Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons

beretta1234

Po około 4 godzinach ciszy wśród drzew można było usłyszeć dziwne pomruki zbliżające siędo was.

Rzut na nasłuchiwanie zdany

Liverrin

Erasiel

Kapłan obrócił głowę i szepnął coś. Zbyt cicho, by elf mógł usłyszeć. Erasiel chwycił dłonią za miecz i bardzo powoli wstał pochylony.

Narsaroth

Wstaję i z kosturem w ręku spoglądam w mrok. W końcu dobrze widzę w ciemnościach

Liverrin

Erasiel

Gdy, ktokolwiek to był, się zbliżył, Erasiel zamknął mocno oczy i otworzył je, uderzając w las promieniem światła długim na 20 stóp i szerokim na 60.

beretta1234

Od zachodniej strony do polany zbliżają się 2 Złowieszcze Rosomaki. Wchodzą dziko na was łypiąc.

Iniciatywa:

Zaklinacz
Rosomak
Kapłan
Rosomak
Łowca - Thorgal
Łowca - Lyaral

Barbarzyńca śpi

Narsaroth

Kilka szybkich gestów, parę niezrozumiałych słów, po czym z rąk drowa wystrzeliły magiczne pociski w stronę najbliższego rosomaka. Pozniej, cofnął się nieco do tyłu

beretta1234

Rosomak 1 otrzymuje 14 obrażeń

Rosom atakuje wściekle niebianina. Jednak za bardzo zamarkowal swój atak i niebianin wyporowadził szybki cios mieczem.

Rosomak otrzymuje 18 obrażeń

Liverrin

Erasiel

Kapłan, wciąż używając specjalnej zdolności, jaką są świecące oczy, zamknął oczy i uderzył ponownie promieniem, który tym razem palił. Potem chwycił miecz i rzucił się do przodu, by ciąć.

Nerinxian

chałas budzi elfa, który odrazu łapie za sejmitar i biegnie w szarżuje w rosomaka. (w swojej init oczywiście)

beretta1234

Rosomak zamachnał się i uderzył kapłana prosto w brzuch. Sam jednak otrzymał obrażenia od promienia światła wyrzuconego przez skrzydlatego.

Rosomak 2 - 4 obrażenia Erasiel - 12 orbażeń

Bel-ort

Thorgal Aegirsonn
Thorgal zbudzony odgłosami walki, szybko wstał wziął łuk do ręki i wymierzył do bliższego rosomaka. Wycelowawszy, puścił cięciwe.

beretta1234

Rosomak widząć szarże barbariana, próbuje go przewrócić, jednak potyka się o kamień stojacy na wprost niego. Barbarian zdajac sobie sprawe ze swojego połozenia lekko podskoczył i wbił prosto w niego swoje ostrze, zadając śmiertelne rany.

Rosomak - 1 na trafienie, przewrócił się Barbarzyńca - Krytyk, powiększony w szarży. 37 obrażeń

Nerinxian

Wyrywa ze zwierza swoje ostrze i zaczyna szarżę w stronę kolejnego wroga.

beretta1234

Strzała uderzyła rosomaka w noge, co spowodowało że się przewrócił.

Rosomak 2 - 11 obrażeń (powyżej połowy jego PW, upada)

Lyaral poprosił mnie o poprowadzenie go w tym momencie, ponieważ musiał iść, więć:

Widzać padającą kreature, naciągnął maksylmalnie strzałe i wystrzelił w nią. Strzała jednak chybiła cel o cale.

Narsaroth

dobijam pociskiem

beretta1234

Rosomak jeszcze próbował wstać, jednak zaklinacz wystrzlił do niego pociskiem, po którym zwierze padło natychmiast martwe.

Magiczny pocisk - 6 obrażeń[/b]

Liverrin

Erasiel

Kapłan upadł na kolana. Nałożył ręce na zraniony brzuch, wypowiedział inktancję. Jednak nie rana go martwiła...
- Nowa zbroja - wyszeptał.

Erasiel pozbierał się, zagasił ognisko nogą i wsiadł na konia. Ruszył ku gospodzie.

Bel-ort

Thorgal Aegirsonn
Zgadzam się z nim. Thorgal spakował sie i poszedł w stronę konia/

Nerinxian

Spakował się, osiodłał konia, i wsiadł na niego. ruszajmy zatem

beretta1234

Lyaral

Wsiada na konia i rusza dalej.

- Neri, zbieraj manatki i jedźmy z tąd. W pobliżu może być więcej tych istot.

Narsaroth

Drow bez zastanawiania się ani zbędnego gadania rusza za resztą

beretta1234

Lekko podirytowani całą sytuacją i brakiem odpoczynku ruszyliscie prosto do gospody, nie zatrzymując się za wiele. Towarzysze pożyczali swoje pierścienie, tak aby każdy dojechał jakoś do karczmy. Na miejscu byliście po 1.5 dnia. Karczma to dość spory budynek, drewnianny, wyglądał na ok 3 piętrowy. Obok znajdowała się stadlina dla koni z odzielnymi boxami.

Bel-ort

Thorgal Aegirsonn
Thorgal Rozgląda się po budynku. Szuka szybkiej drogi ucieczki w razie nieprzyjemnych okoliczności.

Liverrin

Erasiel

Kapłan odstawił konia do stajni, cenniejsze rzeczy zabrał ze sobą. Wszedł do gospody.

Nerinxian

Odstawia konia, po czym idzie do karczmy.