|
Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Govin
Początkujący
Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Inowrocław
|
Wysłany: Pią 13:29, 20 Lut 2009 Temat postu: Finezja w broni-pytania i zastrzeżenia |
|
|
Mam pytania i zastrzeżenia do atutu finezja w broni.
Otóż w Podręczniku Gracza jest napisane że ten atut można wykorzystać jedynie względem broni lekkich z paroma wyjątkami. No i właśnie czemu? Przecież każdą bronią można walczyć zręcznie. Na przykład elfy są niezbyt silne, lecz zręczne i dzięki temu sprawnie posługują się długom mieczem który nie jest bronią lekką jak podano w podręczniku (chociaż ma taką samą wagę co broń lekka-buzdygan lekki). Więc moim zdaniem modyfikator do ataku powinien być brany ze zręczności, a nie brutalnej siły jaką trzeba włożyć w atak.
Moim zdaniem powinno się patrzeć na ciężar broni który mógłby wynosić 2kg, ewentualnie 3kg. Bo Sejmitarem, czy nawet Morgenszternem można
posługiwać się zręcznie.
Chciałbym usłyszeć wasze zdanie na ten temat, prosiłbym o szczerą dyskusje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kamulec
Władca Podziemi
Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 2788
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 14:23, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
To nie jest drobna zmiana. D&D ma system powiązań, który uszkodzisz, zmieniając mechanikę w ten sposób - czyli mogą się pojawić przegięcia.
Cytat: | Na przykład elfy są niezbyt silne, lecz zręczne i dzięki temu sprawnie posługują się długom mieczem |
Masz napisane, iż wynika to z treningu.
Cytat: | Przecież każdą bronią można walczyć zręcznie. |
Czemu w D&D siła jest atrybutem kluczowym dla walki wręcz? Ponieważ KP podnosi się zwiększając odporność na ciosy, a nie ich unikanie (choć to też, ale w znacznie mniejszym stopniu).
Czyli siła odpowiada za:
- łatwość posługiwania się bronią, dzięki czemu wzrasta celność
- siłę ciosu, dzięki czemu można przebić się przez osłony
Finezja w broni oznacza, że w walce skupiasz się wyłącznie na omijaniu osłon, zaś broń jest na tyle lekka, że jej waga ma małe znaczenie w kwestii manewrowania nią.
Z założenia bronią inną, niż lekka zadaje się ciosy, które mają być silne i się przebić, trafiając na w miarę słabo broniony punkt - nie jesteś w stanie precyzyjnie sterować długim mieczem - jest na to za ciężki (pamiętaj, że im coś dalej od ręki, tym większej trzeba siły, by to utrzymać).
Bronią lekką mierzyć możesz w punkty nie osłonięte, gdyż masz pełną "manewrowość" orężem. Nie używasz dużej siły do swobodnego poruszania bronią, zaś osłon nie musisz przebijać - możesz je "obchodzić".
Mówiąc krótko uważam, że w mechanice D&D nie należy tego zmieniać.
Jeżeli patrzeć na realia, to ZR powinna być liczona do wszystkich ataków, choć oczywiście mniej do ciosu oburakiem, niż sztyletem. Tyle, że tego, tak samo jak ogółem zasad walki bronią (np. gość z toporem dwuręcznym zabija cię zanim podejdziesz, jeżeli ty masz sztylet) D&D się nie trzyma.
Zwróć też uwagę, iż D&D promuje de facto rapier z średniego lub wręcz późnego okresu jego rozwoju, nie zaś jego ciężką, tnącą, późnośredniowieczną wersję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Govin
Początkujący
Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Inowrocław
|
Wysłany: Pią 15:17, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za odpowiedź.
Szczerze, nie mam czego się uczepić w twojej wypowiedzi. Może tylko taka jedna uwaga, nie do ciebie ale do podręcznika, może lepiej by było gdyby była tam jeszcze jedna kolumna (w dziale bronie) w której jest podana długość broni gdyż w większości opisów nie nie ma jej podanej a rysunki chyba nie są wymiarowe, a rozwiało by to wszelkie wątpliwości gdyż jak powiedziałeś zbyt długą bronią mnie da się zręcznie walczyć. To tylko taka mała uwaga.
A i jeszcze jedno, czy niemożna by było dodać atutu Lepsza finezja w broni. Wiem że to sprzeczne z zasadami D&D, ale gdyby ten atu miał wytyczne co do maksymalnej długości i ciężkości przekraczające zwykłe lekkie bronie?
To tylko taki mój pomysł.
Jeszcze raz dziękuje za odpowiedz.
Ostatnio zmieniony przez Govin dnia Pią 15:18, 20 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kamulec
Władca Podziemi
Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 2788
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 18:23, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | A i jeszcze jedno, czy niemożna by było dodać atutu Lepsza finezja w broni. Wiem że to sprzeczne z zasadami D&D, ale gdyby ten atu miał wytyczne co do maksymalnej długości i ciężkości przekraczające zwykłe lekkie bronie? |
Moim zdaniem nie jest to dobry pomysł, choć ew. możesz przedstawić propozycje we Własnej Twórczości (pamiętaj jednak, by nie pozwolić na finezję w młocie bojowym):
1. Finezja w broni dotyczy konkretnego oręża. Atut finezja w broni (lekki nadziak) powinien być w wymaganiach finezja w broni (długi miecz)?
2. Opisałem, dlaczego finezja nie pasuje do broni innej, niż lekka (i istniejące już wyjątki).
3. Może to wprowadzić nie zbalansowania, szczególnie w połączeniu z klasami prestiżowymi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Govin
Początkujący
Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Inowrocław
|
Wysłany: Sob 10:14, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
No dobrze masz powody żeby podważyć mój pomysł, ale czy ten atut Lepsza finezja w broni (odrzucając wcześniejszy pomysł) nie może zawierać kolejnych wyjątków? To już biorąc z książki R.A.Salvatore Legenda Drizzta.
Drow z książki posługiwał się Sejmitarami które jak opisano w książce są smukłe i lekkie, i dzięki temu Drizzt posługiwał się nimi bardzo zręcznie (obchodził obronę przeciwnika a nie ją przełamywał). Czy tej broni i innych na przykład Maczugi (bo przecież nie musi być wielka i toporna, a wtedy będzie nią łatwo trafić w najsłabszy punkt zbroi, albo tam gdzie jej nie ma) zaliczyć do tego atutu jako kolejne bronie do których można stosować finezje w broni?
Prosiłbym o odpowiedz.
Ps. Polecam całą sagę książek R.A.Salvatore Legenda Drizzta.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kamulec
Władca Podziemi
Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 2788
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 12:13, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Nie traktuj opisów z beletrystyki ze znakiem FR jako faktów.
1. Sejmitar jest bronią definitywnie tnącą, a co za tym idzie nie można nią pchać w słabe punkty, jak rapierem, czyli potrzeba siły, by się "przebić".
2. Ta broń może ważyć trochę mniej od miecza, ale wciąż to duża ilość stali.
3. Wzmocnisz druida.
4. Jak widzisz taki atut, to go opisz (wymagania?). Są bym czegoś takiego nie stworzył.
Cytat: | Czy tej broni i innych na przykład Maczugi (bo przecież nie musi być wielka i toporna, a wtedy będzie nią łatwo trafić w najsłabszy punkt zbroi, albo tam gdzie jej nie ma) zaliczyć do tego atutu jako kolejne bronie do których można stosować finezje w broni? |
Finezyjna średnia broń obuchowa? Wiesz na czym polega skuteczność maczugi? Na tym, by jak najlepiej miażdżyła, będąc możliwie najcięższą. Maczugą, młotem, toporem nie da się walczyć "finezyjnie". Zawsze podstawą jest siła, która pozwoli łatwo manewrować tą ciężką bronią i zadać obrażenia, mimo ochrony przeciwnika.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Govin
Początkujący
Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Inowrocław
|
Wysłany: Sob 14:28, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
No wiesz, chyba wygrałeś bo nic mi już nie przychodzi do głowy.
No może że szyja. Bo przecież lekkie cięcie sejmitarem po przejściu zasłony przeciwnika w szyje i wróg jest martwy. Nie potrzeba zbyt dużej siły aby maczugą zmiażdżyć tchawice. To tylko taka uwaga.
Dziękuje za dyskusje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kamulec
Władca Podziemi
Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 2788
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 14:33, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | No może że szyja. Bo przecież lekkie cięcie sejmitarem po przejściu zasłony przeciwnika w szyje i wróg jest martwy. Nie potrzeba zbyt dużej siły aby maczugą zmiażdżyć tchawice. To tylko taka uwaga. |
Ciosy w szyję są łatwe do parowania i unikania. Ponad to wszystkie pancerze, poza najlżejszymi, zapewniają osłonę szyj, czyli trzeba przeciąć metal lub uderzyć przez osłonę (obie te rzeczy wymagaja jednak silnego ciosu).
Ponad to nalezy przyjąć, że skuteczne ciosy w szyję niemal nie mają miejsca - przecież w D&D nie często atakiem jednym się zabija.
Ostatnio zmieniony przez Kamulec dnia Sob 14:34, 21 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Govin
Początkujący
Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Inowrocław
|
Wysłany: Sob 16:33, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
No to podważyłeś mój ostatni argument. Dodam tylko że z tego co wyczytałem (i zobaczyłem na obrazkach) w Podręczniku Gracza mniej niż połowa zbroi chroni szyje, ale to już nie istotne.
No, nic innego nie przychodzi mi już do głowy co bym mógł napisać odnośnie tego tematu. Dziękuje za dyskusje Kamulec.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|