|
Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 18:29, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Xardas
Beren oblał twoje bransolety. Woda aż zasyczała. Jak na ironię właśnie w tym momencie poczułeś cały ból, nadgarstki pulsowały ci boleśnie, miałeś wrażenie jakby zaraz miały ci odpaść. Kiedyś nie przeszkadzał ci smród palonego mięsa. Doskonale wiedziałeś, że od teraz to się zmieni...
Wszyscy
Kiedy Lapis dotknął Vizenga ten nagle przestał się trząść, złapał go mocno za kołnierz i spojrzał w oczy, jedną ręką otarł pianę z ust i znów chwycił
Lapis
Spojrzałeś mu w oczy, zobaczyłeś w nich odbicie samego siebie i jeszcze kogoś. Nie, nie Xardasa ani Berena. W lewym oku widziałeś anielicę odzianą w światło z pięknymi skrzydłami, a w prawym demona spowitego mrokiem
Wszyscy
Nagle Beren zaczął mówić, nie tak jak zwykle, nie nosowym glosem charakterystycznym dla gnomiej rasy. Mówił dziwnie, bardziej jak ork, czy nawet ogr
-Strzeżcie się, biada wam.. Nadchodzi Kroczący w Snach, idzie niosąc za sobą dym, pożogę, mutacje i szaleństwo. Tropiciele upadną. Zachwiana równowaga. Zbrodnia przeciwko niej. Żywy a jednak martwy odejdzie do końca, zieleń w czerń się obróci. Biada wam, biada tropiciele, mordercy, niszczyciele, zbrodniarze... Uwięzieni wybrańcy, pięć kłów. Na jednego dwa, na drugiego trzy. Strzeżcie się Kroczącego. Nadchodzi Biała Pożoga.
Nagle przerwał, jego twarz zmieniła wyraz
Lapis
W jego oczach widziałeś strach, demon i anielica też zdawali się bać
Wszyscy
-BRACIA!-krzyknął, po czym dodał powoli
-Nad-chodzi, Rag-na-rok...
Lapis
Poczułeś, że ucisk jego dłoni osłabł, dwie postacie zniknęły, źrenice uciekły mu do góry. Stracił przytomność wpadając ci w ręce
Ostatnio zmieniony przez Arvelus dnia Pon 18:24, 06 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Pon 16:15, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Lapis Lazurit
Lapis stał osłupiały w miejscu trzymając w rękach Vizeng i wpatrując sie w niego z otawrtymi szeroko oczami. Trwało to dość długo, jendak udało mu się w końcu otrząsnąć z tego stanu, spojrzał wtedy na Berena.
-Beren! Bierz go za nogi! Nad tym co się teraz stało będziemy później rozmyślać! -krzyknął do niego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
beretta1234
Adept
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 14:07, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Xardas Do'Xylos
Wszystkie zdażenia paru ostatnich chwil bardzo zmęczyły Xardasa. Energia, którą włożył w to, aby przełamać moc bransolet, praktycznie wykończyła go. Odór spalonych nadgarstków, teraz wiązał się z bólem, który nabrał niesamowitej mocy. Teraz, gdy lecząca moc nie przechodziła przez jego ramiona, poczuł ból w całym ciele.
"Uleczę się, gdy tylko pozbędę się tego" - pomyślał patrząc na bransolety.
Spojrzał się po osobach w pomieszczeniu. Wszystko było lekko zamazane. Gdy jego uszu doszedł ponownie irytujący głos postaci z duchami u boku, otrząsnął się i wstał na równe nogi.
- Zamknij się - z lekka chrypką przykrzyczał chłopaka - Robisz za dużo hałasu i dodatkowo mało z Ciebie pożytku. Jedyne co robisz to biegasz naookoło i kwiczysz "Straży, Straży". - Xardas spojrzał bardzo ostrym wzrokiem na Lapisa - Może w końcu zrobisz pożytek z tych uwięzionych w Twojej okolicy duszyczek i niech zrobią mały rekonesans?
Xardasa bolała głowa. Na łóżku leżał nieruchomy Vinzeng. Nie udało mu się go uleczyć, jednak on nie potrzebował teraz leczenia a egzorcyzmów. I tak nie był w stanie tego zapewnić. Jednak kapłan nieraz płaci wysoką cenę własnym zdrowiem, ba, nawet życiem, ku chwale boga i na rzecz wyznawców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Wto 14:31, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Lapis Lazurit
-Tak!? Bo według ciebie samookaleczanie się w czymś nam pomoże? -powiedział zdenerwowany- I jeżeli jeszcze nie zauważyłeś to ja też mam na rękach te durne bransolety, więc moja moc też jest ograniczona i nie mam juz takiej władzy nad nimi jak kiedyś. Nie mogę ich przywołać do siebie od tak. Mówisz że ze mnie mało pożytku? Jakoś nie widziałem żebyś coś jak dotąd zrobił.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Azgoth
Generał Podziemi
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 15:23, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Beren
Gnom chwycił się za głowę i kaszlnął dwa razy nim doszedł do siebie i odzyskał głos.
- Cco się stało... - wykrztusił - Przestańcie się kłócić. Co robimy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Wto 15:33, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Lapis Lazurit
Chłopak spojrzał na gnoma z krzywym uśmieszkiem
-Powtarzałem od kilku minut co musimy zrobić. -powiedział spokojnie- Weź go za nogi i pomóż mi zanieść do lazaretu, a ty Xardas idziesz z nami, muszą zrobić coś z twoimi dłońmi. -po tych słowach podniósl trochę Vizeng.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Azgoth
Generał Podziemi
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 19:19, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Beren
Złapał Vizeng'a za nogi.
- Hmm pomysł z wodą nie zadziałał? - zwrócił się do Xardasa - Myślałem, ze jeśli bransolety rozgrzewają się do takich temperatur podczas blokowania twoich modlitw to gwałtowne schłodzenie je uszkodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 14:34, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Zanieśliście Vizenga korytarzem do lazaretu. Minęliście bijących się, nikt was nie zaczepił, ani nie zwrócił większej uwagi. Najpewniej uznali, że Vizeng to jeden z walczących który dostał mocniej.
Po jakiś 5 minutach byliście przy wrotach szpitala. Weszliście, za biurkiem siedziała jedna z Łowczyń
-Ofiary bójki proszę do północnego skrzydła.-powiedziała przeciągle, ze znudzeniem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Czw 14:41, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Lapis Lazurit
-To nie jest ofiara bójki. -zwrócił się do kobiety- On potrzebuje pilnej interwencji, dostał chyba jakiejś padaczki, leciała mu piana z ust i miał jakieś halucynacje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 13:23, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Łowczyni niemal ostentacyjnie ziewnęła
-Skoro tak to i tak do północnego skrzydła. Połóżcie go przy wschodniej ścianie. Medyk go zbada
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Azgoth
Generał Podziemi
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 15:21, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Beren
Zanieśliśmy go do północnego skrzydła i położyliśmy go na wolnym łóżku.
- Zaczekaj tu z nim. Pójdę poszukać tego medyka - powiedział.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Wto 16:31, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Lapis Lazurit
Chłopak przytaknął na słowa gnoma i usiadł na krześle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 17:46, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Beren
Nie szukałeś długo, znalazłeś go nastawiającego złamaną rękę jednej z ofiar bójki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Azgoth
Generał Podziemi
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 18:30, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Beren
Gnom uprzejmie zwrócił się do medyka medyka
- Przepraszam... mój towarzysz ciężko zachorował, miał drgawki, czy mógłby pan go obejrzeć?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 18:58, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Beren
Lekarz zgromił cię wzrokiem
-Ustaw się w kolejce
I wrócił do nastawiania ręki, jego pacjent się skrzywił, ale nawet nie stękną
Rozejrzałeś się, rzeczywiście było tu sporo ludzi, głównie ofiary bójki
Naliczyłeś koło tuzina.
Wszyscy czekali na medyka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Azgoth
Generał Podziemi
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 13:48, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Beren
Gnom próbował chwilę protestować.
- Ale on...ech nieważne, zaczekam - Lecz widząc brak reakcji lekarza grzecznie ustawił się na końcu kolejki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 18:49, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Lekarz po chwili skończył nastawiać rękę.
Podeszła do niego kobieta z krwawiącym nosem, lekarz bezceremonialnie chwycił ją za jego czubek, odciągnął w górę i zajrzał do środka
-Cały, NASTĘPNY!
Kobieta coś postękała, ale poszła sobie, potem byli następni.
Po godzinie nareszcie przyszła twoja kolej
-Dobra, a ci co jest?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Azgoth
Generał Podziemi
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 18:05, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Beren
- No wreszcie. Mnie nic nie jest, ale mój towarzysz jest ciężko chory, chodźmy, powinien pan go zobaczyć. - po czym odszedł w kierunku łózka Vizenga.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 18:07, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Lekarz poszedł za tobą i zatrzymał się nad Vizengiem
-Dobra, co mu jest?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Azgoth
Generał Podziemi
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 18:15, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Beren
Gnom wzruszył ramionami.
- To ty jesteś medykiem. Długo spał i miał drgawki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 18:26, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Sen to mógł się przeziębić, drgawki to mogło być mu po prostu zimno. Tylko tyle czy coś jeszcze?
Pytając już zaczął badać Vizenga. Podniósł mu powiekę i spojrzał w, powoli uciekające w górę, oko. Zmierzył mu puls i zrobił jeszcze kilka badań których nie potrafiłeś określić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Azgoth
Generał Podziemi
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 20:21, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Beren
Chwilę się zamyślił.
- Miał jeszcze padaczkę, cały rzucał się po łóżku i mamrotał dziwne rzeczy. A! I jeszcze bardzo się ślinił.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 21:12, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Dobra, ma lekką gorączkę, ale poza tym, fizycznie jest zdrowy. Choć nie-fizyczne urazy zdarzają się tu dość często to nie znam się na magii aby móc samemu coś takiego leczyć. Nawet w sumie nie wiem co jest.
Niech zostanie tu kilka dni na obserwacji. nic więcej nie mogę zrobić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Sob 7:34, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Lapis Lazurit
Chłopak przyglądał się temu i gdy usłyszał ostatnie słowa lekarza wypuścił głośno powietrze z płuc i skinął głową na Berena by wyszedł, a zaraz potem sam opuścił lazaret i udał się w stronę swojego pokoju.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Azgoth
Generał Podziemi
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 10:33, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Beren
Gnom podreptał za chłopakiem. Gdy byli już w pokoju powiedział
- Co teraz? W książkach raczej już dużo nie znajdziemy, teraz potrzeba nam źródła magii żeby przeciwstawić się mocy bransolet. Może ci goście z organizacji coś nam powiedzą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|