Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons
Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Polowanie na Lazurowego Smoka" - sesja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 25, 26, 27 ... 32, 33, 34  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Zakończone pojedynki, sesje i turnieje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
eTo
Zbrojny


Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 22:36, 12 Sie 2007    Temat postu:

Oteron

Mnich otworzył oczy patrząc w głąb jaskini.
- Jedno stworzenie. - szepnął na tyle głośno, żeby tylko towarzysze go usłyszeli. Wstając starał się nie rozproszyć całkowicie transu, aby w miarę możliwości wyczuć reakcję istoty w jaskini. Kiedy się już wyprostował zaczął iść spokojnie aby stanąć między ogniskiem a głębszą częścią jaskini nadal nie spuszczając oka z miejsca w którym według niego coś było. Włócznie trzymał w prawej ręce opierając ją o ziemię, jakby nigdy nic. Starał się stać spokojnie, choć w gruncie rzeczy był przygotowany do zrobienia jakiegoś uniku, czy rozpoczęcia walki włócznią lub kataną.
- Wiemy, że tam jesteś. - zaczął podniesionym głosem, żeby dobrze go było słychać. - Możesz wyjść, nie mamy złych zamiarów. - zawołał mając nadzieję, że ma do czynienia i istotą rozumną i niezbyt agresywną.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrip
Badacz Podziemi


Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Newbury

PostWysłany: Pon 8:26, 13 Sie 2007    Temat postu:

Sinater
Wyciągnął drugi miecz. Nie mamy złych zamiarów, tak? Mów za siebie. Uśmiechnął się. Schylił się nieco by być gotowym do odparcia ataku z zaskoczenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deemer
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 18:17, 13 Sie 2007    Temat postu:

Chwile po słowach Oterona z głębi wyszła postać. Nigdy wcześniej nie widzieliście kogoś tak wyglądającego. Głowa była koźla, tors był pokryty kolczugą, zaś nogi miały kopyta, a po jego chodzi poznaliście że zginały się do tyłu. W ręku trzymał korbacz, w każdej chwili gotowy to zadania ciosu.
-Jeśli nie macie złych zamiarów to czego tu szukacie? - niemal wrzasnął. Jego głos był nieco bardziej nosowy niż ludzki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
eTo
Zbrojny


Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 19:26, 13 Sie 2007    Temat postu:

Oteron

Mnich zdziwił się kiedy zobaczył wychodzące z mroku stworzenie. Nigdy czegoś, a w zasadzie kogoś, podobnego nie widział. Spojrzał przez krótką chwilę na Sinatera, żeby sprawdzić czy przypadkiem nie zamierza zaatakować. Sam zaś nie zmienił pozycji.
- Bezpiecznego miejsca na nocleg. Ściemnia się i postanowiliśmy rozbić obóz w tej jaskini. Zauważyliśmyogień i chcieliśmy tylko - na tym słowie położył lekki nacisk kierowany do kipiącego chęcią walki towarzysza niż do mieszkańca jaskini. Chciał mu przypomnieć, że mieli walczyć tylko jeśli byłyby w niej gobliny albo orki. - sprawdzić przez kogo może być zajęta. - odpowiedział przed Sinaterem, gdyż wolał załatwić sprawę bez zbędnej walki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deemer
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 20:17, 13 Sie 2007    Temat postu:

-A kiedy ja poszukiwałem domu, czy ktoś z Twojej rasy człowieku mi go użyczył? Czy kiedy chciałem żyć w pokoju, gdzieś niedaleko Waszej wioski daliście mi tak żyć? - Z pretensją w głosie powiedział człowiek kozioł, po czym pochylił głowę, patrząc na ziemię.
-Czy kiedy poszedłem do Waszej wioski, gdy na jakąś chorobę umierała moje Galzra... - dodał po chwili, tym razem z rozpaczą. -Czy kiedy ona umierała daliście mi kupić lekarstwa, abym mógł ją ocalić?!
Tym razem głos z głębokiego żalu przeradzał się w gniew. Ostatnie słowa zostały wykrzyczone. Po chwili uspokoił się, acz dalej miał w sobie dużo gniewu.
-Nie wiecie jak to jest gdy jedyna ważna dla was osoba umiera, a wy nie możecie nic zrobić, a to wszystko dlatego, że wyglądam inaczej od was. Gdybym wyglądał człowiekiem kupiłbym leki, a Galzra by żyła. Planowałem nawet napaść na wioskę i zdobyć siłą lekarstwa, jednak ona mi nie pozwoliła. Zawsze miała dobre serce. Za to ją kochałem.
Stojąca przed Wami postać jeszcze bardziej pochyliła głowę nic nie mówiąc. Po chwili zauważyliście łzy skapujące z jego twarzy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrip
Badacz Podziemi


Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Newbury

PostWysłany: Wto 19:53, 14 Sie 2007    Temat postu:

Sinater
Kiedy stworzenie zaczęło ronić łzy Sinater schował miecze. Coś się w nim odezwało: litość.
-Eeee, no tak. Szkoda nam z powodu Galzri - wymowa tego imienia sprawiła mu trochę kłopotów, ale efekt go zadowolił - Stary, no nie łam się - podszedł do "kozy" i poklepał go po ramieniu - Spokojnie [jeśli mam chusteczkę to mu ją podsuwam] a teraz powiedz mi co za bezczuły głupiec nie sprzedał ci lekarstwa i gdzie mieszka. Zajmiemy się nim, prawda? - popatrzył po towarzyszach. Już sobie wyobrażał pana "kozę" w akcji. Mogłoby być zabawnie. Ale właśnie dlatego stłumił uśmieszek.
-Tylko idioci myślą, że jeżeli jest się innym z wyglądu jest się pozbawionym praw. Uwierz mi jest więcej ludzi niż myślisz którzy sądzą inaczej - uśmiechnął się jak najserdeczniej umiał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
eTo
Zbrojny


Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 22:04, 14 Sie 2007    Temat postu:

Oteron

Mnich był całkiem zdziwiony reakcją towarzysza.
- Porozmawiać z nim nie zaszkodzi. - przyznał towarzyszowi. - Poza tym wystarczy być tylko trochę innym niż większość ludzi, a już jest się branym za demona lub inny diabelski pomiot, który trzeba gnębić. Uwierz mi, wiem co mówię. - powiedział już do podobnej do kozła postaci, po czym zastanowił się przez chwilę.
- Jeśli nie masz nic przeciwko przenocowalibyśmy przy wejściu do jaskini, chyba, że odmówisz to pójdziemy gdzieś indziej. - spojrzał na towarzyszy. Co prawda ciekawiła do dziwna postać, ale kiedy zapadnie już noc będzie ciężko znaleźć jakieś dobre miejsce na obóz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deemer
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 11:35, 15 Sie 2007    Temat postu:

Kozioł podniósł wzrok i spojrzał na Was, nie przyjął chusteczki ale uśmiechnął się smutno w geście wdzięczności.
-Dziękuję - Podziękowania były szczere, a z jego głosu uleciał cały gniew - A co do noclegu, to bardzo proszę, nie odmówię dobrym ludziom i elfowi noclegu, szczególnie pod wieczór - Uśmiechnął się smutno.
-Wiem co to za ból, ale jeśli chodzi o jedzenie to mi samemu ledwo wystarczy. - Kozioł podszedł do ogniska, kucnął i dorzucił drewna
-I jeszcze jedno: Dziękuję Wam. Przywróciliście mi wiarę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrip
Badacz Podziemi


Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Newbury

PostWysłany: Czw 7:26, 16 Sie 2007    Temat postu:

Sinater
Schował chusteczkę. Taa, wiarę. Zdjął plecak i rzucił go w jakiś kąt. Po czym sam usiadł obok niego. Co za parszywy dzień, żadnej bitki. O jejku. Sinater przymrużył oczy. Mimo wszystko odpoczynek się przyda. W końcu zamknął je, ale nie miał zamiaru iść spać, słuchał. Słuchał rozmów, trzaskania ognia, czy pochukiwania sowy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
eTo
Zbrojny


Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 14:51, 17 Sie 2007    Temat postu:

Oteron

- Nie ma za co. - powiedział mnich uśmiechając się lekko. Następnie zdjął plecak i położył go niedaleko towarzysza. Przykucnął przy nim i zaczął szukać czegoś do jedzenia. Kiedy już znalazł, lub nie, usiadł i popatrzył na gospodarza.
- A jak masz na imię i czy długo już tu mieszkasz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deemer
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 22:19, 17 Sie 2007    Temat postu:

-Jestem Geldar z klanu Hyu'Qar, w dosłownym tłumaczeniu z mojego języka na wspólny oznacza on Wojenną Pieśń, moim ojcem był prosty wojownik o imieniu Galdor. W tej jaskini jestem od wczoraj. Podróżuję w poszukiwaniu wypełnienia obietnicy danej mojej ukochanej. - powiedział Kozioł westchnął i przysunął się bliżej do ognia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
eTo
Zbrojny


Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 23:04, 17 Sie 2007    Temat postu:

Oteron

- Ja jestem Oteron. - mnich skłonił lekko głową. - Miło mi Cię poznać. - powiedział po czym zamyślił się na chwilę.
- A jaki jest cel Twojej podróży, jeśli można wiedzieć? - zapytał z ciekawości, ale nie chciał żeby to pytanie poruszyło Geldara.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deemer
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 12:18, 18 Sie 2007    Temat postu:

- Ciebie też miło poznać - Kozioł się uśmiechnął. - A co do mojego celu... To kiedyś obiecałem Gazreji naszyjnik z łusek smoka, nie wzięła tego na poważnie, ale ja nie żartowałem. Nie obchodzi mnie, że ona... -westchnął - Obietnica to obietnica. A słyszałem, że gdzieś tu kręci się jakiś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
eTo
Zbrojny


Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 17:41, 18 Sie 2007    Temat postu:

Oteron

Mnich przez chwilę zastanowił się nad słowami kozła i spojrzał na Liverrina.
- Hmm.... A jak zamierzasz zdobyć łuski smoka? Przecież to potężna bestia i prawdopodobnie agresywna. Nawet jeśli nie jest agresywna, to raczej nie odda łusek, bo jakby nie było, dużo ludzi poluje na smoka zaczynając od skarbu a na głowie kończąc. - powiedział zastanawiając się czy Geldar zamierza zabić smoka czy postarać się zdobyć je bez poważnego ranienia bestii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deemer
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 18:45, 18 Sie 2007    Temat postu:

Spojrzenia Liverrina i Oterona się spotkały. Gdy elf usłyszał o planach kozła wyraźnie się zaniepokoił. Po chwili odezwał się kozioł.
-Nie obchodzi mnie jak dostanę te łuski, ale dostanę je albo zginę. Nie boję się śmierci i przy życiu też mnie nic nie trzyma, a honor domaga się wypełnienia obietnicy. Jeśli się uda to nie będę z nim walczył, są skuteczniejsze. I bardziej chwalebne sposoby na śmierć niż stać się mrożonką...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 10:49, 19 Sie 2007    Temat postu:

Liverrin Claron "Promień Blasku"

Liverrin odezwał się wreszcie. Jego głos był cichy, jednak budzący zaufanie.
- Nie działaj zbyt pochopnie, Geldarze. Tak jak ty, chcemy spotkać smoka... Wyrusz z nami, idziemy przez góry do Oswallen.
Elf ugryzł się w język, gdyż dopiero teraz zdał sobie sprawę z tego, że pół-kozioł nie byłby mile widziany w stolicy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deemer
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 13:39, 19 Sie 2007    Temat postu:

Kozioł zrobił zdziwioną minę, jednak po chwili poprostu się uśmiechnął
-Mnie to odpowiada, ale nie wiem jak reszta Twojej drużyny, nie odbierz mnie źle. Poprostu nie chcę się wpraszać wbrew czyjejś woli.
Po tych słowach przeleciał pytającym spojrzeniem po reszcie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 18:34, 19 Sie 2007    Temat postu:

Liverrin Claron "Promień Blasku"

Liverrin odwzajemnił uśmiech. Zrozumiał to doskonale, gdyż sam był "inny" niż reszta drużyny. Spojrzał po przyjaciołach mając nadzieję, że ci nie będą mieli nic przeciwko, by podróżował z nimi satyr.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
eTo
Zbrojny


Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 20:21, 19 Sie 2007    Temat postu:

Oteron

Człowiek przyglądał się wyrazowi twarzy kozła po tym ja padła propozycja kompana. Wywnioskował, że najprawdopodobniej jest to uśmiech. Słysząc odpowiedź Geldara kiwnął głową także rozumiejąc jego myśl i kiedy spojrzał na niego, mnich odpowiedział.
- Ja nie mam nic przeciwko, abyś do nas dołączył. - powiedział uśmiechając się życzliwie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrip
Badacz Podziemi


Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Newbury

PostWysłany: Pon 8:45, 20 Sie 2007    Temat postu:

Sinater
-Ależ oczywiście możesz iść - powiedział nie otwierając oczu. Zamyślił się. Ciekawe jak wyglądałaby walka pana kozy ze smokiem? Uśmiechnął się pod nosem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 11:00, 20 Sie 2007    Temat postu:

Liverrin Claron "Promień Blasku"

Elf nie czekając na odpowiedź Aldera, rzekł radośnie:
- W takim razie witamy wśród nas, Geldarze. Me imię brzmi Liverrin.
Nie śmiał jednak przedstawić przyjaciół, gdyż nie wiedział, czy ci chcieliby, by ktoś wyjawiał ich imiona.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 11:53, 20 Sie 2007    Temat postu:

Geldar

-Cha! Trzeba przyznać, że nie spodziewałem po kimś tak chałaśliwym, przyszłej kompani...-uśmiechnąłem się-Ale powinniście popracować nad wejściem, bo wleźliście tu jak banda orków...po czym zaśmiałem się serdecznie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 15:21, 20 Sie 2007    Temat postu:

Liverrin Claron "Promień Blasku"

Liverrin uśmiechnął się w duchu, patrząc na Sinatera. Z ironią pomyślał o tym, że to wojownik spodziewał się orków, a teraz to on został uznany za jednego z nich.
Elf westchnął głośno.
- Wybaczcie, ale muszę odpocząć... Oteronie, przyjacielu, zajmij się proszę rozstawieniem warty.
Liv powoli rozłożył swoje rzeczy i rozwinął posłanie niedaleko ogniska. Ułożył się wygodnie, zmówił w duszy krótką modlitwę o to, by Ha-Sal strzegła ich w nocy, kończąc ją pocałunkiem medalionu, po czym spróbował zapaść w trans.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrip
Badacz Podziemi


Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Newbury

PostWysłany: Pon 15:45, 20 Sie 2007    Temat postu:

Sinater
Mina mu zmarkotniała.
-Tylko nie orki - powiedział po czym ponownie się uśmiechnął - nazywam się Sinater. Mówiąc to nie otwierał oczu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
eTo
Zbrojny


Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 17:08, 20 Sie 2007    Temat postu:

Oteron

Mnich zaśmiał się lekko gdy Sinater został porównany z orkiem.
- Zgoda. - odparł elfowi i spojrzał na pozostałych zastanawiając się jak rozłożyć warty.
- Sinaterze, mógłbyś wziąć pierwszą godzinną wartę? Chciałbym przyjrzeć się dokładniej broniom jakie niedawno otrzymałem, a potem Cię zmienię na resztę nocy. - powiedział patrząc na towarzysza, po czym czekał na odpowiedź.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Zakończone pojedynki, sesje i turnieje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 25, 26, 27 ... 32, 33, 34  Następny
Strona 26 z 34

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin