|
Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
beretta1234
Adept
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 15:53, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Thorgal
Wiedząc co zamierza Erasiel, podszedł najciszej jak potrafił do tego samego przeciwnika, którego miał zamiar atakować skrzydlaty. Gdy tylko otrzyma on cios w tył głowy, skorzysta z okazji aby go obezwładnić, mająć jednocześnie nadzieje, że Erasiel, mimo wszystko lepiej uzbrojony od niego, zaatakuje następnego przeciwnika.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Narsaroth
Badacz Podziemi
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 18:46, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Gdy reszta towarzyszy dokona już ataku, drow rzuca magiczne pociski na najbardziej rannego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
beretta1234
Adept
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 20:18, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Wszystko poszło wam zaskakująco łatwo.... jak na wasz gust... za łatwo.
Jeden z ludzi wyczuł waszą obecność i wydał jakiś dziwny, charczący odgłos i natychmiast w stronę Neriego ruszyło 2 z nich. Jednak nie mieli większych szans z dobrze wyszkolonym barbarzyńcą, który w dodatku od razu wyczuł ich intencje zaatakowania i pierwszy zadał ciosy. Jeden z nich padł po jednym ciosie ręką, drugiego skutecznie obezwładnił i odebrał mu miecz, jednak jeszcze nie zdążył przyjąć pozycji do ataku czy obrony. Całe ręce Nerinxiana pokryła jakaś dziwna, przezroczysta maź, którą byli pokryci napastnicy.
Erasiel wycelował doskonale i sztylet przebił idealnie ciało tam, gdzie powinno być serce. Człowiek zaharczał i padł na ziemie, jednocześnie tracąc swój oręż w połowie drogi, odebrany mu przez Thorgala.
Moristin szybko oszacował sytuacje i wycelował magiczne pociski w człowieka rozbrojonego przez Nerinxiana. On także padł. Pozostały ruszył w strone zaklinacza.
Thorgal
Tropiciel rzuca miecz, które odebrał jednemu z ludzi do Erasiela, zaś on sam podbiega do leżącego obok Nerinxiana, wciąż uzbrojonego i chce mu odebrać broń.
Ostatnio zmieniony przez beretta1234 dnia Śro 20:23, 11 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Narsaroth
Badacz Podziemi
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 20:29, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Moristin
Drow widząc jaki sprawa przybrała obrót, rzuca magiczne pociski w stronę idącego napastnika. W głowie pojawiło mu się pytanie:
"To mają być illithidzi? Coś za łatwo nam z nimi idzie. Chyba, że to kolejne złudzenie, albo jakaś sztuczka."
Nie podobała mu się także ta maź, która oblepiła Nerinxiana.
Ostatnio zmieniony przez Narsaroth dnia Śro 21:11, 11 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nerinxian
Adept
Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z tamtąd
|
Wysłany: Śro 21:00, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Nerinxian
To nie może być proste, panowie. Stała czujność Jak powiedział tak zrobił. Wytężył swoje zmysły, dobijając kolejnych oponentów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 21:56, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Erasiel
Półniebianin uchwycił w prawą dłoń rzucony mu miecz, w drugiej wciąż dzierżył teraz zakrwawiony sztylet. Tak, to zbyt proste, pomyślał.
Wprawnym sztychem zaatakował ostatniego stwora.
Ostatnio zmieniony przez Liverrin dnia Śro 21:56, 11 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
beretta1234
Adept
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 22:04, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Nerinxian wbił miecz w leżącego obok niego stwora, przed chwilą powalonego przez magię zaklinacza. Erasiel przeskoczył leżące ciało innego i ruszył wprost na ostatniego napastnika idącego w stronę Moristina wbijając mu miecz w pierś. W tym samym czasie Thorgal próbuje wyrwać miecz drugiemu człowiekowi leżącemu obok Nerinxiana. Jednak... nie jest w stanie!
Ręka była zaciśnięta na mieczu. Mimo śmiertelnych ran... to coś zaczęło powoli się poruszać. Thorgal natychmiast odskoczył do tyłu.
Miecz Erasiela gładko wszedł w ciało przeciwnika, jednak tego, co się stało potem, nie spodziewał się. Tak jakby nigdy nic, istota szła dalej prosto, najwyczajniej ześlizgując się z miecza. Kapłan natychmiast zrozumiał co się dzieje, jednak nie zdążył zareagować. Jakaś śliska, śmierdząca ręka chwyciła go od tyłu.
Przeciwnik, którego przed chwilą Nerinxian przedziurawił także zaczął wstawać. W powietrzu unosił się coraz silniejszy fetor.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 22:08, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Erasiel
Nie! pomyślał. Tylko nie to! Coś go pociągnęło. Panicznie spróbował się wyrwać, jednocześnie machnął mieczem, starając się pozbawić głowy uparcie nacierającego na Moristina stwora.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nerinxian
Adept
Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z tamtąd
|
Wysłany: Śro 22:10, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Nerinxian
Co to ma do ku*wy być. Wykrzyknął. Po tym jak zaczął atakować sobie najbliższego przeciwnika powiedział do innych.Mieliście rację, wcale nie musi być łatwo.
Wyrazy powszechnie uważane za nieodpowiednie zostały użyte z rozmysłem aby nadać ekspresję postaci.
Ostatnio zmieniony przez Nerinxian dnia Śro 22:11, 11 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Narsaroth
Badacz Podziemi
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 22:19, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
-"Ooo... nie! Tylko nie to"- wrzasnął drow. "Uciekajmy stąd jak najszybciej i zatorujmy za sobą przejście tak, aby nie mogli wyjść. Oni będą ciągle wstawać!"
Drow zaczął cofać się w stronę drugich drzwi (naprzeciwko tych, z których wyszły stwory). Pomyślał sobie "Posmakuj tego!" i rzucił pocisk mroku. Liczył, że to go zatrzyma na chwilę. Jego twarz wyrażała tylko zimną determinację.
Ostatnio zmieniony przez Narsaroth dnia Śro 22:19, 11 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
beretta1234
Adept
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 22:24, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Cięcie Erasiela prawie się udało, jednak jedynie drasnęło kark stwora. Głownym powodem porażki było stwór który ciągnął go do tyłu, jednak nie robił tego wystarczająco silnie i Erasiel uwalnia się z jego uścisku i natychmiast zwraca się do niego twarzą.
Neri atakuje z miecza najbliższego stwora. Głębokie cięcie przeszło wprost po klatce piersiowej stwora, jednak nie wywarło na nim żadnego wrażenia i ten parł dalej, uderzając go z pięści w brzuch, jednak drugie uderzenie nie trafiło, ponieważ barbarzyńca zręcznie go uniknął. Coraz większa powierzchnia jego ciała pokrywała się dziwnym śluzem. Ten na rękach powoli zaczął piec.
Thorgal odskakując do tyłu przewrócił się o jakieś szczątki, jednak szybko wykonał przewrót i już był na nogach, tuż za stworem atakującym Erasiela.
Zaklinacz powoli się wycofywał. Zaklęcie, które uderzyło w istote, nie wywarło na nim żadnego wrażenia. Moristin poczuł dziwne zawirowanie i nagle potężnie zaczęła go boleć głowa, jakby mentalnie ktoś próbował go blokować. Stwór natychmaist się na niego rzucił, złapał za ramiona i przewrócił. Ostatni ze stworów już wstał i zwrócił się w strone Thorgala.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 22:31, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Erasiel
Kapłan spojrzał na ohydną twarz poczwary przed nim. Miał teraz chwilę... teraz albo nigdy.
- Heironeousie! - krzyknął, pięść zaciśniętą na sztylecie przyłożył do piersi, gdzie widział symbol bóstwa. Prawą rękę (z mieczem) uniósł wysoko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nerinxian
Adept
Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z tamtąd
|
Wysłany: Śro 22:33, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ktoś wie jak to można zabić?Zapytałem towarzyszy. Dostrzegłem cienkie linie wychodzące z ich głów. Staram się ignorować pieczenie rąk, atakuje stwora w głowę chcąc odciąć ich od kontrolera. i wycofuje się w stronę maga. Jak nie macie pomysłów to odrąbcie im głowy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Narsaroth
Badacz Podziemi
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 22:36, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Drow leżący na ziemi rzuca oszołomienie (pozbawione komponentów somatycznych) na stwora. Po wykonaniu czaru krzyczy: "Uciekajmy do cholery! Chcą mi zablokować moc!". Próbuje potem wstać i uciec.
Ostatnio zmieniony przez Narsaroth dnia Śro 22:42, 11 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
beretta1234
Adept
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 22:42, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Znak Boga zaświecił się i tym razem w odpowiedzi na błagania kapłana, jednak nie zmusiło to stwora do ucieczki, jednak nie poruszył się on także aby go zaatakować.
Stwór zaatakował Thorgala. Ten widząc sytuacje zaklinacza natychmiast uniknął ciosu i skoczył na stwora nad zaklinaczem aby go odciągnąć.
Moristin rzuca zaklęcie mimo trudności związanymi z bólem głowy, jednak i teraz czar nie odniósł skutku. Łącząc wysiłki razem z Thorgalem udaje się odciągnąć stwora.
Barbarzyńca wymierzył swojemu przeciwnikowi zabójczy cios prosto w czaszke. Mimo palącego już żaru na dłoniach spowodowanego mazią, przebił się przez twarz potwora na wylot i cofnął rękę. Stwór zaczął się trząść i po chwili padł. Nagle jego skura i wszyscy co nie było kośćmi roztopiło się. Został sam szkielet i rozbita czaszka przepołowiona na wysokości czoła, tak, jakby ktoś odpisałował górną część głowy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Narsaroth
Badacz Podziemi
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 22:46, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Drow widząc spektakularny sukces Nerinxiana krzyknął: "Zniszcz ich!". Następnie odsunął się jak najdalej od stworów i chwycił sztylet w rękę. Drow nie potrafił skutecznie walczyć wręcz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nerinxian
Adept
Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z tamtąd
|
Wysłany: Śro 22:48, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Nerinxian
Czyli można, powiedział z radością każdy kto ma czym niech rozcina czaszki Powoli wycofuje się w kierunku drowa próbując jeszcze po drodze wziąć kawałek pościeli i zetrzeć sobie maż z rąk.
Ostatnio zmieniony przez Nerinxian dnia Śro 22:50, 11 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 22:50, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Erasiel
Jeśli nie nieumarli, to co? Przerażenie rosło. Spojrzał na stwora, który znieruchomiał przed nim. Te przepołowione czaszki... Illithidzi... Nie!
- To puste ciała kontrolowane przez Łupieżców! - krzyknął i w tym momencie dotarło do Erasiela jeszcze coś... Marax... któryś z nich to mógł być Marax. Dlatego nie zabili, choć "powinni już to dawno uczynić". Przynajmniej nie całkiem.
- Wiejmy stąd, zanim my będziemy tak wyglądać!
On już i tak jest martwy... Półniebianin zamachnął się mieczem na wysokości dolnej żuchwy potwora.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
beretta1234
Adept
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 22:56, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Erasiel wykonał piękne cięcie i natychmiast przepołowił czaszke przeciwnika. Tak samo jak tamten upadł i rozpuścił się. Zostały same kości. Nastepnie ruszył na stwora zmierzającego w stronę Thorgala.
Moristin cofnięty na odpowiednią odległość uniknął cięcia miecza wstającego stwora. Thorgal wiedząc co ma robić rąbnął kawałem drewna prosto w czaszkę potwora , jednak nie zniszczył jej całkowicie, a jedynie spowodował pęknięcie, co natychmiast przewróciło stwora, jednak się nie rozpuścił.
Nerinxian rzuca się w strone prześcieradła. Mimo iż jest speśniałe i całkowicie brudne i w zakrzepniętej krwi, wyciera nim ręce oraz resztę ciała. Nie udaje się pozbyć całej mazi, jednak już nie sprawia ona aż tak wielkiego bólu. Tam gdzie jeszcze pozostała powoli skóra robi się czerwona, jakby zaczęła się gotować. Czuć także swąd pieczonego ciała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Narsaroth
Badacz Podziemi
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 22:59, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Po wykonaniu uniku drow gwałtownie podskakuje do wstającego jeszcze stwora i stara się mu wbić sztylet (trzymając oburącz) prosto w głowę, wykorzystując swój impet.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nerinxian
Adept
Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z tamtąd
|
Wysłany: Śro 23:01, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Nerinxian
Odrzucam szmatę, po czym mieczem atakuje najbliższego stwora. Ucieczka teraz nic nam nie da skoro oni już wiedzą że odkryliśmy prawdę. A skoro wiemy jak z tym walczyć, to wykorzystajmy to. I tak będziemy się musieli przerąbać przez nich. A wątpię żeby to była cała straż tego miejsca. Powiedział do niebianina.
Ostatnio zmieniony przez Nerinxian dnia Śro 23:02, 11 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 23:08, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Erasiel
Półniebianin, widząc że drow dobija leżącą poczwarę, skoczył na ostatniego stwora, rozwijając przy tym skrzydła. Kopniakiem spróbował zwalić go na ziemię.
- Nie sądzisz - wskazał sztyletem na ręce Nerinxiana - że może być gorzej? Sądziłem, że to będzie proste. Nie jest. Ani przyjemne. Uciekajmy, póki czas.
Zdeterminowany wyraz twarzy mówił sam za siebie. Nie chciał zginąć ani narazić przyjaciół na śmierć.
Ostatnio zmieniony przez Liverrin dnia Śro 23:12, 11 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
beretta1234
Adept
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 23:15, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Sztylet zaklinacza idealnie trafił wprost w rozcięcie w czaszce potwora. Ten zawył nieludzkim głosem i także się rozpuścił.
Barbarzyńca rzuca się na ostatniego stojącego stwora. Chyba jednak, ponieważ pieczenie powoli wzrasta i nie pozwala mu trzymać pewnie miecza.
Kopnięcie Erasiela okazało się zabójcze. Wbiło się ono wprost w klatke piersiową stwora przyszpilając go do podłoża. Próbuje poruszyc rękoma, jednak ma połamane obojczyki, więc nie udaje mu się to. Zaczyna jedynie wyć. W pewnym momencie przemawia dziwnym, nieludzkim głosem.
- Nie uciekniecie stąd! Próbujcie! Ale i tak nie uciekniecie! Robaki was zj...
Stwór nie miał czasu skończyć ponieważ Thorgal zmiażdżył mu butem czaszke. Po chwili już się rozpuścił. W korytarzu, z którego wpadli (z tego którym was wprowadzono) dochodzą was nowe odgłosy. Co robicie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Narsaroth
Badacz Podziemi
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 23:17, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Drow krzyknął: "Idźmy w przeciwne drzwi! Nie ma czasu czekać!" po czym pobiegł w ich stronę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liverrin
Arcymag
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 23:18, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Erasiel
Widział, że Nerinxian chce walczyć.
- Nierinxianie! - powiedział donośnym, głębokim głosem, jakby chciał nawrócić kompana do porządku.
- Zastanów się! Słyszysz te odgłosy? To zapewne więcej takich stworów... Uciekajmy, nim będzie za późno. Trzeba opatrzyć ci dłonie...
Ostatnio zmieniony przez Liverrin dnia Śro 23:19, 11 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|