Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons
Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Polowanie na Lazurowego Smoka" - sesja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 32, 33, 34  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Zakończone pojedynki, sesje i turnieje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
eTo
Zbrojny


Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 16:19, 10 Cze 2007    Temat postu:

Oteron

Mnich spojrzał na elfa swymi szarymi oczami. Widać było, że nie czuł jakiejś urazy za to, że Liverrin drąży temat lecz tylko zastanowienie. Oteron właśnie się zastanawiał czy warto zdradzić elfowi powody swoich poszukiwań, a jeśli tak to ile mu powiedzieć. ~ W końcu nic mi nie zaszkodzi jeśli mu powiem. ~ pomyślał dochodząc do wniosku, że nie ma żadnych podstaw aby nie ufać towarzyszowi. Po chwili potrzebnej na zastanowienie się odpowiedział.
- Kilka lat temu, jak podróżowałem u boku swojego mistrza lecz nie jako jego uczeń tylko normalny mnich, szukając jakiegoś celu podróży natknęliśmy się na opowieść o pewnym legendarnym mnichu. Była to bardzo stara i mało znana legenda o mnichu który swoimi czynami, wytrwałością w treningu i doskonałą techniką ponoć zaimponował bogom i dostał od nich szatę, tanto, katanę, nunczako i włócznię. Wszystko było doskonałe i bogato zdobione. Po jego śmierci przedmioty zaginęły. Niestety skrypty które znaleźliśmy były niekompletne i nie znam jego imienia, ani większości z rzeczy jakie dokonał. Jednakże jego rzeczy były całkiem nieźle opisane. Mój mistrz postanowił spróbować znaleźć więcej informacji na ten temat a także zaginione rzeczy owego mnicha. Ja natomiast ruszyłem w poszukiwaniu pewnego nunczaka i nasze drogi się rozeszły. - mówiąc to Oteron nie okazywał zbytniego nie zadowolenia czy też rezygnacji jaka mogła być następstwem naciskiem Liverrina na powód wyprawy do Kriona.
- Przez przypadek spotkaliśmy się później podczas gdy podróżowałem za wiarygodnymi wskazówkami jakie dostałem od pewnego starca odnośnie mojego ówczesnego poszukiwania. Mój mistrz walczył z ciężkozbrojnym odziałem przeważającym go liczebnie. - Oteron spochmurniał. - Walczył dzielnie z lekceważącymi go przeciwnikami. Mimo że pokonał dwóch, sam został śmiertelnie ranny. Byłem za daleko by pomóc mu na czas i gdy do niego dotarłem nic nie dało się zrobić. W ostatniej rozmowie mistrz przekazał mi swoje zadanie i informacje jakie zdobył oraz swój posiadany dobytek w tym broń której szukałem, gdyż wcześniej przeszukał miejsce do którego się udawałem. - mnich nie chciał wspominać kilku rzeczy, lecz przypominając sobie tą historię zaczął niemalże myśleć na głos jakby sam w myślach przypominał sobie tą sytuację. Po Oteronie wyraźnie było widać, że cenił swojego byłego mentora dość wysoko i jego strata jest wciąż dobrze przez niego pamiętana.
Po chwili ciszy mnich rozejrzał się i przypomniał sobie że nie do końca odpowiedział na zadane przez Liverrina pytania.
- Chcę się zobaczyć z Krionem bo podobno jest on kolekcjonerem broni. Jeśli tak to może coś wiedzieć o celu moich poszukiwań. A jego kryjówka jest niedaleko, za wzgórzem przy którym przystanął eskortowany przez nas mag i mi je pokazywał. Dlatego że jest to tak blisko zależy mi na tym żeby jutro się do niego udać. Inaczej będę musiał wracać przez dość duży kawał drogi. Ale decyzja należy do Ciebie. - Oteron spojrzał raz jeszcze na Liverrina, lecz nie nalegał na podjęcie decyzji. Było jeszcze trochę czasu do wyruszenia, więc elf miał czas na spokojne zastanowienie się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 16:56, 10 Cze 2007    Temat postu:

Liverrin

Liv szedł w ciszy, słuchając towarzysza. Gdy doszli na dół, Liverrin przystanął i wciąż słuchał Oterona. Gdy mnich skończył elf nic nie odpowiedział. Myślał. Myślał nad tym, jakie to musi być ważne dla człowieka, czy powinien iść z nowo nabytym przyjacielem, czy opuścić go w tej chwili...
W końcu elf spojrzał towarzyszowi prosto w oczy. Darzył Liverrina widocznym zaufaniem, więc elf postanowił zaufać też jemu.
- Pójdę z tobą, drogi Oteronie... przygotujmy się należycie.
Ruszył w stronę, gdzie znajdowali się Alder i Sinater. Nagle elf odwrócił się.
- Powiedz mi jeszcze jedno, przyjacielu. Przewidujesz, że... będziemy musieli walczyć?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
eTo
Zbrojny


Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 15:29, 11 Cze 2007    Temat postu:

Oteron

- Tak. Mag wspominał o orkach pilnujących jego kryjówki. Powiedział jednak, że nie są to liczni strażnicy, jednak ilu dokładnie nie wiem. Nie wiem także czy w jego kryjówce znajduje się jakaś część jego podwładnych. Natomiast z samym mnichem chce zmierzyć się sam jeśli nie będzie można się z nim dogadać. Zastanawiam się jeszcze czy próbować przebić się do niego czy spróbować poprosić o rozmowę. Ale skłaniam się ku drugiemu rozwiązaniu, chyba że zawiedzie, wtedy zbyt wielkiego wyboru nie będzie. - kiedy mnich przestał mówić rozejrzał się po pomieszczeniu zastanawiając czy magowie zafundują jakieś śniadanie. Następnie postanowił ruszyć za Liverrinem. ~ Może on właśnie idzie coś zjeść? ~ spytał się w myślach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deemer
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 17:51, 13 Cze 2007    Temat postu:

[Kontynuujcie proszę. Ja narazie nie mam gdzie interweniować]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 18:42, 13 Cze 2007    Temat postu:

[Teraz w sumie powinni odezwać się konrip i właśnie ty, Deemerze, bo to chyba ty prowadzisz teraz Aldera. :)]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrip
Badacz Podziemi


Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Newbury

PostWysłany: Śro 20:23, 13 Cze 2007    Temat postu:

[A czemu ja?]

Sinater
-Idę sprawdzić co z resztą - powiedział odchodząc w stronę wejścia. Gdy przeszedł przez drzwi zobaczył Liverrina i Oterona.
-Witaj - powiedział do mnicha - Gdzie idziemy najpierw? - spytał zachęcająco.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
eTo
Zbrojny


Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 13:41, 14 Cze 2007    Temat postu:

Oteron

- Witaj. - odpowiedział mnich. - Sądzę, że wypadałoby zjeść jakieś śniadanie, a później do Kriona. - powiedział zastanawiając się czy przypadkiem nie "przespał" porannego posiłku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrip
Badacz Podziemi


Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Newbury

PostWysłany: Czw 14:24, 14 Cze 2007    Temat postu:

Sinater
-A gdzie zjemy? -spytał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deemer
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 16:55, 14 Cze 2007    Temat postu:

-Chyba na górze było jedzenie... - przypomniał Alder swoim kompanom.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 11:56, 15 Cze 2007    Temat postu:

Liverrin spojrzał na towarzyszy i z uśmiechem rzekł:
- Chodźmy więc na górę!
Sam odwrócił się i udał się schodami w odwrotnym kierunku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrip
Badacz Podziemi


Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Newbury

PostWysłany: Pią 15:04, 15 Cze 2007    Temat postu:

Sinater
Poszedł za elfem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deemer
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 19:22, 15 Cze 2007    Temat postu:

Alder wstał i poszedł za swoimi kompanami.

[Liverrin, w odwrotnym kierunku czyli?]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
eTo
Zbrojny


Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 9:01, 16 Cze 2007    Temat postu:

Oteron

- Więc prowadź Alderze. - powiedział mnich z lekkim uśmiechem idąc za towarzyszem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 12:05, 16 Cze 2007    Temat postu:

[Czyli do góry. Bo zeszli na dół...]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deemer
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 18:06, 16 Cze 2007    Temat postu:

Cała czwórka poszukiwaczy przygód weszła po schodach do pokoju, w którym ostatnio rozmawiali z czarodziejem. Spojrzeli wymownie na drzwi, za którymi wczoraj zjedli posiłek. Jeden z nich otworzył je. Ucieszyli się, widząc tam chyba wiecznie świerze pieczywo oraz wodę. Na dodatek na wielkim talerzu leżał upieczony kurczak. Zastanawiali się, skąd on się tam wziął, ale o takie zdarzenia w wieży czarodzieja chyba nietrudno.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 12:51, 17 Cze 2007    Temat postu:

Liverrin ucieszył się, gdyż przynajmniej mogli spokojnie zjeść. Bez zwlekania usiadł przy stole i zaczął częstować sie chlebem i kurczakiem. Napełnił swój bukłak świeżą wodą i popijał z niego podczas jedzenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrip
Badacz Podziemi


Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Newbury

PostWysłany: Pon 18:33, 18 Cze 2007    Temat postu:

Sinater
Zaczął zjadać z apetytem kurczka przegryzając go chlebem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
eTo
Zbrojny


Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 19:56, 18 Cze 2007    Temat postu:

Oteron

Człowiek podszedł do stołu i rozejrzał się po nim. Był głodny lecz na widok świeżego jedzenia zgłodniał jeszcze bardziej. Wziął kawałek kurczaka i chleba zaczynając jeść popijając wodą. Zamierzał zaspokoić głód, ale się nie najeść gdyż nie chciał czuć się ociężale w ciągu najbliższych kilku godzin.
Kiedy zaspokoił już swój głód zaczekał na towarzyszy przypatrując się im.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deemer
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 13:09, 19 Cze 2007    Temat postu:

Alder także poczęstował się podanym tutaj jedzeniem. Gdy całe jedzenie się skończyło, wszyscy spostrzegliście, że jesteście najedzeni do syta. Dziwny zbieg okoliczności...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 13:57, 19 Cze 2007    Temat postu:

Liverrin zamyślił się. W duszy modlił sie do Ha-Sal, by towarzyszyła mu podczas tej podróży. Po chwili odpoczynku wstał i rzekł stanowczo:
- Powinniśmy wyruszać, by przed zmrokiem dotrzeć do jakiejś miłej okolicy. Nie chciałbym, abyśmy utknęli gdzieś w górach w nocy...
Wiedział, że ani Sinater, ani Alder nie wiedzieli o podjętych już przez niego planach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrip
Badacz Podziemi


Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Newbury

PostWysłany: Wto 14:12, 19 Cze 2007    Temat postu:

Sinater
-A jest tu jakaś miłą okolica? - spytał z ironią.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 21:50, 19 Cze 2007    Temat postu:

Liverrin spojrzał na towarzysza wymownym spojrzeniem, by dać mu znać, że nie pora na żarty i ironię.
- Będziemy zmierzać ku stolicy. Po drodze załatwimy pewną sprawę... pomożemy Oteronowi.
Liverrin spojrzał przyjacielsko na mnicha.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
eTo
Zbrojny


Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 22:38, 19 Cze 2007    Temat postu:

Oteron

Człowiek spojrzał po swoich towarzyszach. Wyglądał na całkiem pogodnego. Był zadowolony z tego, że jego kompani zdecydowali się mu pomóc, ale nie chciał ich pakować w poważne kłopoty.
- A więc chodźmy bo szkoda czasu. Chyba, że ktoś z Was chce tutaj coś jeszcze załatwić. - powiedział mnich uśmiechając się lekko.
Następnie odwrócił się w stronę drzwi czekając na reakcję innych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 10:25, 20 Cze 2007    Temat postu:

Liverrin nie czekał na odpowiedź Sinatera czy Aldera. Ruszył za Oteronem, mówiąc:
- Tak, powinniśmy już wyruszyć. Im szybciej, tym lepiej...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deemer
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 20:04, 18 Lip 2007    Temat postu:

Wyruszyliście z wieży prowadzeni przez Liverrina. Szliście dłuższą chwilę, aż w końcu doszliście do pewnego miejsca, w którym wczoraj przystaneliście.
Oteron aż za dobrze zapamiętał jego wygląd. "Zaraz za nim znajduje się kryjówka Kriona.", mówił czarodziej wskazując na wzgórze obok drużyny. Mnichowi zaczęło szybciej bić serce. Już niedługo spotka tego, który może być w posiadaniu przedmiotów których szuka...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Zakończone pojedynki, sesje i turnieje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 32, 33, 34  Następny
Strona 23 z 34

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin