Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons

kacperos

Jak rozwiązać problem bojowych zdolności? Chce wiedzieć jak widzicie moce związane z psychometabolizmem czyli dyscypliną związaną z atrybutem siły. Powiedzmy że korzystamy z mocy tygrysie ugryzienie i nasze ugryzienie zadaje 2k8 obrażeń. Mamy najniższą możliwą kość wytrzymałości i co się z tym wiąże niskie PW, słabą bazową premię do ataku, brak pancerza czyli KP też nie takie jak u woja wiadomo. Biorąc to wszystko pod uwagę rozsądniej byłoby się nie zbliżać do wroga i nie brać udziału w bezpośrednim starciu. Na jakim atrybucie i dyscyplinie się oprzeć? z jakich mocy korzystać jeśli chodzi o ofensywę? Dostęp mam podr. psioniki 3.0

Mish

Metakreacja (Z Intelektu). Masz moce ofensywne słabsze niż czarodziej, ale przynajmniej nie musisz zbliżać się do wroga, jak w przypadku psychometabolizmu. Osobiście polecam też telepatię, która pozwala uniknąć konieczności zabijania w ogóle.

Kamulec

Rozważ psychokinteyzm (BD). Jest niezły ofensywnie (warta uwagi jest szczególnie dezintegracja), a ma trochę dobrych mocy defensywnych i pozwala zrobić postać pod jeden atrybut (Budowę)

kacperos

Oparcie się na budowie to dobry pomysł. A co myślicie o 1 poziomie wojownika co da nam dodatkowy atut oraz biegłość we wszystkich rodzajach pancerzy? Pancerz nie wpływa na powodzenie manifestacji mocy psionicznych a da nam to plusy do kp, wtedy można też rozpatrzyć ponownie psychometabolizm ale nasza premia do ataku wciąż pozostawia wiele do życzenia.

Mish

Pomysł jest IMO dobry. Jeszcze jakaś klasa w stylu Magicznego Rycerza dla psionów (szczerze mówiąc nie orientuję się, czy taka jest), i wyszłaby całkiem sensowna postać.

kacperos

A co sądzicie o takiej taktyce walki. Posługując się telepatią zauroczamy naszego wroga, a psychometabolizmem odpalamy wilcze ugryzienie i tego typu moce i obezwładnionego wroga atakujemy. Wtedy trafienie wydaje się pewne, zależy jak na to spojrzy mp. Do otumanienia możemy wykorzystać też style ataku ( zdolności specjalne psiona ). Co o tym sądzicie ?

Mish

Zauroczenie nie sprawia, że cel przestanie się bronić. To po pierwsze. Po drugie, po co wtedy atakować wroga? Jest Twoim przyjacielem. Możesz go zmusić do wszystkiego, jeśli tylko pokombinujesz. W ogóle, zauroczenia/telepatia to IMO najpotężniejsze czary w D&D.