|
Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 18:39, 16 Lut 2009 Temat postu: W Czarowięzach - sesja |
|
|
Jesteście w Czarowięzach.
Wielkim budynku zbudowanym przez Łowców Czarownic z kamienia odpornego na magię. Ma on formę klasztoru o parterze, dwóch piętrach i kilku poziomach podziemi.
Zostaliście tu zabrani siłą, tylko dla tego, że Łowcy uznali was za zagrożenie z powodu waszych mocy.
Nie traktują was źle. Macie wygodne łóżka, pokoje, a nie cele, smaczne jedzenie. Tylko nie możecie wychodzić z budynku, ani wchodzić na piętro.
Ponadto macie założone na nadgarstkach bransolety które całkowicie tłumią wasze wszystkie, nadnaturalne moce. Nie da się ich zdjąć, ani zniszczyć.
Choć trzeba sprostować, że tłumią prawie wszystkie moce.
Bo jeśli ktoś widział więcej niż inni to wciąż widzi, jeśli słyszał to wciąż słyszy. Choć w takich wypadkach dostają nieco inne bransolety tak aby nie mogli wykorzystać swoich mocy.
Wasza czwórka została umieszczona w jednym pokoju.
Jest wieczór, po kolacji i za chwilę zaczyna się cisza nocna...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vizeng
Nowicjusz
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 18:49, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Vizeng
Vizeng chodzi po pokoju rozmyślając jak wydostać się z Czarnowięzów. Siada na łóżku i przykrywam się posłaniem. Patrzy na bransolety. Dokładnie je ogląda. Patrzy na każdy szczegół.
Ostatnio zmieniony przez Vizeng dnia Pon 20:21, 16 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Pon 19:24, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Lapis Lazurit
Lapis siada w kącie pokoju i powoli rozgląda się po pokoju.
Ostatnio zmieniony przez Lasard dnia Pon 19:39, 16 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
beretta1234
Adept
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 19:35, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Xardas Do'Xylos
Gdy Xardas wraca do pokoju po kolacji, klęka przed swoim łóżkiem i zaczyna się modlić. Modlitwa trwała około pół godziny. Po tym siada na posłaniui znów rozmyśla nad tym, jak można uwolnić się z tej bezsensownej niewoli i móc wrócić na drogę krucjaty.
- Gdyby tak tylko pozbyć się tych bransolet - wzdychnął Xardas - O Kordzie, wskaż mi drogę.
Ostatnio zmieniony przez beretta1234 dnia Pon 19:38, 16 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 21:39, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Vizeng
Spojrzał na bransoletę na jego prawym nadgarstku.
Była dosyć skomplikowana, z czarnej stali, z zagłębieniami o pionowych krawędziach wchodzącymi na połowę głębokości, w środku zauważył jakiś minerał o kolorze szmaragdu. Blokowała ona wszystkie jego zdolności magiczne nie pozwalając mu rzucić choćby najprostszego zaklęcia.
Poczuł znużenie i ziewną głęboko
Lapis Lazurit
Spojrzał w kąt pokoju, siedział tam, Bidknock, martwy od ponad 200 lat pół elf. Miał długie czarne włosy opadające swobodnie do połowy ramion, był średniej budowy, ubrany w zwiewny złodziejski kaftan. Tylko ocxzy miał jakieś złe, rdzawe, przepełnione gniewem...
-I co się gapisz pokurczu?-warknął przez zęby
Lapis spojrzał w swoją lewą stronę, ujrzał Emilie trzymającą niematerialną dłoń na jego przedramieniu siedzącą obok niego i uśmiechającą się lekko. Była kiedyś piękną ludzką kobietą, póki miecz nie przeszył jej serca, ten miecz wciąż nosiła w piersi nie mogąc się od niego uwolnić. Z przodu wystawała rękojeść, zwykła, prosta, bez ozdób i pół stopy klingi, z tyłu kolejne półtora wnikało w ścianę.
Miała założoną białą, nieco przeźroczystą nocną tunikę i blond włosy upięte w warkocz, oczy oczy miała przymknięte.
Xardas Do'Xylos
Kapłan podczas modlitwy poczuł bliskość swojego boga, jednak wyraźnie czuł, że była to jedynie namiastka tego co było wcześnie, przed założeniem bransolety.
Widział też dwie sylwetki w sali, niematerialne, mocno rozmyte tak, że rysów w ogóle nie poznawał, widział jedynie kolorystykę, oraz ogólną sylwetkę duchów.
W postaci siedzącej w kącie, z dala od reszty widział jeszcze 2 rdzawe punkty na wysokości gdzie powinny być oczy, czuł zło i chaos emanujące z niej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
beretta1234
Adept
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 23:20, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Xardas Do'Xylos
Czując powiew zła Xardas natychmiast ruszył aby sprawdzić te dziwne punkty. Odruchowo chciał przygotować zaklęcia wypędzenia, jednak jego próba spaliła na panewce, gdy bransoleta zablokowała tą zdolność.
- A jednak mogę widzieć, to już coś - powiedział do siebie pod nosem zbliżając się do emanacji zła
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Wto 9:18, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Lapis Lazurit
Freoth uśmiechnął się delikatnie do obu jego "przyjaciół".
-Mnie też jest miło ciebie widzieć Bidknock.- powiedział sarkastycznie do ducha.
Ostatnio zmieniony przez Lasard dnia Wto 9:29, 17 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vizeng
Nowicjusz
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 16:22, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Vizeng
Vizeng po nudnym dniu kładzie się i zasypia...
Ostatnio zmieniony przez Vizeng dnia Wto 21:06, 17 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Azgoth
Generał Podziemi
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 17:58, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Beren
Beren siedział na łóżku i karmił Dorę resztkami z kolacji. Zastanawiał się czy nie mógłby wykorzystać jej do ucieczki z tego miejsca.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 21:18, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Xardas Do'Xylos
Podszedłeś do ducha, skierował na ciebie swoje rdzawe spojrzenie, nie czułeś się z tym komfortowo, ale nie aż tak, aby w jakikolwiek sposób dać to po sobie poznać
Lapis Lazurit
Kapłan podszedł do Bidknocka, ten spojrzał na niego siarczyście przeklnął jego matkę
Twoje powitanie zupełnie olał
Beren
Dora z apetytem zajadała kawałek chleba który jej dałeś siedząc ci na brzuchu, śmiesznie poruszała wąsikami. Potem, gdy zjadła, położyła się na tobie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
beretta1234
Adept
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 1:27, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Zła dusza w dodatku z dość niekulturalnym językiem - zmierzył postać ducha od góry do dołu - Czy to jakaś Twoja rodzina? - spojrzał na postać, która wyraźnie widzi te dusze.
Kapłan obiecał sobie w duchu, że jego egzorcystyczne przygotowanie nie pójdzie na marne i przy pierwszej lepszej okazji zrobi z tymi duszami porządek. Chodź jedna z nich wydawała się duszą męczennika, dusza kobiety. Ta może zasługiwać na pomoc, a nie potępienie. Wszystko przyjdzie z czasem.
- I jak Panowie... podoba się wam pobyt w tych jakże "przyjaznych" murach - powiedział dość sarkastycznie - Nie powiem, w moim skromnym życiu nie zaznałem wielu takich wygód, jakie mam tutaj. Pewnie właśnie dlatego ciągle myślę o wydostaniu się stąd... - koniec dodał lekko ściszonym głosem.
Ostatnio zmieniony przez beretta1234 dnia Śro 2:40, 18 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Śro 9:00, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Lapis Lazurit
Chłopiec spojrzał na mężczyznę pogardliwym wzrokiem.
-Spróbuj mu coś zrobić, a wyślę na ciebie tysiące innych.- jego głos był chrapliwy i wręcz brzmiał jak głos opętanego. Lapis wiedział jednak że jego słowa to tylko czcze pogróżki gdyż bransolety na jego rękach mu na to nie pozwalały, a po za tym prócz dwóch jego "przyjaciół" nie mógł już opanować więcej niż tylko jeszcze jednego.
Ostatnio zmieniony przez Lasard dnia Śro 9:03, 18 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vizeng
Nowicjusz
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 15:34, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Vizeng
,,Śni mu się jak był małym chłopcem którego wszystko ciekawi". Budzi się i przeciąga się wolnymi ruchami. Jeszcze białe plamki przez chwile migotają mu przed oczami. Wstaje i okrąża pomieszczenie w którym się znajduje. Raz, drugi i trzeci, aż mówi szybko do wszystkich osób znajdujących się obok niego.
-Poradźmy coś na to. Nie możemy tu tak bezczynnie siedzieć. Nie wiem jak wy ale ja muszę się stąd wydostać!
Ostatnio zmieniony przez Vizeng dnia Śro 15:36, 18 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Azgoth
Generał Podziemi
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 18:34, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Beren
Beren popatrzył na niego z zainteresowaniem.
-Ale jak? Mamy te bransolety i nie ma co próbować się ich pozbyć. Chyba, że działają tylko w budynku, wtedy moglibyśmy jakoś uciec i je ściągnąć.
Ostatnio zmieniony przez Azgoth dnia Śro 18:36, 18 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vizeng
Nowicjusz
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 19:48, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Vizeng
Spojrzał na mężczyznę, który trzyma łasice.
-Nie wiem jak.
Vizeng spojrzał wymownie na pozostałą dwójkę.
-Może wy macie jakiś pomysł?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
beretta1234
Adept
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 20:11, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
To jest więzienie dla ludzi z talentem - myślał na głos Xardas, tak aby inni też mogli z tego wyciągnąć wnioski - Nasze moce są przytłumiane zapewne przez te dziwne kamienie. Jednak uważam, iż gdzieś musi znajdować się centralny kamień, coś, co jest jest głównym źródłem energi. Nic nie działa przecież ot tak. Zniszczymy główne źródło mocy, może bransolety stracą wystarczająco dużo energii aby udało się wykorzystać pewne... talenty.
Xardas zaczął przechadzać się po pokoju. Pomyślał, iż mógłby spróbować kontaktu z demonem tego miejsca. Każde miejsce posiada swoje demony, które żyją w drewnie, kamieniu, wodzie, czym kolwiek związanym z naturą. O ile wezwie się odpowiednio silnego demona i zapanuje nad nim, można uzyskać potrzebne informacje. Tylko czy się uda... te bransolety... Może..
Kapłan wyszedł z pokoju w poszukiwaniu miejsca, gdzie będzie mógłby być sam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vizeng
Nowicjusz
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 20:20, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Vizeng
,,Tylko gdzie jest to główne miejsce energii. Czy wogóle jest?" - myślał Vizeng.
-Jeżeli ten co wyszedł da radę znaleźć jakieś informacje, to jest jakaś szansa, że uciekniemy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Azgoth
Generał Podziemi
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 20:21, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Beren
Beren rozejrzał się po pokoju.
To dobry pomysł, myślę ze należało by się rozejrzeć, szczególnie na piętrze. Może znajdziemy kogoś kto wie jak to wyłączyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Czw 11:51, 19 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Lapis Lazurit
Lapis przysłuchiwał się rozmowie jego "współlokatorów" jednak nie odzywał się.
-"Ucieczka?"-pomyślał-"Pierwszy raz czuję że nie jestem inny niż reszta, w końcu znalazłem miejsce gdzie przebywają podobni do mnie. Jednak z drugiej strony życie w niewoli nie jest czymś przyjemnym."-targało nim wiele wątpliwości.
Ostatnio zmieniony przez Lasard dnia Czw 12:08, 19 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 17:25, 19 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Xardas Do'Xylos
(dodawaj podpis)
Wyszedłeś z pokoju, znalazłeś się w długim na ponad 100 metrów korytarzu, po obu stronach, co jakieś 6 metrów, były w nim drzwi. Były to pokoje pozostałych "mieszkańców". Zobaczyłeś spacerującego maga idącego w twoją stronę. Miał na sobie czarno-fioletową togę, nie miał bransolety. Był to jeden z Łowców Czarownic
-Tylko nie odchodź za daleko-pouczył cię jak strażnik mówiący dziecku, że nie może sobie wziąć cukierka z lady na targu-Za pół godziny cisza nocna
Przeszedł cię dreszcz, pierwszej nocy jak tu trafiłeś postanowiłeś złamać zakaz.
Potem do końca ciszy nocnej traktowali cię wodą, tak zimną, że normalnie powinna zamarznąć. Było to wyjątkowo nie przyjemne i wykańczało psychikę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
beretta1234
Adept
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 23:42, 19 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Xardas Do'Xylos
Próbuje znaleźć jakiś nie używany, otwarty pokój. Jeśli mi się to udaje, wchodzę, zamykam delikatnie drzwi i nasłuchuje czy mag wraca.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 8:40, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Xardas Do'Xylos
Większość pokoi jest zamknięta, ale w pewny momencie przyszło ci coś do głowy, poszedłeś na drugą stronę korytarza, otworzyłeś drzwi i wszedłeś.
Niedawno, ledwie wczoraj, Sardaa, "mieszkaniec" tego pokoju został eksmitowany. Nie wiedziałeś co to oznacza, tylko się domyślałeś, tak samo jak wszyscy inni, ale pokój był jeszcze otwarty, koło północy miała tu przyjść sprzątaczka, więc go nie zamknęli.
Wszedłeś i zamknąłeś się. Po jaiś 10 minutach usłyszałeś maga przechodzącego obok pokoju i zobaczyłeś przechodzący cień w szczelinie pod drzwiami.
Beren
Dora rozejrzała się po pokoju, widziałeś, że przed chwilą śpiąca zrobiła się nieco zdenerwowana, zirytowana. Spojrzała w jeden kąt pokoju, potem na Laspisa, potem znowu w tamten róg i znowu na Laspisa, po czym pisnęła. Znałeś ją dość dobrze aby wiedzieć, że to piśnięcie oznaczało ostrzeżenie, bo coś ją irytowało.
Lapis Lazurit
-Może byś się zdrzemną mój mały-zagadnęła do ciebie Emilie-Jeśli chcesz stąd uciec musisz być wypoczęty, a teraz zaczyna się...
-A weź siedź cicho kobieto-warknął Bidknock-Nie mów mężczyzną co mają robić
-Nie wiem jak było w twoim kraju półelfie, ale u mnie kobiety nie były poniżone do roli służących i żaden mężczyzna nie podwarzał naszej wartości, bo...
-Bla, bla, bla...-znowu jej przerwał-Kobieta jest po to by służyć mężczyźnie, tak było jest i będzie...
Zaczęli się kłucić, jak to często robili, kiedy Bidknockowi się nudziło potrafił żreć się z Emilie o to, że uznał, że ona specjalnie umarła w przeźroczystej tunice i przez to budzi się w nim męska żądza i nic z tym nie może zrobić...
W pewnym momencie łąsica spojrzała na duchy i warknęła, nieco smiesznie, jak to gryzonie potrafią... czyli bardziej przypomonało to pisk.
Ostatnio zmieniony przez Arvelus dnia Pią 8:41, 20 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasard
Przewodnik w Zaświaty
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Pią 11:27, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Lapis Lazurit
Chłopiec przytaknął na słowa Emili, wstał i skierował się ku wybranemu wcześniej przez siebie łózku. Idąc ku niemu przyglądał się łasiczce, a przechodząc obok niej, warknął na nią. Przez chwilę nie mógł zasnąć gdyż duchy strasznie hałasowały, jednak gdy skończyły usnął wręcz natychmiast.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Azgoth
Generał Podziemi
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 11:45, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Beren
Beren głaskał Dorę aż się uspokoiła i podszedł do kąta sprawdzić co zaniepokoiło łasicę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arvelus
Arcymag
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 13:55, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Berenś
Kiedy szedłeś w kąt przebiegł cię dreszcz, jednak poza tym nic dziwnego nie zauważyłeś
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|