Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons

Lasard

Lapis Lazurit

Chłopak odwrócił sie w stronę Gnoma i powiedział:
-Czekamy aż wyjdą czy poszukamy już tego tajnego przejścia?

Azgoth

Beren

- Poszukajmy, tylko ostrożnie bo mogą w każdej chwili wyjść.

Lasard

Lapis Lazurit

-Dobra ale jeżeli nagle wyjdą to postaraj się udawać że tylko tędy przechwodziłeś. -po tych słowach chłopak wyszedł zza rogu i zaczął sie przyglądać ścianom.

Azgoth

Beren

Gnom oparł się o ścianę i uważnie obserwując badania Lapisa, myślał nad historyjką, którą miał zamiar wcisnąć łowcom gdyby nas przyłapali.

Lasard

Lapis Lazurit

Chłopak przez chwilę nie mógł znaleźć czegoś szczególnego. Stanął po środku korytarza i wtedy cos mu wpadło do głowy. Strał sobie przypomnieć dziwne słowa wypowiedziane chwilę temu przez strażnika.
-A...As...asebrini Septa -słowa te wypowiedział troche niepewnie a następie czekał na to co się stanie.

Arvelus

Ściana drgnęłą, ale nic poza tym

Lasard

Lapis Laurit

Lapis wykrzywił dziwnie usta.
-Asebrini Septa -powtórzył myśląc że poprzednio cos mu nie wyszło.

Arvelus

Ściana znów drgnęła, tym razem mocniej, ale wciąż nie ruszyła nawet o cal

Lasard

Lapis Laurit

-"Być może potrzeba jeszcze jakieś insygnie czy coś podobnego. -pomyślał chłopak, a następnie się odwrócił i podszedł do gnoma.
-Chyba jednak nie obejdzie się bez pozbycia się jednego strażnika. Podejrzewam że do otwarcia tajnego przejścia potrzeba jakiegoś magicznego klucza. Przy okazji zdobędziemy to berło.

Arvelus

-Tak sobie myslę, że powinnismy jeszcze spróbować. Znam się neico na magii, często jest tak, że liczy się nie tylko treść hasła, ale też sposób wypowiedzenia i akcent. Wybacz, ale to twoja działka, gnomy i ludzie mają inne głosy

Lasard

Lapis Lazurit

-No dobra ale mże to troche potrwać. -powiedziała i podszedł do ściany która wcześniej drgała- Asebrini Septa, Asebrini Septa, Asebrini Septa, Asebrini Septa, Asebrini Septa... -powtarzał to wielokrotnie za każdym razem starając się zmieniac tonacje swojego głosu.

Arvelus

Za każdym razem ściana drgała, jednak ani trochę się nie przesunęła
-Ja na pewno nie powiem w taki sposób jak ten łowca, spróbuj sobie przypomnieć jak on to zrobił

Lasard

Lapis Lazurit

-A może jednak spróbuj ty. Jakos nie wydaje mi się by głos ludzki rużnił się od gnomiego.

Arvelus

-Nie?- zapytał z niedowierzaniem gnom swoim nosowym głosem
-Mi się jednak wydaje, że tak. Jestem od ciebie znacznie niższy i mam wszystko w miarę proporcjonalnie, a co za tym idzie, mam krótsze struny głosowe niż ty. Ogólnie gnomy mają krótsze struny głosowe niż ludzie, aby człowiek mówił jak gnom trzeba go w odpowiednim wieku wykastrować, a gnom musi użyć magii aby gadać jak człowiek

Lasard

Lapis LAzurit

-Czyli tak jakbyś bym dzieckiem, a jeżeli nie zauważyłeś to ja też jestem jeszcze młody i do tego nie wiele wyższy niż ty.

Arvelus

-Dobra, mogę spróbować jeśli chcesz, ale i tak się nie uda
Gnom podszedł do ściany
-Asebrini septa
w tym momencie ściana drgnęła i zaczęła się powoli otwierać...

Lasard

Lapis Lazurit

Lapis wstał i podszedł do Gnoma i trzepął go delikatnie od tyłu w głowę a potem uśmiechając się szyderczo powiedział:
-I co?

Arvelus

-Nie wiem jak to się stało...

-Mówię Ci, lepiej się do tego nie mieszać...
To był głos strażnika dochodzący zza ściany, wtedy zrozumieliście czemu jest tak a nie inaczej

Lasard

Lapis Lazurit

Chłopak otworzył szeroko oczy i po chwili pociągnął gnoma za sobą w stronę korytarza którym tu przyszli.

Arvelus

Gnom okazał się niebywale szybkim biegaczem, szybko uciekliście dalej i zaczęliście gadać o głupotach. Strażnicy przeszli obok was nie zwracając na was uwagi

Lasard

Lapis Lazurit

Chłopak przez chwile odprowadzał strażników wzrokiem, aż w końcu gdy zniknęli mu z oczu zwrócił się do gnoma.
-Coś mi sę wydaje że to nie jest jakieś tajne pomieszczenie skoro nie zwracają uwagi czy ktoś je widział. -chłopak zmarszył czoło myśląc nad czymś przez chwilę a potem ciągnął dalej- Sami się tam chyba nie dostaniemy, ale mam pomysł jak tam zajrzeć. Emilli! -powiedział nieco głóśniej przywołując swoją duchową przyjaciółkę.

Arvelus

Po jakiejś pół minuty zjawiła się. Wyglądało to dziwnie, bo wystawiła samą głowę z ziemi
-Tak malutki?

Lasard

Lapis Lazurit

Chłopak zniżył głowę i zwrócił się do ducha.
-Tam za ścianą jest pewne tajne pomieszczenie. Mogłabyś sprawdzić co i kto tam jest? I poszukaj jeszcze przy okazji czy nie ma tam jakiegoś mechanizmu który otwiera te drzwi.

Arvelus

Emilie skinęła głową i schowała się w podłodze.
Po jakiś 5 minutach wróciła.
-Jest tam długi korytarz z wieloma odnogami. Nie wiem czemu, ale do żadnej nie mogę wejść

Azgoth

Beren

- I co? Udało ci się?