Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons

Kamulec

Koncepcja, założenia:

Klasy prestiżowe mają służyć indywidualizacji naszej postaci. Przy okazji niosą ze sobą potęgę mechaniczną. Mimo, że spełniając wymagania części z nich nic się nie traci i tak okazują się dawać więcej, niż klasy podstawowe. Mówiąc krótko - nie opłaca się awansować do 20. poziomu w klasach podstawowych, przynajmniej większości.

Co jednak, kiedy ktoś właśnie taką chce mieć fabularnie postać? Jeżeli chce grać po prostu zaklinaczem, a nie członkiem jakiejś kabały? Co, jeżeli MG chce stworzyć BN bez klas prestiżowych, ale jednocześnie ma świadomość, że taka postać nie będzie dla BG wyzwaniem?

Moją odpowiedzią jest poniższa propozycja:
Stwórzmy klasy prestiżowe wymagające wyłącznie posiadania 10. poziomów w klasie podstawowej i fabularnie będące równoważne klasie wyjściowej.

Pomysł nie jest adresowany do miłośników optymalizacji. Nie chcę, by klasy podstawowe stały się równie silne, co najpotężniejsze prestiżówki, a tylko, by stały się powyżej 10. poziomu grywalne - by mechanicznie nie traciło się (o ile nie dąży się do specjalnej optymalizacji) awansując w nich.

Proszę o nie wyrażanie w tym temacie pozytywnych/negatywnych pomysłów o samym pomyśle. Jednemu może się podobać, innemu nie. Nikogo nie zmuszam, by go wykorzystał na swoich sesjach. Jednocześnie zaznaczam, że uwagi wszystkich są mile widziane - nawet tych, również tych, którzy na swoich sesjach nie planują go wykorzystać.

Jeżeli ustalimy, iż którejś klasy nie należy w ten sposób wzmacniać (należy jednak pamiętać o prestiżówkach dla czarodzieja i zaklinacza) można jej nie przyznać dodatkowych zdolności.

Czekam na propozycje.

Dotychczasowe ustalenia/propozycje
Barbarzyńca
-

Bard
-

Czarodziej
-

Druid
-

Kapłan
-

Łotrzyk
-

Mnich
-

Paladyn
-

Tropiciel
-

Wojownik
-

Zaklinacz
-