ma powodów do stachu, jednak nie jestem pewien, czy ta cena jest odpowiednia, jeśli można, chciałbym zobaczyć pokój." - I zwracając się do swoich towarzyszy - "Co o tym myślicie?" Zapytał, odchylił się do tyłu, rozsiadł wygodnie i czekał na odpowiedź.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Deemer
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 20:40, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ppanie! Proszę iść na piętro i wybrać dowolny pokój. Poza czwórką. Ten jest już zajęty...
Powiedział karczmarz cały czas patrząc na Aldera. Wyglądał, jak by chciał to już zakończyć. Jakby chciał stąd odejść jak najszybciej...
Ostatnio zmieniony przez Deemer dnia Sob 11:28, 23 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alder
Użytkownik
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Sob 9:00, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[to samo co do eTo! Alder a nie Alder xD]
Alder
Poszedł w stronę schodów prowadzących na górę lokalu. Wszedł parę stopni, i przypomniał sobie, dlaczego miał nie wybierać pokoju numer cztery. "Przecież ten pokój jest zajęty przez krasnoludów" - Pomyślał. Podszedł do drzwi, na których napisane było "4" Zatrzymał się, spróbował podejrzeć coś przez dziurkę od klucza, jednak nic nie zobaczył. Poszedł dalej i wybrał pokój tuż obok z numerem "5" w nadziei, że uda mu się coś podsłuchać. Wszedł do pomieszczenia. [Proszę o opis pokoju]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrip
Badacz Podziemi
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Newbury
|
Wysłany: Sob 9:45, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Sinater
-Cóż jak bardzo chcesz to możemy być niebezpieczni - spojrzał z irytacją na gospodarza - ale powiedzmy że na razie to my nie chcemy.
Zwrócił wzrok na Oterona. Z niecierpliwością oczekiwał odpowiedzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alder
Użytkownik
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Sob 10:32, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Alder
Po chwili namysłu Alder zszedł na duł i powrócił do stołu, przy którym siedzieli towarzysze. Powiedział ze spokojem - "Pokoje jak pokoje, są do mieszkania.". Po chwili zwrócił się do gospodarza - "Który pokój pan poleca?" - Zamilkł w oczekiwaniu na odpowiedź.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Deemer
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 11:35, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Pokóje nie był świetnie zrobiony, ale nie był beznadziejny. Stały tam trzy łóżka, niezbyt wygodne, ale lepsze od trawy. Po za tym stały tam dwie średnich rozmiarów szafki, idealne na schowanie podręcznego bagażu.
Bez problemu słyszałeś głośne chrapanie z pokoju obok.
"Tak szybko?" - Pomyślał Alder, po czym zbiegł na dół.
Zobaczył, jak Sinater mówi do karczmarza, który trochę się przez to speszył.
Po tym, jak Alder zadał pytanie, karczmarz odpowiedział:
-Sszóstka jest cztero osobowa. Może byście w niej chcieli zagościć?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
eTo
Zbrojny
Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 12:03, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[nie mogłem wcześniej bo wczoraj byłem na wigilii w klubie :) ]
Oteron
Mnich był głęboko pogrążony w swoich myślach i mało do niego docierało, lecz dobrze wiedział co się koło niego dzieje. Kiedy wyrwał się z zamyślenia, spojrzał na karczmarza kiedy ten nie patrzył, żeby nie powodować w nim większej paniki. Przyjrzał się też elfowi który się dosiadł.
Potem zwrócił się do Sinatera - Chętnie.
Po chwili postanowił odezwać się do karczmarza - Mi pokój nie będzie potrzebny wielmożny gospodarzu. Jednakże mam pytanie, czy gospoda jest zamykana na noc? - mówił spokojnie przyjaznym lecz prawie obojętnym głosem. Kiedy zwracał się do karczmarza nie patrzył na niego tylko gdzieś w bok by więcej go nie straszyć, gdyż nie było to potrzebne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Deemer
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 12:38, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Karczmarz wyraźnie starał się zachować spokojny głos. Nie chciał pokazać, że się boi, ale mu się to nie udawało.
-Ttak. Karczma jest zamykana... - odpowiedział.
Karczmarz także patrzył gdzieś obok. Nie chciał już patrzeć w oczy Oteronowi.
-Więc pokój będzie na trzech? Piątka będzie dla Was w sam raz...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alder
Użytkownik
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Sob 13:07, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Alder
Po chwili namysłu Alder powiedział do karczmarza - "Dziękuję bardzo za informacje" A następnie zwrócił się do towarzyszy - "To jak? Wynajmujemy pokój z numerem 5?" - Następnie rozejrzał się dokładnie po tawernie. Patrzył to tu, to tam, spoglądał co jakiś czas na okno, za którym powoli słońce chowało się za horyzontem. Po chwili zwrócił się do Oterona - "Jak nie chcesz pokoju, to gdzie spędzisz tę noc?" po chwili zamilkł i oczekiwał odpowiedzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 16:58, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Liverrin Claron "Promień Blasku"
- Jestem pewny, że Oteron sobie poradzi - na słowa kładł delikatny nacisk, by w grzeczny sposób sprowokować mnicha do spojrzenia elfowi prosto w oczy. Liverrin, nie odwracając wzroku od Oterona, powiedział do gospodarza:
- Myślę, że ten pokój będzie dla nas odpowiedni, mości panie. Pięć sztuk srebra od osoby powiadasz?
Liverrin dopiero poznał obecnych towarzyszy, z którymi tu przybył i nie ufał im zbytnio. Mógł wybrać jednoosobowy pokój, jednak dziwnym trafem tego nie zrobił. "Potrafię się o siebie zatroszczyć" pomyślał zdecydowanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
eTo
Zbrojny
Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 17:37, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Oteron
- A poza tym - mnich ciągnął myśl Liverrina i patrząc na Aldera - to gdzie spędzę noc to jest moja sprawa - kończąc mówić patrzył już na elfa. Patrzył mu prosto w oczy. Jego twarz była jak zwykle spokojna i obojętna. Z jego oczu było widać zmęczenie oraz pewność siebie i lekką obojętność zarazem. ~ Proszę bardzo, ~ pomyślał ~ zobaczymy kto nie wytrzyma spojrzenia ~ Oteron siedział w bezruchu, zachowując całkowity spokój.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alder
Użytkownik
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Sob 17:47, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Alder
Po chwili milczenia Alder zwrócił się do Oterona - "Zapewne masz racje Oteronie, lecz chciałbym, abyśmy się wszyscy zapoznali, ale nie będę nikogo do niczego zmuszał. Każdy z nas ma własne poczucie wartości i własną wolę. Nie będę ingerował w życie nikogo z was." - Po chwili spojrzał na Liverrina i powiedział - "Chodź, obejrzymy pokój." - I po chwili zwócił się do Gospodarza - "Pozwolisz panie, że należność uregulujemy jutro, a teraz pójdziemy na spoczynek? - Alder ponownie oczekiwał odpowiedzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|