|
Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eiravel Lyaral
Gość
|
Wysłany: Czw 20:56, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
półelf popatrzył na stary łuk, zdjął go z ramienia i pogładził jego długość, po czym przewiesił go przez drugie ramię, a nowy łuk wraz z kołczanem umieścił w miejscu przeznaczonym na podstawowy łuk, po czym wyszedł za człowiekiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nerinxian
Adept
Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z tamtąd
|
Wysłany: Czw 20:57, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
wziął cały ekwipunek, sejmitar przypiął koło starego. sztylek ukryl w cholewie buta. a różdżkę schował do plecaka. Po chwili kierował sie za swoimi nowymi kompanami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
beretta1234
Adept
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 20:57, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
marcus zanim zniknął puknął lekko w sejmitar na stojaku przeznaczonym dla Neriego, a do zaklinacza skinął głową i pokazał palcem małą szafeczke.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 20:59, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Thorgal Aegirsonn
Kiedy Thorgal wyszedł przez bramę wupuścił Muff'a aby sobie pobiegał. Sam zaczął badać nowe strzały.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eiravel Lyaral
Gość
|
Wysłany: Czw 21:01, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
półelf podziwiał nowy łuk, powędrował myślami do tego, który ofiarował mu poprzedni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
beretta1234
Adept
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 21:02, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Zejście spiralnymi schodami zajęło wam pare minut, ponieważ niebianin miał lekkie problemy z przejściem.
Głowny plac był pełen ludzi, głównie żołnierzy, gotujących się do wyjazdu. Przy bramie stał Madox z 5 pięknych rumaków, widocznie bardzo silnych, gotowych do drogi. Przez zad każdego był przywiązany pakunek z racjami na tydzień oraz bardzo dużym bukłakiem wody.
- Nie pozostało mi nic, jak życzyć wam powodzenia. A.. jeszcze to - podał on mape niebianinowi, który szedł pierwszy - jedźcie głownym traktem handlowym na wschód. Za 3 dni drogi traficie do rozwidlenia drogi, które znajdowac się bedzie obok karczmy "Pod młotem". Będzie to już teren krasnoludów. Na rozwidleniu wybierzcie droge w lewo. Z tamtąd już prosta droga do celu. Powodzenia Śmiałkowie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Narsaroth
Badacz Podziemi
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 21:04, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Moristin
Wyjął z szafeczki inną różdżkę. Po krótkiej analizie stwierdził "Milczenie" po czym poszedł "na dół" - do Madoxa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 21:04, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Thorgal Aegirsonn
Żegnaj poruczniku, może już nigdzy się nie spotkamy.
Niewierzył jednak w swoje słowa i kiedy to mówił uśmiechnął się serdecznie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eiravel Lyaral
Gość
|
Wysłany: Czw 21:04, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
pół elf podchodzi do konia, gładzi delikatnie po pysku, po czym zdejmuje mu siodło, a sakwy zakłada sam.. Wskakuje na konia i patrzy czekająco na towarzyszy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nerinxian
Adept
Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z tamtąd
|
Wysłany: Czw 21:06, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ner
dzięki, poruczniku, ale nie ma czegoś takiego jak szczęście Powiedział po czym skierował sie w strone konia. "Bogowie nie jeździłem konno przeszło siedemdziesiąt lat. Cóż kiedyś musi być ten pierwszy, po długiej przerwie, raz." Wsiadł na konia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 21:08, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Thorgal Aegirsonn
Thorgal wsiadł na konia i zamyślił się na chwile.
Można prosić jakieś nosze dla mojego psa, nie jest psem podróżnym.
Ostatnio zmieniony przez Bel-ort dnia Czw 21:08, 10 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 21:09, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Erasiel
Kapłan wziął mapę i uważnie słuchał. Gdy Marcus skończył, Erasiel powiedział krótkie "dziękuję", podszedł do konia i wsiadł na niego. Na koniu wyglądał niezwykle dostojnie.
- Zatem w drogę - rzekł, gdy reszta była gotowa. - Żegnaj Marcusie.
Erasiel popędził konia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Narsaroth
Badacz Podziemi
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 21:09, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Moristin przed wejściem na konia spogląda na Madoxa: "Żegnaj. Wiesz, że możemy się widzieć ostatni raz... Mam do ciebie ostatnie pytanie. Czy moc Valtorda bierze się z jego natury, czy może z długotrwałych studiów magicznych? Wybacz moje pytania, po prostu lubię zajmować się takimi szczegółami..."
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
beretta1234
Adept
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 21:12, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Medykowie podali nosze Thorgalowi.
Porucznik Madox
- Jego natua jest w istocie magiczna, jednak studiował bardzo długo mroczną magie i wie o niej pewnie więcej niż kto kowliek z nas. Mam nadzieje was jeszcze zobaczyć. Powodzenia przyjaciele!
Marcus zrobił dwa kroki, uśmiechnął się po raz ostatni i zniknął
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eiravel Lyaral
Gość
|
Wysłany: Czw 21:12, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Półelf pomachał na pożegnanie Marcusowi, popatrzył w niebo i gwizdnął, po chwili z pobliskich drzew wyleciał sokół i usiadł na ramieniu półelfa. To uczyniwszy, pojechał za niebianinem.
Ostatnio zmieniony przez Eiravel Lyaral dnia Czw 21:14, 10 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 21:13, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Thorgal Aegirsonn
Thorgal załadował psa na nosze. Podłączył do konia i ruszył za przyjaciółmi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nerinxian
Adept
Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z tamtąd
|
Wysłany: Czw 21:14, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Popędził konia za połniebianinem. mając nadzieje nie spaśc w trakcie jazdy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Narsaroth
Badacz Podziemi
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 21:16, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Moristin ruszył za nową drużyną. "3 dni jazdy na koniu - moje biedne dupsko" pomyślał. Nie przepadał za jazdą konną. Ale cóż...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 21:16, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Thorgal Aegirsonn
Widząc że Nerixian troche sobie nie radzi spytał się:
Jeśli chcesz możemy podłączyć nosze z moim psem też do twojego konia i będzie się nam łatwiej jeźdxić.
Ostatnio zmieniony przez Bel-ort dnia Czw 21:17, 10 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nerinxian
Adept
Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z tamtąd
|
Wysłany: Czw 21:18, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ner
Wybacz moją niezdarność, w tym aspekcie podróży. jeśli to przyspieszy moja ponowna naukę to jak najbardziej. i dziękuję
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 21:19, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Thorgal Aegirsonn
Nie ma za co, mi też będzie łatwiej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eiravel Lyaral
Gość
|
Wysłany: Czw 21:20, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
półelf podjechał do Thorgala, Co sprawiło,że zostałeś tropicielem? spytał
Ostatnio zmieniony przez Eiravel Lyaral dnia Czw 21:20, 10 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
beretta1234
Adept
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 21:23, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Tymczasem w górach północy Samsara i Xardas docierają do bram królestwa północy. Mróz bardzo ich zmęczył, jednak nie zabił ich ducha. Oboje wkroczyli na główny dziedziniec z podniesionymi głowami.
- Jesteśmy członkami rodu Do'Xylos i rządamy gościny w waszym zamku! - powiedział z dumą Xardas - Żądamy też natychmiastowej audiencji z waszym władcą a naszym wujem!
- Spokojnie dzieci, nie musicie niczego rządać, i tak wszystko będzie wam dane - odpowiedział z boku ciepły, znajomy głos
- Witaj wuju - uśmiechnął się Xardas - to jest moja siostra, Samsara, ona jest lekko...
Xardas przerwał ponieważ Samsara właśnie upadła na ziemie. Wśród niej pojawiło się 3 kapłanów, którzy natychmiast zaczeli proces leczenia. Król zbiegł po schodach. Wtem dziewczyna obudziła się jakby z letargu z krzykiem.
- NIE! Nie, on ma... on ma jeden z nich... on je podmienił! Ja musze ostrzec... Morthos... Raziel... muszę! - po tych słowach ponownie straciła przytomność
Kolejna wizja nawiedziła umysł dziewczyny. Jednak ta była bardzo mroczna...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 21:25, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Thorgal Aegirsonn
Na północy, tam gdzie się wychowałem, nie miałem zbyt dużego wyboru. Oprócz myśliwego mogłem się stać dzikim i nieposkromionym bersekerem. Wybrałem droge rozwagi i inteligencji. Pozatym tak naprawdę nie pochodze z północy. Tam się tylko wychowałem.
No i dzięki sprytowi, a nie sile zaimponowałem Aarici-Thorgal zamyślił się na chwile -mojej żonie. Gdyby nie to pewnie właśnie podbijałbym nowe tereny z innymi barbarzyńcami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Narsaroth
Badacz Podziemi
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 21:25, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Moristin
Podjeżdża do Ner'a i pyta go. "Zauważyłem że używasz innych zmysłów niż wzrok. Czy można zapytać jak to się stało? I czy nowy zmysł jest natury magicznej?"
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|