Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons

Lasard

Lapis Lazurit

Chłopak podrapał się po głowie i na chwilę zamyślił.
-No dobra. Nie mam ochoty się męczyć z resztą, jak już dostałem zaproszenie do tej organizacji to się zapiszę. Ale... -przerwał na chwilę- ... chciałbym by moje członkostwo pozostało utajone. Mam zamiar wkraść się w szeregi Skrzydeł Amanlu i dowiedzieć się co oni wiedzą. Zgoda?

Arvelus

Divior zmrużył oczy
-Nie preferujemy czegoś takiego. Na pewno nie z nowymi. Poza tym w czarowięzach wyjątkowo trudno utrzymać cos takiego w tajemnicy. Szczególnie biorąc pod uwagę, że jest tu wiele duchów, a w Skrzydłach są szamani. Nie zdziwiłbym się gdyby teraz jakiś siedział w ścianie podsłuchując, a drugi już leciał do jakiegoś ze Skrzydeł naskarżyć, że się zadajesz z Egderii

Lasard

Lapis Lazurit

-No dobra, rozumiem. W takim razie ruszajmy.

Arvelus

-A ty?
Diovior zwrócił się do Berena
-Masz jakieś pytania?

Azgoth

Beren

- Nie, nie mam. Możemy już iść? - odparł znudzonym głosem.

Arvelus

-A więc dobrze, wejdźcie do środka
Powiedział otwierając drzwi. Potem je zamknął zostawiając was pokoiku dokładnie takim samym jak wasz
Jeśli nie liczyć jakiejś postaci w todze siedzącej po turecku w kącie. Twarz miała zasłoniętą
-Więc to wy jesteście tymi nowymi...
powitał was przyjemny, kobiecy głos
-Przedstawcie się

Azgoth

Beren

- Jestem Beren.- odparł gnom

Lasard

Lapis Lazurit

-Nazywam się Lapis Lazurit.

Arvelus

-A ja córka krawca. Bardziej od waszych imion interesują mnie wasze "zbrodnie" za które zostaliście zamknięci i wasza przeszłość.

Azgoth

Beren

- Miło mi cię poznać "córko krawca". - gnom uśmiechnął się - Pytasz o nasze "zbrodnie"? Zastanów się za co można siedzieć w więzieniu dla czarodziejów? Za kradzież marchewki? Nie. Siedzę tu oczywiście za magię. Reszta mojej przeszłości nie powinna cię interesować.

Lasard

Lapis Lazurit

Chłopak spojrzał na Berena.
-Skoro tu przestępstwem jest magia to wydaje mi się że drogiej karwcowej chodziło o to jakie moce posiadiamy. -uśmiechnął się delikatnie- A więc mnie skazano za bycie szamanem.

Arvelus

Kiedy Beren kazał jej się zastabnowić ta na chwilę podniosła na niego spojrzenie

Beren
kobieta w płaszczu przeszyła cię wzrokiem, zobaczyłeś tylko drobny błysk w miejscu gdzie miała oczy, całą resztę skrywała ciemność kaptura.
W tym błysku zobaczyłeś cos na kształt groźby

-Wiem doskonale za co tu zamykają. Ale wierz mi, że magia to nie jest jedyny powód dla którego mogą tu zamykać. Więc ponowiam pytanie, tym razem tak abyś zrozumiał: Jakież to moce posiadasz, że Łowcy Czarownic, czyli ci kórzy zbudowali budynek w którym jesteśmy, zwany Czarowięzami, postanowili cię tu zamknąć?

Azgoth

Beren

Powoli i wyraźnie, akcentując każde słowo, żeby zrozumiała powiedział
- Podróżuję między ciałami, a dokładniej między moim ciałem i ciałem Dory - wyciągnął zaspaną łasicę z płaszcza. Zwierzątko ziewnęło i zaczęło węszyć po pomieszczeniu. - Posiadam także pewną, choć niewielką moc rzucania zaklęć ale i tak póki mam te cholerne bransolety nie mogę nic zrobić.

Arvelus

-Hmmm...
Kobieta się zamyśliła
-Całkiem przydatna zdolność jeśli ją odpowiednio wykorzystać. W ciele łasicy potrafisz rzucać zaklęcia?

Azgoth

Beren

- Nigdy nie próbowałem choć myślę, że to jak najbardziej możliwe.

Arvelus

-Rozumiem. Będziesz musiał spróbować. A Ty? Ile duchów kontrolujesz na raz?

Lasard

Lapis Lazurit

-Na razie mogę kontrolować maksymalnie 3 duchy, w tym 2 miejsca już mam zajęte. -powiedział chłopak.

Arvelus

-Dobra, już wiem dość. Przejdźmy do formalności. Poinformowano was, że kiedy już tu dołączycie to nie będziecie mogli odejść?

Lasard

Lapis Lazurit

-Tak jest, wspomniano nam o tym.

Azgoth

Beren

- Tak. Możemy już przejść dalej? Na rozmowy przyjdzie czas później, na razie nie wiem co mam tu robić, a chciałbym wiedzieć nim się zdecyduję.

Lasard

Lapis Lazurit

-O właśnie.- wtrącił się chłopak- Co my właściwie będziemy musieli robić będąc w waszej organizacji? Jakie będą nasze role, zadania itp?

Arvelus

-Różne, dopasowane do waszych zdolności. I nie bądźcie w gorącej wodzie kąpani. Ostatecznym celem jest wzniecenie buntu i obalenie władzy Łowców. Ale do tego jeszcze daleko, trzeba dokonać wielu przygotowań. Na dzień dzisiejszy organizacja liczy 17 członków, bez was. Każdy ma swoje zadania. Jedni zbierają informacje, inni broń, inni werbują nowych członków, jeszcze inni zajmują się jeszcze innymi rzeczami.

Lasard

Lapis Lazurit

-No dobra to przejdźmy już do zaprzysiężenia nas, o ile czegoś takiego dokonujecie.

Azgoth

Beren

- A jak nie, to dawaj zadnia i kończmy pogaduchę. - stwierdził już bardzo poirytowany gnom.

Arvelus

-Dobra, najpierw sprawdzimy waszą przydatność. Pierwsze zadanie. Przynieście mi tu jedną z pałek łowców...