|
Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
eTo
Zbrojny
Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 22:34, 24 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Oteron
Mnich z uśmiechem zabrał się za wyciąganie włóczni. Ledwo ją złapał, a usłyszał ujadanie. Nie musiał się nawet odwracać, żeby rozpoznać wilka.
~ Nie pierwszy i nie ostatni. ~ pomyślał nie mogąc się zdecydować, którą broń wykorzystać w walce, aby szybko ją zakończyć. Jego ręka spokojnie powędrowała w stronę miecza, i kiedy już go trzymał, odwrócił się gwałtownie przez prawe ramię. Podczas odwracania się zaczął wyjmować miecz, jednocześnie próbując wykonać cięcie w wilka. Jeśli zwierzę było poza zasięgiem, spróbował zrobić krok do przodu aby go trafić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 16:02, 25 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Liverrin Claron "Promień Blasku"
Na twarzy Liverrina pojawiło się przerażenie o życie przyjaciela. W pospiechu starał się załadować kuszę, choć ręce mu się trzęsły, i strzelić w wilka, nim jeszcze Oteron zbliży się do zwierzęcia.
- Oteronie! - krótkim krzyknięciem zawiadomił mnicha o swej obecności.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Deemer
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 17:02, 25 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Oteron odwracając się nie trafił wilka. Nie było go tam. Zrobił krok w stronę zwierzęcia, po czym wykonał cięcie po boku drapieżnika. To jednak nie powstrzymało go od wyskoczenia w stronę mnicha. W locie bełt wystrzelony przez elfa wbił się głęboko w ciało wilka, nie powalając go jednak. Zwierze doskoczyło do Oterona drapiąc lekko jego ciało. Był mocno osłabiony, zaraz na pewno się wykrwawi, jednak póki co nie daje za wygraną i próbuje wywalic mnicha, ten jednak opierał się wilkowi. Narazie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 17:44, 25 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Usłyszawszy wżawę i ujadanie wilka, Geldar porzucił swój posiłek i pobiegł najszybciej jak potrafił w stronę z której dochodzą chałasy...po drodze wyciągnął korbacz i tarczę...
Ostatnio zmieniony przez Arvelus dnia Sob 20:48, 25 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
eTo
Zbrojny
Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 17:58, 25 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Oteron
Mnich niemalże nie zauważył bełtu który trafił w wilka. Usłyszał jednak krzyk Liverrina i szybko zerknął w jego stronę. W tym momencie wilk zaczął go drapać i próbować przewrócić.
Zadrapaniami się nie przejął i próbował najpierw się lekko siłować z wilkiem żeby naparł mocniej. Kiedy to się stało, półobrotem spróbował uciec sprzed wilka, tak aby wykorzystać jego siłę do wytrącenia go z równowagi. Zaraz po tym odskoczył lekko i wyprowadził kopnięcie i znowu szybko się cofnął aby przygotować sie do kolejnego ataku. Tym razem chciał pchnąć kataną w atakującego wilka, a jeśli zwierze skoczyło jeszcze przed kopnięciem to zmienił tylko poziom kopnięcia tak aby trafić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrip
Badacz Podziemi
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Newbury
|
Wysłany: Sob 18:05, 25 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Sinater
Usłyszał wrzawę. Przeklnął. Już prawie się najadł. Pobiegł w stronę głosów wyciągając jeden miecz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Deemer
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 18:10, 25 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Po tym jak mnich odszedł, wilk stanął na łapach, a w chwile po tym dostał od mnicha w głowę. Opadł na ziemię, nie miał już siły by się ruszac. Oteron ukrócił jego cierpienie następnym pchnięciem katany, którym trafił zwierzowi w kark. Wilk teraz leżał w bezruchu. W tym momencie Sinater i Geldar byli już blisko, widząc finał całego zajścia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
eTo
Zbrojny
Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 19:33, 25 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Oteron
Mnich zanim odetchnął, rozejrzał się jeszcze. Spostrzegł, że Sinater i Geldar także się pojawili. Skinął jeszcze elfowi na znak, że nic mu się nie stało i wytarł krew z miecza w futro wilka po czym schował katanę. Następnie wziął włócznie z nabitym na nią królikiem i podszedł do wilka chwytając go za przednie łapy, i trochę unosząc.
- No to mamy trochę jedzenia na zapas. - powiedział do zgromadzonych towarzyszy uśmiechając się lekko po czym ruszył w stronę jaskini.
- Dzięki. - powiedział do elfa kiedy się do niego zbliżył.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrip
Badacz Podziemi
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Newbury
|
Wysłany: Nie 7:13, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Sinater
Schował miecz. Nie dość, że się nie najadł to jeszcze ominęła go bitka. Co za życie? Ruszył zły za Oteronem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 10:47, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Geldar
Geldar uśmiechnął się widząc złość przyjaciela i poszedł za resztą
"Liście da się jeść, ale mięso jest po stokroć lepsze..."
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 12:47, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Liverrin Claron "Promień Blasku"
Liverrin ruszył szybkim krokiem w stronę Oterona, gdy wilk jeszcze żył. Po ostatecznym ciosie elf spojrzał na wbity bełt. Na jego twarzy pojawił się wyraz tryumfu.
Na podziękowania przyjaciela odparł skinieniem głowy i uśmiechem. Bard ruszył wraz z Oteronem do jaskini. Wciąż trzymał kuszę w dłoni. "Jednak nie strzelam tak źle" pomyślał z zadowoleniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Deemer
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 13:42, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Gdy doszliście do jaskini Alder spojrzał po Was. Widząc martwą zwierzynę uśmiechnął się mocno.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrip
Badacz Podziemi
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Newbury
|
Wysłany: Nie 17:48, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Sinater
Usiadł w kącie. Tam gdzie poprzednio.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 11:12, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Liverrin Claron "Promień Blasku"
Liverrin podszedł do miejsca, gdzie leżały jego rzeczy. Przymocował do boku plecaka kuszę (tak jak była do niego przywieszona uprzednio), z drugiej strony bełty. Elf napił się z bukłaka, po czym podszedł do Oterona.
- Co teraz? - zapytał, gdyż nie znał się na przygotowywaniu zwierzyny do pieczenia. Wiedział, że trzeba zdjąć skórę i wypatroszyć, ale nie miał pojęcia jak to zrobić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
eTo
Zbrojny
Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 19:34, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Oteron
- Zwierzynę trzeba oprawić pozbywając się skóry, wnętrzności i dzieląc na porcje. Potem już tylko upiec i można jeść. - powiedział po czym zdjął z włóczni królika i wytarł krew znajdującą się na broni w ogon wilka. Położył włócznię koło plecaka a następnie wziął królika i wilka.
- Mógłbyś mi pomóc Alderze? Jest przy tym sporo roboty, a w dwójkę uwiniemy się z tym szybciej. - powiedział spoglądając na kompana. Wiedział, że jest myśliwym i przypuszczał, że dość dobrze potrafi oprawiać mięso.
Mnich nie obawiał się oprawiania, gdyż w przeszłości nie jeden raz polował ze swoim mistrzem i oprawiał to co upolowali, gdyż jego mistrz nie chciał się paprać przy tej czynności. Z początku Oteron niezbyt był z tego zadowolony, ale dzięki temu nauczył się całkiem nieźle przygotowywać mięso do pieczenia.
Po chwili mnich wyszedł niezależnie od tego czy Alder zgodził się pomóc czy nie. Po wyjściu z jaskini nie odszedł zbyt daleko, ale też nie chciał patroszyć wilka koło wejścia. Następnie wziął się szybko do oprawiania, gdyż był coraz bardziej głodny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 8:22, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Geldar podszedł do Oterona
-Mogę pomóc??? Lata samotnej tułaczki nauczyły mnie niejednego, a oprawiania mięsa w pierwszej kolejności
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
eTo
Zbrojny
Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 11:15, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Oteron
Mnich skinął głową na prośbę Geldara
Ostatnio zmieniony przez eTo dnia Śro 10:22, 29 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Deemer
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 11:39, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Alder skinął głową po czym zabrał się za pomoc. Po kilku chwilach mięso było oprawione, gotowe do pieczenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 12:56, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Liverrin Claron "Promień Blasku"
Elf czekał cierpliwie, aż mięso będzie oprawione. Gdy było prawie gotowe, stwierdził, że może pomóc. Wyciągnął z plecaka krzesiwo. Poszukał czegoś, co nadawałoby się na rozpałkę i drewna, które leżało w jaskini (chyba, że go tam nie było, to poszukał na zewnątrz).
Gdy miał wszystko gotowe, starał się rozpalić ognisko w miejscu poprzedniego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
eTo
Zbrojny
Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 10:22, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Oteron
Mnich po powrocie rozdał wszystkim ich porcję. Kiedy ognisko było już rozpalone, zaczął piec swoją porcję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrip
Badacz Podziemi
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Newbury
|
Wysłany: Czw 18:19, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Sinater
Zaczął piec swoją porcję. Ach, ten zapach...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 8:42, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Geldar
(ech...robi to co wszyscy)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Deemer
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 10:26, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Cała drużyna upiekła swoją porcję mięsa. Zjedli ją ze smakiem i całkowicie zaspokoili swój głód.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 13:10, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Liverrin Claron "Promień Blasku"
Liverrin skończył jeść swoją porcję mięsa. Resztki wrzucił w ogień i oblizał palce. Ręce wytarł w worek, który miał w plecaku. Używał go tylko jako szmatki.
Gdy zobaczył, że wszyscy skończyli, rzekł:
- Czas ruszać... przed nami jeszcze długa droga.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
eTo
Zbrojny
Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 15:04, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Oteron
- Racja. - powiedział chowając nie zjedzoną część jedzenia do plecaka (jeśli zostało coś sensownego z jego porcji).
Następnie wyjął czarną szatę, którą otrzymał kilka lat temu od mistrza, i poszedł kawałek w głąb jaskinie aby się szybko przebrać. Kiedy już to zrobił, złożył szarą szatę i włożył ją do plecaka. Nunczako włożył do jednej z kieszeni szaty, katanę przypiął do pasa, za który włożył jeszcze tanto.
W nowej szacie razem z uzbrojeniem wyglądał jakby był prawdziwym mistrzem, choć dam mnie prawdopodobnie zaprzeczyłby temu stwierdzeniu. Było to jednak złudzenie, gdyż tak naprawdę potrafił nadal tyle samo, a tytuł mistrza dostał już dawno, mimo że za takiego nadal się nie uważa.
- Ja jestem gotowy. - powiedział rozglądając się aby jakoś pomóc przy zwijaniu obozowiska.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|