Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons
Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Wieczny Mrok!" Sesja właściwa
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 33, 34, 35  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Zakończone pojedynki, sesje i turnieje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nerinxian
Adept


Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z tamtąd

PostWysłany: Czw 23:35, 12 Mar 2009    Temat postu:

Nerinxian

Ja chce jeszcze raz. powiedział z rozbawieniem. Mój niebiański przyjacielu jak masz jeszcze siłę latać to możemy spróbować wcisnąć dobrą kolejność. Powiedział po chwili już poważniej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 0:11, 13 Mar 2009    Temat postu:

Erasiel

Na pytanie drowa półniebianin pokręcił powoli głową.
- Czułem narastającą energię przepływającą przez moje ciało. Wtedy... wtedy dojrzałem wizji, której nikt nie powinien nigdy oglądać. Widziałem wszystkie straszne rzeczy, które się niegdyś tu wydarzyły. Wtedy właśnie straciłem panowanie nad mocą.
Erasiel wciąż drżał nieznacznie. Nie miał najmniejszej ochoty tego powtarzać. Postanowił najpierw, tym razem postępując rozważnie, spróbować odczytać napis utworzony na ścianie. Uniósł się ostrożnie w powietrze...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beretta1234
Adept


Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń

PostWysłany: Pon 21:18, 16 Mar 2009    Temat postu:

Dochodzicie do siebie. Na szczęście pewne obrażenia, które odnieśliście poprzez wybuch energii Erasiela zniknęły jak tylko wszystko wokół was wróciło do normy.

Erasiel podlatuje do ściany. Widzi na niej ponownie napis, który nakarmiony krwią barbarzyńcy ukazał się, aby wyjawić jakiś element zagadki.

"Dalej nie znajdziecie już tego co realne, a jedynie to, co jest w waszych umysłach. Nie dajcie się omamić, bo to, co w świecie prawdziwym, nie koniecznie musi mieć swoją prawdziwą postać. Mechanizm pokaże prawdę"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Narsaroth
Badacz Podziemi


Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń

PostWysłany: Wto 14:22, 17 Mar 2009    Temat postu:

Moristin

Drow zaczął myśleć. Wolał jeszcze raz przeanalizować zagadkę, niż ponownie narażać się na atak. Dlatego po chwili przypomniał towarzyszom jej treść i powtórzył jeszcze raz swoje odpowiedzi:
-"Pozwolę sobie przypomnieć zagadkę i dokonać ostatecznej analizy. W końcu nie chcielibyśmy, aby ta sytuacja się powtórzyła no nie?

>'Pierwsze z nas żywi się dziurami, jednak jest dużym problemem. Czy wiesz kim jestem?'
-Zastanawia mnie tylko czy mysz jest aby na pewno pierwszą płytą. Pamiętajcie, że szczury sprawiają większy problem, niż myszy i także mogą 'żywić się dziurami'. Pierwszą odpowiedzią stawiałbym szczura.

>'Drugi olbrzym czeka, nie zna zegarka, wiedzie je wiedza, wskazując dobrą drogę. Czy wiesz kim jestem? '
-Smok, jak mówiliście wcześniej.

>'Światło za mrokiem goni od zawsze, swoimi przeciwieństwami są. Czasami światło Dogoni mrok, jednak mrok jest za cwany. Wysoko wejdzie, nie zna granic, a pazurami dosięgnie wszędzie gdzie światło nie da rady. Kim jest mrok?'
-Kot. Małpy owszem, wszędzie mogą wleźć, jednak nie mają pazurów.

>'Kopytami uderzam o podłoże, zawsze dogonię Cię, jednak pamiętaj, że siodło jest mi obce, nawet jak oswoisz mnie. Mój dom jest pod gwiazdami, jednak pni znajdziesz tutaj o wiele mniej. Kim jestem?'
-Zebra. Czemu nie sarna? Bo 'pni jest o wiele mniej' - a sarny żyją w lesie, czyli zostaje zebra.

>Na zakończenie pozostaje nam dokonać małej inwersji: 'Gdy znasz już odpowiedź, do początku dodaj koniec, niech koniec goni kogoś po początku i na końcu dodaj indywidualistę, co drogami swymi chadza.'
- Szczur, zebra, smok, kot.

Wszystkim pasuje?"
- zakończył swój wywód.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nerinxian
Adept


Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z tamtąd

PostWysłany: Wto 15:46, 17 Mar 2009    Temat postu:

Nerinxian


W sumietak wydaje się że masz racje. Powiedział do towarzysza. Jeśli możesz spróbuj wybrać tą kolejność
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 16:08, 17 Mar 2009    Temat postu:

Erasiel

Wciąż lekko oszołomiony, po chwili zwłoki, zgodził się. Obawiał się, że kolejność może być zła... Ale postanowił zaryzykować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beretta1234
Adept


Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń

PostWysłany: Wto 18:42, 17 Mar 2009    Temat postu:

Thorgal

Thorgal spojrzał się po towarzyszach. Czuł w głowie Erasiela zamęt. Przejmował się, mimo iż nikomu nic się nie stało.
"Nie martw się Erasielu, nic się nie stało, nie zadręczaj sie, nie możesz, bo nie wiemy co czeka nas za chwile"

Gdy drow zakończył swój wywód Thorgal myślał przez chwile nad jego propozycją. Wydawała się rozsadna, a nawet jeśli będzie błędna, będziemy musieli po prostu jeszcze raz pokonać te istoty.

- A więc zaczynaj Erasielu, wciśnij pierwszą płytę. - powiedział na głos - a my zbierzmy się przy drzwiach.

MP


Moristin i Nerinxian znajdują się na płycie zebry. Erasiel lekko unosi się w powietrzy, zaś Thorgal jest na płycie orła. Narazie nie zapadają się pod waszym ciężarem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Narsaroth
Badacz Podziemi


Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń

PostWysłany: Wto 20:30, 17 Mar 2009    Temat postu:

Moristin

Drow, stojąc na płycie powiedział do drużyny:
-"Thorgalu, proponuję Ci, abyś póki co się nie ruszał. Zaś ja i Nerinxian podskoczymy i przyciśniemy płytę zebry, gdy nadejdzie odpowiedni moment."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beretta1234
Adept


Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń

PostWysłany: Czw 13:50, 19 Mar 2009    Temat postu:

Erasiel spojrzał jeszcze raz na płyty, potem na napis zagadki. Nie był pewien, ale unosząc się w powietrzu i nic nie robiąc nic nie wskóra. Podleciał wyżej i wylądował mocniej na płycie szczura. Na drzwiach w pierwszym zagłębieniu zaświecił się zielony szczur. Erasiel ponownie się uniósł i spojrzał na zaklinacza i barbarzyńce. I kiwnął potakująco głową.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nerinxian
Adept


Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z tamtąd

PostWysłany: Czw 18:29, 19 Mar 2009    Temat postu:

Nerinxian

Skaczemy na trzy.Powiedział do drowa.Raz, dwa,....trzyw momencie wypowiadania ostatniego słowa podskoczył.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Narsaroth
Badacz Podziemi


Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń

PostWysłany: Czw 19:23, 19 Mar 2009    Temat postu:

Moristin

Drow w skupieniu czekał, aż Nerinxian powie słowo; "Trzy!", po czym podskoczył. Następnie spojrzał na zagłębienie, które miało za chwilę zaświecić. 'Oby zielone...' pomyślał mroczny elf.


Ostatnio zmieniony przez Narsaroth dnia Czw 19:25, 19 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beretta1234
Adept


Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń

PostWysłany: Pią 14:28, 20 Mar 2009    Temat postu:

Opadliście równocześnie na płytę. Drow spojrzał na drzwi. Gdy tylko zobaczył zieloną rycinę zebry, ulżyło mu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Narsaroth
Badacz Podziemi


Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń

PostWysłany: Pią 18:24, 20 Mar 2009    Temat postu:

Moristin

-"Uff..." odsapnął drow. 'Dobrze, że jednak zasugerowałem tego szczura. Gdybyśmy nacisnęli mysz, to już byśmy mogli szykować się do walki' pomyślał z ulgą. "Bardzo dobrze! Teraz czas na smoka i kota Erasielu!" krzyknął do półniebianina. Potem z lekkim napięciem obserwował kolejne światełko, które miało za chwilę się zapalić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 22:23, 20 Mar 2009    Temat postu:

Erasiel

Wciska ostatnie płyty według ustalonej kolejności.

[No przewijaj, szkoda czasu. : P]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beretta1234
Adept


Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń

PostWysłany: Pią 22:40, 20 Mar 2009    Temat postu:

Erasiel pewny siebie wciska płyty. Wszystkie znaki zaświeciły na zielono. Po wciśnięciu ostatniej płyty Erasiel pozostaje na niej. Chwila ciszy nie wróżyła nic dobrego. Po chwili znów poczuliście uczucie "skakania" wymiarów. Gdy wizja się zmieniała, Erasiel przywdziewał eteryczną zbroję, w rękach Moristina oraz Nerinxiana lśniły bronie a na plecach Thorgala widoczny był wielki łuk. Usłyszeliście szepty w waszych głowach. "Śmierć, śmierć, śmierć, śmierć" - wciąż to powtarzały. Każdy wyraz był wypowiadany przez inny głos. Nagle, usłyszeliście coś, czego nigdy nie chcieliście usłyszeć, baliście się tego, jednak nie dopuszczaliście narazie do siebie takiej myśli. Usłyszawszy to, Erasiel padł na jedno kolano, a Thorgal opuścił głowę. Moristin kręcił głową z niedowierzaniem. Nerinxian tylko nerwowo zaczął szurać nogą.

"Śmierć, przyjaciele, śmierć" - miękki elfi głos Eiravela doszedł waszych uszu. Wrota, prowadzące dalej lekko się zatrzęsły i bardzo, bardzo powoli zaczęły się rozsuwać. Przed nimi zauważacie materializującą się energię, która powoli nabiera kształtu waszego starego kompana.

- Matka nie miała racji o tym świecie, jest on jeszcze gorszy... ponieważ ludzie w pogoni za rzeczami niemożliwymi stają się potworami - na policzku cienia Eiravela zastygła łza, gdy echo jego głosu dochodziło waszych uszu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 22:57, 20 Mar 2009    Temat postu:

Erasiel

Eiravelu... chciał powiedzieć, jednak słowa nie przechodziły mu przez gardło. Patrzył na byłego towarzysza podróży, coś ściskało go za serce.
Zdanie wypowiedziane przez przyjaciela pozostało mu w głowie na dłużej.
„Ludzie w pogoni za rzeczami niemożliwymi stają się potworami...”
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Narsaroth
Badacz Podziemi


Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń

PostWysłany: Sob 21:49, 21 Mar 2009    Temat postu:

Moristin

Drow widząc postać Eiravela, powiedział do towarzyszy chłodnym, spokojnym głosem:

-"Pomścimy go... prawda?"

Potem gwałtownie zamilkł i zacisnął usta, jakby chciał stłumić nagły przypływ gniewu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nerinxian
Adept


Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z tamtąd

PostWysłany: Pią 23:02, 27 Mar 2009    Temat postu:

nerinxian

Tak napewno go pomścimy Powiedział do towarzysza. "Przynajmniej coś się będzie dziać." pomyślał
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beretta1234
Adept


Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń

PostWysłany: Pią 23:20, 27 Mar 2009    Temat postu:

Thorgal stał i tylko patrzył się na zjawę, Nie potrafił wykrzesać ani słowa. Jedynie Erasiel czuł, co tak naprawdę chodzi mu po głowie.

"Strach" - do myśli Erasiela dotarły bardzo mocne uczucia.

Jednak wasze rozmyślania, znów zakłóca dziwne echo głosu Eiravela, dochodzące, jakby ze wsząd, jednak tym razem był dziwnie zachrypnięty, i mimo echa, wyczuliście w nim jakąś... dziwną głębię.

"Dalej spotkacie tylko iluzje, a jedynie świat duchów i dusz da wam odpowiedź o prawdziwej tożsamości wroga. Szukajcie urządzenia i...."

Obraz zaczął się powoli rozmywać, aż całkowicie znikł. Obraz ten był prawdopodobnie wysłany przez umysł Eiravela tuż przed śmiercią. Drzwi już prawie stały przed wami otworem. Światło wewnątrz nowego pomieszczenia było tak jasne, iż nie widzieliście prawie nic co znajdowało się w środku. Thorgal złapał mocno za łuk i przygotował się. Wiedział że to nie będzie łatwa walka, o ile dojdzie do takowej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 23:48, 27 Mar 2009    Temat postu:

Erasiel

Urządzenia i...? Erasiel zastanowił się głęboko nad słowami zmarłego przyjaciela. Wyszeptał kilka słów krótkiej modlitwy za jego duszę i uniósł miecz wyżej, uchwycił go pewnie oburącz.
- Nie wahajcie się, przyjaciele. Te istoty zasługują na najsurowszą karę za swe niegodziwe czyny.
Gotowy do walki. Gotowy, by niszczyć zło. Gotowy do zemsty za zło uczynione przyjacielowi...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Narsaroth
Badacz Podziemi


Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń

PostWysłany: Sob 13:36, 28 Mar 2009    Temat postu:

Moristin

-"No niech zgadnę... kolejne kłopoty! Urządzenia, nowe iluzje i na deser... duchy. A na końcu, czeka nas 'miła' niespodzianka w postaci poznania 'prawdziwej tożsamości wroga'. Już mi się w głowie fiksuje od tego wszystkiego." - zmarszczył się drow. A po chwili dodał: "Nie mogę się doczekać, aż skopiemy tyłki oprawcom Eiravela. Do boju towarzysze!"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 17:05, 30 Mar 2009    Temat postu:

Thorgal Aegirsonn

Thorgal kipiał ze złości. Jego strach odleciał w momencie zniknięcia Eiravela. Ścisnął mocniej łuk.
- Zemsta nie może przesłonić nam naszego rozumu. Szał jest najgorszą bronią wycelowaną w samych siebie. Ze spokojem przyjmijmy to co zaraz nadejdzie. NA ODYNA, NIECH BOGOWIE DODADZĄ NAM SIŁ - Ostatnie słowa wykrzyczał, napiął łuk jak najmocniej się dało, wyczyścił umysł, uklęknął na jedno kolano i wycelował w strone drzwi.


Ostatnio zmieniony przez Bel-ort dnia Pon 17:06, 30 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nerinxian
Adept


Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z tamtąd

PostWysłany: Pon 15:35, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Nerinxian

Szał nie może nas pochłonąć, ale powód do walki doda nam sił. Ruszajmy. Powiedział a w tonie jego głosu można było usłyszeć.... zniecierpliwienie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beretta1234
Adept


Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń

PostWysłany: Wto 14:25, 07 Kwi 2009    Temat postu:

Każdy z was na początku miał zupełnie inny cel. Przypadek, przeznaczenie sprowadziło was do jednego zamku. Za wami już nie krótka droga, przeżyliście rzeczy dziwne i wyjątkowe. Teraz już nic nie jest takie jak przed zdarzeniami. Przed wami jeszcze daleka droga do końca podróży, jednak już teraz przed wami pojawia się wróg, który chce zakończyć waszą przygodę tu i teraz. Tylko on stoi na drodze, aby móc bezpiecznie uciec z twierdzy Illithidów. Popatrzyliście po sobie. Każda twarz była naznaczona przez czas oraz zdarzenia jakie przeżyliście. Byliście brudni, oblepieni krwią, zmęczeni jednak zdeterminowani aby przeć dalej.

Drzwi otworzyły się. Wasze oczy przyzwyczaiły się do światła które panowało w pomieszczeniu. Zrobiliście krok do przodu. Znajdujecie się w monumentalnej sali, wygląda na jakąś główną salę, może sala koronacyjna? Na to ostatnie sugeruje wielki tron na końcu znajdujący się na podwyższeniu. Cała sala jest utrzymana w gotyckim stylu, ogromne kolumny utrzymują łukowate sklepienie. Na ścianach widzicie groteskowe malowidła, które nie przypominają wam niczego co znacie. Dziwne, zdeformowane monstra, zjadają siebie nawzajem, Ogromna, mroczna postać zabija płomieniami wioski. Na innym obrazie jakaś dziwna, stara, pomarszczona postać z wielkim łańcuchem na szyi ukończonym wielką, ozdobną literą "V" patrzy się z góry na swoich wyznawców.

Nagle na tronie materializuje się postać w czarnych szatach i kapturem zaciągniętym na głowie.

"Witam was, i gratuluje" - odezwał się głos w waszych głowach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Narsaroth
Badacz Podziemi


Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń

PostWysłany: Wto 18:30, 07 Kwi 2009    Temat postu:

Moristin

Drow szedł przez chwilę wolnym krokiem, podpierając się kosturem. Gdy zobaczył zakapturzoną postać, zatrzymał się i powiedział:

-"To dziwne, a wręcz niespotykane! Żeby illithid trzymał nas w zamknięciu, dokarmiał, a w dodatku dbał o nasz komfort psychiczny, otaczając nas niemalże idylliczną iluzją!" zakpił drow. Po chwili z uśmiechem mówił dalej: "Niestety, jeden z waszych więźniów zostawił nam wskazówkę, jak wybrnąć z tego całego burdelu. I o to jesteśmy." Drow postanowił zagrać w otwarte karty, gdyż nurtowały go przeróżne pytania. Czyż nie przysługiwało mu prawo do otrzymania odpowiedzi przed potencjalną śmiercią? A zaklinacz szczerze wątpił, czy przeżyje spotkanie z takim potworem, jak łupieżca umysłów.

W międzyczasie odezwał się do upiora w swojej głowie: 'Okaż się pomocny w decydujących momentach...'
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Zakończone pojedynki, sesje i turnieje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 33, 34, 35  Następny
Strona 34 z 35

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin